eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRondowa partyzantka po poznańsku › Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
  • Data: 2013-12-02 11:52:43
    Temat: Re: Rondowa partyzantka po poznańsku
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ustalmy coś na wstępie.
    Mi się *również* nie podoba sposób, w jaki zapisano treść art.5
    Ale zapisano jak zapisano. Musimy na nim bazować.
    Ad rem.

    On Sun, 1 Dec 2013, John Kołalsky wrote:

    >> Sygnalizacja "ma pierwszeństwo" - czyli zielone RÓWNIEŻ.
    >
    > No i co z tego ? Mogą być dwa zielone albo dwa czerwone, albo dwa żółte. Znak
    > dalej stoi i jest stosowalny po sygnalizacji.

    Nie jest.
    Bo jak masz zielone, to zielone "mają pierwszeństwo" przed znakami.
    Zarówno dającymi jak i odbierającymi pierwszeństwo.
    Nic więcej nie umiem dodać, jeździj jak tam uważasz :>

    > Zdaje się aktualne brzmienie
    [...cytat...]

    Tak, to ten przepis.

    > 3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi
    > pierwszeństwo przejazdu.

    I gdzie tam widzisz, że TWOJE zielone ma NIE MIEĆ pierwszeństwa
    przed czyimś D-1 lub swoim A-7?

    > Jak widzisz w par 1 masz o tym, że trzeba się stosować bezwarunkowo do
    > poleceń, sygnalizacji i znaków.

    Tak. O ILE ustalą pierwszeństwo przejazdu.

    > W par 2 i 3 masz o priorytetach.

    Nie ma priorytetów.
    Zielone jest ważniejsze od A-7 i D-1, czerwone też.

    > Po mojemu identycznie jak w poprzedniej ustawie.

    No cóż, ja Cię nie przekonam i wynoszę się z wątku :)
    Kto zechce, sobie poszuka.

    >> Klasyczny myk, przy którym zmiana przepisu z "w następującej
    >> kolejności" (jak było do 1997, to jest cytat) na "ma pierw-
    >> szeństwo" (jak jest dziś) poskutkowała zmianą pierwszeństwa
    >> dla kierujących.
    >
    > Ta, ale nie na rzecz prawej ręki. Na rzecz prawej ręki to zdaje się jakiś
    > inny przepis.

    Nie, nie ma innego przepisu.
    I przed tym przepisem sygnalizacja nie jest ustawiona w relacji
    "ma pierwszeństwo", tam jest osobna relacja, że "jeśli jest coś
    z listy" to uchyla działanie przepisów ustawy.
    Skoro "coś z listy" (to co wygrało konkurencję o prawo do ustalania
    pierwszeństwa) nie określi pierwszeństwa, to przepis ustawy działa
    dalej.

    > Nadal z 5.1 wynika, że musi być według znaków.

    Lex specialis derogat legi generali

    5.3 ustala pierwszeństwo zielonego przed A-7 i czerwonego przed D-1

    Dla jasności - ja tego nie wymyśliłem :), jakby nie wałkowane
    swojego czasu "łamane ze światłami" to nie zwróciłbym uwagi na
    to, że skoro 5.3 jest po 5.1 to wychodzi ni mniej ni więcej,
    a właśnie to że "moje zielone jest ważniejsze niż moje A-7,
    nawet jak ktoś z D-1 również ma zielone".

    >> Nie ma żadnego "ciągu".
    >> To jest ten zacytowany przepis, kropka.
    >
    > Ten przepis w ogóle nie mówi o pierwszeństwie przejazdu tylko o tym w jakiej
    > relacji jest stosowalność sygnalizacji i znaku.

    Tak właśnie i o tym piszę.
    I ona jest "zrywająca" - jak są dwa zielone, to liczą się te zielone,
    a nie znaki, bo jest ważniejsze od OBU znaków.
    Jak jest tabliczka "łamania pierwszeństwa", to liczą się zielone,
    nie D-1 z tabliczką i nie A-7 z tabliczką.

    >> Sygnalizacja (a więc i zielone światło) "ma pierwszenstwo" przed
    >> pierwszeństwem wynikającym ze znaku.
    >
    > Jeszcze raz: i co z tego, że zielone też ?

    Nic więcej.
    Wystarczy, że ma pierwszeństwo ZARÓWNO przed D-1 i A-7.

    >> Literalna treść znaczy "jeśli sygnalizacja jest, to znaków nie ma".
    >
    > No właśnie literalna treść znaczy, że znaki nadal są tyle, że mniej ważne.

    I tu mamy nieusuwalną rozbieżność zdań ;)
    Znaki nie liczą się WOBEC świateł, w tym dwu zielonych.

    > Ale jak dwaj wjeżdżają na zielonym to ma znaczenie jakie znaki są bo przepis
    > nie uchyla znaków.

    Na pewno przeczytałeś:
    http://oskduet.pl/nauka-jazdy/pierwszenstwo-w-ruchu-
    drogowym
    ...tytuł "Sygnalizacja œwietlna odwołuje pierwszeństwo łamane"

    To mam inne pytanie: czy policjant kierujący ruchem odwołuje "zieloną
    strzałkę", skoro się pali a z boku nic nie jedzie (i pieszych na
    drodze też nie ma)?
    A może *JEDNAK*, co?

    ;)

    >> Ale nie jest ważniejszy od "prawej ręki".
    >
    > A w tym przepisie o prawej ręce nie ma nic

    Jest.
    Że znak, sygnał świetlny lub dawany przez kierującego ruchem
    uchyla przepisy z ustawy.
    I tylko tyle - nie ma innych relacji.

    Jeśli więc poicmajstrzy wpuszczą na skrzyżowanie dwa kolizyjne strumienie
    pojazdów, to kierujący:
    - nie patrzą na znaki (w ogóle!)
    - nie patrzą na światła (w ogóle!)
    - stosują zasady kodeksowe do rozstrzygniecia który z nich jedzie

    Tak, wiem, połowa kierowców zastosuje kodeks, ćwierć zastosuje
    się do znaków a ćwierć do świateł i mamy zjawoski pt. "karambol" :>
    Ba, ci połowa uczestników karambolu miałaby pretesje do policjantów.
    Za to, że sami kierujący przepisów nie znają :>

    [...]
    > Pisałem już, brak tam podstawy prawnej a o to od samego początku chodzi.

    Powodem tych tekstów była właśnie zmiana treści art.5 PoRD :>

    > Nawet jeśli takowa istnieje to nie jest nią przepis o którym od początku mowa
    > tylko jakiś inny.

    Nie, to właśnie *TEN* przepis.

    > Podaj przepis, będzie prosto. To co ja znalazłem masz powyżej.

    Ale Ty właśnie znalazłeś DOBRY przepis!
    Tylko czytasz go sobie z zakodowanym przekonaniem, że ma Ci wyjść
    konkretny sposób interpretacji :>
    I wiem to po sobie - nie ma siły.
    Nikt Cię nie przekona. Aż zajarzysz że może coś jest w tym, ze
    trzeba inaczej czytać :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: