-
91. Data: 2011-03-25 11:58:14
Temat: Re: SkrzyÄÂÄšÄĂĹĄÄšÂowanie - pytanie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2011-03-25 10:44:39 Krzysiek Kielczewski
> >> > Jest także skrzyżowaniem. To w zasadzie powinno wystarczyć.
> >> I to jest koniec cech wspólnych.
> > Było bardzo wiele cech wspólnych, które wypisałem poniżej, a które
> > wyciąłeś zamiast się odnieść. Ale inaczej być nie mogło.
> Wyciąłem bzdury. Nie chce mi się pisać o kolejnym (zupełnie innym)
> skrzyżowaniu, skoro jednego nie ogarniasz.
Skrzyżowanie jest inne, ale zasady na skrzyżowaniach panują takie same.
Ponieważ to cały czas jest skrzyżowanie, z więcej niż jednym pasem
ruchu, konkretnie to z dwoma pasami ruchu do skrętu w lewo i trzema
"odbierającymi". Ale trudno, żebyś był w stanie to zrozumieć, skoro nie
potrafisz ogarnąć jednego z najprosztszcych faktów, że pas ruchu
istnieje zawsze tam gdzie jest jezdnia i nie znika nagle na
skrzyżowaniu.
> > Podaj dziecko skrzyżowanie, które ci mam rozrysować.
> Cały czas dyskusja dotyczy jednego,
> dokładnie określonego, typu skrzyżowania.
Nie, od kiedy stwierdziłeś, że na skrzyżowaniach
kończy się jezdnia i pasy ruchu... lol
> W sumie to nie pisz,
Tyle trułeś, żeby teraz odpuścić... Masz, dziecko.
Jak nie Ty, to inni, którym próbowałeś zrobić wodę z mózgu.
http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg
http://kut.as/2v4
Czerwona linia to pas ruchu auta startującego z lewego pasa przed
skrzyżowaniem. Niebieska to auto startujące z prawej strony. Dalej, w
momencie wjazdu na skrzyżowanie nie ma wyznaczonych poziomych pasów
ruchu (1), ale nadal pasy ruchu są (nie znikają, nie kończą się, itp.
bzdury) -- każdy normalny kierowca wie jak ma jechać, bo ma swój PAS
RUCHU. Na wysokości pasa zieleni znowu są znaki poziome oddzielające od
siebie pasy ruchu (takie ułatwienie dla Krzysia, gdyby chcieli zacząć
kombinować wg swojego uznania i zrobić komuś szkodę). Uważaj teraz
Krzysiu, tam gdzie jest przerywana liniia (2), to nie znaczy że auto z
prawego pasa może sobie zmienić bezkarnie na pas zajmowany przez auto z
lewego pasa tylko dlatego, że jest z prawej. Jasne? Mam nadzieję...
Dalej jadą jak linie każą, i tu uwaga, bo znowu znaki poziome znikają
na moment (3), więc możesz się pogibić. Na szczęście każdy dorosły
kierwoca wie, że pasy ruchu biegną dalej zgodnie z wcześniej wytyczoną
krzywizną łuku (dzięki drogowcy za ułatwienie dla Krzysia, bo inaczej
byłby się pogubił!) i auto samo pięknie wjeżdża na odpowiedni pas,
Krzysiu. Na koniec z niebieskiej linni wyłania się jeszcze linia
zielona. To alternatywny pas ruchu dla auta jadącego z prawej strony --
posiadającego większe prawa do dysponowania drogą z większą ilością
pasów ruchu. Gdyby auto poruszające się "niebieskim" pasem ruchu w
fazie końcowej (3) chciało zająć "czerwony" pas ruchu, to musiałoby
ustąpić pierwszeństwa jadącym tym pasem ruchu pojazdom, bo w żadnym
wypadku nie ma tam pierwszeństwa.
Czy coś jest jeszcze dla ciebie nie jasne, drogie dziecko?
--
Pozdor Myjk
-
92. Data: 2011-03-25 13:28:48
Temat: Re: SkrzyĹźowanie - pytanie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2011-03-25 00:05:14 Krzysiek Kielczewski
> > A na środku jest czarna dziura bez pasów jeżeli nie ma malunków...
> Nie. Po prostu tam nie ma pasów skręcających z jednej jezdni na drugą.
To w jaki sposób te auta wykonują skręt?
> > Ale jeżeli są malunki to Krzysiek i mój imiennik już tak nie
> > uważają i krawężnika nie ma, a jezdnia prowadzi wtedy przez
> > skrzyżowanie...
> Nie, wtedy mamy wyznaczony pas ruchu
> biegnący z jednej jezdni na drugi.
Jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu za pomocą poziomych znaków, to
ten pas nadal jest, tylko nie jest oznaczony znakami poziomymi. PoRD
dopuszcza takie rozwiązanie na jezdni w tym także na samym skrzyżowaniu
(aby w miejscu przecinania się pasów ruchu dla różnych kierunków nie
powstała malownicza mozaika, wprowadzająca więcej zamieszania niż
kompletny brak znaków) -- dlaczego wciąż się z tym spierasz, jak
skończony osioł?
--
Pozdor Myjk
-
93. Data: 2011-03-25 13:51:50
Temat: Re: SkrzyÄÂĂÂÄÂĂÂÄ ÂÄšÄÄÂĂÂĂ ĂÂĂĹĄĂÂÄÂÄšÄ ÄÂĂÂowanie -pytanie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2011-03-25 00:24:38 Krzysiek Kielczewski
> > Ale wyznaczony pas ruchu obejmujący dwie jezdnie jest oczywiście...
> Zdarza się.
Wtym momencie ponownie przeczytaj definicję pasa ruchu. Skoro istnieje
oznakowany pas ruchu "łączący dwie jezdnie", to wg definicji pasa ruchu
z PoRD może także istnieć nieoznakowany pas ruchu (lub pasy) "łączący
dwie jezdnie". Potem PiS.
--
Pozdor Myjk
-
94. Data: 2011-03-25 13:56:08
Temat: Re: SkrzyĹźowanie - pytanie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-03-25, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
> Jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu za pomocą poziomych znaków, to
> ten pas nadal jest, tylko nie jest oznaczony znakami poziomymi. PoRD
> dopuszcza takie rozwiązanie na jezdni w tym także na samym skrzyżowaniu
> (aby w miejscu przecinania się pasów ruchu dla różnych kierunków nie
> powstała malownicza mozaika, wprowadzająca więcej zamieszania niż
> kompletny brak znaków) -- dlaczego wciąż się z tym spierasz, jak
> skończony osioł?
Bo tam nie ma pasa ruchu. Tak samo jak na prostej drodze zmieniasz pas z
prawego na lewy to nie tworzy się tam jakiś wirtualny pas na ukos.
Krzysiek Kiełczewski
-
95. Data: 2011-03-25 14:10:00
Temat: Re: SkrzyĚźowanie - pytanie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2011-03-25 13:56:08 Krzysiek Kielczewski
> Bo tam nie ma pasa ruchu.
Wyciąłeś, zatem pytam ponownie. W jaki sposób auta wykonują skręt?
Przelatują nad skrzyżowaniem, teleportują się, przeskakują?
--
Pozdor Myjk
-
96. Data: 2011-03-25 16:42:40
Temat: Re: SkrzyÄ?Â?Ă?Â?Ä?Â?Ă?Â?Ä? Â?ÄšÄ?Ä?Â?Ă?Â?Ă?Â? Ă?Â?Ă?ĹĄĂ?Â?Ä?Â?ÄšÄ? Ä?Â?Ă?Â?owanie -pytanie
Od: "Hektor" <z...@w...pl>
Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał
> PS przestań robić ludziom wodę z mózgu.
A czy Ty możesz tak skonfigurować ten swój cudowny czytnik, aby nie
rozpierdzielał tematów? Za każdym razem gdy się pojawiasz to się robi gnój.
ZK
-
97. Data: 2011-03-25 18:10:27
Temat: Re: SkrzyÄ?Â?Ă?Â?Ä?Â?Ă?Â?Ä? Â?ÄšÄ?Ä?Â?Ă?Â? Ă?Â? Ă?Â?Ă?ĹĄĂ?Â?Ä?Â?ÄšÄ? Ä?Â?Ă?Â?owanie -pytanie
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
Hektor napisal:
> A czy Ty możesz tak skonfigurować ten swój
> cudowny czytnik, aby nie rozpierdzielał tematów?
Pisałem do autora w tej sprawie parokrotnie, ale...
Muszę zmienić, tylko nie ma nic porządniejszego. :/
Zaraz poszukam na nowo czegoś. Pardon.
--
Pozdor Myjk
xCarLink *MP3* player
http://xcarlink.pl
-
98. Data: 2011-03-25 20:00:40
Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-03-25 10:36, Myjk pisze:
> 2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra
>
>>> Tylko jeśli jest sam. Jeśli jest dwóch,
>>> muszą się sensownie podzielić.
>> Ale nie ma w PoRD czegoś takiego jak "sensownie podzielić".
>
> Jest definicja pasa ruchu i to jest właśnie ten sensowny podział
> zdefiniowany w PoRD. Jeśli przed skrzyżownaiem są wyznaczone pasy
> znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi też), to na skrzyżowaniu są
> one kontynuowane
Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to
przecięcie dróg (różnych dróg).
Wynika z tego, że skręcając na skrzyżowaniu skręcasz w inną drogę,
mającą inną jezdnię i swoje (inne) pasy.
Czyli po skręcie to nie są te same pasy, zwłaszcza że może być ich inna
liczba.
>> A co by było gdyby dwa pasy przechodziły w cztery itp. itd.
>
> Zasada byłaby identyczna jak wyżej. Ten z lewego ma dla siebie swój
> pas, skrajnie lewy. Ten z prawej ma trzy do wyboru itp., itd.
A np. dlaczego nie odwrotnie?
Dlaczego parujesz pasy zaczynając od lewej, a nie od prawej, albo nawet
od środka?
I w jakiej kolejności je parować w przypadku analogicznego skrętu w
prawo? Tak samo, odwrotnie?
I najważniejsze - w którym punkcie PoRD ten algorytm jest opisany?
> To wystarczy. Osoby które tego nie przyswoją, powodują kolizje na
> prostych nawet skrzyżowaniach.
Ja się z tym zgadzam w 100% i zgadzam się że należy jeździsz tak jak
piszesz.
Zwracam tylko uwagę na to, że literalnie w prawie jest to sformułowane
inaczej i jeżeli znajdzie się cwaniak chętny to wykorzystać, to przed
sądem wygra w cuglach.
>>> Tak, ten z prawej ma lepiej, ale
>>> przestańcie robić zeń boga.
>> No takie już przepisy, że na skrzyżowaniach ten z prawej bogiem :)
>
> Który konkretnie? Końcówka Art. 22. 4 ?
Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.
Np. z lewego pasa pierwszej jezdni, na lewy pas drugiej jezdni, a więc
zmieniasz zajmowany pas ruchu i musisz ustąpić komuś kto na ten pas
wjeżdża z prawej strony.
To są dwa _różne_ pasy i musisz ustąpić pierwszeństwa wjeżdżającemu na
ten pas z prawej strony.
Nie wiem czy poeta który formułował ten punkt miał na myśli taką właśnie
sytuacje, ale tak mu wyszło.
> [...]oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.[...]
>
> To chcesz tutaj stosować? Wiesz, że ten zapis stosuje się jedynie w
> przypadku, gdy są wyznaczone trzy pasy ruchu, lub szeroka jezdnia, pasy
> nieoznaczone, zwężenie do jednego pasa i obydwa auta chcą się zmieścić?
Art. 22 jak sama jego nazwa wskazuje, mówi o sytuacji zmiany kierunku
jazdy lub pasa ruchu i wtedy właśnie obowiązuje, bez żadnych wyłączeń
wynikających ilości pasów czy szerokości jezdni.
-
99. Data: 2011-03-25 20:29:47
Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Tomasz Pyra w <news:4d8ce655$0$2443$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 2011-03-25 10:36, Myjk pisze:
>> 2011-03-24 23:38:13 Tomasz Pyra
>>>> Tylko jeśli jest sam. Jeśli jest dwóch,
>>>> muszą się sensownie podzielić.
>>> Ale nie ma w PoRD czegoś takiego jak "sensownie podzielić".
>> Jest definicja pasa ruchu i to jest właśnie ten sensowny podział
>> zdefiniowany w PoRD. Jeśli przed skrzyżownaiem są wyznaczone pasy
>> znakami poziomymi (a i zazwyczaj pionowymi też), to na skrzyżowaniu są
>> one kontynuowane
> Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to
> przecięcie dróg (różnych dróg).
Część wspólna -- co Ci jakoś umknęło w dalszym wywodzie
> Wynika z tego, że skręcając na skrzyżowaniu skręcasz w inną drogę,
> mającą inną jezdnię i swoje (inne) pasy.
> Czyli po skręcie to nie są te same pasy, zwłaszcza że może być ich inna
> liczba.
OIDP to pisałem w tym wątku o konikach szachowych -- "przeskakujesz"
skrzyżowania? ;P
> Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.
Czyżby niejaki Tomasz Pyra nie napisał "Na niektórych skrzyżowaniach są
narysowane również pasy skręcające i tam już taki numer nie przejdzie"?
Rozumiem, że na takich bez malunków się "przeskakuje", a na taki z malunkami
nie skręca się w inna drogę mającą swoje (inne) pasy, ale gdy spadnie śnieg
i pasy zasypie to znowu się "przeskakuje"
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
100. Data: 2011-03-25 20:41:58
Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-03-25 20:29, 'Tom N' pisze:
>> Pas to część jezdni, jezdnia to część drogi, a skrzyżowanie to
>> przecięcie dróg (różnych dróg).
>
> Część wspólna -- co Ci jakoś umknęło w dalszym wywodzie
Ale pas jest częścią jezdni. Na skrzyżowaniu jezdnie są dwie, różne i
każda ma swoje pasy.
Nie ma żadnego "rzutowania" pasów należących do jednej jezdni na pasy
należące do drugiej.
>> Tak, bo skręcając zmieniasz zarówno drogę, jezdnie, więc i pas ruchu.
>
> Czyżby niejaki Tomasz Pyra nie napisał "Na niektórych skrzyżowaniach są
> narysowane również pasy skręcające i tam już taki numer nie przejdzie"?
Bo zapomniałeś o art. 5 który mówi o pierwszeństwie oznakowania nad
przepisami ogólnymi.
Natomiast mówimy tu o sytuacji kiedy takiego oznakowania nie ma.