eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPytanie o uchwyt PCBRe: Pytanie o uchwyt PCB
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
    OSTED!not-for-mail
    From: Marek S <p...@s...com>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: Pytanie o uchwyt PCB
    Date: Fri, 7 Jul 2017 03:33:08 +0200
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 163
    Message-ID: <ojmocm$p9t$1@node1.news.atman.pl>
    References: <oje7nd$er7$1@node1.news.atman.pl>
    <ojfs0r$btr$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojh3bi$8kf$1@node1.news.atman.pl>
    <oji9ov$9ac$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojiou8$sa0$1@node1.news.atman.pl>
    <ojj3qi$j0d$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ojjadi$aan$1@node2.news.atman.pl>
    <ojl4q0$brf$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    NNTP-Posting-Host: 89-69-207-111.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1499391190 25917 89.69.207.111 (7 Jul 2017 01:33:10 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Jul 2017 01:33:10 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:52.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/52.2.1
    In-Reply-To: <ojl4q0$brf$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    Content-Language: pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:720342
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2017-07-06 o 12:52, Piotr Gałka pisze:

    >> A czy wyobrażasz sobie, że w zasilaczu ogranicznikiem prądu... jest
    >> rezystor??? Bo taka jest konkretna sytuacja.
    >
    > Jeżeli to wyjście jest przewidziane do zasilania jakiegoś obcego
    > urządzenia współpracującego to raczej nie wyobrażam sobie.

    Wyjście opisane jest jako Vcc +24V i umieszczone w gnieździe na obudowie
    kontrolera. Obok piny GND i IN. nic więcej. Właśnie niedawno
    dowiedziałem się od strony supportu, że to zasilanie jest po oporniku.

    > Ale jeżeli to wyjście ma zasilać swoje urządzenie, o którym wiem, że
    > potrzebuje 1mA (i spadek 1V na oporniku mogę sobie darować) albo to
    > wyjście ma jakieś konkretne przeznaczenie - np zapalenie LEDa na tablicy
    > frontowej informującego, że Power-OK albo zasilenie LEDa w transoptorze
    > aby tę samą informację przekazać (z izolacją) do innego urządzenia to
    > jak najbardziej.

    Przeznaczenie nie ma żadnego opisu w dokumentacji.Zrobili tak bo
    zrobili. Ktoś wymyślił i tak jest.

    > Dotychczas rozumiałem, że jest tam ogranicznik prądu rzędu 20mA, a nie
    > rezystor który dopiero przy zwarciu daje 20mA (24/20 = 1k2).
    > Skoro tam jest taki rezystor to jak udało Ci się (za pomocą przeróbki
    > swojej płytki z opornika na źródło prądowe) obejść ten problem.
    > Zakładając, że potrzebujesz co najmniej z 5V (tego nie wiem) to przy 12V
    > masz dostępne góra (12-5)/1k2 = 5.8mA

    Zaprojektowałem urządzenie tak, że pracuje nawet przy 5V mimo iż celem
    jest 12/24V. Testowałem je. Działa. Jakaś masakra z tym pomysłem
    "ogranicznika" prądowego. Noszę się z zamiarem przeróbki sterownika
    zamiast walczenia z takimi patentami. Ewentualnie dodam własne
    zasilanie. Co ciekawe, sterownik ma odpowiedni zasilacz. Designer
    zaoszczędził 5zł na tradycyjnym ograniczniku prądowym...

    >> A ja potrzebowałem 10mA/24V, 10mA/12V. Opornik tego nie załatwi.
    >
    > Napisałeś, że w pierwszej wersji płytki miałeś właśnie opornik.

    Napisałem też, że ten pomysł poległ z uwagi na obłęd w jaki popadł
    twórca kontrolera. Wydawało mi się to najprostsze rozwiązanie, ale cóż...

    > Nadal wydaje mi się, że głównym źródłem konieczności zmiany płytki była
    > praca zarówno przy 12V jak i przy 24V co chyba było wiadome jeszcze
    > przed projektem.

    Nie kumam o czym piszesz szczerze mówiąc...
    Wyraźnie opisałem przypadek jaki doświadczyłem.

    > Dotychczas (przy założeniu że tam gdzie spodziewałeś się silnego
    > zasilania było ono z ogranicznikiem prądu) rozumiałem, że wstawiając
    > swój ogranicznik na 10mA załatwiłeś temat.

    Noooo... tak się stało.

    > Ale teraz skoro mi wychodzi,
    > że przy 12V miałeś dostępne około 5.8mA to nie wiem jak uzyskałeś te 10mA.

    Nie chciałem rozwijać za bardzo tematu bo nie to jest tematem
    niniejszego wątku. Usunąłem diodę LED wskazującą, że jest zasilanie =
    oszczędność 3-4mA. Dałem też kondensator, który ładuje się gdy czujnik
    nie jest aktywny (wtedy ok 4mA czerpie lub nawet mniej) by oddać energię
    w chwili aktywacji. To są niuanse. Nie o tym rozmawiamy przecież.

    > Nie ogarniam.
    > Rozumiem, że urządzenie podłączane do tego wyjścia (gdzie zakładam, że
    > jest prawdopodobnie 1k2) pobiera z tego (przy 12V) 4mA i jeszcze
    > dodatkowo przez źródło prądowe 10mA do czujnika. Coś tu nie gra :).

    hahaha, rozumiem Twoje zakłopotanie. Zgadza się wszytko ... j/w.


