W dniu 2013-03-28 08:13, Marek pisze:

>> Kolejna osoba dla której gwarancja, rękojmia, ustawowa zgodność z umową
>> - wszystko jedno.
>
> Owszem - dostaję nowy dysk a na jakiej podstawie prawnej - szczerze
> mówiąc guzik mnie to obchodzi. Gdyby sprzedawca odmówiłby przyjęcia
> reklamacji, to wtedy bym się zainteresował kwestią prawną lub zleciłbym
> temat prawnikowi po to aby nie grzebać się w przepisach, które i tak
> maja dowolność interpretacji. Patrz Apple i ich iCośtam - oni dają rok
> na składanie reklamacji (jak czytałem niedawno). UE burzyła się
> przeciwko temu ale niczego nie wskórali.

Dlatego warto rozróżniać tryby reklamacyjne i nie zdawać się na
sprzedawców. Choćby po to by wiedzieć przy którejś z kolejnych
reklamacji od samego początku, co jest dla CIEBIE najkorzystniejsze
i jakie masz uprawnienia w którym trybie, a nie zdawać się na dobroć
sprzedawcy. Nie wątpię że istnieją tacy, którzy wychodząc z założenia że
zadowolony klient wróci, niezadowolony nie i jeszcze innych zniechęci,
wybiorą najlepsze dla ciebie rozwiązanie, ale większość niestety
wybierze najkorzystniejsze dla siebie - nie robimy tych zakupów przecież
hurtowo by trzeba było się takiemu delikwentowi w pas kłaniać że raczy
kupić coś raz na parę miesięcy.

> Chyba??? Masz wątpliwości? Rozumiem, że na wybory poszedłeś z
> przekonaniem, że wybierasz partię, która naopowiadała Ci jak fajnie w
> tym kraju zrobi i jak bardzo zna się na tym? :-D
> O święta naiwności...

Politykę proszę zostawić - nie ta grupa ;)

--
/MB

do góry

W dniu 2013-03-29 09:37, Chris pisze:

> A mnie się czepiali :)

BTW tego co pisałem po wizycie w Euro nt: Cruciala M4 w
Message-ID: <kj5mi4$c75$1@mx1.internetia.pl>

Jedną ze spraw jest opakowanie (nie tylko tekturka i wydmuszka
plastikowa i jej brak w cienkiej (ciemniejszej wersji), ale nawet
naklejka na samym SSD utrzymana w starej kolorystyce - czy mi się
wydaje, czy to jakiś "zezwłok" magazynowy - nie widziałem tak pakowanych
Cruciali z takimi naklejkami już od paru lat.
Cytuję:


[...]
Do tego ten dzisiejszy M4 którego miałem kupić w Euro (daruję sobie i
kupię gdzieś, gdzie w cywilizowany sposób podchodzą do gwarancji) co
prawda ma naklejkę dystrybucji ABC Data, ale pudełko z pierwszych serii
Cruciali M4, jakich nie widziałem od lat - wygląda to tak:

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://cdn.overcl
ock.net/3/3b/3b3b0142_M4-1.jpeg&imgrefurl=http://www
.overclock.net/t/1264933/crucial-m4-256gb&h=572&w=80
0&sz=86&tbnid=gGx6qQuSWL2o6M:&tbnh=90&tbnw=126&zoom=
1&usg=__7P8dsnozdZ1SdvyZ9hyDduMVPFs=&docid=83zDlzmtL
pYm0M&hl=pl&sa=X&ei=3lpWUcmyKNDDtAa5g4DgBQ&ved=0CEEQ
9QEwAw&dur=1893


http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&sa=N&biw=1920
&bih=944&tbm=isch&tbnid=WEUiyNeUii8mNM:&imgrefurl=ht
tp://allegro.pl/crucial-m4-128gb-box-gwarancja-jak-n
owy-i3037222574.html&docid=ox9LG9ZN3RXiXM&imgurl=htt
p://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/30/37/22/25/
3037222574&w=1000&h=671&ei=71pWUZKdJ9DVsgbrzoGwDw&zo
om=1&ved=1t:3588,r:11,s:0,i:114&iact=rc&dur=399&page
=1&tbnh=182&tbnw=271&start=0&ndsp=31&tx=153&ty=84


Wszystkie Cruciale, któe wcześniej kupowałem były w takich pudełkach jak
poniżej, niezależnie czy to były wersje Laptop Replacement z kablem USB,
Desktop Replacement czy gołe dyski bez niczego:


http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://blog.urani
umbackup.us/wp-content/uploads/2012/01/Crucial_M4_bo
x.jpg&imgrefurl=http://blog.uraniumbackup.us/crucial
-m4-256gb-review/&h=803&w=1200&sz=153&tbnid=7xI1i01A
D0aZnM:&tbnh=90&tbnw=134&zoom=1&usg=__p5AYlZZBE5959R
n3KmugJQMnydY=&docid=0ECuUFv4RytjwM&hl=pl&sa=X&ei=3l
pWUcmyKNDDtAa5g4DgBQ&ved=0CDsQ9QEwAQ&dur=3



--
/MB

do góry

Osobnik posiadający mail s...@d...mailexpire.com napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:

>>> albo tego po prostu nie rozumiesz,
>>> albo jesteś jednym ze sprzedawców który jest żywotnie zainteresowany
>>> utwierdzaniem takiego błędnego przekonania.
>>>
>> To co - przenosimy się na *.prawo?
>
> To ta grupa gdzie udzielają się niespełnieni prawnicy, którzy w porywach
> są w połowie studiów, ale zazwyczaj nie mają żadnego przygotowania i
> snują swoje teorie do upadłego? Serio pytam, bo
> jak się stamtąd wynosiłem parę lat temu nie była tam ani jednego
> czynnego zawodowo adwokata ani radcy prawnego, nawet aplikantów
> nie pamiętam. Jeśli to się nie zmieniło i dalej ludzie tworzą tam swoje
> teorie to szkoda czasu. Wystarczy mi w robocie głupich teorii co
> lepszych "geniuszy".
>
Chcesz powiedzieć, że prawo dotyczące reklamacji jest tak skomplikowane, że
nie prawnik nie jest w stanie go zrozumiec?
To w takim razie można zapytać jakiegoś prawnika w urzędzie konsumentów.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wolność to tylko jeszcze jedno słowo dla tych,
którzy nie mają już nic do stracenia. " Janis Joplin

do góry

W dniu 2013-03-30 04:01, Michal pisze:

> Dlatego warto rozróżniać tryby reklamacyjne i nie zdawać się na
> sprzedawców.

Warto również znać KPC, ustawę VAT, przepisy imigracyjne USA, mechanikę
pojazdów a także ustawę o świadczeniach emerytalnych. Tylko nie mów, że
w którymś z tematów biegły nie jesteś? :-D


--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2013-03-28 22:34, Gupik pisze:
> Budzik pisze:
>> Osobnik posiadający mail j...@p...onet.pl napisał(a) w poprzednim
>> odcinku co następuje:
>>
>>>>> GG - dwie instancje po 300 MB każda
>>> GG ver. 7 zużywa (w tej chwili) 22 MB
> zamiast GG 7... - 10... używam Kadu [ www.kadu.im ] , w chwili pisania
> tej odpowiedzi zajmuje 18 MM

Jeszcze lepszy jest PIDGIN. W tej chwili zajmuje 8 MB. Umie zastąpić
chyba wszystkie popularne komunikatory JEDNOCZEŚNIE.


--
MN

do góry

On 2013-03-30, Marek <p...@s...com> wrote:
>> Dlatego warto rozróżniać tryby reklamacyjne i nie zdawać się na
>> sprzedawców.
>
> Warto również znać KPC, ustawę VAT, przepisy imigracyjne USA, mechanikę
> pojazdów a także ustawę o świadczeniach emerytalnych. Tylko nie mów, że
> w którymś z tematów biegły nie jesteś? :-D

Tyle że przy postępowaniu reklamacyjnym sprzedawca jest de facto Twoim
oponentem (bo Twój sukces to jego strata). Dlatego trzeba być naprawdę
okrutnie naiwnym życiowo, żeby liczyć, że sprzedawca będzie pomagał
w takich sprawach klientom "za darmo".

Oczywiście nie warto robić wszystkiego samodzielnie, ale trzeba
pamiętać, kto jest w sporach "po naszej stronie", kto występuje
przeciw nam (ew. my przeciw niemu), a kto jest organem niezależnym.
Czyli po prostu trzeba wiedzień, na kogo można liczyć. Na sprzedawcę
i producenta nie można. Można na adwokatów, urzędy, organizacje
konsumenckie i tak dalej.

pozdrawiam,
Kosu

do góry

On 2013-03-31, Marcin N <m...@o...pl> wrote:
> Jeszcze lepszy jest PIDGIN. W tej chwili zajmuje 8 MB. Umie zastąpić
> chyba wszystkie popularne komunikatory JEDNOCZEŚNIE.

Och tak. 8 zamiast 18 MB. To rzeczywiście przepaść w epoce 2-4 GB
w standardzie :D. Jak ktoś naprawdę ma problem z RAM (bo serwer,
bo maszyna wirtualna itp), to są komunikatory tekstowe zajmujące
jeszcze mniej (np. finch, czyli Pidgin bez interfejsu graficznego).

Ogólnie sprawa jest bardzo prosta. Na rynku jest sporo komunikatorów
napisanych tak, żeby być możliwie dobrymi i wygodnymi: Pidgin i Miranda
wypadają najlepiej, ale np. wciąż nie mają cywilizowanej obsługi Skype.

Podstawowy komunikator GG nie jest pisany po to, żeby być dobrym
komunikatorem. Jest napisany "byle jak" z założeniem, że większość
klientów nie będzie umiała / chciała poszukać alternatywy.

pozdrawiam,
Kosu

do góry

Użytkownik "Kosu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@n...notb-hom
e...
> Och tak. 8 zamiast 18 MB. To rzeczywiście przepaść w epoce 2-4 GB
> w standardzie :D.

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Autor wątku ma 1 GiB ramu, z czego 600 MiB
zabiera GG.
Można wgrać ekg na router, tylko po co?

do góry

Osobnik posiadający mail q...@p...fm napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>> Och tak. 8 zamiast 18 MB. To rzeczywiście przepaść w epoce 2-4 GB
>> w standardzie :D.
>
> Umiesz czytać ze zrozumieniem? Autor wątku ma 1 GiB ramu, z czego 600
> MiB zabiera GG.
> Można wgrać ekg na router, tylko po co?
>
Autor wątku ma w starym kompie 2 GB a w nowym z 1GB zrobił już 4 :)
Co nie zmienia faktu, że wypróbuje któryś z proponowanyc przez was
komunikatorów i ozbacze czy rzeczywiście są takie przyjemne i lekkie.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho

do góry

Osobnik posiadający mail K...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>>> Dlatego warto rozróżniać tryby reklamacyjne i nie zdawać się na
>>> sprzedawców.
>>
>> Warto również znać KPC, ustawę VAT, przepisy imigracyjne USA, mechanikę
>> pojazdów a także ustawę o świadczeniach emerytalnych. Tylko nie mów, że
>> w którymś z tematów biegły nie jesteś? :-D
>
> Tyle że przy postępowaniu reklamacyjnym sprzedawca jest de facto Twoim
> oponentem (bo Twój sukces to jego strata). Dlatego trzeba być naprawdę
> okrutnie naiwnym życiowo, żeby liczyć, że sprzedawca będzie pomagał
> w takich sprawach klientom "za darmo".

Hmm, chyba tylko krótkowzroczny sprzedawca.
Po pierwsze wydawało mi się, że sprzedawca jest tylko pośrednikiem, a
finalnym odbiorcą gwarancji jest producent, tudzież np. hurtownik.

Po drugie ja np. kilkukrotnie byłem bardzo pozytywnie załatwiony
reklamacyjnie w LEroy Merlin - do tego stopnia, że od jakiegoś czasu
sklepem pierwszego wyboru przy wszystkich potrzebach naprawczo remontowych
jest własnie Leroy. Warto? Każdy sprzedawca zapewne musi odpowiedzieć sobie
sam.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
...i to by było na tyle
Jan T. Stanisławski

do góry