eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySpraweidliwosc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 1. Data: 2013-02-12 10:04:09
    Temat: Spraweidliwosc
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,133863
    97,Zabil_pieszego_na_pasach__Teraz_chce_pieniedzy_za
    .html
    "Do wypadku doszło 16 maja 2006 roku. Mercedes prowadzony przez
    57-letniego wówczas Waldemara M. spod Radomska przejechał ponad 100
    metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i potrącił trzy osoby na
    przejściu dla pieszych przy Energetyku. Najciężej ranny mężczyzna
    zmarł, 15-letnia gimnazjalistka i 66-letnia kobieta z obrażeniami
    ciała trafiły do szpitala.
    Badania wykazały, że kierowca był trzeźwy, nie znajdował się również
    pod wpływem środków zmieniających świadomość. Waldemar R. od początku
    tłumaczył się, że samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i układ
    kierowniczy nie działały. Biegli z zakresu mechaniki stwierdzili, że w
    mercedesie wcześniej ingerowano w elektroniczny licznik oraz że
    faktycznie mogło dojść do tzw. samoistnego rozbiegu silnika. Eksperci
    podkreślali jednak, że auto można było zatrzymać

    [...]

    W ubiegłym roku Waldemar M. wystąpił z pozwem, w którym domaga się 226
    tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia od skarbu państwa za straty
    moralne, jakie poniósł z tytułu kilkumiesięcznego pobytu w areszcie, a
    także za to, że jego rozbity mercedes w czasie śledztwa stał
    niezabezpieczony na policyjnym parkingu pod gołym niebem
    "

    O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich
    procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo
    rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

    J.


  • 2. Data: 2013-02-12 10:31:38
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>

    Powitanko,

    > przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i
    > potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych przy Energetyku

    Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac tuz
    przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba, ze
    przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu w
    areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie jezdzil po
    drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz, wylaczyc silnika,
    skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu dzwiekowego itp.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 3. Data: 2013-02-12 10:32:41
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: PJ <p...@g...com>

    //bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

    Częstochowski sąd umorzył postępowanie wobec sprawcy tragedii,
    stwierdzając, że mężczyzna w chwili wypadku miał zniesioną
    poczytalność. Sąd oparł się na opinii zespołu biegłych składającego
    się z dwóch profesorów psychiatrii i doktora neurologii z Uniwersytetu
    Medycznego w Łodzi. Specjaliści stwierdzili, że u M. doszło do udaru,
    którego skutki potem cofnęły się. Wyrok został podtrzymany przez Sąd
    Okręgowy w Częstochowie. W czasie procesu apelacyjnego M. przyznał, że
    nadal jeździ samochodem

    byl to areszt prewencyjny poniewaz istnialo ryzyko tzw udaru
    samocofajacego czyli za jakis czas mogl powtorzyc swoj wyczyn ...w
    kombinacji z faktem ze "samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i
    układ kierowniczy nie działały" nalezy podziekowac prokuraturze ze nie
    oddala mu auta i pozwolila zardzewiec na policyjnym parkingu

    P.


  • 4. Data: 2013-02-12 10:35:48
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: "Allegrowiec" <n...@o...pl>


    Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości

    > O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich
    > procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem
    > czemu delikwenta aresztowano.

    A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę że
    miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.Rodzinie
    człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie
    pogorszył im sie status życiowy.A procesu cywilnego nie może być bo przecież
    kierowca jest niewinny.Jak widać za pieniądze można się wykpić od
    wszystkiego.


  • 5. Data: 2013-02-12 10:40:39
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: PJ <p...@g...com>

    tu jest wersja z 2011 roku
    http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,105
    01439,Sad__sprawca_smiertelnego_wypadku_nie_wiedzial
    __co.html

    Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak
    świadomości. M. zaczął się jednak upierać, że tuż przed wypadkiem miał
    zanik pamięci, że "zatkała mu się żyła w mózgu"
    By to sprawdzić, sąd - na wniosek obrońców - powołał kolejnych
    biegłych. Po trzech latach od tragedii specjaliści z zakresu
    neurologii, psychiatrii i psychologii: Wiesław Spilit, Antoni
    Florkowski i Sławomir Szubert z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
    uznali, że tuż przed wypadkiem M. mógł mieć chwilowy udar mózgu, a tym
    samym zanik pamięci


    P.


  • 6. Data: 2013-02-12 11:01:59
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: "Allegrowiec" <n...@o...pl>


    A takie wyroki zapadają w Częstochowie jak masz kase zapierdalasz po mieście
    uderzasz w słup,zabijasz dziecko i ranisz kilka osób.Gdyby nie to że rzut
    beretem jest komenda policji nie było by kogo sądzić.Po wypadku oczywiście
    zero skruchy i wszyscy winni tylko nie on.Najbardziej winny był słup bo się
    przewrócił i roztrzaskał głowe dziecku na oczach jego ojca.
    http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedz
    iec_42660.html


  • 7. Data: 2013-02-12 11:46:25
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 12.02.2013 11:01, Allegrowiec wrote:
    >
    > A takie wyroki zapadają w Częstochowie jak masz kase zapierdalasz po
    > mieście uderzasz w słup,

    Oskarżony wykonał wadliwie manewr zawracania, spanikował, przycisnął
    pedał gazu i wjechał w słupek

    Jak zawracał to raczej nie zapierdalał.

    > zabijasz dziecko i ranisz kilka osób.

    Niestety takie coś się zdarza - to się nazywa wypadek.

    > Gdyby nie
    > to że rzut beretem jest komenda policji nie było by kogo sądzić.

    ???

    > Po
    > wypadku oczywiście zero skruchy i wszyscy winni tylko nie on.

    Michał L. przyznał się przed sądem do spowodowania wypadku.


    > Najbardziej
    > winny był słup bo się przewrócił i roztrzaskał głowe dziecku na oczach
    > jego ojca.

    To co sugerujesz? Od razu zajebać faceta, czy tylko skazać na 10 lat
    kamieniołomu?


    Jeżeli wierzyć opisowi to był zwykły wypadek - facet nie opanował
    samochodu jak wielu innych (obejrzyj sobie słupki i krawężniki na jakimś
    skrzyżowaniu), miał pecha, że zamiast trafić w niski słupek i skończyć z
    mandatem i autem do naprawy trafił w większy a ten się przewrócił[*] i
    spowodował tragedię.

    Zawinił, ale zawinił temu, że stracił panowanie i wjechał w słup a nie
    temu, że słup był kiepsko umocowany, czy, _celowemu_ wjechaniu w
    kogokolwiek.

    A skoro został uznany winnym to ofiary mogą dostać odszkodowania jak i
    renty z jego OC - od tego ono jest. Renta zasądzona w postępowaniu
    karnym dla rodziny jest gorsza bo zależy od wypłacalności sprawcy, renta
    z OC - nie.

    > http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedz
    iec_42660.html


    [*] Widziałem już samochód "wiszący" na sygnalizacji świetlnej, tylko w
    tamtym przypadku słup wytrzymał.

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 8. Data: 2013-02-12 12:10:10
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości
    >Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac
    >tuz przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba,
    >ze przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu
    >w areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie
    >jezdzil po drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz,
    >wylaczyc silnika, skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu
    >dzwiekowego itp.

    18 lat raczej nie ma, mercedesa sie w wojsku chyba tez nie dorobil.
    Wiec zakladam ze autem juz troche jezdzi i hamowac potrafi.

    Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer,
    hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet
    kierownica kreci komputer, to ja nie gwarantuje ze kierowca zawsze
    zachowuje kontrole nad pojazdem.

    Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile
    swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do
    aresztu.

    Bo trudno przypuszczac aby stateczny biznesmen chcial sobie ubic
    trojke na pasach.

    Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi z
    nienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak.

    J.


  • 9. Data: 2013-02-12 12:20:07
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Allegrowiec" napisał w wiadomości
    >A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę
    >że miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego
    >śladu.Rodzinie człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił
    >odszkodowania bo nie pogorszył im sie status życiowy.A procesu
    >cywilnego nie może być bo przecież kierowca jest niewinny.Jak widać
    >za pieniądze można się wykpić od wszystkiego.

    Nie mowie nie, pewnie tak bylo, ale Rywinowi pieniadze ani poparcie
    polityczne nie pomoglo.

    Z drugiej strony zwykly kierowca, jak trzezwy, dostalby rok w
    zawiasach i nie siedzial ani dnia.

    A z trzeciej - kto wie, moze i mial jakis udar, a policjanci nie
    zbadali od razu i uniemozliwili badanie.

    J.





  • 10. Data: 2013-02-12 12:41:33
    Temat: Re: Spraweidliwosc
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    On 12.02.2013 10:35, Allegrowiec wrote:
    >
    > Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości
    >
    >> O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich
    >> procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo
    >> rozumiem czemu delikwenta aresztowano.
    >
    > A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?

    A wiesz co tam się stało?

    > Załatwił sobie ekspertyzę że
    > miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.

    Ty jak rozumiesz


    > Rodzinie
    > człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie
    > pogorszył im sie status życiowy.

    Częste u ubezpieczycieli. Od tego jest sąd, żeby zapłacili.

    > A procesu cywilnego nie może być bo
    > przecież kierowca jest niewinny.

    Oczywista nieprawda to, że nie odpowiada KARNIE za czyn nie znosi
    obowiązku naprawienia szkody.

    --
    Pozdrawiam
    Michoo

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: