-
11. Data: 2017-10-04 22:00:22
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>
W dniu 2017-10-04 o 19:46, Poldek pisze:
> Co tu oceniać? Rowerzysta miał zielone i jechał jak Pan Bóg przykazał.
> Kierowca samochodu popełnił typowy błąd umysłowy. Czyli jak zapaliło mu
> się zielone, do jazdy na wprost, to wydawało mu się, że może jechać w
> lewo "jak na zielonym".
Trochę już km samochodem natłukłem i wiem że nie ma sytuacji
czarno-białych (no może poza typowymi debilami co im się wydaje że są
Kubicami dróg). Jak mi rowerzysta wyskoczy nagle na pełnej piździe zza
krzaków to ni chuja w podobnej sytuacji może nie dać mi szansy na
zauważenie go, choćbym nie wiem jak się rozglądał. Dołóżmy do tego
ograniczenie widoczności w samochodzie i o tragedię nie trudno.
No ale przecież miał zielone...Na cmentarzach takich pełno. I żeby nie
było, że znam życie tylko zza kółka, dużo jeżdżę rowerem, zarówno sam
jak i z dziećmi i choćbym nie wiem jak bardzo miał na przejeździe
zielone to zawsze się rozglądam, uważam i wolno przejeżdżam w takich
sytuacjach. I uczę dzieci tego samego, zielone wcale nie oznacza że z
zamkniętymi oczami można wejść na przejście. Rowerzysta/pieszy w starciu
z samochodem zazwyczaj przegrywa. Całkiem niedawno u mnie w okolicy
zginęło dziecko przejeżdżając rowerem przez przejście ze ścieżka,
rodzice jechali za nim. Ciężarówka skręcała w prawo i przecinała
przejazd rowerowy. Ścieżka i wjazd była oddalona od skrzyżowania i
kierowca po prostu mógł nie zauważyć ani w lusterku, ani przez szybę.
Jeżdżąc rowerem stosuję "zasadę ograniczonego zaufania" x2, ale ja po
prostu chcę żyć.
-
12. Data: 2017-10-04 22:10:17
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2017-10-04 o 21:55, Sebastian Biały pisze:
> Powinni zabronić skrzyżowań kolizyjnych tego typu nawet kosztem
> zwiększenia czasu oczekiwania na swój ruch.
Tak jest! Do czego to podobne, żeby istniały skrzyżowania? Wszelkie
przecinania się kierunków ruchu powinny zostać natychmiast usunięte.
Jazda powinna odbywać się tylko i wyłącznie jednym pasem i dla każdego
pojazdu powinny być osobne światła co 10m. Przejazd za sygnalizator
dopiero, kiedy poprzedzający pojazd przejedzie za następny sygnalizator.
Będziesz zadowolony? Czy może jeszcze jakieś dodatkowe usprawnienia
chciałbyś wprowadzić?
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
13. Data: 2017-10-04 22:27:54
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/4/2017 10:10 PM, Akarm wrote:
> Tak jest! Do czego to podobne, żeby istniały skrzyżowania? Wszelkie
> przecinania się kierunków ruchu powinny zostać natychmiast usunięte.
Przesadzasz. Istotne w tym skrzyzowaniu jest fakt że kolizja nastepuje
przy samym końcu manewru. Ja wiem ze za chwile pojawi się milion
prawdziwych kierowcow co będa od razu zadawać pytanie o to czy pownienem
mieć prawo jazdy. Ale prawda jest taka że jest rzeczą nieoczekiwaną że
kolizyjny skręt w lewo ma kilka poziomów upierdliwości w tym pojawiające
się z kosmosu rowery na pełnym gazie. Albo po kolei samochody, piesi,
rowery i tramwaje, jak na jednym ze skrzyzowań, bodaj w Łodzi. To jest
chore i niebezpieczne. Jesli chcemy poprawic bezpieczeństwo to pręzenie
muskułów z gatunku "co, ja bym nie przejechał" jest żałosne. To jest
niebezpieczne skrzyżowanie jak każde inne kolizyjne. Nie powinno być tam
skrętu kolizyjnego jeśli masz aż trzy poziomy kolizyjności. Stracisz
minutę, ale może ktoś nie będzie miec połamanej miednicy. IMHO opłaca
się robić łatwiejsze skrzyzowania niż skomplikowane.
> Będziesz zadowolony?
Bede zadowolony jak bedzie bezpiecznie. To skrzyzowanie jest obarczone
duzym ryzykiem. Mam w nosie moje 2 minuty dłużej, trace o wiele więcej
przez debili w instytucjach rzadowych peojektujących ruch w miastach
żeby płakac nad minutą ratującą czyjeś nogi.
> Czy może jeszcze jakieś dodatkowe usprawnienia
> chciałbyś wprowadzić?
Rondo. Ale jak zasłyszałem od jednego kierownika beemki: Znowu robili te
pedalskie rondo. Więc może faktycznie trzymajmy się heteroseksualnych
skrzyżowań kolizyjnych z pietnastoma poziomami pierszeństwa. Bo prostota
i bezpieczeństwo jest dla pedauf, czy coś.
-
14. Data: 2017-10-04 22:28:24
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 2017-10-04 o 21:24, Poldek pisze:
> W dniu 2017-10-04 o 20:23, yabba pisze:
>
>> Rowerzysta naprawdę pojawił się nagle. :)
>
> Nagle wjechał na zielonym świetle.
Masz całkowitą rację, wcześniej rowerzysta był niewidoczny dla tego
kierowcy.
>
>> Kilka razy oglądałem film i nie mogę się dopatrzeć gdzie on był przed
>> wjechaniem na jezdnię. Czy tak dobrze zamaskował się na tle tych drzew
>> czy przyjechał wzdłuż poprzecznej ulicy?
>
> Pełne zaskoczenie, że na drodze dla rowerów, mając zielone światło
> jedzie rowerzysta. Powinni tego zabronić!
Nie przesadzaj z tymi zakazami dla rowerzystów. Kierowca i rowerzysta
mieli po prostu pecha, że nie zauważyli się nawzajem.
Ja widzę rowerzystę po raz pierwszy dopiero w 13 sekundzie filmu. Czy
mógłbyś określić kiedy Ty go zauważasz?
yabba
-
15. Data: 2017-10-04 22:39:11
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.10.2017 o 21:38, Akarm pisze:
>> Faktycznie ten mocno beztroski.
>
> Nie. Nie beztroski. Zdołał uratować się przed rozjechaniem przez BMW,
> nie dał rady uciec przed drugim samochodem. To ten kierowca dopiero był
> naprawdę beztroski.
Słuchaj - o ile się nie mylę masz jakieś doświadczenie w urban survival
na rowerze. No więc, co by nie mówić koleś była albo zielonką, albo bez
wyobraźni. Nijak nie rozgrzesza to kierowcy, ale jestem przekonany, że
ani ty ani ja nie dali byśmy się tak podejść;) Wina kierowcy bezsporna.
Dla mnie jednak filmik przypomina "polskie drogi", gdzie 1/3 filmików to
jest jak "jak wyjebać dzwona, mimo że wystarczyło...".
Shrek
-
16. Data: 2017-10-04 22:41:31
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2017-10-04 o 22:27, Sebastian Biały pisze:
> Rondo.
Co by to zmieniło?
Czyżby zniknęło wtedy przecinanie się kierunków ruchu?
Nie. Nie zniknie.
Mimo że rondo jest najłatwiejszym skrzyżowaniem, nawet dla
początkujących kierowców, to i tak nadal trzeba będzie przeciąć jakiś
kierunek ruchu. Czyli pozostają wyłącznie estakady i tunele.
A i tak tam gdzie tak jest, znaczy na autostradach, też dochodzi do
wypadków. Pozostaje zatem, jak wcześniej pisałem, puszczanie pojazdów
pojedynczo z indywidualnymi sygnalizatorami świetlnymi.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
17. Data: 2017-10-04 22:57:25
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/4/2017 10:41 PM, Akarm wrote:
>> Rondo.
> Co by to zmieniło?
Zmniejszyło by się o jeden przecinanie kierunków ruchu. Konkretnie
odpadły by samochody. Po drugie znikneło by zielone światło które
podświadomie rozumiem "możesz jechać" a nie "możesz jechac ale uważaj na
milion innych rzeczy na drodze". Po trzecie masz manewry szeregowe a nie
równoległe. To da się ogarnąć.
> Mimo że rondo jest najłatwiejszym skrzyżowaniem, nawet dla
> początkujących kierowców, to i tak nadal trzeba będzie przeciąć jakiś
> kierunek ruchu.
