-
31. Data: 2009-10-04 09:02:02
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Użytkownik "ąćęłńóśźż"
> Jesli do klemy zamiast do masy silnika (ewentualnie masy nadwozia), to
> masz odpowiedź dlaczego tak ch....o było.
Oczywiście, że do klemy. Połączenie minus akumulatora blok silnika jest ok.
Bo jak się mój aku. naładował od dawcy to zakręcił normalnie.
Robert
-
32. Data: 2009-10-04 09:05:03
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
J.F. pisze:
> On Sat, 3 Oct 2009 23:13:48 +0200, Feromon wrote:
>> Teoretycznie do ciągłego prądu to pewnie 30 mm kwadrat, ale że to przez
>> kilka sekund to i 4 kwadrat
>
> Tak tez licza chinczycy.
> Niestety - 4 mm kw maja za duzy opor i auto nie chce zapalic.
Przy uruchamianiu trzeba "dawcę" wkręcić na co najmniej 2000 rpm to
wtedy jest trochę łatwiej.
--
Pozdrawiam
MD
-
33. Data: 2009-10-04 09:05:42
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 4 Oct 2009 09:45:57 +0200, marko1a wrote:
>Albo ten kolejny cud natury. Mam dwa auta. Jedno jest normalne :) a drugie
>to VW :( w którym po wyciągnięciu kluczyka nie wiadomo po jakiego grzyba
>świecą się światła jezeli nie wyłączymy ekstra przełącznika świateł.
>Przecież od tego w normalnych autach jest pozycja kluczyka "mar" i
>przekazniki.
Albo i nie, bo normalni kierowcy gasza swiatla
>A nawet gdy się wyłączy światła przełącznikiem to i tak trzeba mieć jeszcze
>pewność czy aby kierunkowskaz nie pozostał włączony bo wtedy także
>po wyjęciu kluczyka świeci się jedna ze stron postojowych.
>Poj....e? Prze.....e! Co mi da, że mam akumulator choćby nówkę jak
>instalacja mimo że sprawna wymyślona przez
>faszystę tak, aby robić na złość.
Nowsze modele maja brzeczyk i piszcza po otwarciu drzwi :-)
J.
-
34. Data: 2009-10-04 09:06:40
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 04 Oct 2009 09:44:24 +0200, Grzegorz Kurczyk wrote:
>Użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
>> Po trzecie lepiej mieć kable o 1mm2 za cienkie niż o 30 cm za krótkie ;-)))
>A tu się zgadzam w pełnej rozciągłości.
To nie takie proste, bo dodatkowa dlugosc to dodatkowy opor.
Niepotrzebne 30cm i auto nie zapala :-)
J.
-
35. Data: 2009-10-04 09:07:00
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Użytkownik "J.F."
> Tak tez licza chinczycy.
A moi Chińczycy z jakiego kantonu pochodzili, że wyszło im, że 1,5 mm2 jest
odpowiednie?
Robert
-
36. Data: 2009-10-04 09:08:44
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
J.F. pisze:
> On Sun, 4 Oct 2009 09:45:57 +0200, marko1a wrote:
>> Albo ten kolejny cud natury. Mam dwa auta. Jedno jest normalne :) a drugie
>> to VW :( w którym po wyciągnięciu kluczyka nie wiadomo po jakiego grzyba
>> świecą się światła jezeli nie wyłączymy ekstra przełącznika świateł.
>> Przecież od tego w normalnych autach jest pozycja kluczyka "mar" i
>> przekazniki.
>
> Albo i nie, bo normalni kierowcy gasza swiatla
Dobre samochody gaszą pozostawione światła po zamknięciu centrala.
>
>> A nawet gdy się wyłączy światła przełącznikiem to i tak trzeba mieć jeszcze
>> pewność czy aby kierunkowskaz nie pozostał włączony bo wtedy także
>> po wyjęciu kluczyka świeci się jedna ze stron postojowych.
>> Poj....e? Prze.....e! Co mi da, że mam akumulator choćby nówkę jak
>> instalacja mimo że sprawna wymyślona przez
>> faszystę tak, aby robić na złość.
>
> Nowsze modele maja brzeczyk i piszcza po otwarciu drzwi :-)
Tia. Np 20 lat temu maluchy po wyposażeniu je w brzęczyki dostępne po
wprowadzeniu obowiązku jazdy w zimie na światłach :)
--
Pozdrawiam
MD
-
37. Data: 2009-10-04 09:15:34
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 4 Oct 2009 11:07:00 +0200, Robert Wańkowski wrote:
>Użytkownik "J.F."
>> Tak tez licza chinczycy.
>
>A moi Chińczycy z jakiego kantonu pochodzili, że wyszło im, że 1,5 mm2 jest
>odpowiednie?
Spalily sie przy probie rozruchu ? Nie, czyli dobre :-)
J.
-
38. Data: 2009-10-04 09:17:45
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Użytkownik "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ha9ojr$hm9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "J.F."
>
> > Tak tez licza chinczycy.
>
> A moi Chińczycy z jakiego kantonu pochodzili, że wyszło im, że 1,5 mm2
jest
> odpowiednie?
>
Z kantonu Osz_Czeń_Dziaj ;P
Włodek
-
39. Data: 2009-10-04 09:41:08
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 04 Oct 2009 11:08:44 +0200, Mario wrote:
>>> Albo ten kolejny cud natury. Mam dwa auta. Jedno jest normalne :) a drugie
>>> to VW :( w którym po wyciągnięciu kluczyka nie wiadomo po jakiego grzyba
>>> świecą się światła jezeli nie wyłączymy ekstra przełącznika świateł.
>>> Przecież od tego w normalnych autach jest pozycja kluczyka "mar" i
>>> przekazniki.
>> Albo i nie, bo normalni kierowcy gasza swiatla
>Dobre samochody gaszą pozostawione światła po zamknięciu centrala.
Albo i nie, bo potem trzeba kombinowac jak zostawic noca samochod z
zapalonym swiatlem :-)
No i wlaczaja sie wtedy na drugi dzien rano, zupelnie niepotrzebnie
:-)
>>> A nawet gdy się wyłączy światła przełącznikiem to i tak trzeba mieć jeszcze
>>> pewność czy aby kierunkowskaz nie pozostał włączony bo wtedy także
>>> po wyjęciu kluczyka świeci się jedna ze stron postojowych.
>>
>> Nowsze modele maja brzeczyk i piszcza po otwarciu drzwi :-)
>
>Tia. Np 20 lat temu maluchy po wyposażeniu je w brzęczyki dostępne po
>wprowadzeniu obowiązku jazdy w zimie na światłach :)
Ty wiesz ile ja sie kiedys naszukalem o co mu chodzi z tym piszczeniem
? Piszczy a przeciez wszystkie swiatla wylaczone. a moze nie ?
J.
-
40. Data: 2009-10-04 10:16:18
Temat: Re: Przewody rozruchowe
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7pgc5lfhmn90lljotl31e48b26vhaogis@4ax.com...
> Albo i nie, bo normalni kierowcy gasza swiatla
A ja uważam że wcześniej czy później każdemu kierowcy, bez wyjątku zdarzy
się zapomnieć.
Wystarczy chwila, zagadac się z przechodniem, wysiadającym pasażerem itp.
> Nowsze modele maja brzeczyk i piszcza po otwarciu drzwi :-)
Wniosek nasuwa się jeden. Kupiłeś auto dla nienormalnych kierowców.
Jak chcesz pozostawic auto na światłach to co robisz? Zostawiasz piszczące?
Nie.
Przełączasz w pozycję MAR i brzęczyk milknie. Więc nadal nie widzę powodu
dlaczego światła miałyby nie gasnąć
po wyjęciu kluczyka ze stacyjki w pozycji innej niż MAR.
To samo dotyczy świecącej strony przy pozostawionym kierunkowskazie. Gdy
będe mial taką potrzebę to przekręcę wpozycję MAR.
Marek