eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 71. Data: 2010-05-17 12:14:49
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > no bo glupia pizda jechala wolno, nagle widzi swoja boczna uliczne to
    > > skreca. Audi juz podczas manewru wyprzedzania i nie ma szans.
    > >
    >
    > Sam jesteś głupia pizda, skoro już sobie pozwalamy na taki ton dyskusji.

    taaa. Ja nie zabijam ludzi.


    Icek


  • 72. Data: 2010-05-17 12:23:11
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>

    On Mon, 17 May 2010 07:09:30 +0200, to <t...@a...xyz> wrote:


    > Bardzo wątpię, żeby Audi kierował samobójca, który postanowił wyprzedzić
    > auto z włączonym kierunkowskazem na skrzyżowaniu. Najprawdopodobniej było
    > tak, że kobieta mignęła już skręcając albo wcale, a wcześniej nie
    > popatrzyła w lusterko.

    Może to nie dotyczy tego przypadku, ale kilka razy widziałem asów, którzy
    postanowili wyprzedzić cały sznurek aut wolno jadący przed skrzyżowaniem,
    bo właśnie ktoś przymierza się do skrętu w lewo (raz było bardzo gorąco,
    podejrzewam że gdybym nie zaczął trąbić to byłby dzwon, ale całkiem
    możliwe że klakson spowodował zawahanie i skręcający tylko bujnął się w
    lewo i odpuścił). Oczywiście pierwszy wyprzedzany nie sygnalizował takiego
    zamiaru (bo jechał prosto), a zobaczyć kierunkowskaz tego skręcającego nie
    było szans (przysłonięty innymi autami). Po prostu za kółkiem trzeba
    czaszami trochę wyobraźni.



    --
    Pozdrawiam
    RobertP.


  • 73. Data: 2010-05-17 12:23:40
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:hsr3ca$9ti$1@node1.news.atman.pl...
    >> Wyobraź sobie sytuację:
    >> Jedzie sobie przez wioskę kobitka Fiatem z dozwoloną prędkością. Widzi
    >> daleko za sobą jakiś samochód, ale wie, że dozwolona prędkość w tym
    > obszarze
    >> to 50km/h. Wie także, że zmieniając kierunek jazdy na tym skrzyżowaniu to
    >> ona ma pierwszeństwo, a jadący za nią samochód musi zwolnić i ustąpić jej
    >> pierwszeństwa, ponieważ nie wolno mu wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. Wie
    >
    > 1. jezeli ona jedzie 50km/h a on 160km/h to ona widzi, ze nie ma szansy
    > wykonac bezpiecznie manewru. Swiadomosc, ze ma "pierwszenstwo" albo "jest
    > na
    > prawie" ma sie nijak do faktycznego bezpieczenstwa.
    >
    > Nie dam wiary w to, ze widzac auto zblizajace sie z predkoscia 160km/h
    > przy
    > mojej predkosci 50km/h nie widac, ze sie zbliza szybko. Bardzo szybko.

    Aham, juz widzę, jak bacznie obserwujesz każdy samochód w lusterku wstecznym
    i potrafisz ocenić jego prędkość w każdym takim przypadku.
    Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała Puntem,
    nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego scedujesz na nią
    obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu?? To obowiązkiem tego
    samochodu jest jazda z prędkością taką, jaka jest na danym odcinku
    dopuszczalna.

    >> także, ze Art. 4. PoRD mówi: Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się
    > na
    >> drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają
    >> przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość
    >> odmiennego ich zachowania. Skoro nie zaistniały żadne inne okoliczności
    >
    > j/w. Widzi szybko jadace audi to juz jest to sugestia z przepisu ze
    > zaistnialy inne okolicznosci

    A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to "widzenie
    Audi" następuje w ostatnim momencie?

    >> >> Zdjęcie nr 5 - widać znak "ustąp pierwszeństwa". Znak ten nie
    >> >> przypadkowo jest takiego kształtu, aby można go było rozpoznać od
    >> >> tyłu.
    >
    > ale nikt mnie nie zobowiazal to patrzenia na slupy poustawiane tylem do
    > mnie
    > albo z boku. Interesuja mnnie tylko znaki ustawione na torze mojej jazdy.

    Pana z Audi nie interesowały, jak widać, żadne słupy.

    >> Ale PoRD jednoznaczenie określa zasady poruszania się przez skrzyżowania,
    >> jednocześnie dopuszczając istnienie skrzyżowań nieoznakowanych. Kierujący
    >> pojazdem winien poruszać się z taka prędkością, aby w porę mógł dostrzec
    >> skrzyżowanie, a tym bardziej jechać dużo wolniej skoro wjechał w teren
    >> zabudowany.
    >
    > ale kolo z audi mogl nie widziec tam skrzyzowania. Jak oznaczenie jest
    > kiepskie. Kobieta w fiacie tez widziala to samo oznaczenie. Mogla
    > przypuszczac, ze skoro oznaczenie jest kiepskie to ktos moze nie zauwazyzc
    > "skrzyzowania"

    Zauważ, jak tłumaczysz sytuację. Zakładasz, że cała wina jest po stronie
    kobiety z Punto, która mogła zrobić milion rzeczy, żeby nie doprowadzic do
    wypadku. Mogła ocenić prędkość samochodu, mogła założyć, że oznakowanie
    skrzyżowania kiepskie, mogła się upewnić, że lewym pasem nic nie jedzie... A
    kierowca Audi mógł zrobić JEDNĄ rzecz. Jechać 50 km/h. Dlaczego jego
    zachowanie usprawiedliwiasz?

    >> >> Nawet gdyby nie sygnalizowała to wina kierowcy Audi także jest
    >> >> definitywna i niezaprzeczalna.
    >> >>
    >> > pozwolisz, ze sie nie zgodze, zwlaszcza na pokazanej drodze.
    >>
    >> Pozwalam, ale jesteś w błędzie.
    >
    > w mojej ocenie rowniez wine ponosi kierowca fiata. Mialem kiedys podobne
    > zdarzenie. W kawicach. Jade w sznurku aut za traktorem. Zabieram sie za
    > wyprzedzanie. Wyprzedzam jako drugie auto. Do wyprzedzenia bylo z 6
    > TIRow.
    > Nagle okazuje sie, ze jest skrzyzowanie. Traktor jakby nigdy nic skreca w
    > lewo. Mi starczas miejsca na wyhamowanie. Temu przedemna juz nie. Policja
    > na
    > miejscu okresla wine traktorzysty, ktory przy skrecie w lewo ma obowiazek
    > ustapic pierwszenstwa tym, ktory rozpoczal manewr wyprzedzania zanim
    > traktor
    > zaczal manewr skretu (zgodnie z zasada kto pierwszy ten na prawie).

    No ale tu masz sytuację dość ewidentną, bo skoro wyprzedzaliście 6 TIRów, to
    byliście doskonale widoczni na lewym pasie przez dłuższy czas. Audi mogło
    ten pas zmienić w ostatniej chwili i na 2 sekundy wcześniej na tym pasie go
    nie było.

    >> Bo w przypadku tego wypadku sprawa jest zbyt oczywista. Jest teren
    >> zabudowany, jest skrzyżowanie, na którym nie wolno było wyprzedzać.
    >
    > ale audi nie widzi skrzyzowania. W terenie zabudowanym wolno wyprzedzac

    W terenie zabudowanym jedziesz 50 km/h. To jest podstawa do dalszej
    dyskusji. Inaczej nie ma sensu rozmawiać, bo zaraz się odezwie jakiś
    motocyklista, który stwierdzi, że spoko może jeździć po takich wiochach 250
    km/h, bo to w gestii zmieniających pas leży ocena jego prędkości.

    >> Jednoznacznie kierowca Audi nie zachował należytej ostrożności, nie
    >
    > w terenie zabudowanym trzeba ? Daj przepis.

    W terenie zabudowanym czy tez nie - ZAWSZE przy manewrze wyprzedzania musisz
    zachować należytą ostrożność.

    >> Naprawde to czy ona sygnalizowała zmianę kierunku jazdy czy też nie, nie
    > ma
    >> tu najmniejszego znaczenia.
    >
    > ma zasadnicze. Jezeli ona pierwsza rozpoczela manewr zmiany kierunku jazdy
    > to byla na prawie. Jezeli jednak audi (a tak przypuszczam po obrazeniach i
    > oznakowaniuu terenu) to niestety wina fiata,

    A skądże to wnikliwe przypuszczenie? ;)

    > Zbyt duza szybkosc moglaby miec jakies znaczenie ale nie decydujace.

    W tej sytuacji niestety miała decydujące znaczenie.

    Jurand.


  • 74. Data: 2010-05-17 12:25:43
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    wiadomości news:hsr4qe$m3i$1@news.onet.pl...

    >> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi matka
    >> z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
    >
    > To już przerabialiśmy.
    > Retoryka z Misia na mnie nie działa.

    A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
    grona "zapierdalających", co to na drodze niejedno już widzieli i kapeluszom
    mówią nie. Dlatego łatwiej Ci identyfikować się z kierującym Audi, niż z
    kierującą Punto. No to powiem inaczej - gdyby to Punto prowadziła Twoja
    żona, też byś tak dzielnie bronił kierowcy Audi?

    Jurand.


  • 75. Data: 2010-05-17 12:27:27
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Icek" <i...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:hsr3nd$9um$1@node1.news.atman.pl...
    >> Biadolicie nad tym, że gość zginął przez jakąś "pizdę". On nie zginął
    > przez
    >> żadną "pizdę", tylko przez nadmierną prędkość. Gdyby jechał tyle ile
    >> powinien, to nawet waląc centralnie w bok tego Punto, nie byłoby ofiar
    > wśród
    >> pasażerów Audi.
    >
    > nie przez predkosc tylko przez za szybkie jej wytracanie

    Wow, a jakie to ma dla nas tak naprawdę znaczenie?

    > Gdyby babka sygnalizowala jak nalezy, gdyby upewnila sie ze nikt jej nie
    > wyprzedza nie byloby tragedii.

    A skąd wiesz, że nie sygnalizowała?

    > Obawiam sie, ze nawet gdyby audi jechalo 50km/h to do zdarzenia pewnie by
    > doszlo tylko w skutkach byloby mnie powazne.

    A skąd wiesz, że Punto nie jechało przed tym skrzyżowaniem 50 km/h, więc nie
    byłoby mowy o przeprowadzeniu manewru wyprzedzania?

    > Dosc czestym przewinieniem kierowcow jest wymuszenie pierwszenstwa
    > przejazdu. I tu do kolizji doprowadzilo wymuszenie a do smierci predkosc.

    Najczęstszym przewinieniem kierowców jest bezmyślne zadupczanie po drogach,
    na których jest to po prostu niebezpieczne. Stąd biorą się m.in. gęsto
    posiane wysepki zwalniające na większości osiedli, na których są proste
    dłuższe niż 30 metrów...

    Jurand.


  • 76. Data: 2010-05-17 12:29:52
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:

    > Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała
    > Puntem, nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego
    > scedujesz na nią obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu??

    Scedujesz?
    Pytanie jest odwrotne - jak chcesz go z niej zdjąć?

    Choć tutaj sprawa pewnie jest prostsza, bo jak znam życie to w ogóle jej
    lusterko nie interesowało, przynajmniej od momentu kiedy skończyła makijaż.

    > A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to
    > "widzenie Audi" następuje w ostatnim momencie?

    A było tak?
    To by mogło zdecydować na jej korzyść.


  • 77. Data: 2010-05-17 12:31:45
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hsr5i1$oeb$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    > wiadomości news:hsr4qe$m3i$1@news.onet.pl...
    >
    >>> Teraz zastanów się nad przypadkiem takim - idzie sobie wzdłuż drogi
    >>> matka z dzieckiem. Jest to np. Twoja żona.
    >>
    >> To już przerabialiśmy.
    >> Retoryka z Misia na mnie nie działa.
    >
    > A widzisz - nie działa na Ciebie, bo Ty się samoistnie kwalifikujesz do
    > grona "zapierdalających",

    Mylisz się.
    Rzadko mi się zdarza szybko jechać, przeważnie prędzej już się wlokę.

    > co to na drodze niejedno już widzieli i kapeluszom mówią nie.

    A to zupełnie inna sprawa.


    >Dlatego łatwiej Ci identyfikować się z kierującym Audi, niż z kierującą
    >Punto. No to powiem inaczej - gdyby to Punto prowadziła Twoja żona,

    To cały czas ta sama bzdetna retoryka.
    Musisz wymyśleć coś sensowniejszego.


  • 78. Data: 2010-05-17 12:36:11
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    wiadomości news:hsr5r3$p5v$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >> Zrozum - to jest droga wiejska. Być może ta kobieta, która kierowała
    >> Puntem, nigdy poza tą wioskę tym samochodem nie wyjechała. Dlaczego
    >> scedujesz na nią obowiązek oceny prędkości zbliżającego się samochodu??
    >
    > Scedujesz?
    > Pytanie jest odwrotne - jak chcesz go z niej zdjąć?

    Bo ocena prędkości jest wysoce subiektywna i zależy od wielu czynników.
    Możesz ocenić mniej więcej odległość i na tej podstawie zadecydować, czy
    wykonujesz manewr, czy też nie. Natomiast ocena prędkości samochodu, patrząc
    na niego przez lusterko wsteczne, które ma tą cechę, że dodatkowo przybliża
    obiekty - jesteś pewien, że sam ZAWSZE dokonasz takiej oceny prawidłowo?

    > Choć tutaj sprawa pewnie jest prostsza, bo jak znam życie to w ogóle jej
    > lusterko nie interesowało, przynajmniej od momentu kiedy skończyła
    > makijaż.

    Widzisz jak łatwo wpadasz w schemat myślenia? Baba = pizda. Zapierdalanie =
    szukamy usprawiedliwienia.

    >> A jeśli chwilę wcześniej tam jest zakręt, albo jakiś pagórek i to
    >> "widzenie Audi" następuje w ostatnim momencie?
    >
    > A było tak?
    > To by mogło zdecydować na jej korzyść.

    Nie wiem, nie byłem tam, podejrzewam, że nikt z wątkopisarzy też tego nie
    wie. A jest to również bardzo podstawowa informacja do dyskusji na ten
    temat. Ale ocenianie - oooo, w tym jesteśmy najlepsi.

    Jurand.


  • 79. Data: 2010-05-17 12:36:17
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    J.F. wrote:
    [...]
    > A teraz pomysl cos takiego - jedziesz przez wies, przed toba wlecze
    > sie ciezarowka, wyprzedzasz .. i trafiasz w malucha, ktory sprzed tej
    > ciezarowki w podworko skreca. I kto winien ?

    A odróżniasz skrzyżowanie od wjazdu na posesję?

    > A moze nawet nie byc wies, tylko rolnik chce sprawdzic jak mu zyto na
    > polu dojrzewa.

    j.w.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 80. Data: 2010-05-17 12:39:16
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Budzik wrote:
    [...]
    > no wlasnie.
    > Zakładajac, ze boczne drogi nie zawsze dobrze widac - skret w podwórko i
    > skret na nieoznaczonym skrzyzowaniu to w praktyce to samo.

    Nie. Skrzyżowanie w myśl PoRD to zupełnie co innego, nawet takie
    nieoznaczone.

    Nie widzenie skrzyżowania nie jest wytłumaczeniem jego zignorrowania,
    tak jak np. nie widzenie podwójnej ciągłej w miejscu rozpoczęcia
    wyprzedzania nie jest wytłumaczeniem jego zakończenia w miejscu gdzie ta
    podwójna ciągła jest.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 60 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: