eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu › Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
  • Data: 2010-05-22 18:13:42
    Temat: Re: Rezultat wyprzedzania na skrzyzowaniu
    Od: to <t...@a...xyz> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurand wrote:

    > Ale jest. I nie zmienisz tego, że póki ono tam stoi, jazda 80 km/h jest
    > poważnym przekroczeniem prędkości dopuszczalnej, które może przesądzić w
    > 100% o Twojej winie przy ewentualnym wypadku.

    Aha, mhm, tak, oczywiście.

    > Ja myślę, że Twój radosny hurraoptymizm, jeśli chodzi o postrzeganie
    > winy lub jej braku w przypadku kontrowersyjnych wypadków, zostałby
    > szybko ukrócony przy pierwszej rozprawie sądowej, gdyby biegły
    > przedstawił swoją opinię w której stałoby jak byk "gdyby osoba taka a
    > taka jechała z prędkością dopuszczalną 30 km/h na tym odcinku, nie
    > doszłoby do wypadku".

    Jakby jechał 200 to też by nie doszło bo byłby tam wcześniej.

    > Ja miałem bardzo wątpliwą przyjemność mieć w sądzie taką rozprawę. W
    > mieście, na drodze TRZPASMOWEJ (prawy pas dla autobusów) zjechałem na
    > prawy pas, żeby nie uderzyć w kobietę, która mi zajechała drogę na pasie
    > środkowym. Mogłem albo gwałtownie hamować i mieć nadzieję, że nie uderzę
    > w nią, albo uciec na pas dla autobusów - wybrałem drugie rozwiązanie.
    > Pani zajeżdżająca niestety też zapragnęła na ten pas wjechać i na nim
    > uderzyłem w jej drzwi z prędkością c.a. 10 km/h. Droga TRZYPASMOWA
    > (czyli praktycznie zero porównania do tej z niniejszego wątku) na której
    > praktycznie wszyscy jadą 70-80 km/h, ograniczenie do 50 km/h. Biegły
    > wyliczył moją prędkość na c.a. 60 km/h. Czyli teoretycznie nie miało to
    > żadnego znaczenia dla faktu zajechana drogi, lub nie - bo kierowca nie
    > oszacuje takiej różnicy w prędkości auta za nim. ALE praktycznie, gdybym
    > zareagował IDENTYCZNIE, ale jechał przepisowe 50 km/h - nie doszłoby do
    > zderzenia. Orzeczono 25% mojej winy!

    Jakbyś jechał 150 km/h to też by nie doszło bo dawno byłbyś w domu.
    Ciekawe jak biegły wyliczył czy jechałeś 60 czy 50. IMHO albo coś
    poprzekręcałeś albo trafiłeś na jakiś nieogarnięty sąd i biegłych.

    > I teraz dla wszystkich radosnych kierowców, którzy "zawsze mają
    > pierwszeństwo przed jakimiś pizdami" - oczywiście możecie sobie
    > zapierdalać bez opamiętania i twierdzić, że "ogarniacie sytuację".
    > Obyście tylko po strzale w kogoś mogli ją ogarnąć finansowo, bo z OC
    > "sprawcy" może być ciężko, jak Wam przywalą z 70% winy.

    LOL? Przecież OC właśnie jest od tego, żeby pokrywać straty wynikłe nawet
    i ze winy 100%. A wyłączenia są zawarte w umowie.

    --
    "Nie ma obowiązku oceniania prędkości i nie jest taka ocena przedmiotem
    egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$...@n...net.icm.edu.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: