Pan A.L napisał:

>>>>>> Po co na DVD, skoro jest internet?
>>>>>
>>>>> Na internecie sa przewaznei same gowna.
>>>>
>>>> Po co mają nagrywać na DVD i rozsyłać pocztą (jak znam życie, to raczej
>>>> sprzedawać) do szkół, skoro mogą opublikować w internecie? Taki był
>>>> kontekst. Chodziło o ministerstwo, a w każdym razie o coś publicznego.
>>>
>>> Jakie ministerstwo?..
>>
>> Oświecenia publicznego, czy jak to się teraz nazywa.
>
> W Ameryce?

Nie, nie w Ameryce, w Polsce. To taki kraj w Europie. O nim rozmawiamy
-- czy lepiej dzieciom w szkole pokazywać film z DVD, czy z internetu.

>> No to u nas nie ma czegoś takiego, jak publiczna telewizja kablowa
>> dostępna w każdej szkole. Natomiast rozumiem, dlaczego ktoś, kto
>> realizuje taki program ze środków publicznych, może obstawać za tym,
>> żeby rozpowszechnianie szło przez eter lub kabel, a nie przez internet.
>> Umieszczając filmy na serwerze da się policzyć ile razy ktoś to ściągnął
>> (i kto konkretnie), a więc zbadać, jakie jest realne zainteresowanie.
>> Robiąc to przez teledyfuzję, zawsze można mówić, że świetne programy
>> są powszechnie dostępne, więc jest dobrze.
>
> To nei wystarczy "mowic". Telewizja publiczna (i radio) jest troche
> finansowane pzrez Rzad Federalny,

W Polsce?

Jarek

--
-- U nas jest na głowę po dwa samochody
Zbudowaliśmy najwyższy świata gmach
Nasza demokracja daje nam swobody
Których oczekuje cały świat we łzach