-
11. Data: 2024-09-10 02:03:24
Temat: Re: Router i USENET
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Trybun <M...@t...cb> wrote:
> Co za dziwactwo, gdy mam router podłączony do kompa kablem sieciowym to
> wystarczy na minutę odejść od komputera aby strona Thunderbirda z
> otwartą grupa dyskusyjną się zawiesiła/zamroziła, nic takiego nie
> następuję gdy sygnał do kompa idzie przez WiFi. Komp może i pół dnia
> stać i nic się nie zawiesza. Dla jasności, jest to ten sam sprzęt i to
> samo oprogramowanie. O co tu może chodzić?
Zepsute :)
Router pewnie szybko ubija połączenie TCP, ale zapomina o tym powiedzieć
komputerowi. Thunderbird wysyła komendę POST i czeka na odpowiedź, i
czeka, i się nie doczekuje.
Załóż konto na chmurce i daj znać, dodam cię do grupy userów, którym
serwer szybko zamyka nieaktywne połączenia. Jest szansa że pomoże. TB
wtedy po prostu ponownie otworzy połączenie.
--
Od kiedy moja dziewczyna jest w ciąży, wiele rzeczy się zmieniło.
Np. moje imię, nazwisko, adres i numer telefonu.
-
12. Data: 2024-09-10 18:55:33
Temat: Re: Router i USENET
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 10.09.2024 o 02:03, Arnold Ziffel pisze:
> Trybun <M...@t...cb> wrote:
>
>> Co za dziwactwo, gdy mam router podłączony do kompa kablem sieciowym to
>> wystarczy na minutę odejść od komputera aby strona Thunderbirda z
>> otwartą grupa dyskusyjną się zawiesiła/zamroziła, nic takiego nie
>> następuję gdy sygnał do kompa idzie przez WiFi. Komp może i pół dnia
>> stać i nic się nie zawiesza. Dla jasności, jest to ten sam sprzęt i to
>> samo oprogramowanie. O co tu może chodzić?
> Zepsute :)
>
> Router pewnie szybko ubija połączenie TCP, ale zapomina o tym powiedzieć
> komputerowi. Thunderbird wysyła komendę POST i czeka na odpowiedź, i
> czeka, i się nie doczekuje.
>
> Załóż konto na chmurce i daj znać, dodam cię do grupy userów, którym
> serwer szybko zamyka nieaktywne połączenia. Jest szansa że pomoże. TB
> wtedy po prostu ponownie otworzy połączenie.
>
Ale co zepsute, router? Tzn na 99% chodzi o router bo na modemie
podłączonym bezpośrednio do kompa problem nie występuje. Ale co w tym
routerze mogło się przestawić? I czy istnieje możliwość że na innym tego
problemu nie będzie. Gdzieś na strychu powinienem mieć starego choć
bardzo mało używanego TP-Linka 34xxxcos tam.
Dzięki za propozycję, ale na razie trochę przeraża mnie to całe
ustawianie Usenetu od nowa, tym bardziej że występujące problemy nie są
aż tak bardzo uciążliwe.
-
13. Data: 2024-09-10 18:55:51
Temat: Re: Router i USENET
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 08.09.2024 o 17:03, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> W dniu 8 wrz 2024 o 15:20, Trybun pisze:
>
>> Thunderbird, i to tylko przy obsłudze Usenetu. Wystarczy trochę
>> dłużej pisać post i już go się nie wyśle, trzeba go zapisać, restart TB
>
> U mnie TB sam zapisuje co jakiś czas bez mej interwencji...
>
I nie pyta przy wyłączaniu czy wiadomość zapisać?
-
14. Data: 2024-09-11 07:43:00
Temat: Re: Router i USENET
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
W dniu 08.09.2024 o 15:20, Trybun pisze:
> W dniu 08.09.2024 o 09:28, Tomaszek pisze:
>> W dniu 04.09.2024 o 14:24, Trybun pisze:
>>> Co za dziwactwo, gdy mam router podłączony do kompa kablem sieciowym
>>> to wystarczy na minutę odejść od komputera aby strona Thunderbirda z
>>> otwartą grupa dyskusyjną się zawiesiła/zamroziła, nic takiego nie
>>> następuję gdy sygnał do kompa idzie przez WiFi. Komp może i pół dnia
>>> stać i nic się nie zawiesza. Dla jasności, jest to ten sam sprzęt i
>>> to samo oprogramowanie. O co tu może chodzić?
>>
>> Tylko thunderbird się tak zachowuje, czy jakieś inne programy
>> korzystające z sieci dają takie objawy?
>>
>> --
>> t0maszek
>
> Thunderbird, i to tylko przy obsłudze Usenetu. Wystarczy trochę dłużej
> pisać post i już go się nie wyśle, trzeba go zapisać, restart TB i
> dopiero można wysłać, oczywiście jak najszybciej bo dłuższa chwila
> zwłoki i trzeba operację przeprowadzać od nowa. Normalne wiadomości
> obsługuje bez żadnych problemów.
To nie wina Thunderbirda - przynajmniej nie bezpośrednio.
Tak się dzieje na Chmurce z (prawdopodobnie) powodu, że serwer wymaga
każdorazowo uwierzytelnienia (opcja w ThB).
Też mi się tak czasem zdarza przy normalnym użytkowaniu a już w 100% gdy
włączam/wyłączam VPN. Pojawiają się notyfikacje o zresetowaniu połączenia.
U mnie jednak nie muszę zamykać Thunderbirda - wystarczy wysłać daną
wiadomość ponownie - działa w 100% przypadków.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
15. Data: 2024-09-12 18:40:32
Temat: Re: Router i USENET
Od: Olek <o...@p...onet.pl>
W dniu 10.09.2024 o 18:55, Trybun pisze:
>
> Ale co zepsute, router? Tzn na 99% chodzi o router bo na modemie
> podłączonym bezpośrednio do kompa problem nie występuje. Ale co w tym
> routerze mogło się przestawić? I czy istnieje możliwość że na innym tego
> problemu nie będzie. Gdzieś na strychu powinienem mieć starego choć
> bardzo mało używanego TP-Linka 34xxxcos tam.
> Dzięki za propozycję, ale na razie trochę przeraża mnie to całe
> ustawianie Usenetu od nowa, tym bardziej że występujące problemy nie są
> aż tak bardzo uciążliwe.
W pierwszym poście piszesz, że przez wifi nie ma problemu.
Jak rozumiem połączenie wifi jest z tym samym ruterem?
No to raczej dziwne by było, gdyby soft rutera inaczej filtrował ruch
przez ethernet kablowy i radiowy.
Więc to najprawdopodobniej w niższej warstwie jest usterka, czyli
spróbuj wymienić kabel sieciowy, później inne gniazdko w ruterze.
Jeśli nie pomoże, to jeszcze karta sieciowa komputera może być
uszkodzona. Do komputera można podpiąć inną kartę.
Z grubsza połączenie możesz potestować np. tak:
ping -t -l 1500 192.168.1.1
W miejsce "192.168.1.1" wpisz IP swojego rutera.
Kilkuminutowa obserwacja tego pingowania powinna pokazać czy połączenie
gubi pakiety.
--
Olek
-
16. Data: 2024-09-13 10:19:16
Temat: Re: Router i USENET
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 11.09.2024 o 07:43, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 08.09.2024 o 15:20, Trybun pisze:
>> W dniu 08.09.2024 o 09:28, Tomaszek pisze:
>>> W dniu 04.09.2024 o 14:24, Trybun pisze:
>>>> Co za dziwactwo, gdy mam router podłączony do kompa kablem
>>>> sieciowym to wystarczy na minutę odejść od komputera aby strona
>>>> Thunderbirda z otwartą grupa dyskusyjną się zawiesiła/zamroziła,
>>>> nic takiego nie następuję gdy sygnał do kompa idzie przez WiFi.
>>>> Komp może i pół dnia stać i nic się nie zawiesza. Dla jasności,
>>>> jest to ten sam sprzęt i to samo oprogramowanie. O co tu może chodzić?
>>>
>>> Tylko thunderbird się tak zachowuje, czy jakieś inne programy
>>> korzystające z sieci dają takie objawy?
>>>
>>> --
>>> t0maszek
>>
>> Thunderbird, i to tylko przy obsłudze Usenetu. Wystarczy trochę
>> dłużej pisać post i już go się nie wyśle, trzeba go zapisać, restart
>> TB i dopiero można wysłać, oczywiście jak najszybciej bo dłuższa
>> chwila zwłoki i trzeba operację przeprowadzać od nowa. Normalne
>> wiadomości obsługuje bez żadnych problemów.
>
> To nie wina Thunderbirda - przynajmniej nie bezpośrednio.
> Tak się dzieje na Chmurce z (prawdopodobnie) powodu, że serwer wymaga
> każdorazowo uwierzytelnienia (opcja w ThB).
> Też mi się tak czasem zdarza przy normalnym użytkowaniu a już w 100%
> gdy włączam/wyłączam VPN. Pojawiają się notyfikacje o zresetowaniu
> połączenia.
> U mnie jednak nie muszę zamykać Thunderbirda - wystarczy wysłać daną
> wiadomość ponownie - działa w 100% przypadków.
>
> Pozdrawiam - Mirek
Spróbuję z tym uwierzytelnieniem na serwerze z którego
korzystam(Paganini), to może być jakiś trop.
U mnie restart to konieczność, łącze jakby się zamroziło, nie tylko nie
idzie nic wysłać a nawet odczytać nowych wiadomości, widać tylko
komunikat "odczytywanie wiadomości, i tak bez końca.
-
17. Data: 2024-09-13 10:20:15
Temat: Re: Router i USENET
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 12.09.2024 o 18:40, Olek pisze:
> W dniu 10.09.2024 o 18:55, Trybun pisze:
>>
>> Ale co zepsute, router? Tzn na 99% chodzi o router bo na modemie
>> podłączonym bezpośrednio do kompa problem nie występuje. Ale co w tym
>> routerze mogło się przestawić? I czy istnieje możliwość że na innym
>> tego problemu nie będzie. Gdzieś na strychu powinienem mieć starego
>> choć bardzo mało używanego TP-Linka 34xxxcos tam.
>> Dzięki za propozycję, ale na razie trochę przeraża mnie to całe
>> ustawianie Usenetu od nowa, tym bardziej że występujące problemy nie
>> są aż tak bardzo uciążliwe.
>
> W pierwszym poście piszesz, że przez wifi nie ma problemu.
> Jak rozumiem połączenie wifi jest z tym samym ruterem?
> No to raczej dziwne by było, gdyby soft rutera inaczej filtrował ruch
> przez ethernet kablowy i radiowy.
> Więc to najprawdopodobniej w niższej warstwie jest usterka, czyli
> spróbuj wymienić kabel sieciowy, później inne gniazdko w ruterze.
> Jeśli nie pomoże, to jeszcze karta sieciowa komputera może być
> uszkodzona. Do komputera można podpiąć inną kartę.
>
> Z grubsza połączenie możesz potestować np. tak:
> ping -t -l 1500 192.168.1.1
>
> W miejsce "192.168.1.1" wpisz IP swojego rutera.
>
> Kilkuminutowa obserwacja tego pingowania powinna pokazać czy
> połączenie gubi pakiety.
Nie, w miarę używania okazuje się że wifi tylko czasowo spowalnia
zjawisko, np przy kablu zawieszenie serwera następuje po minucie
nieużywania to wifi trochę ten czas wydłuża, ale zawieszenie też następuje.
Przetestowałem pingowanie przy włączonym Thunderbirdzie i włączonym
serwerze Paganini, wykres równy jak stół, ale serwer w trakcie testu się
zawiesił.. A więc to chyba nie wina routera. Spróbuje poszukać jeszcze
tego starego TP-Linka, i na nim spróbować, ale wielkiej nadziei nie ma..