Mimo że prezerwatywa zabezpiecza w 99% przed AIDS katolicy uważają że
lepiej jej nie stosować skoro nie rozwiązuje 101% problemu.
Nie, to tylko problem szacowania ryzyka a nie jego całkowitej eliminacji.
> Pozostaje zatem, jak wcześniej pisałem, puszczanie pojazdów
> pojedynczo z indywidualnymi sygnalizatorami świetlnymi.
Co z definicji likwiduje skrzyzowanie kolizyjne i zastepuje je
bezkolizyjnym.
-
18. Data: 2017-10-04 23:02:42
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2017-10-04 o 22:39, Shrek pisze:
> ani ty ani ja nie dali byśmy się tak podejść;)
To insza inszość.
Ale ja to pewnie dlatego, że tamtędy na rowerze bym nie jechał. Wolę
nadłożyć drogi, żeby jechać jezdnią. Tak jest o wiele bezpieczniej.
A że prawie zawsze* jeżdżę według PoRD, to często dla bezpieczeństwa
jadę dłuższą drogą, taką bez DDR. Albowiem jeśli jest DDR, to *muszę* na
rowerze nią jechać. :( Dzięki zasranym aktywistom rowerowym.
Rower to pikuś, wiele razy cudem udawało mi się na motocyklu. Dopiero
jazda motocyklem uczy jak patrząc jedną parą oczu, ograniczoną wizjerem
kasku, widzieć wszystko naokoło głowy. ;)
*Prawie zawsze - bo często nie przestrzegam bzdurnych ograniczeń
prędkości. Zwalniam tylko wtedy, kiedy jest ograniczenie do 30 lub 40 na
godzinę. Na pustej, wielopasmowej jezdni bez zabudowań, w Warszawie, nie
przeszkadza mi jazda 100-160 km/h.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
19. Data: 2017-10-04 23:33:36
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2017-10-04 o 22:28, yabba pisze:
> W dniu 2017-10-04 o 21:24, Poldek pisze:
>> W dniu 2017-10-04 o 20:23, yabba pisze:
>>
>>> Rowerzysta naprawdę pojawił się nagle. :)
>>
>> Nagle wjechał na zielonym świetle.
>
> Masz całkowitą rację, wcześniej rowerzysta był niewidoczny dla tego
> kierowcy.
>
>>
>>> Kilka razy oglądałem film i nie mogę się dopatrzeć gdzie on był przed
>>> wjechaniem na jezdnię. Czy tak dobrze zamaskował się na tle tych
>>> drzew czy przyjechał wzdłuż poprzecznej ulicy?
>>
>> Pełne zaskoczenie, że na drodze dla rowerów, mając zielone światło
>> jedzie rowerzysta. Powinni tego zabronić!
>
> Nie przesadzaj z tymi zakazami dla rowerzystów. Kierowca i rowerzysta
> mieli po prostu pecha, że nie zauważyli się nawzajem.
> Ja widzę rowerzystę po raz pierwszy dopiero w 13 sekundzie filmu. Czy
> mógłbyś określić kiedy Ty go zauważasz?
Zauważam, że kierujący pojazdem z kamerą ma zwykłe zielone, a bynajmniej
nie tzw. "bezkolizyjną zieloną strzałkę". Więc musi wiedzieć, że
skręcając w lewo ma prawo jechać tylko wtedy, kiedy jest pewien, że nie
wymusza na nikim pierwszeństwa. Widać, że jest droga dla rowerów, a on
jedzie za poprzedzającym pojazdem jakby ten był wzorem do naśladowania.
Widzę na tym filmie, że kierujący samochodem nie wie, gdzie jest i co
robi. Jego komentarz "rower pojawił się nagle" to potwierdza. Widzę na
tym filmie, że dojeżdżając do przecięcia z drogą dla rowerów nie
zwolnił, nie rozejrzał się, nie upewnił się, że nie nadjeżdża ani z
jednej, ani z drugiej strony żaden rower.
-
20. Data: 2017-10-04 23:58:13
Temat: Re: "Rower pojawił się nagle"
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 10/4/2017 11:33 PM, Poldek wrote:
> tym filmie, że dojeżdżając do przecięcia z drogą dla rowerów nie
> zwolnił, nie rozejrzał się, nie upewn...
[jeb]
I dupa do roboty bo nastepny się spieszył.