eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Sposób na wariatów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 31. Data: 2010-07-04 23:30:09
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:4c30e016$0$19167$65785112@news.neostrada.pl...
    > Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> a widzę w tylnym lusterku, jak koleś raz po raz, kogoś próbuje
    >>> wyprzedzać
    >>
    >> Zbrodnia normalnie, powinni go na miejscu rozstrzelać bez sądu.
    >>
    >>
    >>> , wcina się przy tym na siłę przed inne samochody
    >>
    >> Co znaczy wcina?
    >> Nie zachowywały prawidłowych odstępów?
    >
    > Czy wy w tej "poznani" musicie mieć namalowane co do centymetra każdy
    > przepis, nie tylko ruchu drogowego, żeby go przestrzegać i stanowił dla
    > was prawo?

    ROTFL !!!!
    Albo nie zrozumiałeś o co mi szło, albo po prostu totalnie trafiłeś kulą w
    płot. ;-)


  • 32. Data: 2010-07-04 23:31:13
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości
    news:i0qsat$ofb$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:4c30c291$0$2584$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Wczoraj, znalazłem kapitalny sposób na "wariatów drogowych".
    >
    > Ja mam inny sposob. W "zabudowanym" jade 60-65km/h, jedzie za mna jakis
    > dziad na zderzaku itp. Jak tylko sie konczy zabudowany, to daje gaz w
    > podloge i tyle mnie gosc widzi. Nie ma szans wyprzedzic. Jak znow jest
    > "zabudowany", to dalej jade te swoje 60-65km/h a on dalej za mna. To
    > dopiero wkurza takiego "mistrza szos". Z checia bym sie dal wyprzedzic,
    > ale jakos w zabudowanym gosc nie ma ochoty.

    A ja mam naprawdę w głębokim poważaniu, co kto na drodze robi i ile jedzie.
    Chce jechać 500 km/h i wszystkich wyprzedzać - ależ proszę, nawet się
    odsunę, żeby to ułatwić. Wolę takiego pacjenta mieć daleko od siebie. Zabawy
    w hamowanie kogoś w zabudowanym i potem uciekanie poza zabudowanym to dla
    dzieciaków są.

    Jurand.


  • 33. Data: 2010-07-04 23:31:38
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i0q4ck.4a8.0@poczta.onet.pl...
    > "Adam Szewczak" <horses@usuń.poczta.onet.pl> wrote in message
    > news:i0qj9t$pgq$1@news.onet.pl...
    >>> Mnie się podoba :) Ja jeżdżę bez żony więc zwykle wykręcam 112, ale
    >>> wynik tej metody jest niepewny (tylko raz na ok. 5 zgłoszeń miałem
    >>> okazję obejrzeć jak patafiana złapali).
    >>>
    >>> Swoją drogą za wyprzedzanie na ciągłej powinni dawać 10 pkt a nie 5.
    >>> Albo lepiej zabierać PJ za udowodniony brak minimum wyobraźni.
    >>
    >> Ja zasadniczo nie stosuje tego typu manewrow, nawet z aparatem. Ale
    >> jak taka jazda jest ktos wybitnie meczacy to wlaczam t/pm.
    >
    > ale tyle przeciwmgielne zadziałają tylko na chwilkę...
    >
    > Lepszym sposobem jest chyba zwolnić i dać się wyprzedzić.
    Ale po kiego grzyba mam zwalniac, jak bedzie mial miejsce to sobie
    wyprzedzi.

    PZDr
    Adam


  • 34. Data: 2010-07-04 23:32:22
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: "neoniusz" <n...@j...org>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i0quh0$url$1@news.onet.pl...
    > Zabawy w hamowanie kogoś w zabudowanym i potem uciekanie poza zabudowanym
    > to dla dzieciaków są.

    Przykro mi, ale rzeczywiscie jestem jeszcze mlody ;)



  • 35. Data: 2010-07-04 23:37:08
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:i0quh0$url$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości
    > news:i0qsat$ofb$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:4c30c291$0$2584$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Wczoraj, znalazłem kapitalny sposób na "wariatów drogowych".
    >>
    >> Ja mam inny sposob. W "zabudowanym" jade 60-65km/h, jedzie za mna jakis
    >> dziad na zderzaku itp. Jak tylko sie konczy zabudowany, to daje gaz w
    >> podloge i tyle mnie gosc widzi. Nie ma szans wyprzedzic. Jak znow jest
    >> "zabudowany", to dalej jade te swoje 60-65km/h a on dalej za mna. To
    >> dopiero wkurza takiego "mistrza szos". Z checia bym sie dal wyprzedzic,
    >> ale jakos w zabudowanym gosc nie ma ochoty.
    >
    > A ja mam naprawdę w głębokim poważaniu, co kto na drodze robi i ile
    > jedzie. Chce jechać 500 km/h i wszystkich wyprzedzać - ależ proszę, nawet
    > się odsunę, żeby to ułatwić. Wolę takiego pacjenta mieć daleko od siebie.
    > Zabawy w hamowanie kogoś w zabudowanym i potem uciekanie poza zabudowanym
    > to dla dzieciaków są.

    Dokładnie.
    Wnerwi się taki, straci możliwość trzeźwej oceny sytuacji i kłopot gotowy,
    dla obu stron zapewne.
    I po co to komu?
    Puścić i zapomnieć że istniał.


  • 36. Data: 2010-07-04 23:39:32
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: to <t...@a...xyz>

    strach wrote:

    > Mnie się podoba :) Ja jeżdżę bez żony więc zwykle wykręcam 112, ale
    > wynik tej metody jest niepewny (tylko raz na ok. 5 zgłoszeń miałem
    > okazję obejrzeć jak patafiana złapali).

    A lekarz co na to?

    > Swoją drogą za wyprzedzanie na ciągłej powinni dawać 10 pkt a nie 5.
    > Albo lepiej zabierać PJ za udowodniony brak minimum wyobraźni.

    Ciągłe są malowane dla Matizów. Jeśli ktoś jedzie lepszym autem to szlag
    go często trafia, że miejsca jest mnóstwo, a jakiś debil namalował
    ciągłą, bo gdzieś tam jest zakręt czy gej wie co.

    --
    http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g


  • 37. Data: 2010-07-04 23:41:23
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: Andrzej Wrocław <a...@w...pl>

    Użytkownik Borys Pogoreło napisał:
    > Dnia Sun, 04 Jul 2010 21:58:06 +0200, Andrzej Wrocław napisał(a):
    >
    >> Wyobraź sobie taką sytuacje: Ormowiec cie fotografuje jak wyprzedzasz,
    >> za tobą jedzie jeszcze 1 debil ktory wyprzedza "na drugiego", ty widzisz
    >> aparat - momentalnie zaczynasz chamować gwałtownie ten drugi wbija ci
    >> sie w dupe i karambol w huj. Jakiekolwiek wkurwianie kierowcy kiedy
    >> wykonuje niebezpieczny manewr wyprzedzania może spowodować zagrożenie na
    >> drodze.
    >
    > Stadko z apd atakuje w kamuflażu?
    >

    A co kurwa ? nie ukrywame tego ze jestem z apd


  • 38. Data: 2010-07-04 23:42:49
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: Andrzej Wrocław <a...@w...pl>

    Użytkownik MadMan napisał:
    > Dnia Sun, 04 Jul 2010 21:58:06 +0200, Andrzej Wrocław napisał(a):
    >
    >>>> pstrykasz jakieś fotki jednocześnie powodując zagrożenie na
    >>>> drodze
    >>>
    >>> Jeśli bez lampy błyskowej - to jakie zagrożenie? Przecież można
    >>> fotografować otaczającą nas przyrodę...
    >>>
    >>
    >> Wyobraź sobie taką sytuacje: Ormowiec cie fotografuje jak wyprzedzasz,
    >> za tobą jedzie jeszcze 1 debil ktory wyprzedza "na drugiego", ty widzisz
    >> aparat - momentalnie zaczynasz chamować
    >
    > Nic takiego nie robię.
    >
    >> Jakiekolwiek wkurwianie kierowcy kiedy
    >> wykonuje niebezpieczny manewr wyprzedzania może spowodować zagrożenie na
    >> drodze.
    >
    > No to niech kierowca nie wykonuje niebezpiecznego manewru wyprzedzania,
    > tylko zwykły manewr wyprzedzania. Problem natychmiast znika :)
    >

    zeby robic fotki komus kto cie "wyprzedza beemką" to trzeba byc
    pierdolnientym, nie wmuwisz mi ze to nie stwarza W JAKIMS STOPNIU
    neiwielkim ale moze zagrożenia na drodze


  • 39. Data: 2010-07-04 23:43:52
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: Andrzej Wrocław <a...@w...pl>

    Użytkownik Jurand napisał:
    >
    > Użytkownik "neoniusz" <n...@j...org> napisał w wiadomości
    > news:i0qsat$ofb$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
    >> news:4c30c291$0$2584$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Wczoraj, znalazłem kapitalny sposób na "wariatów drogowych".
    >>
    >> Ja mam inny sposob. W "zabudowanym" jade 60-65km/h, jedzie za mna
    >> jakis dziad na zderzaku itp. Jak tylko sie konczy zabudowany, to daje
    >> gaz w podloge i tyle mnie gosc widzi. Nie ma szans wyprzedzic. Jak
    >> znow jest "zabudowany", to dalej jade te swoje 60-65km/h a on dalej za
    >> mna. To dopiero wkurza takiego "mistrza szos". Z checia bym sie dal
    >> wyprzedzic, ale jakos w zabudowanym gosc nie ma ochoty.
    >
    > A ja mam naprawdę w głębokim poważaniu, co kto na drodze robi i ile
    > jedzie. Chce jechać 500 km/h i wszystkich wyprzedzać - ależ proszę,
    > nawet się odsunę, żeby to ułatwić. Wolę takiego pacjenta mieć daleko od
    > siebie. Zabawy w hamowanie kogoś w zabudowanym i potem uciekanie poza
    > zabudowanym to dla dzieciaków są.
    >
    > Jurand.

    albo dla pojebów na przykład, dla debili o małej kuście którym się w
    życiu w huj nudzi


  • 40. Data: 2010-07-04 23:46:01
    Temat: Re: Sposób na wariatów
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2010-07-04 22:52, neoniusz wrote:

    > Ja mam inny sposob. W "zabudowanym" jade 60-65km/h, jedzie za mna jakis
    > dziad na zderzaku itp. Jak tylko sie konczy zabudowany, to daje gaz w
    > podloge i tyle mnie gosc widzi. Nie ma szans wyprzedzic. Jak znow jest
    > "zabudowany", to dalej jade te swoje 60-65km/h a on dalej za mna.

    Pomysl kto tu wyglada na drogowego wariata?


    --

    memento lorem ipsum

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: