-
91. Data: 2016-12-17 22:40:30
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.12.2016 o 18:45, Abece pisze:
> Co to znaczy "do pijanych kierowców dorzuca się tych co pijani nie są." ?
To znaczy, że wbrew temu co ci się wydaje, wypicie jednego piwa czy
kieliszka wina nie powoduje, że jesteś pijany (sprawdzić czy nie masz
jakiś przypadłości zdrowotnych). Większość zdrowych ludzi bez problemu
taką dawkę absorbuje i nie wpływa to w zauważalny sposób na ich
zdolności psychosomatyczne. Doszli do tego wszyscy "amerykańscy
naukowcy" na zachód od Odry. "Radzieccy uczeni" są przeciw.
Shrek
-
92. Data: 2016-12-17 22:42:51
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 17.12.2016 o 22:21, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-12-17 22:19, Wiesiaczek wrote:
>> Wyjaśnię więc najprościej, jak potrafię:
>> Jesteś abstynentem a wypowiadasz się na temat picia.
>> Jeśli Ci nie staje to logiczne, że będziesz wypowiadał się w problemach
>> bzykania. Stąd pytanie :D
>
> A czy ja się wypowiadam o problemach bzykania?
To ja się pytam o to.
> Widzisz, jak napisałeś ża na poczatek orto to wziąłem głeboki oddech
> przygotowany na straszliwe argumenty które przyjda następne.
>
> Czekam, czekam a tu tylko cicho i wilgotno pierdło. Smutne.
Zwieracze Ci puściły?
Faktycznie smutne.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
93. Data: 2016-12-17 22:47:14
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...[ort]
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 17.12.2016 o 21:53, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-12-17 21:35, re wrote:
>> Bo Ty głupi jesteś.
>
> Wiem.
>
>> Cytowanie nie wynika z umiejętności albo ich braku
>> tylko z możliwości programu i ma g... do wiatraka. Po prostu widzę, że
>> się dopierdalasz bez sensu to se to komentuję. I każdemu polecam bo Ty
>> pierdoły piszesz.
>
> Masz prawo tak mówić. Wolność to sie nazywa.
>
>> Można nie pochwalać picia, ale jak ktoś mówi że pił i
>> efekt był żaden to znaczy, że był żaden
>
> Nie. Jesli do pomiaru tego efektu używal tego samego mózgu zalanego
> alkocholem to sorry. To tak nie działa. W podobny sposób osoby które
> mówią że po marichuanie mają zajebistście jasny umysł mają po prostu
> popsuty przyrząd pomiarowy.
"Marichuana", "Alkochol" ...
Czy Ty czytasz czasami cokolwiek oprócz książeczki do nabożeństwa?
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
-
94. Data: 2016-12-18 01:32:36
Temat: Re: Rutynowa ... statystyka.
Od: "Abece" <o...@r...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:o34bcd$jh6$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 17.12.2016 o 18:45, Abece pisze:
>
>> Co to znaczy "do pijanych kierowców dorzuca się tych co pijani nie są." ?
>
> To znaczy, że wbrew temu co ci się wydaje, wypicie jednego piwa czy
> kieliszka wina nie powoduje, że jesteś pijany ...
>
> Shrek
Ale ja podałem dane statystyczne wypadków spowodowanych
przez kierowców "pod wpływem" i to zakwestionowałeś.
Wyszło, że według ciebie najlepiej by było podnieść limit
na 3,0 promili alkoholu, wtedy nie bylo by wypadków spowodowanych
przez nietrzeźwych kierowców.
Statystyka - jak niżej :
>>>> W Polsce w 2015 roku uczestnicy ruchu będący pod działaniem alkoholu
>>>> spowodowali 2 211wypadków (6,7% ogółu), w których zginęło
>>>> 318 osób (10,8%), a rannych zostało 2 535 osób (6,4%).
>>>> Najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili kierujący
>>>> pojazdami. Byli oni sprawcami 1 575 wypadków, w których zginęło 218
>>>> osób,
>>>> a ranne zostały 1 973 osoby.W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków
>>>> spowodowanych przez kierujących,
>>>> kierujący pod działaniem alkoholu stanowili 5,8%.
-
95. Data: 2016-12-18 08:37:17
Temat: Re: Rutynowa ... statystyka.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.12.2016 o 01:32, Abece pisze:
> Ale ja podałem dane statystyczne wypadków spowodowanych
> przez kierowców "pod wpływem" i to zakwestionowałeś.
Napisałem ci w innym poscie o tych danych. Ale jak chcesz to napisze
jeszcze raz. Nie wiadomo ilu z nich było w zakresie 0,2-0,5 a ile
powyżej 0,5. Więc nie wiadomo ilu było pijanych.
Teraz weź pomyśl chwilę, co by było gdyby obniżyć do 0,0. Czy według tej
twojej statystyki zrobiłoby się bezpieczniej, czy pijani automagicznie
powodowaliby więcej wypadków. Bo jestem zupełnie pewny, że jakby liczyć
tylko pijanych (powyżej 0,5) to nagle okazałoby się, że statystycznie
jest bezpieczniej;)
Shrek
-
96. Data: 2016-12-18 10:12:48
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...[ort]
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-12-17 22:47, Wiesiaczek wrote:
> "Marichuana", "Alkochol" ...
> Czy Ty czytasz czasami cokolwiek oprócz książeczki do nabożeństwa?
Jakieś 40 ksiązek rocznie. Zaś usenet jest pelen moich błedów
ortograficznych. Widać jedni na loteri dostają mózg z uszkodzeniem
alkoholowym, inni nie potrafia pojąć zasad ortografii. Takie życie.
-
97. Data: 2016-12-18 10:13:12
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Fri, 16 Dec 2016 09:52:02 +0100, Trybun napisał(a):
> jakimś upokarzającym czynnościom,
Doprawdy, dziwne rzeczy cię upokarzają :) Chłopaki starają się usunąć ci
z drogi pijanych gości a ty narzekasz?
--
Jacek
I hate haters.
-
98. Data: 2016-12-18 10:15:23
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2016-12-17 o 17:45, Cavallino pisze:
> W dniu 17-12-2016 o 15:44, Trybun pisze:
>> W dniu 2016-12-17 o 12:44, Sebastian Biały pisze:
>>> On 2016-12-17 12:30, Trybun wrote:
>>>> I sorry, ale to jest tylko twoje gdyby. A co gdyby się okazało że
>>>> większość kierowców ma tolerancję na alkohol+kierownica taką jak ja,
>>>> tzn. przez ponad trzydzieści lat praktyki po kieliszku ani jednego
>>>> obtarcia auta?
>>>
>>> To się nazywa szczęście. A ludzie którzy nie mieli szczęscia mają
>>> kłopot się wypowiedzieć bo w miejscach odosobnienia nie ma internetu.
>>
>>
>> Wobec tego moje doświadczenia mają dla mnie nie mieć żadnego
>> doświadczenia?
>
> W tym przypadku nie.
>
A podobno każdy człowiek to indywidualność, podobno natura wyposażyła
każdą jednostkę ludzką w organ zdolny do samodzielnego postrzegania
rzeczywistości. A jak na razie widać że w kwestii alkoholizmu abstynenci
mają najwięcej do powiedzenia, w naukach wychowywania dzieci prym
wiedzie Jarek K i bezdzietne stare panny, dochodzi do absurdu że to syn
poucza ojca jak się robi dzieci.. Dlaczego normalni ludzie dają posłuch
tym kreatorom fałszywej rzeczywistości, jakie pranie mózgu trzeba
przejść aby stawać po stronie tych którzy dyktują innym swoje
dyktatorskie metody...
A tak ogólnie to dyskusja mocno zboczyła od sedna tematu. - a więc
jeszcze raz - stanowcze NIE dla "rutynowych kontroli" policji, NIE dla
zaczepiania ludzi którzy niczym sobie nie zasłużyli aby jakiś nawiedzony
wariat* ich na środku drogi poddawał jakimś upokarzającym czynnościom.
*Zleceniodawca dla policji.
-
99. Data: 2016-12-18 10:18:11
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-12-17 22:42, Wiesiaczek wrote:
> W dniu 17.12.2016 o 22:21, Sebastian Biały pisze:
>> On 2016-12-17 22:19, Wiesiaczek wrote:
>>> Wyjaśnię więc najprościej, jak potrafię:
>>> Jesteś abstynentem a wypowiadasz się na temat picia.
>>> Jeśli Ci nie staje to logiczne, że będziesz wypowiadał się w problemach
>>> bzykania. Stąd pytanie :D
>> A czy ja się wypowiadam o problemach bzykania?
> To ja się pytam o to.
Nigdzie sie o to nie pytasz.
Podsumujmy: argumentem za chlaniem przed siedzeniem za kółkiem jest:
a) bzykanie innych
b) orto innych
No toś faktycznie się popisał gładką logiką i wzorcową dyskusją. Pustka
intelektulana ma czasem związek z uszkodzeniami mózgu przez alkohol. Nie
wiem czy będę w stanie uzasadnić związek, tak sobie tylko spekuluje.
> Faktycznie smutne.
Smutne to jest fakt że żaden pijaczek nie jest w stanie wyjaśnić
dlaczego pije.
-
100. Data: 2016-12-18 10:18:52
Temat: Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2016-12-17 o 16:14, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-12-17 15:46, Trybun wrote:
>>> Nie. Nie piję.
>> A więc, jeżeli nie chcesz aby ktoś nie nazwał Cię "psem ogrodnika" nie
>> powinieneś w tej kwestii zajmować zdania.
>
> Gdybys zapijał się do nieprzytomności w domu miałbym to w dupie bo
> uważam że ewolucja robi dobrą robotę eliminując pijaczków w zaciszu
> domowym. Ty jestak ośmielasz się być *dumny* z faktu że siadasz za
> kółkiem.
Pijaczek to ktoś taki jak ty, przynajmniej w rejonie Polski w którym
mieszkam - "pijaczkiem" zwykło się nazywać osobników którzy to wpadają w
"stan upojenia" po wypiciu butelki piwa we trzech.
I jestem dumny, dokładnie tak jak i ty ze swojej abstynencji , który to
wcześniej tylko co powąchał butelkę to zaraz łup na czy w kogoś na
drodze, i tylko celibat od butelki pozwala ci unikać wypadków na drodze.
>
>> I każdy by nie pił skoro alkohol wyraźnie mu nie służy za kierownicą.
>
> Bzdura. Ludzie ćpają, chlają i jeżdżą. Mają w dupie czy spowodują
> wypadek. Urodzili się z pustym losem w loterii generycznej budowy mózgu.
Nie będą chlali, ćpali a wypadki i tak będą. Tak samo jest mocno
wątpliwe czy drogi całkowicie wolne od pijaków i ćpunów to jakieś
istotne zmniejszenie liczby wypadków. Po co więc ci to prześladowanie
innych skoro nie masz na nich nic poza swoimi antypatiami?
>
>> I tak nawiasem - ja na obecną chwilę też już nie jeżdżę "pod gazem",
>> nie, nie chodzi o to że boję się spowodować wypadek
>
> Czyli masz w dupie badania medyczne. Masz wyłącznie ignorancję
> podbudowaną "mi się jeszcze nic nie stało".
>
> Gdyby oceniać wypowiedzi internetowe ludzi którzy skakali ze
> spadochronem to prawdopodobnie wyszło by na to że jeszcze nikt nigdy
> nie zginął.
Podobnie jak ty i większość kierowców którzy to głównie powodują
wypadki, z jednoczesną deklaracją - "po kieliszku nie prowadzę". Tak
kolego - należysz do kasty zabójców drogowych i jeszcze próbujesz siać
tu jakąś fałszywą moralność. Czy nie czas spojrzeć prawdzie w oczy,
czyli na siebie i swoich braci w "trzeźwości".,
>
>> I nie ma dla ciebie znaczenia że my jeździmy niespotykanie bezpiecznie?
>
> Nie jeździcie. Byc może ty i twoj kolega od kieliszka jesteście
> kosmitami. Bo reszcie świata alkochol powoduje bardzo konkretne zmiany
> w przetwrzaniu sygnałów przez mózg. Opisane naukowo. Dla nawet
> niewielkich dawek alkocholu. Możesz to zmierzyc. Sprawdź jaki masz
> refleks po 3 piwach.
>
> Tak, wiem, wyjdzie że "nawet lepszy". Ludowe metody dowodzenia prawdy
> były zawsze w poprzek badań naukowych.
A może tych kosmitów jest znacznie więcej niż ja i Kolega? Naukowo
powiadasz, kolejny rozbrat - życia a badania naukowe. Dobra rada - w
życiu lepiej zawierzyć swojemu doświadczeniu życiowemu, możliwościom a
nawet instynktowi niż tym tzw badaniom. Wiesz że teorie o Bogu także
niektórzy nazywają nauką.
>
>> O co ci tak właściwie chodzi - chyba tylko o to że z jakichś powodów sam
>> nie gustujesz w trunkach wyskokowych. No bo skąd, z czego to żarliwe
>> wtórowanie dyktatorskiemu prowadzeniu rządów przez naszych decydentów?
>
> Nie, eliminuje z życia publicznego nastepnego pijaczka co *jeszcze*
> nikogo nie uszkodził. Pamiętaj że internet nie zapomina. Ta spowiedź
> była publiczna. Od tej pory cały internet ma prawo nazywać Cie
> pijaczkiem prowadzacym wielokrotnie samochód w stanie w którym nie
> powinen tego robić.
Ale nie eliminujesz zabójcy który był trzeźwy jak świnia? Bo to już o
czymś by świadczyło..
I z swojej łaski - przestań mnie tytułować "pijaczkiem" bo to jest dla
mnie obraźliwe, jakbyś sobie nie zdawał z tego sprawy. Jeżeli już musisz
to zamiast Trybun pisz mi Pijak.
>
>>>> Mógłbyś zdefiniować wyrażenie "pijaczek"?
>>> Osoba chlająca codziennie przez wiele miesięcy lub osoba której przez
>>> długi czas nie zdarzyło się wsiąć za kółko trzeźwemu [1].
>>> [1] Zakładam że nie jestes aż tak glupi żeby pisać o wsiadaniu za
>>> kółkiem mając na mysli jedną jazde na dwa lata.
>> Zechciej zauważyć że ja nie zabraniam tobie, przedstawicielowi gdzieś
>> około 90% powodujących zgony, kalectwo i inne na polskich drogach,
>> dyktować czy masz prawo jeździć czy nie. A mam do tego prawo dużo
>> większe niż ty w stosunku do mnie,.
>
> Tak, ja mam do tego znacznie większe prawo. To nie ja zapijałem mordę
> przez miesiące siadając za kółkiem prezentując głęboki brak
> odpowiedzialności. Z chęcią zapytałbym też rodzinę, jak się z tym czuła.
>
> Z tego samego powodu znacznie wieksze prawo mają ludzie nie bedący
> pedofilami decydowac o losie pedofilów.
>
> Patologie nalezy zwalczać. Najlepiej w zarodku. patologia, nawet
> powszechna, nie jest normą. Picie i kierowanie jest patologiczne.
> Pisanie o swojej patologi w internecie to przejaw cieżkiej głupoty.
>
Bo jesteś tylko dyktatorem, tak samo jak Hitler masz ciągoty do
prześladowania ludzi którzy nikomu nic złego nie zrobili.
W podsumowaniu - to takich jak ty należałoby zwalczać. Nic gorszego niż
fałszywa molalność dyktatorów nie mogła się trafić gatunkowi ludzkiemu.