Ghost <n...@d...pl> napisał(a):
> Nigdy nie dzieliłeś? Czy nie dzieliłeś przez wartość wskazywaną?

Przez wskazywaną :) Jeśli dostałbym w funkcji wskaźnik na zmienną liczbową,
to stworzyłbym sobie lokalną zmienną, którą bym zainicjował wartością
wskazywaną przez ten wskaźnik i operacje matematyczne robiłbym właśnie na
tej zmiennej lokalnej zamiast ciągle wyłuskiwać. Chyba że ten wskaźnik
miałby się ciągle przesuwać, to wtedy pewnie nie, ale wówczas gdybym miał
użyć zapisu typu a / * b to bym użył nawiasów: a / (*b), bo inaczej taki
zapis wydawałby mi się nieczytelny, niezależnie od tego gdzie ile spacji bym
wsadził :)

--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 10 days, 10 hours, 52 minutes and 9 seconds

do góry

Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:no47al$8mr$...@n...news.atman.pl...

Ghost <n...@d...pl> napisał(a):
>> Nigdy nie dzieliłeś? Czy nie dzieliłeś przez wartość wskazywaną?

>Przez wskazywaną :) Jeśli dostałbym w funkcji wskaźnik na zmienną liczbową,
>to stworzyłbym sobie lokalną zmienną, którą bym zainicjował wartością
>wskazywaną przez ten wskaźnik i operacje matematyczne robiłbym właśnie na
>tej zmiennej lokalnej zamiast ciągle wyłuskiwać. Chyba że ten wskaźnik
>miałby się ciągle przesuwać, to wtedy pewnie nie, ale wówczas gdybym miał
>użyć zapisu typu a / * b to bym użył nawiasów: a / (*b), bo inaczej taki
>zapis wydawałby mi się nieczytelny, niezależnie od tego gdzie ile spacji
>bym wsadził :)

bym bym bym a potem w kodzie widzi sie cos innego :-)

do góry

Dnia Fri, 5 Aug 2016 22:17:35 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
> Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
>>>int *y;
>>>a=4 /* y;
>>>vs
>>>a=4 / *y;
>
>>>widać różnicę?
>
>>No widac. Choc jeszcze mamy a=4 /*y; i a=4/*y;
>
> oraz np.
> a = 4 / *y
>
> czy to cos zmienia, czy znów się nudzisz?

prawde mowiac to nie wpadlbym na to, aby wpisac
4 /* y;

Po co ? Gwiazdke trzymamy razem ze wskaznikiem.

Ale calosc moglaby mnie zaskoczyc.


J.

do góry

W dniu 04.08.2016 o 09:24, s...@g...com pisze:
> W dniu czwartek, 4 sierpnia 2016 08:22:09 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:
>> On 04/08/2016 08:09, s...@g...com wrote:
>>> Może trochę NTG, ale chyba prędzej tutaj uzyskam konkretną odpowiedź, niż na
grupie "BOGÓW" od C/C++. Jak wiecie, mam trochę wstręta do C, ale nie w tym rzecz.
Prośba: Napiszcie mi w kilku "żołnierskich" słowach jaka jest różnica/jak to
interpretować:
>>>
>>> 1) void Jakaś_Tam_Funkcja(int* Jakaś_Tam_Zmienna);
>>> 2) void Jakaś_Tam_Funkcja(int *Jakaś_Tam_Zmienna);
>>> 3) void Jakaś_Tam_Funkcja(int * Jakaś_Tam_Zmienna);
>>
>> Różnica: żadna. Wszystkie trzy prototypy są jednoznaczne, i deklarują
>> funkcję która nic nie zwraca, a która jako parametr oczekuje wskaźnika
>> do inta - a czym jest int, to już zależy od platformy - ANSI mówi tylko
>> że ma mieć co najmniej 16 bitów.
>>
>> Temat bardziej na pl.comp.lang.c swoją drogą (a tamtejsi "bogowie" wcale
>> nie gryzą!).
>>
>
> ===========
>
> Nie chodzi mi o "void". To akurat jest zrozumiałe. Chodzi mi o umiejscowienie "*" w
deklaracji zmiennej wejściowej. (typ* zmienna, typ *zmienna, typ * zmienna). A co się
tyczy "bogów" z pl.comp.lang.c, to niestety z Bogiem nie pogadasz. Kiedyś wdałem się
tam w dyskusję dot. składni C vs. Pascal. Na dobrą sprawę, "filozofia" obu języków
jest IDENTYCZNA !!

Wchodzisz też na grupę pl.comp.os.linux, z tezą że Windows jest tak samo
sensownie zbudowany jak Linux? Albo do ulubionej knajpki kibiców Wisły,
aby ich uświadamiać, że Cracovia to tez fajny klub?

Pozdrawiam
MD

do góry

On Mon, 8 Aug 2016 11:59:42 +0200, Mario <M...@...pl> wrote:
> Wchodzisz też na grupę pl.comp.os.linux, z tezą że Windows jest tak
samo
> sensownie zbudowany jak Linux? Albo do ulubionej knajpki kibiców
Wisły,
> aby ich uświadamiać, że Cracovia to tez fajny klub?

Nota bene, kibice Wisły i Cracovii postanowili się pojednać. Zdziebko
szokujące, ale jednak. Gdy umarł JP2.

Profesjonalizm w użyciu C/C++/czegokolwiek to nie bycie fanem
hejtujacym wszystko co nie jest C/C++/czymkolwiek. Akurat sposób
przekazywania parametrów w C jest niezbyt doskonały. W szczególności:
złym pomysłem są tzw. parametry wyjściowe (dziedzictwo po Fortranie
itp.) - pod tym względem Java jest dużo bardziej ogarnięta. Choć to
pytanie może wydawać się dziwne, to czy znasz klarowną odpowiedź:
dlaczego tyle papieru itp. potrzebne jest na tłumaczenie czym są typy
zmiennych i wskaźniki w C... choć celem nie jest napisanie sonetu w
n-tysięcy LOC, a jedynie zrobienie czegoś trywialnego (jakieś LED w
Arduino, obliczenie CRC, interpolacja najbliższą wartością z
tablicy...)???

Czy zamiast medytacji nad C nie lepiej po prostu użyć czegoś bardziej?

I z góry uprzedzam: da się. Patrz Python i nie tylko.

Nawet w C da się #define a (*aptr)

Potem można pisać

int fun(int a)
{
return 1000 / a;
}

Bez potrzeby męczenia się z *a i dziwadłami w rodzaju 1000 / *a

do góry

W dniu 08.08.2016 o 15:18, slawek pisze:
> On Mon, 8 Aug 2016 11:59:42 +0200, Mario <M...@...pl> wrote:
>> Wchodzisz też na grupę pl.comp.os.linux, z tezą że Windows jest tak
> samo
>> sensownie zbudowany jak Linux? Albo do ulubionej knajpki kibiców
> Wisły,
>> aby ich uświadamiać, że Cracovia to tez fajny klub?
>
> Nota bene, kibice Wisły i Cracovii postanowili się pojednać. Zdziebko
> szokujące, ale jednak. Gdy umarł JP2.

Oczywiście, wszyscy wtedy się zapisali do pokolenia JP2. Okazuje się, ze
jednak że był to stan nietrwały.

> Profesjonalizm w użyciu C/C++/czegokolwiek to nie bycie fanem hejtujacym
> wszystko co nie jest C/C++/czymkolwiek.

Z drugiej strony są tam ludki którzy zawodowo zajmują się pisaniem w
c/c++ i przychodzi do nich człowiek, który chce adwokacić na rzecz
jakiegoś umierającego języka. O czym maja z nim rozmawiać?

> Akurat sposób przekazywania
> parametrów w C jest niezbyt doskonały. W szczególności: złym pomysłem są
> tzw. parametry wyjściowe (dziedzictwo po Fortranie itp.) - pod tym
> względem Java jest dużo bardziej ogarnięta. Choć to pytanie może wydawać
> się dziwne, to czy znasz klarowną odpowiedź: dlaczego tyle papieru itp.
> potrzebne jest na tłumaczenie czym są typy zmiennych i wskaźniki w C...
> choć celem nie jest napisanie sonetu w n-tysięcy LOC, a jedynie
> zrobienie czegoś trywialnego (jakieś LED w Arduino, obliczenie CRC,
> interpolacja najbliższą wartością z tablicy...)???

Z tego, że istnieją zadania do których nie trzeba struktur, unii czy
wskaźników, nie wynika że te typy są w c niepotrzebne. Razi cię że przy
programowaniu atmelka używasz języka, w którym jest wiele niepotrzebnych
ci konstrukcji, to użyj mikrobasica czy micropythona.

> Czy zamiast medytacji nad C nie lepiej po prostu użyć czegoś bardziej?
>
> I z góry uprzedzam: da się. Patrz Python i nie tylko.

I napisać źródło linuksa w Pythonie :)


> Nawet w C da się #define a (*aptr)
>
> Potem można pisać
> int fun(int a)
> {
> return 1000 / a;
> }
>
> Bez potrzeby męczenia się z *a i dziwadłami w rodzaju 1000 / *a

Możesz sobie także zdefiniować begin i end. Tylko po co?

--
pozdrawiam
MD

do góry

Użytkownik "slawek" <f...@f...com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.8177401639518404947@news.v.pl...
>
> Nawet w C da się #define a (*aptr)
>
> Potem można pisać
> int fun(int a)
> {
> return 1000 / a;
> }
>
> Bez potrzeby męczenia się z *a i dziwadłami w rodzaju 1000 / *a

A po latach w jakiejś procedurze dołożysz sobie zmienną i przypadkiem
nazwiesz ją a.
P.G.

do góry

On Mon, 8 Aug 2016 17:38:04 +0200, Mario <M...@...pl> wrote:
> I napisać źródło linuksa w Pythonie :)

Cześć Linuksa jest napisana w Pythonie.

do góry

On Mon, 8 Aug 2016 17:38:04 +0200, Mario <M...@...pl> wrote:
> Możesz sobie także zdefiniować begin i end. >Tylko po co?

Aby było ładniej. Albo np. tak

#define begin { dbgoutbegin(++level); {
#define end } dbgoutend(--level); }

;)

do góry

On Mon, 8 Aug 2016 17:45:15 +0200, Piotr
Gałka<p...@c...pl> wrote:
> A po latach w jakiejś procedurze dołożysz sobie zmienną i
przypadkiem
> nazwiesz ją a.

Primo undef. Secundo, właśnie dlatego C/C++ jest do bani. Tertio,
kompilator wykryje. Quarto, nie będę żył tak długo.

do góry