-
31. Data: 2010-12-09 15:18:00
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:idqkps$rpk$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisal w
> wiadomosci news:idqh51$dq3$1@news.onet.pl...
>> Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
>> news:
>>>> Dokladnie tak. Wszyscy który zaprzeczaja, ze to najgorszy rodzaj napedu
>>>> na zime, po prostu bredza.
>>> Nie znacie sie, wy zli kierowcy jestescie :-)
>> Jasne.
>> I zli wypychacze, bo tam gdzie swoim autem wyjade bez wiekszego problemu,
>> to kuzynki Merca nawet w trójke ciezko spod kraweznika wypchnac bez
>> lopat.
>
> Adama zaprosic, to wam pokaze jak sie wyjezdza :-)
>
> A wypychacze to moze i z was faktycznie do d*, bo to trzeba glowa a nie
> sila :-)
Widac z RWD to jak z komunizmem, gdzie heroicznie przezwyciezalo sie
trudnosci nie znane w innych systemach. ;-)
-
32. Data: 2010-12-09 15:25:51
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-12-09 12:59, Przembo wrote:
> Ciekawe czy znowu chwyci :)
Dokładnie o tym samym pomyślałem :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
33. Data: 2010-12-09 15:32:52
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-12-09 15:01, P.B. pisze:
> Dnia Thu, 09 Dec 2010 14:09:53 +0100, Filip KK napisał(a):
>
>> Rafale, nie tylko Ty tak twierdzisz, neoniusz też tak twierdzi... Po
>> prostu Mercedes nie nadaje się do jazdy zimą. Przykro mi, że po raz
>> kolejny Mercedes przegrywa w teście z BMW.
>
> A BMW regularnie przegrywają z zakrętami na Słowackiego. Ale za to hamują
> na śniegu na 3 metrach z 40 km/h ROTFL
>
Przyjedź tym swoim paskiem na pas, chcę też przegrać.
-
34. Data: 2010-12-09 16:32:13
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
Nie wiem, ja po prostu mam dwa MB tylnionapędowe (w123 200E i w201 250D)
i nie mam problemów z ruszaniem... dziwne to, może jednak mam lepsze te
zimówki :) Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, zanim się do nich
przesiadłem to też nagle wielki lament bo nie rusza tylko się ślizga.
-
35. Data: 2010-12-09 16:42:38
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> Jezdze ostatnio mercem W124. Generalnie bardzo podobalo mi sie to auto,
> ale czar prysnal na sliskiej nawierzchni. I nie chodzi o to, ze jak to
> RWD, zarzuca dupa w poslizgu, ale o to, ze ten naped nie ma w ogole
> przyczepnosci. Nie ma zadnych szans wyjechac tam, gdzie wyjezdzam ciezkim
U mnie pod firma parkuje min. merc i dwa bmw. Kolesia w mercu wypychamy
praktycznie dzien w dzien, ma nawet problem przejechac przez 10cm kraweznik
zasypany sniegiem. E46 i E61 tak jak stoja tak ruszaja, obojetnie czy do
przodu czy do tylu. Merc to jakas 'E' klasa.
-
36. Data: 2010-12-09 16:45:02
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "kamil" <k...@s...com>
"BaX" <bax@_klub.chip.pl> wrote in message
news:4d00f8e2$0$22803$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
>> Jezdze ostatnio mercem W124. Generalnie bardzo podobalo mi sie to auto,
>> ale czar prysnal na sliskiej nawierzchni. I nie chodzi o to, ze jak to
>> RWD, zarzuca dupa w poslizgu, ale o to, ze ten naped nie ma w ogole
>> przyczepnosci. Nie ma zadnych szans wyjechac tam, gdzie wyjezdzam ciezkim
>
> U mnie pod firma parkuje min. merc i dwa bmw. Kolesia w mercu wypychamy
> praktycznie dzien w dzien, ma nawet problem przejechac przez 10cm
> kraweznik zasypany sniegiem. E46 i E61 tak jak stoja tak ruszaja,
> obojetnie czy do przodu czy do tylu. Merc to jakas 'E' klasa.
Ja dzis pomoglem wypchnac BMW z parkingu. Wczesniej objechalem go przez
zaspe obok, bo blokowal przejazd.
Oska to oska, lepsza czy gorsza, wciaz kulawa. :)
Pozdrawiam
Kamil
-
37. Data: 2010-12-09 17:01:10
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: Gabriel 'wilk' <g...@p...onet.pl>
W dniu 2010-12-09 12:52, Jan-xx pisze:
> Hej!
>
> Jezdze ostatnio mercem W124. Generalnie bardzo podobalo mi sie to auto,
> ale czar prysnal na sliskiej nawierzchni. I nie chodzi o to, ze jak to
> RWD, zarzuca dupa w poslizgu, ale o to, ze ten naped nie ma w ogole
> przyczepnosci. Nie ma zadnych szans wyjechac tam, gdzie wyjezdzam
> ciezkim Mondeo z przednim napedem. Ba - zablokowac sie mozna nawet na
> plaskiej ulicy, w malutkim oblodzonym dolku. Mam plyte chodnikowa wozic
> w bagazniku? Serio pytam. BTW lepsze opony mam w mercu niz w Mondeo.
Nie przesadzaj :-) Ja jezdzilem kanciakiem i borewiczem przez kilka lat
i to w srogie i obfite w snieg zimy i jakos nie bylo wiekszych problemow
- wystarczylo wlozyc do bagaznika worek piasku lub kraweznik :-)
> No i tak troche OT - po co w takim samochodzie, ktory przeciez do
> szalenstw nie jest przeznaczony, zrobili RWD?
WOW, a kanciak lub poldolot to sa maszyny iscie sportowe, nie wspomne o
mluchu ale ten sie nie liczy bo mial silnik z tylu :-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
38. Data: 2010-12-09 17:25:29
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Rafal VFR" <r...@t...pl> napisał w
> Jeszcze zeszlej zimy wina obarczylem zimówki - stare musza byc i
> wogóle. Kiedy zmienialem gumiarz mówil, ze wcale nie sa zle ale
> ja wiedzialem swoje.
Wiesz, mimo ze tez wole zima FWD, to musze przyznac ze sierra
dowiozla mnie na narty zawsze i wszedzie. Choc przyznaje ze byly
tez trudnosci na plaskim. Od opon duzo zalezy i nie jest to tylko
kwestia wieku i bieznika, gumiarz oczywiscie nie mial o tym
pojecia, bo i skad.
Ja stary narciarz, a lancuchy uzylem raz, i to w mondeo. Mondeo tez
zmusilo mnie do zakupu saperki :-) A moze to caloroczne opony ? A
moze to prawdziwa zima ?
> Rok temu w stojac na poboczu zarylem auto. Wlaczylem 1 wyszedlem
> i zaczalem wypychac - ku mojemu zaskoczeniu udao sie; potem na
> spokojnie przez otwarta szybe luz i reczny. Udalo mi sie nawet
> wlaczyc 4 bieg na sniegu - auto nadal stalo (tak tak wiem co
> chcecie napisac - nie piszcie).
Nie wiem co wiesz ze chcemy napisac :-)
IMO - z tym 4 biegiem to przesada. A w takiej sytuacji to nie widze
sensu nawet dwojki wrzucac.
IMO - to znow sugeruje ze opony sa takie sobie. Kup debice frigo i
sprawdz.
> Nie wiem jak u ciebie ale hamowanie tym autem to tez wyzwanie.
A to juz jestem zdziwiony lekko :-)
J.
-
39. Data: 2010-12-09 17:29:00
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: "Scyzoryk" <g...@i...pl>
>> już sobie to wyobrażam... 100% ciemnej masy zapakowane w dres na
>> siedzeniu
>> kierowcy? ;-)
>
> I drugi taki w bagazniku :D
dokładnie o tym pomyślałem. 90kg żywego (lub nie) chłopa w bagazniku i śmiga
w kazdych warunkach :)
Pozdr
Scyzoryk
-
40. Data: 2010-12-09 17:41:14
Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 9 Dec 2010 17:29:00 +0100, Scyzoryk napisał(a):
> dokładnie o tym pomyślałem. 90kg żywego (lub nie) chłopa w bagazniku i śmiga
> w kazdych warunkach :)
porządny wypasiony koks ma lekko licząc 120
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.