-
51. Data: 2010-01-06 21:09:14
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 6 Jan 2010 20:50:26 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Na tym że ten przepis o pierwszeństwie roweru i tak obowiązuje -
>> znajduje się w Konwencji Wiedeńskiej, ważniejszej od ustawy Prawo o
>> Ruchu Drogowym.
>
> Cytat poproszę.
> Bo już przy pieszych wyszło, że nie ma sprzeczności, tylko wszystko
> interpretujecie nieprawidłowo.
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/2915E743
" Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
naruszając postanowień art. 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
- jest obowiązany przepuścić użytkowników drogi poruszających się po
jezdni lub innych częściach drogi, którą zamierza opuścić."
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
52. Data: 2010-01-06 22:07:13
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello MadMan,
Wednesday, January 6, 2010, 8:34:45 PM, you wrote:
>> W dokumencie ratyfikującym konwencję. Po Polsce krążył tekst konwencji
>> razem ze wszystkimi wyłączeniami.
> O, fajnie byłoby dorwać. Czy to może jeszcze gdzieś krąży? :)
Na moim dysku już nie mam - gdzieś wcięło. Ale na Wikipedii jest
opinia prawna, w której nie ma mowy o wyłączeniu z ratyfikacji tego
przepisu. Szkoda tylko, że ta opinia nie jest wiążąca - o niezgodności
przepisu z prawem wyższego rzędu decyduje Trybunał Konstytucyjny a w
tak błachej sprawie nikt się z wnioskiem do TK wygłupiać nie będzie.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
-
53. Data: 2010-01-06 23:42:02
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:1vl3hafyjabrp$.dlg@pedalarstwo.to.moja.pasja.ne
t...
> Dnia Wed, 6 Jan 2010 20:50:26 +0100, Cavallino napisał(a):
>
>>> Na tym że ten przepis o pierwszeństwie roweru i tak obowiązuje -
>>> znajduje się w Konwencji Wiedeńskiej, ważniejszej od ustawy Prawo o
>>> Ruchu Drogowym.
>>
>> Cytat poproszę.
>> Bo już przy pieszych wyszło, że nie ma sprzeczności, tylko wszystko
>> interpretujecie nieprawidłowo.
>
> http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/2915E743
>
> " Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
> naruszając postanowień art. 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
> - jest obowiązany przepuścić użytkowników drogi poruszających się po
> jezdni lub innych częściach drogi, którą zamierza opuścić."
A teraz jakoś zinterpretuj to co zacytowałeś w kontekście tego o czym mowa.
-
54. Data: 2010-01-06 23:44:40
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>> zastanawiam sie dlaczego obowiazki kierowcy i rowerzysty maja byc
>> takie same, skoro to samochód przecina droge rowerzysty.
>
> Proponuję odwrócić rozumowanie, pojąć że to rowerzysta wjeżdża na
> jezdnię to będzie łatwiej.
jak widac, kazdy moze spojrzec ze swojego punktu widzienia.
> Jak musisz przepuścić pociąg to też się nie zastanawiasz czy jest on
> na łuku torów czy na prostej.
> Sprawdzasz, przepuszczasz i już.
rozmawiamy o przepisach a nie o tym, czy warto ustepowac wiekszemu...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.
-
55. Data: 2010-01-07 00:06:04
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:06012010.75F77B4B@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> zastanawiam sie dlaczego obowiazki kierowcy i rowerzysty maja byc
>>> takie same, skoro to samochód przecina droge rowerzysty.
>>
>> Proponuję odwrócić rozumowanie, pojąć że to rowerzysta wjeżdża na
>> jezdnię to będzie łatwiej.
>
> jak widac, kazdy moze spojrzec ze swojego punktu widzienia.
Z innym niż powyższe idź na inną grupę.
>
>> Jak musisz przepuścić pociąg to też się nie zastanawiasz czy jest on
>> na łuku torów czy na prostej.
>> Sprawdzasz, przepuszczasz i już.
>
> rozmawiamy o przepisach
Dokładnie o tym mowa.
Rowerzysta nie ma wjeżdżać pod samochód - takie one są z tego co piszą.
Nawet nie wiedziałem że to się zmieniło aż tak na plus. ;-)
-
56. Data: 2010-01-07 06:05:14
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 6 Jan 2010 23:42:02 +0100, Cavallino napisał(a):
> A teraz jakoś zinterpretuj to co zacytowałeś w kontekście tego o czym mowa.
Cały czas mam nadzieję mowa o kierowcy skręcającym w drogę prostopadłą
(wątek sam zacząłem).
Konwencja Wiedeńska mówi o tym, że kierowca skręcając w drogę
prostopadłą (a więc opuszczając jedną drogę i wjeżdżając na drugą)
przepuszcza rowery jadące po drogach dla rowerów wchodzących w skład tej
drogi ("inne części drogi"). PoRD na razie nie, niemniej już niedługo
mam nadzieję.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
57. Data: 2010-01-07 08:11:02
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Wojtekk" <u...@w...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hi2pdh$1kg$1@news.onet.pl...
> Docent doktor teoretyk.
> Coraz bardziej upewniam się, że samochodu to Ty w życiu nie prowadziłeś.
Wystarczająco długo prowadzę i nigdy nie miałem problemu z zauwazaniem rowerów.
>
> I na każdy przypadek przebiegu ścieżki żądasz osobnych przepisów?
> Ile Ty masz lat, 15?
I tak jest to o rząd wielkości mniej różnic niż obowiązuje na jezdniach.
Wszystko sprowadza się do ustalenia kiedy to rowerzysta przecina jezdnie, a
kiedy inne pojazdy drogę rowerową.
> Przyjmij do wiadomości, że tak się przepisów nie tworzy, muszą być
> uniwersalne.
Zgodność z przepisami innych krajów, to też pewien rodzaj uniwersalności.
>> Mówimy nie o wszystkich przejazdach, tylko o tych na skrzyżowaniach i o
>> samochodach skręcających w podporządkowaną. I tak muszą hamować.
>
> Ale nie stawać i szukać rowerzysty w zasięgu wzroku.
Obecnie przecież takie sytuacje są na skrzyżowaniach ze światłami. Są wtedy
jakieś problemy ze skrętem w prawo?
>> Rozumiem, jak się opluwa rowerzystów i postuluje zwiększenie przywilejów dla
>> samochodów kosztem innych to jest cacy.
>
> Na tej grupie tak.
> Do tego jest.
Grupa służy między innymi do wymiany różnych poglądów.
W innym przypadku -> pl.misc.towarzystwowzajemnejadoracji ;-)
Pozdrawiam
Wojtek
-
58. Data: 2010-01-07 10:14:44
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>>> zastanawiam sie dlaczego obowiazki kierowcy i rowerzysty maja byc
>>>> takie same, skoro to samochód przecina droge rowerzysty.
>>>
>>> Proponuję odwrócić rozumowanie, pojąć że to rowerzysta wjeżdża na
>>> jezdnię to będzie łatwiej.
>>
>> jak widac, kazdy moze spojrzec ze swojego punktu widzienia.
>
> Z innym niż powyższe idź na inną grupę.
>
na gruie samochodowej nie wazny jest obiektywizm tylko pro-samochodowe
zdanie?
>>
>>> Jak musisz przepuścić pociąg to też się nie zastanawiasz czy jest on
>>> na łuku torów czy na prostej.
>>> Sprawdzasz, przepuszczasz i już.
>>
>> rozmawiamy o przepisach
>
> Dokładnie o tym mowa.
> Rowerzysta nie ma wjeżdżać pod samochód - takie one są z tego co piszą.
> Nawet nie wiedziałem że to się zmieniło aż tak na plus. ;-)
>
zmieniło sie?
Sadziłem ze zawsze tak było, i ze dopiero teraz sie zmieni, ale na plus dla
rowerzystów.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka
-
59. Data: 2010-01-07 11:03:28
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Wojtekk" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:
>>> Mówimy nie o wszystkich przejazdach, tylko o tych na skrzyżowaniach i o
>>> samochodach skręcających w podporządkowaną. I tak muszą hamować.
>>
>> Ale nie stawać i szukać rowerzysty w zasięgu wzroku.
> Obecnie przecież takie sytuacje są na skrzyżowaniach ze światłami.
Po pierwsze - nie ma takich, że trzeba szukać za sobą, po drugie - powtarzam
że przepisy muszą być uniwersalne.
To że na jednym skrzyżowaniu coś jest tak, a nie inaczej zorganizowane, nie
decyduje że na WSZYSTKICH musi być tak samo.
>> Na tej grupie tak.
>> Do tego jest.
> Grupa służy między innymi do wymiany różnych poglądów.
Ale to co robisz to jest czyste trollowanie.
Idź na grupę o religii propagować satanizm.
-
60. Data: 2010-01-07 11:08:06
Temat: Re: Rowerzyści a kierowcy...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:
>>> jak widac, kazdy moze spojrzec ze swojego punktu widzienia.
>>
>> Z innym niż powyższe idź na inną grupę.
>>
> na gruie samochodowej nie wazny jest obiektywizm tylko pro-samochodowe
> zdanie?
Nie rozśmieszaj mnie z obiektywizmem rowerzystów.
Ale mniej więcej trafiłeś, grupa o samochodach jest po to aby
pro-samochodziarze mieli swoje miejsce do dyskusji.
A nie rowerzyści czy fanatycy MPK.
>> Rowerzysta nie ma wjeżdżać pod samochód - takie one są z tego co piszą.
>> Nawet nie wiedziałem że to się zmieniło aż tak na plus. ;-)
>>
> zmieniło sie?
> Sadziłem ze zawsze tak było
Jak kiedyś czytałem, to rowerzysta miał na przejeździe bezwzględne
pierwszeństwo, co było bardzo niebezpieczne zważywszy na prędkość z jaką
może wjechać na taki przejazd.
Miałeś już cytat że coś tam kiedyś usunięto, nakładając na rowerzystę
podobne obowiązki jak na pieszych - tzn. żeby nie kusić losu i nie wjeżdżać
pod samochód.
Pedalarzom, którzy uważają że cały ruch powinien być pod nich
podporządkowany to się nie spodobało.
Nie mają tej odrobiny dystansu do świata (może to wiek) i własnego
chciejstwa, która np. mnie nie pozwala wydurniać się z postulatami aby to
pociągi zatrzymywały się przed przejazdem przez drogę i sprawdzały czy nie
nadjeżdża samochód.