eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 41. Data: 2015-07-05 13:18:56
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 2015-07-04 o 12:30, Mieszczuch pisze:
    > Wiem, że strasznie się narażam i wszyscy zaraz się na mnie rzucą.
    > Ja jednak uważam, że jeżdżenie rowerem (i rekreacyjne bieganie)
    > w miastach, szczególnie w naszych zanieczyszczonych spalinami
    > wiekowych samochodów centrach miast, to wielka bzdura.
    Ja uważam, że wszystko to kwestia skali. Jeżeli brak ścieżek, to jeździ
    się rowerem po mieście dość kiepsko. Jeżeli zbudujemy ścieżki, to
    zabierzemy miejsce dla samochodów, ale z kolei część ludzi przesiądzie
    się na rowery i ruch się zmniejszy. Co do wdychania spalin, to chyba
    wszystko jedno, czy się je wdycha siedząc w samochodzie, czy na rowerze,
    czy też idąc piechotą.
    Zauważ, że w większości samochodów jest tylko jedna osoba. To jest bez
    sensu pod względem ekonomicznym i ekologicznym. Nie wiem, komu
    przeszkadzały tak zwane przewozy pracownicze, że je zlikwidowano. Teraz
    przy większych zakładach pracy mamy zamiast kilkudziesięciu autobusów
    kilkaset samochodów. Tym czekam, aż się jacyś "zieloni" sprężą i
    wprowadzą zakaz jazdy w pojedynkę. U nas o zakazy najłatwiej.
    Jacek


  • 42. Data: 2015-07-05 13:35:04
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-07-05 13:17, mk4 wrote:

    >>>> Dokąd? Za chwile jest skrzyżowanie gdzie wolno jechać tylko na wprost,
    >>>> zaraz dalej jeden pas. Jak dobudowanie 3 pasa miałoby poprawić
    >>>> przepustowość? Bo skoro ograniczeniem jest 1 pas dalej, to
    >>>> dobudowanie 3
    >>>> pasa w żaden sposób przepustowości nie zwiększy, jedynie obniży
    >>>> prędkość
    >>>> (i tak niską)
    >>>
    >>> Zepchnales dyskusje w opary absurdu przywiazujac sie do jakies
    >>> konkretnej sytuacji (takie extremum lokalne)
    >>
    >> Taa - korki w szczycie to ekstremum lokalne?
    >
    > I ty tak powaznie? Znow albo nie zrozumiales istoty wypowiedzi albo
    > ponosi sie chec manipulacji. Tak czy tak bez sensu rozmawiac z kims kto
    > rozmawiac nie chce a zalezy mu tylko na sprowadzeniu sprawy do absurdu.

    Tak - na poważnie - weź sobie wejdź na korkowo.pl i zobacz jak wygląda
    centrum Warszawy w godzinach szczytu. Jest czarne. I żadne poszerzanie
    ulic w centrum tego nie zmieni. Więc dobudowywanie nowych pasów jest
    stratą przestrzeni. Pod tym względem prawie wszystko jest bardziej
    użyteczne.

    >> Przepraszam cię bardzo - wyraźnie napisałem co sądzę o poszerzaniu ulic
    >> w _centrach_ a nie Świętokrzyskiej w DC i dlaczego. Więc proszę cię, nie
    >> wmawiaj mi, że ograniczyłem się do tej jednej ścieżki. Nawet zacytowałeś
    >> tow tym poście. Więc zarzucasz mi (niesłusznie) manipulację, sam
    >> manipulując. Cynizm czy głupota?
    >>
    >
    > Bo wlasnie bez sensu zaczales o tym pisac. Nie zauwazyles? A potem
    > usilujesz ten przez siebie wprowadzony bezsens podtrzymywac. W zadnym
    > momencie naszej rozmowy nie podjalem tematu zadnej konkretnej ulicy.

    Bo podjecie jakiegokolwiek realnego przykładu pokazałoby, że dobudowanie
    dodatkowego pasa w centrum miasta w 95% nie dałoby nic - co najwyżej
    zmieniło lokalizację korka. Problemem nie jest zwykle ilośc pasów, a
    wąskie gardła w postaci skrzyżowań.

    > Czyli wyszlo, ze za ze soba rozmawiasz. Wiedzialem, ze moze byc zle ale
    > nie ze az tak.
    >
    > A co do centrum - jestem ciekaw jak je definiujesz i czy dla ciebie
    > sprowadza sie ono do trzech ulic na krzyz?

    Centrum to centrum.

    >>> No zabiore ci pol zarobkow i powiem, ze hmm - no przeciez nadal mozesz
    >>> przezyc a wkolo tylu potrzebujacych. A skoro mozesz przezyc to znaczy
    >>> sie nie byly ci potrzebne. Wchodzisz w to?
    >>
    >> No przecież właśnie tak dokładnie jest... Na tym polegają podatki.
    >>
    >
    > Odracaj kota ogonem dalej. Poki co podatki placa wszyscy a skala jest pi
    > razy oko liniowa.

    Ja? Przecież to ty zaproponowałeś:P

    >> Taa - bo nie masz nic lepszego do roboty niż liczenie rowerzystów:P A
    >> jak to jest, że na mocno zadupiastej ulicy na peryferiach przejeżdza
    >> średnio 5 rowerzystów na zmianę świateł, a tobie w centrum wychodzi 10
    >> razy mniej?
    >>
    > No wlasnie tych 5 to (byc moze) jest na skandalicznie malym obszarze
    > gdzies w kilku miejscach i jeszcze w bardzo ograniczonym czasowo
    > okresie. A sciezek sa dziesiatki czy setki kilometrow przez 7 dni w
    > tygodniu i 24h na dobe.

    Tak - jasne - u mnie na zadupiu jest 5 na minutę, a w centrum 5 na 15
    minut. Już ci wierzę:P

    Shrek.


  • 43. Data: 2015-07-05 14:05:30
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2015-07-05 11:33, RadoslawF wrote:

    > Załóż białą koszulę, krawat, garnitur a potem wsiądź
    > na rower i dojedź nim te 10 kilometrów do pracy w centrum.

    Ja nie pisze o tym zeby w garniaku wsiadac na rower, zamiast
    samochodu czy zbiorkomu. Jak chcesz tak porownywac, to raczej
    skonfrontuj w/w sytuacje z dojsciem w garniaku 1-2 km na
    piechote do biura w takim tempie aby zdazyc do pracy. Mysle
    ze efekt bedzie zblizony.



    --

    memento lorem ipsum


  • 44. Data: 2015-07-05 15:00:12
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: "Mieszczuch" <n...@s...com.pl>

    A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście?
    Taka sama rekreacja jak jazda rowerem.
    Samochody won.

    Mieszczuch


  • 45. Data: 2015-07-05 15:06:19
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2015-07-05 15:00, Mieszczuch wrote:

    > A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście?

    Przeciez nie jest zabroniona. Wystarczy sobie tylko kupic konia
    w pierwszym lepszym sklepie z konmi a potem parkowac w stajni
    pod blokiem.



    --

    memento lorem ipsum


  • 46. Data: 2015-07-05 16:04:21
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mnb3r1$moe$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2015-07-04 o 12:30, Mieszczuch pisze:
    >> Wiem, że strasznie się narażam i wszyscy zaraz się na mnie rzucą.
    >> Ja jednak uważam, że jeżdżenie rowerem (i rekreacyjne bieganie)
    >> w miastach, szczególnie w naszych zanieczyszczonych spalinami
    >> wiekowych samochodów centrach miast, to wielka bzdura.
    > Ja uważam, że wszystko to kwestia skali. Jeżeli brak ścieżek, to jeździ
    > się rowerem po mieście dość kiepsko. Jeżeli zbudujemy ścieżki, to
    > zabierzemy miejsce dla samochodów, ale z kolei część ludzi przesiądzie się
    > na rowery i ruch się zmniejszy.

    A co, jeśli zabierzemy 10% miejsca w newraglicznych miejscach, a ruch się
    zmniejszy o 0,01 % z tytułu przesiadki na dwa kółka?
    Bo z obserwacji tak to właśnie wygląda.


    >Co do wdychania spalin, to chyba wszystko jedno, czy się je wdycha siedząc
    >w samochodzie, czy na rowerze, czy też idąc piechotą.

    Nie bardzo, bo w samochodzie masz filtry powietrza, albo obiegi zamknięte,
    którymi możesz się zabezpieczyć przed tego typu zjawiskami.

    > Zauważ, że w większości samochodów jest tylko jedna osoba.

    Na rowerze tym bardziej.
    A na jeden rower w centrum przypada ze 100 samochodów albo i więcej.


  • 47. Data: 2015-07-05 16:19:07
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: Alf/red/ <a...@u...waw.pl>

    W dniu 05.07.2015 o 16:04, Cavallino pisze:
    > A co, jeśli zabierzemy 10% miejsca w newraglicznych miejscach

    Ale czy zmiana o 10% (np. zwężenie z 3m do 2,70) na pewno spowoduje, że
    zamiast powiedzmy 100 samochodów na godzinę to przejedzie tam 90?

    > a ruch się zmniejszy o 0,01 % z tytułu przesiadki na dwa kółka?

    A jak wykażesz tytuł zmiany? I udowodnisz, że to właśnie ten czynnik, a
    nie remont linii tramwajowej w dzielnicy biurowej? Zresztą, zmiana o
    0.01% (czyli np. z 10000 samochodów na 9999) jest nie do udowodnienia.

    >> Zauważ, że w większości samochodów jest tylko jedna osoba.
    >
    > Na rowerze tym bardziej.

    Liczmy przestrzeń nie w samochodach, ale w metrach kwadratowych. A
    najlepiej w ludziach.
    http://www.mmlodz.pl/artykul/jeden-autobus-jak-40-sa
    mochodow-zobacz-porownawcze-zdjecie,2697914,art,t,id
    ,tm.html

    > A na jeden rower w centrum przypada ze 100 samochodów albo i więcej.

    No i to jest właśnie główny problem centrów.

    --
    Alf/red/


  • 48. Data: 2015-07-05 16:45:49
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > że jesteś podobny do tego kretyna co jeździł
    > ostatnio po DDR samochodem

    Skoro nie razi Cie jazda rowerem po ulicy, jak obok jest sciezka, to
    czemu tak Cie bulwersuje jazda samochodem po sciezce? Jesli rowerzystow
    tak bardzo kreci jazda po ulicy, to moze tez nie karac kierowcow
    samochodow jadacych po sciezce.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 49. Data: 2015-07-05 16:59:21
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > To jest bez sensu pod względem ekonomicznym i ekologicznym.

    Jesli bylo by to nieekonomiczne, to ludzie nie jezdzili by samochodami.
    To jest po prostu ekonomicznie uzasadnione. A ze malo jest samochodow 1
    osobowych, to tez wynik ekonomii i ekoliogii - ten sam samochod moze
    sluzyc do dojazdu do pracy, do dowiezienia dzieciakow do szkoly/na
    zajecia i do wyjazdu na wakacje.

    > Nie wiem,
    > komu przeszkadzały tak zwane przewozy pracownicze, że je zlikwidowano.

    Huta, obok ktorej powstawalo osiedle dla pracownikow tejże huty (na
    szczescie) juz minely. Teraz czesto sie trzeba dostac z Lomianek na
    Sluzewiec, z Ochoty do Tarchomina, czy z Piaseczna do centrum i nikt nie
    wymysli transportu zbiorowego, ktory jeszcze po pracy pojedzie na zakupy.
    Mamy zaledwie 2 linie metra, ktore nie docieraja na przedmiescia. Jesli
    mieszkasz na Ursynowie i musisz sie dostac do centrum, albo na Zoliborz
    i nie wieziesz czegosc ciezkiego, to masz szczescie - metro Cie zawiezie
    szybciej niz samochod, poza ta trasa samochod jest szybszy.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 50. Data: 2015-07-05 18:10:39
    Temat: Re: Ścieżki rowerowe w centrach miast to bzdura
    Od: "Axel" <a...@o...pl>

    "Shrek" wrote in message news:mnb4pc$quk$1@node1.news.atman.pl...


    >>> Taa - bo nie masz nic lepszego do roboty niż liczenie rowerzystów:P A
    >>> jak to jest, że na mocno zadupiastej ulicy na peryferiach przejeżdza
    >>> średnio 5 rowerzystów na zmianę świateł, a tobie w centrum wychodzi 10
    >>> razy mniej?
    >
    >> No wlasnie tych 5 to (byc moze) jest na skandalicznie malym obszarze
    >> gdzies w kilku miejscach i jeszcze w bardzo ograniczonym czasowo
    >> okresie. A sciezek sa dziesiatki czy setki kilometrow przez 7 dni w
    >> tygodniu i 24h na dobe.

    > Tak - jasne - u mnie na zadupiu jest 5 na minutę, a w centrum 5 na 15
    > minut. Już ci wierzę:P

    Zależy gdzie i zależy o której godzinie. Faktem jest, że rowerów przybyło w
    ostatnich kilku latach, ale dalej jest ich mało w porównaniu z samochodami.
    Sprawdź, ile przejeżdża wymienianą przez Ciebie Banacha samochodów... (tak
    BTW, to jak jadę rowerem do pracy, to właśnie tamtędy.
    Dodam jeszcze jeden istotny punkt do dyskusji: DDRy są na stałe, a rowerów w
    zimie - jak na lekarstwo (widzę codziennie, jak wygląda ruch rowerowy na
    ścieżce (oraz na jezdni i chodniku ;-P na Ujazdowskich).

    --
    Axel


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: