On 2013-11-28 10:24, Lisciasty wrote:
> On Thursday, November 28, 2013 10:13:17 AM UTC+1, J.F wrote:
>> Przeciez zabrania sie w czasie jazdy, a nie w czasie stania :-)
>
> Chyba samochód jest w ruchu skoro jest na pasie ale stoi?
> Nie znam definicji ale tak by na zdrowy rozsądek działało :>
>
>> P.S. Sluchaweczka na kablu 10 zl, sluchaweczka BT 40zl, ale nie,
>> ludzie beda narzekali ze drogie mandaty :-)
>
> Eetam, ma wypasiony zestaw głośnomówiący z blututem, cholera wie
> dlaczego akurat gadał trzymając w łapie.
> Nie wnikałem, żeby nie drażnić ;)
>
wystarczy ze cos mial wylaczone - od strony telefonu lub zestawu
glosnomowiacego.
Czasami sie lapie na tym, ze BT w telefonie jest wylaczony, zadzwoni
telefon i nie szukam/wnikam, dlaczego automatycznie nie przelaczylo na
zestaw w aucie, tylko odbieram.
Potem nawet nie wnikam dlaczego sie nie polaczyl - brak na to czasu i
zazwyczaj krotka trasa w miescie z p.A do B. Wiec rozumiem Twego tate :)

Przed dluzsza trasa natomiast sprawdzam, czy telefon podlaczony -
dodatkowo czesto tez telefon laduje na podstawce (gdy dod. wlaczam
janosika :)

Natomiast za mandat za rozmowe stojac na czerwonym swietle uwazam za
szczyt swinstwa ze strony 'strozow prawa'. Mogli przynajmniej poczekac
jak ruszy - i jesli dalej ma sluchawke przy uchu, to bylby przynajmniej
uzasadniony pretekst.