    > Oczywiście, że do tych projektów z przeszłości to musztarda po obiedzie.
    > Ale Ty zastanawiasz się nad rozwiązaniem na przyszłość ułatwiającym
    > wielokrotne, naprzemienne lutowanie i uruchamianie jednej płytki.
    > Ja proponuję rozwiązanie akurat tego tematu "przez zaniechanie"
    > (skojarzenie z całkami - przez podstawienie, przez części i przez
    > zaniechanie).
    > Czyli sugeruję, że daje się uniknąć takiego montażu płytki etapami.
    > Masz rację, że kluczem jest to domyślanie się. Wydaje mi się, że masz
    > duże szanse aby już nie natknąć się na coś czego się nie domyślałeś.
    > Trzeba pamiętać o wszystkich takich doświadczeniach z przeszłości + mieć
    > założenie, że nie przyjmuje się żadnych założeń co do tego jak zachowuje
    > się obce urządzenie w nie udokumentowanych aspektach.

    Tu się całkowicie zgadzam z Tobą. Nigdy nie pomyślałbym, że takie
    niespodzianki mogą się ujawnić.

    > Niestety, mam inne zdanie na ten temat. Gdybyś, nie zdawał sobie sprawy,
    > że tam idzie zakłócenie to jest to po prostu brak wiedzy. Ale takie
    > podejście - wiem, że idzie tu jakiś impuls zakłócający, ale może jakoś
    > to będzie to jest świadome proszenie się o kłopoty.
    > Według mnie ważniejsze od przygotowania warsztatu do montowania/
    > uruchamiania płytek po kawałku jest rozpoznanie tematu - jak już nigdy
    > się na takie problemy nie naciąć.

    Ok, ale ja i tak mając tą wiedzę nie potrafiłbym uniknąć wspomnianego
    błędu. Choćby dlatego, że nigdzie nie jest opisane jak taki impuls
    zakłócający wpłynie na pracę jakiegoś układu scalonego.

    Po drugie: nie przypuszczałbym, że podłączenie zasilania tego scalaka
    blisko źródła zasilania PCB nie będzie wystarczające.

    Z powyższych dwóch względów i tak nie dałbym rady projektowi w pierwszym
    podejściu.

    > Z tego co czytałem, to na 12V w samochodzie należy się spodziewać
    > wszelkiego możliwego syfu. Nie wyobrażam sobie, aby nie odfiltrować
    > zasilania swoich układów od tego syfu. A wygląda, że Ty mimo tej
    > poprawki - podłączenia w innym miejscu nadal masz cały ten syf na
    > zasilaniu jakiegoś scalaka.

    Stop! Tak jak cały czas piszę - problem powstał na WYJŚCIU urządzenia a
    nie na jego zasilaniu. Zasilanie filtruję w nim.

    > Przypuszczam, że mało wiesz o EMC - poszukaj
    > informacji o projektowaniu zgodnym z EMC.

    Tak, niewiele wiem. Ale to (chyba) zastosowania nie będzie miało. Układ
    działa obecnie prawidłowo.

    >> No właśnie ku mojemu zaskoczeniu było bardzo duże - rzędu 1-2A przy
    >> ciągłym prądzie rzędu ok 200mA. W dodatku to była tylko krótka szpilka
    >> a nie jakiś np. elektrolit na wejściu tego zasilacza.
    >
    > Może układ nie potrzebował 1000uF a wystarczyło mu 22uF (tantal SMD).
    > Naładowanie 22uF prądem 2A do 12V zajmie 130us.

    Ja to zrobiłem inaczej. Przeciąłem ścieżkę i pociągnąłem ją do zasilania
    bezpośrednio. To wystarczyło. Na wszelki wypadek dałem kondensator 330nF
    na tej ścieżce blisko zasilania. Wszystko w oparciu o wskazania
    oscyloskopu a nie wyliczenia.

    >> Nie zajmuję się zawodowo elektroniką.
    > W takim razie to, co pisałem o EMC to nie jest lektura obowiązkowa, ale
    > moim zdaniem ciekawa.

    Owszem, dziękuję :-) Dla mnie zawsze takie informacje są cenne i chętnie
    poczytam.

    > Nie jestem pewien, czy jasno się wyraziłem.
    > Ja nie porównywałem robienia płytek samemu z ich zamawianiem tylko
    > montowania samemu płytek z zamawianiem już zmontowanych.

    Ja to zrozumiałem. Z pewnością zamówienie 50 zmontowanych płytek byłoby
    dla mnie mega-droższe niż zrobienie jednej samemu. W Twoim przypadku,
    gdy zawodowo to czynisz, to liczy się wycena czasu pracy pracownika. Dla
    mnie nakład pracy = 0zł. Dla Ciebie - nie.

    >> A co do LEDów też tak robię :-D Głównie niebieskie diody dają po
    >> oczach i to w dodatku prawie pozbawione zasilania. To jakieś perpetuum
    >> mobile :-D
    >
    > To chyba nie widziałeś jeszcze nowych zielonych (takich co pracują przy
    > 3,5V a nie 2V). Zasilam je 0,7mA gdy czerwonego z tej samej serii 2mA.

    Nieźle! Swoją drogą może się to przydać. Możesz podesłać link, gdzie je
    kupić na wypadek, gdy znów trafię na zasilacz z opornikiem? :-D

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: