eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondowa partyzantka po poznańsku › Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
  • Data: 2013-11-27 02:04:39
    Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 24 Nov 2013, John Kołalsky wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    >
    >> Rozstrzygnie regulacja ustawowa - ten z prawej ma pierwszeństwo.
    >
    > Ok, załóżmy że ten z prawej. Tyle, że Ty jadąc już rondem nie wiesz czy kto
    > wjeżdża z sygnalizacją czy bez, na zielonym czy na czerwonym.

    I nic na to nie poradzę.
    Jestem skłonny się zgodzić z opinią że to jest "błąd konstrukcyjny",
    co z tego.

    >> Znaki nie działają w obecności sygnalizacji.
    >
    > Nie bardzo wiem o czym piszesz. Podany przez Ciebie "art 5.3 'Sygnały
    > œwietlne majš pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulujšcymi
    > pierwszeństwo przejazdu'" mówi tylko co ma pierwszeństwo a nie, że uchyla.

    No dobra, poprawię się ;)
    Sygnał zielony ma pierwszeństwo przed znakami określającymi pierwszeństwo
    przejazdu.

    TAK CZY NIE?

    > Czyli, że najpierw sygnalizacja a POTEM znaki drogowe. Oczywiście to nie
    > przesądza o tym, że będzie jakieś "potem", ale osobiście nie widzę możliwości
    > przejechania szczególnie rozległego ronda wyłącznie na podstawie sygnalizacji
    > wjazdowej z powodów jak wyżej.
    >
    >> Ta regulacja (od czasu zmiany zapisu) jest OBOSIECZNA, nie
    >> dotyczy tylko czerwonego, ale dotyczy również zielonego: zielone
    >> (również) uchyla pierwszeństwo wynikłe (ważne) ZE ZNAKÓW
    >> (i tylko ze znaków).
    >
    > No ale jaka regulacja ? Podaj ją !

    SAM NAPISAŁEŚ WYŻEJ.
    Przeczytaj ją, jeszcze raz i uważnie.
    Tam nie ma czegoś takiego, że "czerwone światło uchyla działanie
    znaków". Sygnalizacja "ma pierwszeństwo" - czyli zielone RÓWNIEŻ.

    >> Sygnalizacja działa przed znakami, ale nie hierarhicznie, a "totalnie":
    >> otrzymanie zielonego skutkuje nieważnością znaku "ustąp".
    >
    > Z przepisu, który podałeś to nie wynika.

    A co innego z niego wynika, przepraszam?

    >> Hierarhia (która była w przepisach) została wykreślona!
    >
    > Też nie kojarzę.

    No to sobie przeczytaj w przepisie.
    Cytatu nie załączę, bo pismem obrazkowym na usenecie się zwyczajowo
    nie posługujemy ;) (sugeruję że mam przed nosem tekst uchylonej
    ustawy, obowiązującej do 1997r, ale jest to "jak zwykle" PDF
    z wklejonymi skanami stron a nie tekst)
    Dla leniwych tekst uchwalony z 1983 roku:
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1983006
    0035+1998%2401%2401&min=1
    Wtedy obowiązywała hierarhia: jak obaj wjechali za zielonym lub
    obaj na czerwonym :P, to o pierwszeństwie rozstrzygały znaki.
    Małoletni którzy w tamtym czasie mogli legalnie jeździć po jezdni
    są już dorosłymi ludźmi, trochę czasu upłynęło żeby ze zmianą
    się oswoić :)

    >> A przepraszam.
    >> Miało być "ten z podporządkowanej na wprost".
    >> Oczywiście chodziło mi o przypadek, kiedy "pierwszeństwo ze
    >> znaków" jest uchylane przez włączone światła.
    >
    > Narysuj to jakoś

    Opiszę ściślej: pierwszeństwo łamane "od dołu z lewo",
    zwyczajne skrzyżowanie dwu dróg, przykład DLA CZYTELNOŚCI
    (nie ma nic wspólnego z Twoim czepianiem się jazdy "na
    wprost" - po prostu takie typowe skrzyżowanie).
    Ten z góry (z A-7, znakiem podporządkowania) jedzie "na dół",
    prosto, a ten z dołu (z D-1, znakiem pierwszeństwa) jedzie w lewo.

    Klasyczny myk, przy którym zmiana przepisu z "w następującej
    kolejności" (jak było do 1997, to jest cytat) na "ma pierw-
    szeństwo" (jak jest dziś) poskutkowała zmianą pierwszeństwa
    dla kierujących.

    > Z czegoś muszą, ale Ty mi podaj przepisy (ciąg), które przesądzają o tym, że
    > z prawej ręki a nie ze znaków.

    Nie ma żadnego "ciągu".
    To jest ten zacytowany przepis, kropka.
    Sygnalizacja (a więc i zielone światło) "ma pierwszenstwo" przed
    pierwszeństwem wynikającym ze znaku.
    Nic więcej NIE MA bo NIE POTRZEBA.
    Prawnicy mają zdaje się na to też jakąś mądrą maksymę, ale
    nie chce mi się szukać :>

    >> Podobnie, jak światła działają, to znaków (a ściślej znaków
    >> dotyczących pierwszeństwa) się nie interpretuje.
    >> "Nie ma ich".
    >
    > Podaj przepisy.

    Po co, skoro Ty go podałeś?
    Możesz łaskawie przeczytać co zacytowałeś Z PRZEPISU?

    > Ja chyba podstaw nie znam.

    Hm... miejscami się zgadzamy ;)
    Ale nie podstaw przepisów, lecz podstaw interpretacji, żeby nie było :D
    Literalna treść znaczy "jeśli sygnalizacja jest, to znaków nie ma".
    Bo sygnalizacja MA PIERWSZEŃSTWO. Przed znakami! (tylko)
    Czyli jak ktoś wjeżdża na zielonym, to ten fakt jest "ważniejszy"
    niż to, że ktoś miał D-1.
    Ale nie jest ważniejszy od "prawej ręki".

    > Sygnalizacja daje mi pierwszeństwo przejazdu na wprost ?

    W przykładzie.
    W PRZYKŁADZIE!
    Twoje domniemanie że "na wprost" z przykładu (które służyło
    opisowi wyglądu skrzyżowania) rozciąga się co do zasady
    na kierunek jazdy nie ma podstaw.
    Natomiast co do tego, czy swiatła na "prostym" skrzyżowaniu
    powinny być na wprost, być może jest gdzieś w przepisach o zasadach
    oznakowania dróg. Nie wiem, nie sprawdzałem.
    Kierujący ma z mocy ustawy prosty i jasny przekaz: jest sygnał
    świetlny, NIE MOŻE bazować na pierwszeństwie wynikającym
    ze znaków. Bo sygnał "uchyla"!

    > W którym przepisie tak stoi ?

    W tym wyżej.

    > Chodzi o to "na wprost". A jak
    > skrzyżowanie ma 5 dróg wjazdowych

    Nienienie.
    Chodzi o przebieg oznakowania - na wprost, bo akurat tak
    oznakowane skrzyżowanie służy jako przykład.
    Obawiam się, że z powodu niedouczenia kierowców (i regularnych
    stłuczek) zarządcy dróg polikwidowali skrzyżowania "łamane"
    ze światłami, więc o przykłady z realu może być trudniej
    niż kiedyś :>

    > to które jest "na wprost" ? Przecież nawet
    > pomijając przełączanie się świateł,

    No to masz przypadek z samej góry - skoro gość jedzie,
    nie wolno dopuścić do kolizji :>

    > ja nie wiem kto inny ma zielone a kto
    > czerwone. A ze znaków wiem.

    Jak wyłączysz światła :D
    Mam pytanie.
    Jak będziesz widział "skrzyżowanie łamane" ze światłami, to
    w (nomen omen, choć chyba powinno być contrario omen) ciemno
    założysz, że zielone (niekierunkowe) świeci "z przebiegiem
    pierwszeństwa"?
    No to jeszcze raz obejrzyj sobie link do strony nauki jazdy.


    >> - flejm z niniejszej grupy z listopada 2007 roku, rzekłbym jubileusz,
    >> z pasownym komentarzem Czarka ;) (złośliwym, acz motywującym :>)
    >> http://www.grupy.v10.pl/Pierwszenstwo,lamane,a,swiat
    la,1,1688043,2007_11.html
    >> (niestety link do archiwalnego odcinka TV nie działa)
    >
    > Cośtam przeglądnąłem i niczego nie widzę. Naprawdę nie rozumiem skąd
    > bierzesz, że te znaki nie działają

    To przeczytaj jeszcze raz:
    - przepis
    - zacytowany flejm
    - resztę linków

    Więcej nie mogę Ci poradzić :D

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: