-
51. Data: 2016-02-12 23:52:12
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "slawek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.7582548750773790628@news.v.pl...
> On Fri, 12 Feb 2016 12:34:18 +0100, Michał
> Czarkowski<m...@p...onet.pl> wrote:
>> Fama głosi, że do rubina był zalecany/nieodzowny sprzęt p.poż.
>
> Rubin zapalał się i firanki etc. kiedy blok wysokiego napięcia był
> dostatecznie zakurzony. Czyli wcześniej lub później.
Odkurzałem regularnie. I NIE WOLNO było zostawić go bez opieki, groziło to
(serio) poważnymi skutkami (wadliwe pozespoły i nie tylko)
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
52. Data: 2016-02-13 00:28:14
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: k...@g...com
W dniu środa, 10 lutego 2016 21:14:22 UTC+1 użytkownik badworm napisał:
> Dnia Wed, 10 Feb 2016 17:06:44 +0100, J.F. napisał(a):
>
> > Czy mi sie wydaje, czy proponujesz telewizor plazmowy zrobic ? :-)
>
> Telewizor to by był, gdyby użył neonówek a nie Nixie. Na nich wyjdzie
> wyświetlacz znakowy.
Dokladnie! Poniewaz mamy wyswietlacz zer i jedynek, mozemy uzyc tych
najtanszych, co wyswietlaja falke, plus albo minus.
-
53. Data: 2016-02-13 02:59:30
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: A.L. <a...@a...com>
On Mon, 8 Feb 2016 21:53:40 +0100, Jaros?aw Soko?owski
<j...@l...waw.pl> wrote:
>Pan Piotr Wyderski napisał:
>
>> albo chociaż maleństwa do zwykłych trójprzewodowych pamięci rdzeniowych.
>> Gdzie to wszystko poznikało? Kiedyś musiano produkować tego na potęgę,
>> nawet w kraju, a teraz nie można nabyć nawet pojedynczych sztuk
>> z jakichś zachomikowanych zapasów czy z demontażu. Kosmici porwali? :-)
>
>Nie "nawet w kraju", bo byliśmy światową potęgą w produkcji pamięci
>ferrytowch. Przewlekanie trzech drucików przez submilimetrowe dziurki
>tysięcy rdzeni wymagało anielskiej cierpliwości. Robiły to wyłącznie
>kobiety, a tym polskim wystarczyło płacić ułamek tego, co dajmy na to
>amerykańskim. Nawet któryś zakon źeński zajmował się tym biznesem.
>Nie wiem który, ale nie wykluczam, że siostry obliczanki [1] -- nazwa
>jak raz pasuje do ośrodka obliczeniowego.
>
>A wymiotło, bo mainframe'e wyzłomowano,
Mainframe wyzlomowano? Blekotu sie najadles?
A.L.
-
54. Data: 2016-02-15 08:49:59
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 09.02.2016 o 10:48, Piotr Wyderski pisze:
> A szkoda, bo chętnie bym przyjął z kilogram. :-)
> Na znanym portalu jest kompletny moduł:
>
> http://allegro.pl/pamiec-rdzeniowa-modul-unikat-i597
5563449.html
>
> ale jakoś bym nie miał serca rzucić się na taki zabytek
> z nożyczkami -- za dobrze zachowany. :-(
>
> Pozdrawiam, Piotr
>
Jakieś rok temu wyrwałem na alletanio taką "perełkę" rodzimej produkcji
http://www.grzegorz.kurczyk.pl/memcore2.jpg
po drugiej stronie płytki jest taki sam komplet. Samo patrzenie na tę
misterną plecionkę kolorowych drucików napełnia me serce radością :-)
Razem wychodzi piekna liczba 64x64x8x2=65536bitów czyli połowa tego co
miały pierwsze modele ZX Spectrum ;-)
Płyta prawdopodobnie jest w pełni sprawna.
W ramach elektronicznego masochizmu zamierzam to podłączyć do jakiejś
atmegi :-)
Pozdrawiam
Grzegorz.
-
55. Data: 2016-02-15 09:15:51
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Grzegorz Kurczyk wrote:
> Jakieś rok temu wyrwałem na alletanio taką "perełkę" rodzimej produkcji
> http://www.grzegorz.kurczyk.pl/memcore2.jpg
A ja sobie kupiłem 1000 sztuk za kilka dolców na ebayu
i teraz czekam na przesyłkę z Bułgarii. :-)
Jest tam dostępnych dużo gotowych modułów, ale co najmniej dwie osoby
mają gołe rdzenie (produkcji DDR :-))), więc wychodzi i taniej, i
zabytków nie trzeba niszczyć. Ale Jarosław miał rację -- 50k rdzeni
to pudełko wielkości starej pasty do butów. Zużycie kilograma nie
byłoby możliwe nawet przy uporczywej reinkarnacji. :-)
> po drugiej stronie płytki jest taki sam komplet. Samo patrzenie na tę
> misterną plecionkę kolorowych drucików napełnia me serce radością :-)
W sieci jest pdf opisujący ewolucje procesu wytwarzania pamięci
rdzeniowych w IBM. Zaczynali z montażem ręcznym, ale szybko doszli
do automatycznego, opartego na sprężonym powietrzu. Człowiek
interweniował tylko wtedy, gdy automat miał problem. A u nas
półniewolniczo:
https://www.youtube.com/watch?v=ugVDl4rPfqA
:-/
> W ramach elektronicznego masochizmu zamierzam to podłączyć do jakiejś
> atmegi :-)
Tu sobie człowiek podłączył aż jeden bit do AVR i mu działa. :-)
https://sites.google.com/site/wayneholder/one-bit-fe
rrite-core-memory
Pozdrawiam, Piotr
-
56. Data: 2016-02-15 09:43:50
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:56c18327$0$696$6...@n...neostrada.
pl...
>Jakieś rok temu wyrwałem na alletanio taką "perełkę" rodzimej
>produkcji http://www.grzegorz.kurczyk.pl/memcore2.jpg
>po drugiej stronie płytki jest taki sam komplet. Samo patrzenie na tę
>misterną plecionkę kolorowych drucików napełnia me serce radością :-)
Ze to nie Ty robiles ? :-)
>Razem wychodzi piekna liczba 64x64x8x2=65536bitów czyli połowa tego
>co miały pierwsze modele ZX Spectrum ;-)
Dwie takie by sie do Spectrum zmiescily :-)
Te elementy po bokach przy Yn to rezystory czy diody ?
Bo ... nie widze tu zadnego tranzystora.
I tak sie zastanawiam czy moj pomysl dekodera macierzowego nie ulegl
tu dalszemu uproszczeniu.
Mamy mianowicie 8 linii Yn+, gdzie n = 1, 3, ... 15 z wczesniejszym
dekoderem 1 z 8,
po drugiej stronie 8 linii Yn-, n = 0, 2, ... 14, tez z
wczesniejszym dekoderem 1 z 8,
Kazdy z drucikow Y przez dwie diody na koncach laczy sie z jednym
sygnalem z pierwszej grupy i drugim z drugiej.
Prad plynie tylko przez ten drucik, ktory jest podlaczony do
odpowiednio wysterowanych linii.
Drugi zestaw diod umozliwia przeplyw pradu w druga strone - znow przez
jeden wybrany drucik.
Aaa - teraz jeszcze widze - te "diody" to w dwoch pietrach :-)
J.
-
57. Data: 2016-02-15 12:53:03
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzegorz Kurczyk napisał:
> Jakieś rok temu wyrwałem na alletanio taką "perełkę" rodzimej produkcji
> http://www.grzegorz.kurczyk.pl/memcore2.jpg
Śliczne!
> po drugiej stronie płytki jest taki sam komplet. Samo patrzenie na tę
> misterną plecionkę kolorowych drucików napełnia me serce radością :-)
> Razem wychodzi piekna liczba 64x64x8x2=65536bitów czyli połowa tego co
> miały pierwsze modele ZX Spectrum ;-)
> Płyta prawdopodobnie jest w pełni sprawna.
> W ramach elektronicznego masochizmu zamierzam to podłączyć do jakiejś
> atmegi :-)
Jeśli mogę coś zasugerować, to ja bym z tego zrobił pamięć USB. Noszenie
swoich plików na takim pendrajwie powinno na widzach zrobić spore wrażenie.
--
Jarek
-
58. Data: 2016-02-15 18:08:07
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 12:53:05 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> Jeśli mogę coś zasugerować, to ja bym z tego zrobił pamięć USB. Noszenie
> swoich plików na takim pendrajwie powinno na widzach zrobić spore wrażenie.
Ja nie wiem, czy jak sie tam nagra system plikow to czy zostanie miejsce na jakies
pliki;)
Trzeba by jakis customowy driver napisac.
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski
-
59. Data: 2016-02-15 19:05:37
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Piotr Wyderski napisał:
> Jest tam dostępnych dużo gotowych modułów, ale co najmniej
> dwie osoby mają gołe rdzenie (produkcji DDR :-)))
Teraz już wiemy, jak działały pamięci DDR.
--
Jarek
-
60. Data: 2016-02-15 20:32:26
Temat: Re: Rdzenie do transfluksorów
Od: v...@g...com
użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> A u nas
> półniewolniczo:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=ugVDl4rPfqA
OK. Ale W 1977 było atari2600 z ROM i RAM, po co więc
dłubanina w ferrycie? Pamięci były aż tak drogie?