-
791. Data: 2010-05-24 01:00:29
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>IMO przeciecie dróg, gdzie nie ma znaku i nie ma oznakowac poziomych
>>nie powinien byc traktowany jako skrzyzowanie.
>
> No ale na razie jest.
>
no i?
pytanie było o moje propozycje.
>>I nie powinno miec znaczenia, czy boczna droga to droga publiczna, czy
>>dojazd do posesji firmy, wygladajacy tak samo jak droga publiczna.
>>Jezeli zarzadca drogi bedzie chciał oznaczyc skrzyzowanie, zrobi to
>>znakiem badz pasami.
>
> Pasy snieg zasypie.
>
podwójna ciagla tez, a jednak sie ja stosuje.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć
-
792. Data: 2010-05-24 01:52:32
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: złoty <g...@g...pl>
Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>> sędziemu.
>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>
>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>
> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
to "z czapy" powinien zostac uznany za winnego. Nawet gdyby kierujaca
fiatem byla zadupcona w trzy dupy i nie miala PJ.
Ale..to tylko moj postulat dot. zmiany obowiazujacych w PL (i nie tylko)
przepisow: jesli ktokolwiek bioracy udzial w wypadku//kolizji
przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% z przepisu prawa winien
byc uznany winnym. Bez wzgledu na zachowanie innych uczestnikow
wypadku/kolizji..
..i tak - sam czasem przekraczam predkosc o te 100%. Tyle tylko, ze
staram sie przy tym myslec i "miec oczy dookola glowy" wiedzac, iz inni
uczestnicy ruchu drogowego moga sie tego nie spodziewac i ze to JA w
razie czego doprowadze do wypadku/kolizji. Bez wzgledu na to, co potem
uzna policja/sad..
A.
-
793. Data: 2010-05-24 01:53:51
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: złoty <g...@g...pl>
złoty pisze:
> Budzik pisze:
>> Osobnik posiadający mail j...@i...pl napisał(a) w poprzednim
>> odcinku co następuje:
>>
>>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>>> sędziemu.
>>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>>
>>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>>
>> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
>
>
> ..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
> faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
> to "z czapy" powinien zostac uznany za winnego.
PS. ze o innych wykroczeniach kierowcy Audi juz nie wspomne
A.
-
794. Data: 2010-05-24 07:00:16
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail g...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>>> Ja wcale nie twierdzę, że jestem autorytetem w sprawach wypadków i
>>>>> będzie tak jak powiedziałem. ALE znając procedurę postępowania w
>>>>> takich sytuacjach mogę Cię zapewnić, że jeżeli kobieta zezna tak jak
>>>>> pisałem - wina zostanie w 100% przypisana kierowcy Audi. Wszystko
>>>>> zależy od tego, co konkretnie o swoim zachowaniu powie Policji lub
>>>>> sędziemu.
>>>> a co musiałaby zeznac, zeby uznano jej wine?
>>>>
>>> Że np. nie patrzyła w ogóle czy ktoś za nią jedzie.
>>>
>> niektorzy tu twierdza, ze to i tak nie przypisałoby jej winy.
>
> ..bo i nie powino. Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli
> faktycznie kierujacy audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100%
> to "z czapy" powinien zostac uznany za winnego.
no to dwóch tak sadzi.
BTW równiez w sytuacji gdy np. ograniczenie to była jakas idiotycznie
postawiona, zapomniana 30 na drodze krajowej?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
Wszyscy je widzą." - Konfucjusz
-
795. Data: 2010-05-24 07:28:51
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g13jv5ht4mo0ot4kt9a1gj7lpcmkmlu9t0@4ax.com...
> On Sun, 23 May 2010 21:38:26 +0200, Cavallino wrote:
>>Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
>>>> No nie poznaje kolegi.
>>>> Przypomnij ile to punktow miales najwiecej na koncie ?
>>>
>>> A coś 53 a za drugim razem 42... ;)
>>> Ale czy to oznacza, że ja będę grzecznie po główce głaskał wszystkich
>>> przekraczających prędkość i powodujących wypadki? Przekraczałem
>>> prędkość,
>>> nadal przekraczam, łamię też wiele innych przepisów.
>>
>>Czyli jesteś "gorszy" ode mnie, bo ja tylko ten jeden (celowo).
>
> Znaczy sie nie wyprzedzasz na skrzyzowaniach
Staram się.
> i nie przeszkadzaja ci
> kapelusznicy skrecajacy w lewo bez spojrzenia w lusterko ? :-P
A skąd taką bzdurę wyczytałeś?
Oczywiście że przeszkadzają.
Nie zawsze moje starania są skuteczne. ;-)
Słowo klucz było w nawiasie.
>
>
> J.
>
-
796. Data: 2010-05-24 07:31:30
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
>> A co chciałeś przekazać poprzednimi postami?
>
> Swój punkt widzenia.
To dlaczego uważasz, że ja nie mam prawa do tego samego?
> A to teraz powiedz mi - zauważasz różnicę pomiędzy szybką jazdą po
> mieście, która nie prowadzi do wypadku, a szybką jazdą po mieście, która
> kończy się na słupie/drzewie?
Oczywiście.
Tak samo jak zauważam różnicę pomiędzy nieprawidłowym skręceniem w lewo
które kończy się zajechaniem komuś drogi, od takiego który kończy się bez
konsekwencji.
-
797. Data: 2010-05-24 07:32:27
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "złoty" <g...@g...pl> napisał w wiadomości news:
> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy audi
> przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to "z czapy" powinien zostac
> uznany za winnego.
Owszem.
A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
-
798. Data: 2010-05-24 07:34:30
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
> Jeżeli okazałoby się, że jadąc 50 nic by się nie stało, a przy mojej
> prędkości 51 km/h doszło do wypadku - to niestety jest to po części moja
> wina.
LOL
Nie rób z gęby cholewy, bo jesteś absolutnie niewiarygodny.
Już widzę jak bierzesz na siebie winę za wyjechanie Ci pod maskę przy 51/50.
A co do meritum - a dlaczego tylko część winy?
Za każdy km przekroczenia po procencie? ;-)
-
799. Data: 2010-05-24 08:00:30
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to "z czapy"
>> powinien zostac uznany za winnego.
>
> Owszem.
> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
przekraczajcemu.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso
-
800. Data: 2010-05-24 08:02:42
Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:24052010.7D031A54@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
> poprzednim odcinku co następuje:
>
>>> Pobieznie tylko przejrzalem watek, lecz jesli faktycznie kierujacy
>>> audi przekroczyl dopuszczalna predkosc o min. 100% to "z czapy"
>>> powinien zostac uznany za winnego.
>>
>> Owszem.
>> A kobita która zajechała mu drogę za współwinną.
>
> mysle, ze intencja złotego była taka, zeby wine w 100% przypisac
> przekraczajcemu.
No to na to zgody nie ma.
Przekroczenie jakiegoś przepisu nie stawia sprawcy wykroczenia poza prawem,
więc nie można mu zajeżdżać drogi, tak jak nie można go z tego powodu
rozstrzelać.
A jeśli by tak było - to proponuję strzelanie do kapeluszników jadących
lewym pasem.
Tym samym prawem kaduka, które oni wielbią.