W dniu 2010-04-29 19:29, Stefan pisze:
> Kloce sie ze znajomym w sprawie pewnego mini-startupu ktory ostatnio
> uruchomilismy... Ja jestem programista, on jest grafikiem. Chodzi o
> linki do serwisow zewnetrznych, np. do adresow podawanych w profilach
> uzytkownikow.
>
> Grafik bardzo chce aby domyslnie otwieraly sie w nowym oknie/zakladce
> (target=_blank). Ja osobiscie sadze, ze do tego sluzy menu kontekstowe
> lub ctrl+klik myszą, a na dodatek wkurza mnie jak chce otworzyc link w
> biezacym oknie, a on otwiera sie w tym nowym.
>
> Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
>
> Targetem akurat tego serwisu sa graficy, fotografowie, plastycy i
> podobni twórcy, serwis pokroju digart.pl/deviantart.com.


Widzę, że świat podzieliliście na czarny i biały. Nie dostrzegacie
odcieni szarości. :-D

1. Od strony użytkownika ("oglądacza" targetowego strony)
Zarówno Twoje informatyczne podejście jak i ergonomiczne - grafika da
się pogodzić stosując pośrednie rozwiązanie. Mianowicie moim
subiektywnym zdaniem oba rozwiązania są złe. Uważam, że jeśli
przeglądamy treść jednego serwisu to linki powinny działać w obrębie
jednego okna. Jednakże linki do materiałów zewnętrznych powinny otwierać
się w nowym oknie po to aby treść główna cały czas była pod ręką. Skok
do dokumentu referencyjnego albo uzupełniającego nie powinien pozbawić
nas przeglądania kolejnych referencji zawartych w dokumencie głównym.
Jednakże stosowanie target="_blank" dla tych przypadków to trochę
przeginanie. Lepiej jest zastosować target="info" aby milionów okien nie
tworzyć na ekranie. Należy pamiętać, że wiele osób nie wie, że link
można otworzyć z shiftem albo z prawym przyciskiem myszy. Wielokrotnie
przypatrywałem się w jaki sposób ludzie nawigują po stronach WWW. Bardzo
często słyszałem fucki gdy ktoś wszedł w dokument referencyjny a potem
nie mógł wrócić do pierwotnego bo np. jakiś formularz zablokował
możliwość "wstecz" albo jeszcze coś innego się stało.

2. Jeżeli masz gdzieś ergonomię z punktu widzenia przeciętnego oglądacza
(nie - informatyka) a chcesz krótko uciąć dyskusję to użyć argumentu, że
linki <a> nie posiadają pola target. Jego użycie łamie standard HTML 4.01.
Tu masz link:
http://www.w3.org/TR/1999/REC-html401-19991224/struc
t/links.html#edef-A

Nie musisz wspominać, że wyklęty target wróci do łask w HTML 5:
http://www.w3.org/TR/2010/WD-html5-20100304/text-lev
el-semantics.html#the-a-element

Reasumując: zwróć uwagę, że nawet W3C ugięło się pod naciskiem rzesz na
rzecz ergonomii i powraca do wcześniejszych rozwiązań. Widocznie doszli
do wniosku, że strony HTML czytają nie tylko informatycy :-)