-
1. Data: 2013-09-16 11:46:12
Temat: Śmieci w aparacie
Od: "Seoman" <r...@t...op.pl>
Witam i o pomoc pytam,
W temacie konstrukcji lustrzanek jestem lajkonikiem, choć coś tam czytałem i
na jakieś schematy patrzyłem. Ostatnio zauważyłem, że jak patrzę przez
wizjer, to widzę jakieś paprochy - jakiś mały włosek i jakieś kropki.
Sprawdziłem z innym obiektywem i jest to samo, więc zakładam, że to kwestia
aparatu. Zgodnie z radą z netu strzeliłem rozmazaną fotkę białego tła przy
f22 - na zdjęciu faktycznie wyszły kropki, ale w miejscu tego włoska nic nie
widać. Wnioski:
- na matrycy są pyłki
- włosek jest gdzie indziej
Co zrobić, szanowna grupo? Postanowiłem kupić gruszkę i jakiś pędzelek, a
następnie przedmuchać matrycę. Jak przypuszczam, załatwi to temat kropek
(oby...). A co z włoskiem? Zajrzałem do aparatu, na lustrze i matówce za
specjalnie nic nie widać...
Pozdrawiam,
Seoman
-
2. Data: 2013-09-16 13:13:07
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: Uncle Pete <p...@a...waw.pl>
On 2013-09-16 11:46, Seoman wrote:
> Witam i o pomoc pytam,
>
> W temacie konstrukcji lustrzanek jestem lajkonikiem, choć coś tam
> czytałem i na jakieś schematy patrzyłem. Ostatnio zauważyłem, że jak
> patrzę przez wizjer, to widzę jakieś paprochy - jakiś mały włosek i
> jakieś kropki. Sprawdziłem z innym obiektywem i jest to samo, więc
> zakładam, że to kwestia aparatu. Zgodnie z radą z netu strzeliłem
> rozmazaną fotkę białego tła przy f22 - na zdjęciu faktycznie wyszły
> kropki, ale w miejscu tego włoska nic nie widać. Wnioski:
> - na matrycy są pyłki
> - włosek jest gdzie indziej
> Co zrobić, szanowna grupo? Postanowiłem kupić gruszkę i jakiś pędzelek,
> a następnie przedmuchać matrycę. Jak przypuszczam, załatwi to temat
> kropek (oby...). A co z włoskiem? Zajrzałem do aparatu, na lustrze i
> matówce za specjalnie nic nie widać...
Jeśli "coś tam czytałeś i na jakieś schematy patrzyłeś", to sam sobie
mogłeś odpowiedzieć na pytanie, czy śmieci na matrycy mogą być widoczne
w wizjerze lustrzanki. To, co widzisz w wizjere, przykleiło się do
matówki, dlatego nie widać tych śmieci na zdjęciu (na zjęciu widać inne
śmieci, które są na matrycy). Możesz z tym dalej żyć, ponieważ nie
wpływa to na jakość zdjęć. Jeżeli widok kurzu w wizjerze Cię denerwuje,
możesz ostrożnie przedmuchać i użyć pędzelka - ale matówkę, nie matrycę!
Pozdrawam,
Piotr
P.S. Podaj model tej lustrzanki - żeby upewnic się, że to naprawdę
lustrzanka :)
-
3. Data: 2013-09-16 17:12:45
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: "Seoman" <r...@t...op.pl>
Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l16p46$9jk$...@n...task.gda.pl...
> wpływa to na jakość zdjęć. Jeżeli widok kurzu w wizjerze Cię denerwuje,
> możesz ostrożnie przedmuchać i użyć pędzelka - ale matówkę, nie matrycę!
No ale pisałem też o plamach na zdjęciach w miejscach, gdzie kurz jest też
na matrycy.
> P.S. Podaj model tej lustrzanki - żeby upewnic się, że to naprawdę
> lustrzanka :)
Nikon D5000
Pozdrawiam,
Seoman
-
4. Data: 2013-09-17 10:59:23
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: Uncle Pete <p...@a...waw.pl>
> No ale pisałem też o plamach na zdjęciach w miejscach, gdzie kurz jest
> też na matrycy.
Nie mogą być te same śmieci widoczne i na matówce, i na matrycy,
przyjrzyj się jeszcze raz, jak działa lustrzanka i rusz głową! Po prostu
znalazły się mniej więcej w tych samych miejscach. Jeżeli paprochy,
które są na matrycy (czyli te, które widać na zdjęciach), Ci
przeszkadzają, przedmuchaj matrycę odwracając aparat bagnetem do dołu -
uważaj, żeby nie dotknąć matrycy gruszką. Z pędzla korzystałbym w
ostateczności, bo możesz zakurzyć matrycę jeszcze bardziej.
> Nikon D5000
Istotnie, lustrzanka :)
Pozdrawiam
Piotr
-
5. Data: 2013-09-17 11:25:38
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: Uncle Pete <p...@a...waw.pl>
> No ale pisałem też o plamach na zdjęciach w miejscach, gdzie kurz jest
> też na matrycy.
Przepraszam, chyba źle doczytałem, a z jakiegoś powodu nie mogę puścić
cancela. Otóż jeżeli Ci ten kurz widoczny na zdjęciu rzeczywiście
przeszkadza, to przedmuchaj matrycę, bagnetem do dołu i starając się nie
dotknąć matrycy gruszką (gruszka ma być jak największa, żeby zapewnić
mocny strumień powietrza). Ale jakieś śmieci na matrycy lustraniki
zawsze będą, ponieważ nie jest hermetycznie osłonięta, jak w kompaktach.
Lustra nie ruszaj, łatwo go porysować, a kurz na nim i tak nie jest
widoczny.
Piotr
-
6. Data: 2013-09-17 13:40:40
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Uncle Pete" <p...@a...waw.pl> wrote:
> gruszka ma być jak największa, żeby zapewnić mocny strumień powietrza
Sprzeciw techniczny i praktyczny. :))
Wyobraźmy sobie gruszkę wielkości choćby tylko piłki plażowej... ;)
Najmocniejszy dmuch zapewnia jak największa gruszka, którą można
całą wycisnąć jednym ruchem dłoni (drugi czynnik to szerokość dyszy - ja
np. w małej gruszce podróżnej zmniejszyłem średnicę dyszy ("natężenie"),
zwiększając tym samym prędkość wylotu ("napięcie"). :)
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
7. Data: 2013-09-17 15:58:45
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: Uncle Pete <p...@a...waw.pl>
> Sprzeciw techniczny i praktyczny. :))
>
> Wyobraźmy sobie gruszkę wielkości choćby tylko piłki plażowej... ;)
>
> Najmocniejszy dmuch zapewnia jak największa gruszka, którą można
> całą wycisnąć jednym ruchem dłoni (drugi czynnik to szerokość dyszy - ja
> np. w małej gruszce podróżnej zmniejszyłem średnicę dyszy ("natężenie"),
> zwiększając tym samym prędkość wylotu ("napięcie"). :)
Chętnie popatrzę na gruszkę wielkości piłki plażowej - gdzie takie
sprzedają? :) Osobiście korzystam z kupionej kiedyś dawno w rosyjskiej
aptece - ma około 10 cm średnicy. Ma opisane przez Ciebie pożądane
zestawienie cech - natężenie, napięcie i możliwość wyciśnięcia za jednym
razem (racej naciskam kcikiem, a nie dlonią).
Pamiętam, kiedyś Janko opisywał kompresorek do przedmuchiwania zrobiony
ze spryskiwaczki do kwiatów :)
Piotr
-
8. Data: 2013-09-17 16:07:48
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Uncle Pete" <p...@a...waw.pl> wrote:
[...]
>> Wyobraźmy sobie gruszkę wielkości choćby tylko piłki plażowej... ;)
>>
[...]
> Chętnie popatrzę na gruszkę wielkości piłki plażowej - gdzie takie
> sprzedają? :)
Dodam jeszcze podbudowę teoretyczną - otóż powietrze jest łatwo
ściśliwe - ściskając gruszkę ręką zmniejszamy jej objętość o konkretną,
limitowaną wartość, jednak jeśli zostanie dużo objętości "nietkniętej",
to zanim powietrze wyleci dyszą zdąży się sprężyć i wyrównać ciśnienie
z "martwą strefą". Para idzie wtedy w gwizdek.
[mr.]
-
9. Data: 2013-09-27 20:48:59
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Uncle Pete in news:l195lg$3oe$1@news.task.gda.pl
[...........]
>> Nikon D5000
> Istotnie, lustrzanka :)
jestes pewien? sprawdziles zanim napisales? tylko nie pisz, ze nie musiales
:)
-
10. Data: 2013-09-27 20:55:56
Temat: Re: Śmieci w aparacie
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Uncle Pete in news:l195lg$3oe$1@news.task.gda.pl
>> No ale pisałem też o plamach na zdjęciach w miejscach, gdzie kurz jest
>> też na matrycy.
czyli pisze, ze fotki zawieraja kurz widoczny na matrycy
> Nie mogą być te same śmieci widoczne i na matówce, i na matrycy,
a Ty o czym piszesz?