eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 369

  • 141. Data: 2010-12-10 21:14:42
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 2010-12-10 18:01, Robert Rędziak pisze:
    >>> Ja już napisałem, do tylnego napędu potrzebny jest dobry moduł sterowania.
    >> Jak to się nazywa w BMW? ASC?
    > Wkładka mięsna :)

    Chyba ćwikła :P

    Pozdrawiam
    Paweł
    --
    _____________________________________________
    DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com


  • 142. Data: 2010-12-10 21:20:28
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-12-10 20:26, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > On 2010-12-10, Mariusz Chwalba<m...@c...net> wrote:
    >
    >> 2) Zbytnie przyśpieszenie/hamowanie kół napędzanych. Tutaj:
    >> 2a) W FWD: w poślizgu maszkoła skrętne+napędzane. Jedziesz więc w pole
    >> bez najmniejszej możliwości kontroli.
    >> 2b) W RWD: w poślizgu masz koła napędowe, skrętne mają przyczepność.
    >> Tzw "dupa" jedzie więc gdzie chce, ale masz cały czas kontrolę nad
    >> ogólnym kierunkiem ruchu auta.
    >
    > W FWD odpuszczasz gaz i zaczyna skręcać. Jak bardziej przesadzisz to na
    > chwilę odkręcasz kierownicę.

    Niestety nie jest tak różowo jak to opisujesz.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 143. Data: 2010-12-10 21:20:48
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 2010-12-10 14:16, Yans van Horn pisze:

    > Jakby na to nie patrzeć to świat na ruszaniu z parkingu się nie kończy.
    > A to w końcu kardynalny zarzut :-) (problem dotyka pewnie niewielkiego
    > ułamka kierowców RWD :-)

    Jak nie wyjedziesz z miejsca postoju, to na pewno zwiedzisz kawał świata...


    Pozdrawiam
    Paweł
    --
    _____________________________________________
    DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com


  • 144. Data: 2010-12-10 21:25:41
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:idts0d$gqd$1@inews.gazeta.pl...
    >> Pytam sie więc co trzeba umiec?
    >
    > Trollować - to najbardziej owocna umiejętność w internecie :)

    ;)

    >
    > A tak na poważnie - wiesz, ja jestem z czasów, kiedy prym wiodły RWD.
    (...)

    cały myk polega na tym, ze ja *lubie* RWD i generalnie większość moich
    ostatnich aut to wlasnie RWD.
    Nie będe jednak manipulował faktami i przedkładał moich osobistych upodobań
    nad rzeczywistość, kiedy to jasne i oczywiste jest do czego nadaje sie RWD a
    do czego nie, tak jak to próbują robić niktórzy w tym wątku..


    >
    > BTW - twierdzenie "w RWD wystarczy odjąć gazu, żeby wyprowadzić auto
    > z poślizgu" jest fałszywe i świadczy o braku doświadczenia. Tak, wiem,
    > to nie Twoja teza.

    szkoda nawet tą teze komentować, jak i to, że FWD łatwiej wprowadzić w
    poślizg (tudzież, zeby nie było - łatwiej wpaść w poślizg)


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 145. Data: 2010-12-10 21:27:23
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-12-10, Mariusz Chwalba <m...@c...net> wrote:

    >> To tak samo jak w FWD.
    >
    > Interesujące. Wszędzie czytam, że wypada jednak dodać gazu i przyczepności
    > szukać. Media kłamią?

    Kłamią. *Każdej* zimy się tak bawię: dodaję gazu - jadę prosto,
    odpuszczam - samochód jedzie tak jak mam skręcone koła. Oczywiście
    proszę nie mylić tego z hamowaniem silnikiem z sześciu tysięcy obrotów.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 146. Data: 2010-12-10 21:27:49
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>

    W dniu 2010-12-10 12:57, DoQ pisze:
    > W dniu 2010-12-10 00:22, Nex@pl pisze:
    >
    >> którego bym nie wyjechał :) Aha, może słowo klucz to szpadel w bagażniku
    >> ;-) W razie W odkopuje sobie trochę przed i za kołami i zawsze wyjadę.
    >
    > No tak, machanie saperką to pewnie taki dodatkowy ficzer dla wyznawców RWD.
    >
    > Pozdrawiam
    > Paweł

    Nie saperką, dwa razy szpadlem machnę i jadę :)


  • 147. Data: 2010-12-10 21:28:21
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "Mariusz Chwalba" <m...@c...net> napisał w wiadomości
    news:op.vnijvgi8a6rut4@balthazar...
    > Dnia 10-12-2010 o 20:27:52 Krzysiek Kielczewski
    > <k...@g...com> napisał(a):
    >
    >>> W typowej sytuacji "czuję że coś mi ucieka" zdjęcie nogi z gazu w 99%
    >>> przypadków natychmiast stabilizuje tor jazdy.
    >>
    >> To tak samo jak w FWD.
    >
    > Interesujące. Wszędzie czytam, że wypada jednak dodać gazu i przyczepności
    > szukać. Media kłamią?

    że niby kiedy?


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka


  • 148. Data: 2010-12-10 21:29:13
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-12-10, Mariusz Chwalba <m...@c...net> wrote:

    >> W FWD odpuszczasz gaz i zaczyna skręcać. Jak bardziej przesadzisz to na
    >> chwilę odkręcasz kierownicę.
    >
    > W RWD skręca cały czas, tył się tylko ustawia coraz bardziej w kierunku
    > skrętu. Odpuszczasz gaz i przestaje się obracać. Osobiście wolę, jeśli
    > auto jednak przez cały czas jedzie tam gdzie ja chcę, nie odwrotnie.

    Jak masz nieplanowany uślizg jednej osi (wszystko jedno której) to już
    nie jedzie tak jak chcesz.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 149. Data: 2010-12-10 21:31:19
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-12-10, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:

    >> W FWD odpuszczasz gaz i zaczyna skręcać. Jak bardziej przesadzisz to na
    >> chwilę odkręcasz kierownicę.
    >
    > Niestety nie jest tak różowo jak to opisujesz.

    A jak jest? Oczywiście przy małym uślizgu.

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 150. Data: 2010-12-10 21:31:20
    Temat: Re: Silnik z przodu, RWD, lekki tyl - i koszmar na sliskiej drodze
    Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>

    Dnia 10-12-2010 o 21:10:44 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
    [...]
    >>>>> Trollować - to najbardziej owocna umiejętność w internecie :)
    >>>> Zanika, niestety.
    >>> Wręcz przeciwnie - raczej rośnie ilość trolli najgorszego gatunku.
    >> Skądże. Prawdziwego trolla to ze świecą szukać. Nawet samo pojęcie się
    >> zdewaluowało, czego jesteś najlepszym przykładem.
    > Wygląda na to, że będziesz chyba musiał precyzyjniej określić co miałeś
    > na myśli.

    Wystarczy spojrzeć etymologicznie. To, co nazywasz trollingiem, wcale nim
    nie jest. To po prostu zwykły wandalizm.

    [...]
    > Dla dobra dyskusji to nie trzeba było najpierw popadać w jakieś
    > absurdalne przykłady - wtedy pewnie płaszczyzna porozumienia
    > byłaby mniej śliska.

    Kiedy cały fun z RWD vs FWD polega właśnie na kontrolowaniu poślizgów.

    [...]
    >> Doświadczenie mnie nauczyło, że na śliskim podłożu zdjęcie nogi z gazu
    >> przy pierwszym wyczuciu uślizgu go w zasadzie kończy.
    >
    > Jak wyżej/wcześniej - jeżeli tylko tyle wystarczyło i nie zakończyło
    > się niczym niespodziewanym, to zwyczajnie nie miałeś okazji być
    > zaskoczonym sytuacją i tutaj RWD vs FWD nie ma znaczenia.
    >
    >> Kontrować kierownicą
    >> musiałem w innych przypadkach (np. wjechania w plamę oleju).
    >
    > Wygląda na to, ze nigdy nie byłeś w prawdziwym poślizgu, stąd też
    > pewnie Twoje wnioski.

    Zaintrygowałeś mnie. Po czym zatem rozpoznać prawdziwy poślizg?
    Byłem przekonany, że gdy tylnie koła nie mają przyczepności i poruszają
    się bokiem, to samochód się ślizga.

    >> Hell, możliwe, że po prostu szczęście mam. Bo rajdowym kierowcą to na
    >> pewno nie jestem.
    >
    > Tu nie chodziło o rajdowe cuda, tylko zachowanie RWD w pewnych
    > sytuacjach.

    Zgoda. Podkreślam tylko, jako punkt referencyjny, poziom moich możliwości
    na "dość przeciętny". Lub "30Mm rocznie w RWD na publicznych drogach",
    jeśli wolisz taką skalę.

    [...]
    >> A co, nie? Po "nieoczekiwanym lodzie" przednie koła przejadą bez
    >> problemu,
    >> a tylne stracą przyczepność. Jeśli miałeś wtedy naciśnięty gaz to
    >> owszem -
    >> pociągną w bok. Puścisz gaz - przestaną.
    >
    > I tutaj właśnie widać ten brak doświadczenia. Puszczenie gazu bardzo
    > często prowadzi do takiej samej sytuacji - poślizgu tylnej osi.

    Jakoś nie zdarzyło mi się w tą stronę. Pewnie wina automatu.

    [...]
    >> a) 30Mm rocznie wypadów to RWD to za mało,
    >> b) mam nieprzeciętne szczęście jeździć tylko w dobrych warunkach,
    >>
    >> ?
    >
    > Ano nie wynika żadna z sugerowanych przez Ciebie możliwości, za to
    > coraz jaśniej widać, że zwyczajnie nie miałeś okazji zobaczyć
    > różnic między zachowaniem RWD a FWD, że o wyprowadzaniu RWD z poślizgu
    > nie wspomnę.

    Czyli b? :-)

    Mój drogi, nie wiem, jak poślizg dla celów owej dyskusji definiujesz, ale
    taki potocznie określany to zdarza mi się ostatnio wywoływać praktycznie
    codziennie. Taki kontrolowany, dla czystego funu.

    pozdrawiam,
    --
    Mariusz 'koder' Chwalba

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: