eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody"Ręczny" a przegląd.Re: "Ręczny" a przegląd.
  • Data: 2024-12-19 21:17:03
    Temat: Re: "Ręczny" a przegląd.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 18 Dec 2024 22:58:00 +0100, Pixel®🇵🇱 napisał(a):

    > W dniu 18.12.2024 o 22:47, Shrek pisze:
    >
    >>> To może być kwestią "pierwszego poślizgu" bo tam lubi być wilgoć,
    >>> która później znika. Podczas jazdy, to raczej nieistotne. Nie mniej
    >>> bębny są po prostu bardziej trwałe i mało wymagające obsługi.
    >>
    >> Nie - testowane parę razy pod rząd. Jak masz "przepisowo" na trzeci
    >> ząbek to ledwo hamuje. Jak poluzujesz tak że łapie pod kątem 45 stopni
    >> to najpierw nie hamuje w zasadzie wcale (choć jakbyś stał to już
    >> konkretną siłę trzebaby przyłożyć, ale nie ma problemu żeby ruszyć
    >> silnikiem) ale w pewnym momencie staje dęba.
    >>
    > Tak po prawdzie, to ja ząbków nie liczę i zaciągam do jakiegoś
    > oporu...czasem mi się zdarza, że zapominam, ruszam...i staję dęba, czyli
    > dobrze. Najczęściej i tak zostawiam "na pierwszym biegu".
    >
    > Ostatnio syn (robi prawko) na podwórku wsiadł, przekręcił kluczyk i
    > przyjebał w drzewo :D...Nic się nie stało ale liście spadły...ale do
    > mnie z pretensjami, że zostawiłem na biegu :D
    >
    > Uuuu, długa dyskusja, że najpierw wciskamy sprzęgło, przed kluczykiem :D:D:D

    W wielu nowszych autach aby rozrusznik zadziałał, musi być wciśnięty
    hamulec. Także w wersjach z ręczną skrzynią biegów. Wtedy czasem sprzęgło a
    nie hamulec włącza rozrusznik.
    A wciśnięcie sprzęgła to w zasadzie element obowiązkowy, opisywany chyba we
    wszystkich podręcznikach, jakie dawno temu czytałem.

    Natomiast w szkole średniej to "szpanowaliśmy" w ten sposób, że auto stało
    zaparkowane na pierwszym biegu. Wchodziło się do samochodu i już w czasie
    wchodzenia wkładało się kluczyk do stacyjki. Jak tylko dupa dotknęła
    siedzenia, to przekręcało się kluczyk, auto ruszało na rozruszniku i po
    krótkiej chwili (ok. sekunda) już startował silnik i auto jechało dalej.

    Szpan polegał na tym, że dla obserwatora wyglądało to tak, że jeszcze
    dobrze się nie wsiadło do auta i już się jechało.

    To były czasy 125p i Poldków.
    Pasy nie były obowiązkowe, zresztą bywały jeszcze auta bez pasów.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: