eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRozmiar opon a spalanie › Re: Rozmiar opon a spalanie
  • Data: 2018-10-31 10:34:12
    Temat: Re: Rozmiar opon a spalanie
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-10-31 o 08:17, J.F. pisze:
    [...]


    > Zaczales od gaznika i nagle przeszedles na diesle :-)

    No fakt, mogłem się odnieść do silników bez kompa. Tak po prostu było bo
    sam nie raz obserwowałem takie stany. Po uruchomieniu auta, jeśli miałem
    ustawione obroty na niskie-niskie, silnik pracował normalnie a po
    włączeniu świateł, kiedy już wczesniej było na tyle duże obciążenie
    mechaniczne alternatora, który musiał doładować akumulator, silnik
    potrafił zgasnąć. Mowa oczywiście o silniku z małą pojemnością w
    okolicach 1000ccm i nie było to powodem zbyt małej iskry, bo silnik dał
    się uruchomić nawet z włączonymi swiatłami, tyle że trzeba było "nożnie"
    wcisnąć pedał przyspieszenia, żeby dostał większą dawkę paliwa nim
    doładował akumulator. Samochody z ssaniem automatycznym miały mniejszy
    problem w tym zakresie ale tylko wtedy, kiedy silnik był zimny bo nie
    dość że mieszanka miała inny skład to dawka paliwa była na tyle duża że
    generalnie podnosiła obroty na sporo większe niż "niskie". Przy ciepłym
    silniku, kiedy czasem nie zapalał od razu i trzeba było kilka razy
    kręcić rozrusznikiem, osiągało się taki efekt, że albo silnik gasł po
    włączeniu świateł albo wyraźnie obroty spadały, co trzeba było
    kompensować, podając mu więcej paliwa. Pojąłeś?

    >> Nijak się nie stabilizował. Włączałeś dobre światła i spadało z 800rpm
    >> na 750rpm.
    >
    > Chodzi mi o to, ze ten uklad byl z natury stabilny.
    > Tzn - nie trzymal jakis konkretnych obrotow, ale jednak wahania byly
    > male.

    W zależności jak kto sobie te obroty wyregulował wcześniej :)

    >>>> Ale nie możesz tego odnosić do określania w godzinie, skoro uznaje się
    >>>> przelicznik l/km.
    >>> A dlaczego nie moge ?
    >> Bo za krótki test i za mało różnic. Rozciągnij to na 100h, wtedy
    >> porozmawiamy o różnicach :)
    >
    > Procentowo podobnie.
    > Co prawda 0.05 litra na stacji nie zauwaze, ale jak przyjdzie
    > zatankowac 100 l, to i tych 5 moze sie ukryc.
    > A na pewno sie ukryje, jak bede jechal i pali nie tylko wiecej, ale z
    > wiekszym rozrzutem.

    Dlatego robiąc test, należy nie kombinować i jechać stabilnie oraz
    dokonywać porównań gdzie czas przejazdu trasy testowej jest podobny.

    >>> Ale chcemy zmierzyc czy swiatla powoduja zauwazalny wzrost spalania.
    >> Przy 100h wyjdzie.
    >
    > O ile fluktuacje nie sa wieksze.

    Nie są. Skoro na godzinę można spodziewać się skrajnie wyniku 0,01l (ale
    jest ciut więcej) to po 100 godzinach różnica wyniesie 1l :) Czyli
    wyraźnie zauważalnie.
    Później tylko rozkminka ile silnik pracuje w roku (czas) i masz wyraźną
    różnicę. Dajmy na to, że dziennie sinik pracuje 5h to rocznie masz 1825h
    jak sobie to teraz przemnozysz na paliwo to masz realną różnicę w
    spalaniu ze światłami czy bez. Podliczając zużycie 0,01l/h po roku
    wychodzi 18lx5=91zł Teraz, jeśli w obliczeniach uwzględnisz moc i
    pojemność silnika, gdzie małe moce mają większy procent i to znacznie w
    zużyciu paliwa na obciążenie (KW) wyjdzie Ci sporo więcej. O co chodzi?
    W silniku z dużą mocą, jeśli dołożysz takie samo obciążenie (przyczepka)
    to spalanie wzrośnie Tobie o 2l i zamiast 10l/100 spalisz 12l/100 (20%).
    W silniku z mniejszą mocą spalanie potrafi wzrosnąć o 50% i jeśli bez
    przyczepki pali 6l/100 to z przyczepką łyknie 10l/100


    >>> Jesli jeszcze nic wiecej nie jezdzisz, to mnie przekonales.
    >>
    >> No gdzieś muszę wypasać to bydło...a namierzyłem taką stację, gdzie cena
    >> paliwa jest jedną z najmniejszych w mieście i niedaleko od mojego punktu
    >> docelowego. Jak zauważyłeś, to każdy grosz się liczy więc tankuję swoje
    >> bydlęta jak najtaniej i jak najlepiej. Nie wiem ile mam oszczędnosci bo
    >> nie podliczałem ale uzbiera się na jakąś ciekawą, tygodniową wycieczkę w
    >> roku.
    >
    > Chodzi mi o to, ze tankujesz na stacji, trasa, powrot i znow
    > tankowanie. I ani km dodatkowego.
    > Bo licznikowi wierzy nie mozesz :-)

    Oczywiscie. Stan testu zakończony, wyniki spisane. Potem sobie jeżdżę
    gdzie mi sie podoba ale przed nastepną trasą tankuję.
    >
    > I jaki masz rozrzut przy drugim tankowaniu ?

    Już pisałem. Do testu były uzywane silniki 140kkm i większe różnice
    (2l/100km) były wynikiem albo dłuższej pracy silnika (jakieś korki) albo
    ostrzejszej jazdy. Przy równomiernej jeździe i zmianie opon nie
    zauważyłem różnic w spalaniu, czyli niemierzalne. Natomiast jak robiłem
    testy pojazdem o małej pojemności to różnice były większe i
    wyraźniejsze. Co chyba oczywiste, w dieslach tych różnic tak nie widać,
    pod warunkiem utrzymywania podobnej prędkości w benzynie widać bardziej.
    Porównując 2 auta benzyna/diesel przy obciążeniu pełnym kompletem
    pasażerów i bez, benzynowce procentowo łykają więcej paliwa niż
    diesel...co jest już raczej tematem na inny wątek :) Mowa oczywiście o
    silnikach starszych. Nowsze silniki mają lepiej rozwiązane dawkowanie
    paliwa (debilodporne)i skuteczniejsze spalanie ale też zdarzają się
    "potwory".

    --
    LordBluzg(R)
    ?Sukces WOŚP klęską PiS?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: