eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 21. Data: 2012-04-17 17:24:52
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 13:58, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Wojciech,
    >
    > Tuesday, April 17, 2012, 1:33:59 PM, you wrote:
    >
    >>> Ale skoro za cenę porównywalna mam mieć coś, co ma 8 razy więcej RAMu
    >>> i wbudowany czytnik SD i kontroler video, to po co mam brać badziewie?
    >> Ale nie ma wifi, żre 3x tyle prądu i jest na oko ze 2x cięższe.
    >> Wszystkie 3 rzeczy mają znaczenie np. przy budowie quadcoptera. A że
    >> OP nie sprecyzował zastosowania, to pozwoliłem sobie podrzucić
    >> linka.
    >
    > Linka prowadzącego do czegoś, co jest - poza ceną - nieporównywalne.
    >
    >> Dyskusję o wyższości świąt uważam za zamknięta.
    >
    > Bo tak chcesz?
    >

    Może też ma jakieś nawyki z moderowania :)

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 22. Data: 2012-04-17 17:33:10
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 13:41, Adam Górski pisze:
    >> Witam!
    >>
    >> Ja Wiem, że Raspberry Pi to może fajna zabawka, ale chyba dla dosyć
    >> wąskiej grupy użytkowników, a nie dla wszystkich ;). Chciałem jedną taką
    >> płytkę kupić i co? PARANOJA!!!
    >>
    >> Swego czasu się zapisałem w Farnellu. Z braku odpowiedzi po kilku dniach
    >> zapisałem się w RS. Później się okazało, że sprzedaż nie ruszy, bo
    >> dopiero robią badania na CE. Wtedy też dostałem zaproszenie od Farnella
    >> (pierwszy kontakt), abym zrobił "pre-order". Pomyślałem - wstrzymam się,
    >> zobaczymy co z tego wyrośnie... . Od RSa - ciągle nic...
    >> W weekend dowiedziałem się, że Farnell i RS dostali już swoje komputerki
    >> i zaczynają wysyłać. No to jazda, napisałem do Farnella zapytanie, czy
    >> mają to już na stanie i jak zamówię, to kiedy wyślą, bo na stronie cały
    >> czas mają status "oczekiwanie na dostawę". Po chwili (max 1h) zadzwoniła
    >> do mnie miła Pani i zapytała się, czy ja już w ogóle zamówiłem. Mówię
    >> jej, że nie, tylko się chciałem zorientować. Na to mi ona, że liczy się
    >> kolejność zamawiania a nie zapisywania i jak dziś zamówię, to dostanę
    >> tak ok. listopada!!! Dostali ponoć 10 tysięcy sztuk w piątek, niebawem
    >> ma przyjść 50 tysięcy, a i tak czekać trzeba do listopada :P... Czy
    >> ludzie na tym punkcie zwariowali?? :P...
    >> Żeby nie było - nie mam do nikogo pretensji, ale po prostu nie rozumiem,
    >> skąd takie globalne i masowe zainteresowanie?! Sądzę, że większość tych
    >> komputerów niużywana trafi do szuflady, albo na ebay/allegro (z 3x
    >> wyższą ceną, jako towar normalnie nie dostępny). Szkoda, że ktoś, kto
    >> może i by się tym tylko pobawił, ale przynajmniej wiedziałby jak, musi
    >> na to czekać ponad pół roku :(....
    >>
    >
    > Witam,
    >
    > Jakoś nie mogę zrozumieć fenomenu takich platform jak Raspberry Pi czy
    > wcześniejsze Arduino.
    >
    > W wypadku Raspberry Pi mogę zrozumieć barierę technologiczną + koszty
    > produkcji 1 szt ale Arduino nie kumam kompletnie.
    >
    > Czym tu się ekscytować ? W przypadku Arduino cały hardware to atmega +
    > rs + programator. No istna rewelacja.

    Plus spora ilość pomysłów na rozszerzenia o sterowanie silnikami
    krokowymi, interfejs Eth, akcelerometry itp.
    Stwarza wrażenie, że da się ciekawe zabawki budować z klocków.
    A że Atmega to co w tym złego? Wielu ludzi zaczyna od Atmegi. A w Pi
    mamy mocny procek i porządny OS.

    > W przypadku Raspbery Pi gdyby nie wyjście hdmi to byłby to taki sam
    > devkit jak setki innych.

    Ale 3 razy tańszy. Co innego 35% na start z zabawą a co innego 100$.
    Poza tym znacznie mniejszy niż inne kity z linuksem.

    > Czy to chodzi o bycie w grupie Raspberry Pi czy podobnej jak kiedyś z
    > Atari lub Commodore ?
    >
    > Może mnie ktoś oświecić bo ta cała nagonka na ten czy inny moduł jest
    > jakaś dziwna.

    Nagonka mi się raczej kojarzy z napaścią a tu jest raczej owrotna sytuacja.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 23. Data: 2012-04-17 17:34:15
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 14:01, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello sundayman,
    >
    > Tuesday, April 17, 2012, 1:50:02 PM, you wrote:
    >
    >>> W przypadku Raspbery Pi gdyby nie wyjście hdmi to byłby to taki sam
    >>> devkit jak setki innych.
    >> Mam wrażenie, że niekoniecznie. Pokaże kolega jakiś SBC z procesorem o
    >> tej szybkości, wsparciem dla grafiki (Open GL), zbliżonymi złączami i
    >> przede wszystkim - ceną.
    >> Bo że są, to tak - tylko cena 3-4 razy wyższa...
    >
    > Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    > video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >

    I że trzeba ciąć ścieżki i podpinać się drucikami na pajączka aby coś z
    tego zrobić.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 24. Data: 2012-04-17 17:41:51
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >
    >
    >>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    >>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >
    > No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    > ważne jest wsparcie dla grafiki
    > (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    > GUI).
    > Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak wychodzi na
    > to, że jednak jak się
    > nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    > alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    > produkcja "seryjna".

    Z własnym komputerkiem to też nie jest taka prosta sprawa. Jakoś nie
    mogę znaleźć informacji gdzie można dostać procki porównywalne
    parametrami do tego BCM2835 za powiedzmy 20$ (załóżmy połowa ceny Pi).
    Nawet bym wszedł w płytki 4 warstwowe, ale jak mam to robić na jakimś
    NXP czy Atmelu o wielokrotnie słabszych parametrach, to mi się odechciewa.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 25. Data: 2012-04-17 17:47:07
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: K <...@...c>

    W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >
    >
    >>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    >>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >
    > No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    > ważne jest wsparcie dla grafiki
    > (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    > GUI).
    > Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak wychodzi na
    > to, że jednak jak się
    > nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    > alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    > produkcja "seryjna".
    >
    > Czy, kiedy i za ile będzie można toto kupić w ilości np. 100 szt, i to z
    > gwarancją, że następne 100 czy 500 będzie, to nie wiadomo, i generalnie
    > trochę dupa blada.
    >
    >> Kolega nieco rozwinie tą myśl dotyczącą pralki.
    >
    > też jestem ciekaw :)

    Mozesz byc pewien ze jak bedzie dostepne to nie za 25% tyle to pewnie
    sam procesor kosztuje w inlosci kilku tysiecy sztuk. Juz nie wspomne o
    tym ze cena procesora i dostepnosc sa nieznane. No i ta fundacja,
    wszystko szyte grubymi nicmi.


  • 26. Data: 2012-04-17 18:06:53
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 17:47, K pisze:
    > W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >>
    >>
    >>>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    >>>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >>
    >> No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    >> ważne jest wsparcie dla grafiki
    >> (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    >> GUI).
    >> Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak wychodzi na
    >> to, że jednak jak się
    >> nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    >> alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    >> produkcja "seryjna".
    >>
    >> Czy, kiedy i za ile będzie można toto kupić w ilości np. 100 szt, i to z
    >> gwarancją, że następne 100 czy 500 będzie, to nie wiadomo, i generalnie
    >> trochę dupa blada.
    >>
    >>> Kolega nieco rozwinie tą myśl dotyczącą pralki.
    >>
    >> też jestem ciekaw :)
    >
    > Mozesz byc pewien ze jak bedzie dostepne to nie za 25% tyle to pewnie
    > sam procesor kosztuje w inlosci kilku tysiecy sztuk. Juz nie wspomne o
    > tym ze cena procesora i dostepnosc sa nieznane.

    No bo takie układy SoC nie są dostępne w handlu detalicznym. Producent
    rozmawia tylko z dużymi odbiorcami.

    > No i ta fundacja,
    > wszystko szyte grubymi nicmi.

    A co ci się nie podobna, że to fundacja? Nie została założona przez żonę
    prezydenta ani przez gangsterów do spółki z szefami policji więc chyba
    nie ma w tym żadnego przekrętu.



    --
    pozdrawiam
    MD


  • 27. Data: 2012-04-17 18:34:40
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: K <...@...c>

    W dniu 2012-04-17 18:06, Mario pisze:
    > W dniu 2012-04-17 17:47, K pisze:
    >> W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >>>
    >>>
    >>>>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    >>>>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >>>
    >>> No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    >>> ważne jest wsparcie dla grafiki
    >>> (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    >>> GUI).
    >>> Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak wychodzi na
    >>> to, że jednak jak się
    >>> nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    >>> alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    >>> produkcja "seryjna".
    >>>
    >>> Czy, kiedy i za ile będzie można toto kupić w ilości np. 100 szt, i to z
    >>> gwarancją, że następne 100 czy 500 będzie, to nie wiadomo, i generalnie
    >>> trochę dupa blada.
    >>>
    >>>> Kolega nieco rozwinie tą myśl dotyczącą pralki.
    >>>
    >>> też jestem ciekaw :)
    >>
    >> Mozesz byc pewien ze jak bedzie dostepne to nie za 25% tyle to pewnie
    >> sam procesor kosztuje w inlosci kilku tysiecy sztuk. Juz nie wspomne o
    >> tym ze cena procesora i dostepnosc sa nieznane.
    >
    > No bo takie układy SoC nie są dostępne w handlu detalicznym. Producent
    > rozmawia tylko z dużymi odbiorcami.
    >
    >> No i ta fundacja,
    >> wszystko szyte grubymi nicmi.
    >
    > A co ci się nie podobna, że to fundacja? Nie została założona przez żonę
    > prezydenta ani przez gangsterów do spółki z szefami policji więc chyba
    > nie ma w tym żadnego przekrętu.
    >
    >
    >
    A ty myslisz ze ja szukalem w TME ceny tego ukladu ?


  • 28. Data: 2012-04-17 18:59:56
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-17 18:34, K pisze:
    > W dniu 2012-04-17 18:06, Mario pisze:
    >> W dniu 2012-04-17 17:47, K pisze:
    >>> W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >>>>
    >>>>
    >>>>>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i
    >>>>>> bez
    >>>>>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >>>>
    >>>> No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    >>>> ważne jest wsparcie dla grafiki
    >>>> (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    >>>> GUI).
    >>>> Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak
    >>>> wychodzi na
    >>>> to, że jednak jak się
    >>>> nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    >>>> alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    >>>> produkcja "seryjna".
    >>>>
    >>>> Czy, kiedy i za ile będzie można toto kupić w ilości np. 100 szt, i
    >>>> to z
    >>>> gwarancją, że następne 100 czy 500 będzie, to nie wiadomo, i generalnie
    >>>> trochę dupa blada.
    >>>>
    >>>>> Kolega nieco rozwinie tą myśl dotyczącą pralki.
    >>>>
    >>>> też jestem ciekaw :)
    >>>
    >>> Mozesz byc pewien ze jak bedzie dostepne to nie za 25% tyle to pewnie
    >>> sam procesor kosztuje w inlosci kilku tysiecy sztuk. Juz nie wspomne o
    >>> tym ze cena procesora i dostepnosc sa nieznane.
    >>
    >> No bo takie układy SoC nie są dostępne w handlu detalicznym. Producent
    >> rozmawia tylko z dużymi odbiorcami.
    >>
    >>> No i ta fundacja,
    >>> wszystko szyte grubymi nicmi.
    >>
    >> A co ci się nie podobna, że to fundacja? Nie została założona przez żonę
    >> prezydenta ani przez gangsterów do spółki z szefami policji więc chyba
    >> nie ma w tym żadnego przekrętu.
    >>
    >>
    >>
    > A ty myslisz ze ja szukalem w TME ceny tego ukladu ?
    >

    No ale co to zmienia? Nie ma też w Farnellu i digikeyu ani u Chinczyków.
    Raczej nie ma szans, żeby sam układ był dostępny dla detalistów. Ważne
    żeby była dokumentacja umożliwiająca pisanie sterowników. Ale tak samo
    jest z routerami mającymi na pokładzie całkiem wypasione Army. Ale
    router jest trochę mniej wygodny do hobbystycznych zabaw.
    Tylko nie wiem co to za zarzut, że robi to fundacja.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 29. Data: 2012-04-17 19:18:40
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    On 17.04.2012 17:01, sundayman wrote:

    > (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    > GUI).

    A normalnie: dokupujesz tablet, albo używasz smartfona.

    Mirek.



  • 30. Data: 2012-04-17 19:39:24
    Temat: Re: Raspberry Pi - malinowa paranoja!!
    Od: Zbych <z...@o...pl>

    On 17.04.2012 17:41, Mario wrote:
    > W dniu 2012-04-17 17:01, sundayman pisze:
    >>
    >>
    >>>> Już tu pokazano router jako alternatywę. I nieważne, że mało RAM i bez
    >>>> video. Ale i tak dobrze, że nie zaproponował pralki.
    >>
    >> No własnie. Nie wiem jak koledzy, a dla mnie przede wszystkich właśnie
    >> ważne jest wsparcie dla grafiki
    >> (bo jak bez tego zrobić sterownik z dotykowym LCD i jakimś współczesnym
    >> GUI).
    >> Ale niestety , mimo całej atrakcyjności Rapsberego, to i tak wychodzi na
    >> to, że jednak jak się
    >> nie zrobi własnego komputerka, od tzw. zera, to nie ma rozsądnej
    >> alternatywy, jeśli w grę wchodzi jakaś
    >> produkcja "seryjna".
    >
    > Z własnym komputerkiem to też nie jest taka prosta sprawa. Jakoś nie
    > mogę znaleźć informacji gdzie można dostać procki porównywalne
    > parametrami do tego BCM2835 za powiedzmy 20$ (załóżmy połowa ceny Pi).

    Zależy, które parametry są dla ciebie istotne. Poza sprzętową
    akceleracją kodeków i grafiką reszta peryferiów w BCM jest dosyć
    skromna. Możesz spróbować mx535 od Freescale (tudzież poczekać na nowe
    i.mx6), albo AM335x od TI. Obydwa mają tę zaletę, że są przeznaczone dla
    przemysłu więc będą produkowane dłużej niż dwa sezony.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: