eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 889

  • 681. Data: 2010-05-22 23:26:25
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4bf72d4c$0$17092$65785112@news.neostrada.pl...

    >> NAjnormalniej w świecie. Powinna się spodziewać że śp. mistrz z Audi
    >> będzie ją omijał z prawej strony a nie z lewej.
    >
    > Nie powinna się niczego spodziewać, tylko popatrzeć w lusterko. To takie
    > proste, a dla niektórych tak trudne do zrozumienia. Przed wykonaniem
    > jakiegokolwiek manewru należy spojrzeć w lusterko i tyle.

    Zapewne miała też obowiązek wiedzieć, że w Audi jedzie idiota, który wbrew
    zdrowemu rozsądkowi postanowi wyprzedzić ją z lewej strony ?
    Poza tym dlaczego cały czas twierdzisz, zę ona się nie spojrzała ? Na jakiej
    to podstawie piszesz ?


  • 682. Data: 2010-05-22 23:32:38
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Plumpi wrote:

    > Zapewne miała też obowiązek wiedzieć, że w Audi jedzie idiota, który
    > wbrew zdrowemu rozsądkowi postanowi wyprzedzić ją z lewej strony ?

    Nie, miała obowiązek popatrzeć w lusterko przed wykonaniem manewru.

    > Poza
    > tym dlaczego cały czas twierdzisz, zę ona się nie spojrzała ? Na jakiej
    > to podstawie piszesz ?

    Na podstawie efektu przy założeniu, że nie jest ślepa ani nie jest
    samobójczynią.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl


  • 683. Data: 2010-05-22 23:50:48
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 22 May 2010 23:26:25 +0200, Plumpi wrote:
    >Zapewne miała też obowiązek wiedzieć, że w Audi jedzie idiota, który wbrew
    >zdrowemu rozsądkowi postanowi wyprzedzić ją z lewej strony ?
    >Poza tym dlaczego cały czas twierdzisz, zę ona się nie spojrzała ? Na jakiej
    >to podstawie piszesz ?

    Bo jakby spojrzala i nie skrecila to by do wypadku nie doszlo.

    J.



  • 684. Data: 2010-05-23 00:58:33
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4bf84abd$0$2599$65785112@news.neostrada.pl...

    >> Ja bardzo dobrze wiem co piszę, tylko ty nie wiesz gdzie jest granica
    >> pomiędzy kulturą, a chamstwem.
    >> Jak widzę bardzo lubisz używać takiego tonu i sformułowania "Nie wiesz
    >> co piszesz" oraz "Twoje durne teorie", bo od tego zacząłeś właśnie swoje
    >> inwektywy pod moim adresem w tym wątku. Zrobiłeś to jako pierwszy.
    >
    > Jest zasadnicza różnica pomiędzy napisaniem "piszesz głupoty" a "jesteś
    > głupi". Jeśli jej nie widzisz, to współczuję.

    Nie widzę, abyś pisał "piszesz głupoty".
    Za to widzę pisane przez Ciebie inwektywy pod moim adresem: "Nie wiesz co
    piszesz", "Twoje durne teorie", "Twoja jego interpretacja (odmóżdżona)."

    > Dowiedz się też co znaczy wyraz "inwektywa".

    Ależ proszę bardzo oto opis z Wikipedii:
    Inwektywa - obraza słowna wyrażona mową lub pismem, przez przypisanie danej
    osobie cech negatywnych. Najczęściej wykorzystuje się wyrazy nacechowane
    emocjonalnie. Gramatycznie najczęściej rzeczownik lub przymiotnik.

    Inwektywa może być wyrażona na różne sposoby:
    m.in.
    - przyrównanie do osoby chorej lub niedorozwiniętej:

    Skoro dla Ciebie zwroty: "Nie wiesz co piszesz", "Twoje durne teorie",
    "Twoja jego interpretacja (odmóżdżona)." nie są przyrównywaniem do osoby
    niedorozwiniętej to wybacz, ale nasuwa mi się tylko jedna myśl, że po prostu
    "jesteś głupi".


  • 685. Data: 2010-05-23 01:10:42
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:22052010.5C56DBF4@budzik61.poznan.pl...

    > ale ja mowie ogolnie.
    > Rozumiem, ze wyrok w sprawie sadowej jest dosc silna podstawa, ale nawet
    > to
    > nie daje pewnosci, skoro jeden sad *czasami* orzeka wine A a drugi B.

    A "co ma piernik do wiatraka" ?


  • 686. Data: 2010-05-23 01:36:10
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4bf72cd1$0$17092$65785112@news.neostrada.pl...

    > MIAŁA OBOWIĄZEK POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum to.

    NIE MIAŁA OBOWIĄZKU POPATRZEĆ W LUSTERKO ZANIM RUSZYŁA KIEROWNICĄ. Zrozum
    to, bo tak wynika z PoRD.
    Natomiasy ON NIE MIAŁ PRAWA WYPRZEDZAĆ NA TYM SKRZYŻOWANIU I ONA DOBRZE O
    TYM WIEDZIAŁA.
    Poza tym skąd cały czas to przekonanie, że ona się nie popatrzyła ?
    Może się popatrzyła. Raz, kiedy był jeszcze bardzo daleko, zbyt daleko, żeby
    wg jej oceny zdążyć dojechać do niej zanim ona wykona manewr.
    Kiedy chciała już skręcić spojrzała się jeszcze raz i zauwazyła idiotę
    momowszystko wyprzedzającego, wdepnęła hamulec, ale było już za późno. Moze
    on jadąc za nią tym samym pasem sygnalizował chęć wykonania manewru. Ona
    mogła to odebrać jako chęć wykonania manewru zmiany kierunku na
    skrzyżowaniu, co wprowadziło ją w bład, a miała prawo tak to zinterpretować,
    bo nie woilno mu było wyprzedzać na tym skrzyżowaniu. A może on jechał nadal
    za nią, a ona źle oceniła jego prędkość i pomyślała, że jak szybko wykona
    manewr to on sobie przejedzie bez zwalniania. W PoRD nie ma nakazu
    upewnienia się czy jest się wyprzedzanym na skrzyżowaniu, ale jest zakaz
    wyprzedzania na skrzyżowaniu. To wszystko po to, żeby nie było sytuacji, ze
    osoba skręcająca czeka przed skrzyżowaniem, aż zatrzymają się za nią
    wszystkie aut i się upewni, ze nikt jej nie wyprzedza.
    Baaaaa, nawet takie zachowanie jest niezgodne z PoRD, które mówi: "...
    unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
    bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
    związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny..."
    Takie upewnianie się czy się nie jest wyprzedzanym stwarza utrudnienie dla
    innych uczestników ruchu drogowego.


  • 687. Data: 2010-05-23 01:39:52
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    wiadomości news:ht8u9q$skq$1@news.onet.pl...

    > Nie można, ale trzeba.
    > Choćby po to, żeby eliminować sieroty nie potrafiące jeździć z dróg.

    Po prostu nie chce mi się już tych twoich głupot czytać.
    Wysiadam.


  • 688. Data: 2010-05-23 09:18:22
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    wiadomości news:ht8u9q$skq$1@news.onet.pl...

    >>> Jak ktoś nie zakłada, ze na prostej drodze wśród pól ktoś może jechać
    >>> 100
    >>> km/h to jest pozbawiony krzty rozsądku.
    >>
    >> Na której jest ograniczenie 40 km/h i skrzyżowanie?
    >
    > Przy polskim ładowaniu skrzyżowań i ograniczeń gdzie się da?
    > Jasna rzecz.

    Niestety - póki tam znak stoi, to obowiązuje. Tego nie zmienisz, chyba, że
    pójdziesz w politykę i uda Ci się jakimś cudem przepchniesz jakąś nową
    ustawę ;)

    >> Oczywiście że można zauważyć duże auto. Motocyklistę też. W jakiejś
    >> odległości. I na bazie oceny tej odległości dokonujesz decyzji - masz
    >> miejsce żeby wykonać manewr skrętu.
    >
    > I za błędną ocenę trzeba zapłacić.

    Goście zapłacili. Źle ocenili swoje umiejętności w stosunku do prędkości, z
    jaką się poruszali.

    >>
    >> Zrozumcie jedną rzecz - NIE MOŻNA uznawać winy kierowniczki Punto w tej
    >> sytuacji,
    >
    > Nie można, ale trzeba.

    Nic nie trzeba. Już pisałem nie raz, jak taka kierowniczka może zeznawać i
    choćbyś na głowie stanął, to winy jej nie przypiszesz. Różni nas jedno - Ty
    sobie radośnie tutaj teoretyzujesz, a ja w praktyce miałem do czynienia z
    kilkoma takimi przypadkami, w których większość Tobie podobnych właśnie
    orzekłaby winę kierowniczki Punto, a sąd jakoś nie przychylał się do tej
    wizji.

    > Choćby po to, żeby eliminować sieroty nie potrafiące jeździć z dróg.

    Osobiście - wolę takie sieroty jak tak Pani z Punto, niż takich miszczów,
    jak kolesie z Audi.

    Jurand.



  • 689. Data: 2010-05-23 09:28:19
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4bf7fc80$0$2582$65785112@news.neostrada.pl...
    > Jurand wrote:
    >
    >> Oczywiście że można zauważyć duże auto. Motocyklistę też. W jakiejś
    >> odległości. I na bazie oceny tej odległości dokonujesz decyzji - masz
    >> miejsce żeby wykonać manewr skrętu.
    >
    > Auto nawet niedowidzący zauważy z kilometra, inaczej jest z motocyklem
    > jadącym slalomem pomiędzy autami, raz z prawej, raz z lewej.

    A potrafisz zrozumieć jedną prostą jak budowa cepa rzecz? ZAUWAŻENIE
    samochodu i pobieżna ocena odległości to jedno, a ocena PRĘDKOŚCI z jaką to
    auto się porusza - to drugie. I teraz powiedz mi, gdzie w PoRD jest
    napisane, że aby wykonać manewr na ulicy musisz ocenić PRĘDKOŚĆ, z jaką się
    do Ciebie zbliża samochód?

    >> Zrozumcie jedną rzecz - NIE MOŻNA uznawać winy kierowniczki Punto w tej
    >> sytuacji, a także w żadnej innej, gdy pojazd wykonujący manewr skrętu na
    >> skrzyżowaniu jest wyprzedzany i dochodzi do kolizji. A to dlatego, że
    >> pierwszeństwo wykonania manewru leży tutaj po stronie osoby skręcającej,
    >> a nie po stronie osoby wyprzedzającej!
    >
    > Co z tego? Jeśli nie sygnalizowała manewru to wina leży przede wszystkim
    > po jej stronie.

    JEŚLI. I to jest tutaj kluczowe. Jeśli zachowała się jak ostatnia torba i
    nie sygnalizując czegokolwiek wjechała tuż przed maskę Audi - no to wtedy
    masz współwinę. Ale nadal mamy tutaj warunek JEŚLI. Natomiast jeżeli manewr
    sygnalizowała - sorry, jest bez winy.

    >> Żeby kierowniczka Punto była w
    >> jakimś stopniu winna sytuacji - najpierw trzeba udowodnić jej brak
    >> sygnalizowania zamiaru skrętu na skrzyżowaniu. Jeżeli stwierdzi, że
    >> dojeżdżając do skrzyżowania miała cały czas włączony kierunkowskaz - i
    >> nie uda się tego podważyć - to wina leży W CAŁOŚCI po stronie kierowcy
    >> Audi.
    >
    > W całości nie ale w większej części na pewno. Ale nie wydaje mi się to
    > bardzo prawdopodobne patrząc na to co się dzieje na drogach.

    Tu nie ma się co wydawać - według PoRD nie wolno Ci pod żadnym pozorem
    wyprzedzać samochodu sygnalizującego manewr skrętu! Bo wtedy SAMOCHÓD
    SKRĘCAJĄCY ma pierwszeństwo. Nie opowiadaj bajek! Bo potem tacy właśnie, co
    to wyprzedzą zawsze i wszędzie, lądują w rowach, na drzewach i na
    przystankach pełnych ludzi!

    A dlaczego nie można w sytuacji, gdy manewr był sygnalizowany, przypisać
    żadnej winy kierowniczce Punto? Z prostego powodu. Wyobraź sobie sytuację,
    że jednak winę takim osobom przypisujemy. No i teraz ja kupuję sobie Fiata
    126p, za paręnaście złotych i z uporem maniaka będę Cię śledził i walił w
    bok Twojego auta za każdym razem, gdy będziesz wykonywał zgodnie z
    przepisami skręt. To jest akurat jedna z prostszych rzeczy, jakie można
    zrobić.
    Zgodnie z Twoją (oraz Cavallino) chorą teorią - skręcający jest współwinny.
    Czyli likwidując szkodę z OC nie dostajesz całego zwrotu kasy za naprawę
    auta - stosownie do stopnia Twojej winy. Po kilku takich stłuczkach
    prosiłbyś mnie na kolanach, żebym się w końcu odczepił, bo zbankrutujesz na
    ustawicznym dokładaniu do każdej naprawy (nie pisz mi tutaj teraz o AC, bo
    to jest temat na zupełnie inną rozmowę).

    Jurand.


  • 690. Data: 2010-05-23 09:44:18
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz>

    Jurand wrote:

    > A potrafisz zrozumieć jedną prostą jak budowa cepa rzecz? ZAUWAŻENIE
    > samochodu i pobieżna ocena odległości to jedno, a ocena PRĘDKOŚCI z jaką
    > to auto się porusza - to drugie.

    Nie, nie potrafię zrozumieć, ze można jeździć autem i nie mylić się w
    ocenie prędkości o 100 km/h.

    > I teraz powiedz mi, gdzie w PoRD jest
    > napisane, że aby wykonać manewr na ulicy musisz ocenić PRĘDKOŚĆ, z jaką
    > się do Ciebie zbliża samochód?

    A gdzie jest napisane, że nie możesz w tym czasie dłubać nogą w uchu?

    > JEŚLI. I to jest tutaj kluczowe. Jeśli zachowała się jak ostatnia torba
    > i nie sygnalizując czegokolwiek wjechała tuż przed maskę Audi - no to
    > wtedy masz współwinę. Ale nadal mamy tutaj warunek JEŚLI. Natomiast
    > jeżeli manewr sygnalizowała - sorry, jest bez winy.

    Nie, nie jest bez winy.

    > A dlaczego nie można w sytuacji, gdy manewr był sygnalizowany, przypisać
    > żadnej winy kierowniczce Punto? Z prostego powodu. Wyobraź sobie
    > sytuację, że jednak winę takim osobom przypisujemy. No i teraz ja kupuję
    > sobie Fiata 126p, za paręnaście złotych i z uporem maniaka będę Cię
    > śledził i walił w bok Twojego auta za każdym razem, gdy będziesz
    > wykonywał zgodnie z przepisami skręt. To jest akurat jedna z prostszych
    > rzeczy, jakie można zrobić.

    Niektórzy tak robią. Tyle, ze to inna sytuacja.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 68 . [ 69 ] . 70 ... 80 ... 89


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: