Dnia (Tue, 20 Mar 2012 21:00:52 +0100) ktos podajacy sie za Grzybol
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>>> Jechalem spokojnie lewym
>>>> pasem az w pewnym momencie zobaczylem przed przednim kolem kufer auta.
>>> Czyli zasnąłeś? Bo nie bardzo rozumiem...
>> Niech bedzie, ze zasnalem.
>
> Spanie za kierownicą motocykla jest śmiertelne. Nie lekceważ tego:-) A tak
> na poważnie: po prostu dałeś dupy. Ale zawsze musi byc czyjas wina:-)

Przeciez w pierwszej linijce swojego postu napisalem, ze dalem dupy.

> Prawdziwy maczo sie nie przyznaje do bledow. Samochody nie zapierdalają aż
> tak, żeby pojawiać się znikąd. Chyba że porwali go kosmici i wypuscili
> akurat przed Tobą:-) Walnij się w klatę, przyznaj, że dałeś dupy i obiecaj
> że więcej tak nie zrobisz. Nauczka jak każda inna - ta o tyle idealna, że
> żyjesz i nie jeździsz na wózku. Spójrz na to w ten sposób a będziesz
> bardziej samokrytyczny a co za tym idzie, będziesz bezpieczniej jeździł,
> czego Tobie i tym co obok Ciebie życzę:-)


Przeczytaj najpierw post od ktorego zaczal sie watek. A teraz walnij sie w
klate i przyznaj ze czepiasz sie bez powodu :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał w
wiadomości news:slrn.pl.jmholo.4g8.usenet@piko.homelinux.net...
> Przeczytaj najpierw post od ktorego zaczal sie watek. A teraz walnij sie w
> klate i przyznaj ze czepiasz sie bez powodu :)

Sie nie czepiam, chce zeby Ci sie to utrwalilo... Dluzej bedziesz zyl w
jednym kawalku:-)

--
Grzybol

do góry

Dnia (Tue, 20 Mar 2012 21:05:21 +0100) ktos podajacy sie za Grzybol
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Przeczytaj najpierw post od ktorego zaczal sie watek. A teraz walnij sie w
>> klate i przyznaj ze czepiasz sie bez powodu :)
>
> Sie nie czepiam, chce zeby Ci sie to utrwalilo... Dluzej bedziesz zyl w
> jednym kawalku:-)

Przeciez wiem, ze to moja wina i wiem, ze nie da sie w 100% wyeliminowac
takich sytuacji. Na takie chwilowe zacmienia pomaga ABS, ktory nie mysli o
dupie maryny tylko nie dopuszcza do zablokowania kola.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

W dniu 2012-03-20 20:12, Piotr Klimek pisze:
>Da sie to zrobic, czy to absolutnie niemozliwe
> i takie druciarstwo zakonczy sie smutno?

Mnie się wydaje, że zakończy się smutno, ale ja to laik jestem.

Wracając do kolizji dobrze żeś cały, ale powiedz nie było opcji żeby
zamiast dusić hebel do końca zwiać gdzieś na bok czy po prostu nie
zostało już więcej czasu na żadną inną myśl/reakcję?

Pytam, bo jak i pewnie wielu z nas, sam byłem, powiedzmy, w podobnych
opałach i zawsze uciekałem gdzieś między auta. Zawsze to miejsce gdzieś
tam było, a jak się lata motórem to zwykle tych "szczelin" się wypatruje :)

--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach

do góry

Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał w
wiadomości news:slrn.pl.jmhot3.4g8.usenet@piko.homelinux.net...
> Dnia (Tue, 20 Mar 2012 21:05:21 +0100) ktos podajacy sie za Grzybol
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>>> Przeczytaj najpierw post od ktorego zaczal sie watek. A teraz walnij
>>> sie w klate i przyznaj ze czepiasz sie bez powodu :)
>> Sie nie czepiam, chce zeby Ci sie to utrwalilo... Dluzej bedziesz zyl w
>> jednym kawalku:-)
> Przeciez wiem, ze to moja wina i wiem, ze nie da sie w 100% wyeliminowac
> takich sytuacji. Na takie chwilowe zacmienia pomaga ABS, ktory nie mysli o
> dupie maryny tylko nie dopuszcza do zablokowania kola.

Najgorsze sa pierwsze jazdy po zimie. W zimie caly czas puszka, potem
czlowiek nie moze sie przestawic na to zeby zmienic sie z ospalego miska w
pantere:-) A na motongu zmysly trza miec nawet lepsze niz pantera.

--
Grzybol

do góry

Dnia (Tue, 20 Mar 2012 21:11:52 +0100) ktos podajacy sie za duddits
wyklawiaturowal co nastepuje:

> W dniu 2012-03-20 20:12, Piotr Klimek pisze:
>>Da sie to zrobic, czy to absolutnie niemozliwe
>> i takie druciarstwo zakonczy sie smutno?
>
> Mnie się wydaje, że zakończy się smutno, ale ja to laik jestem.
>
> Wracając do kolizji dobrze żeś cały, ale powiedz nie było opcji żeby
> zamiast dusić hebel do końca zwiać gdzieś na bok czy po prostu nie
> zostało już więcej czasu na żadną inną myśl/reakcję?
>
> Pytam, bo jak i pewnie wielu z nas, sam byłem, powiedzmy, w podobnych
> opałach i zawsze uciekałem gdzieś między auta. Zawsze to miejsce gdzieś
> tam było, a jak się lata motórem to zwykle tych "szczelin" się wypatruje :)

Po fakcie mozemy sobie milion sposobow na wyjscie z opresji wymyslic.
Pewnie sie dalo tego uniknac, mnie sie nie udalo po prostu tym razem.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

Dnia (Tue, 20 Mar 2012 21:19:34 +0100) ktos podajacy sie za Grzybol
wyklawiaturowal co nastepuje:

>>>> Przeczytaj najpierw post od ktorego zaczal sie watek. A teraz walnij
>>>> sie w klate i przyznaj ze czepiasz sie bez powodu :)
>>> Sie nie czepiam, chce zeby Ci sie to utrwalilo... Dluzej bedziesz zyl w
>>> jednym kawalku:-)
>> Przeciez wiem, ze to moja wina i wiem, ze nie da sie w 100% wyeliminowac
>> takich sytuacji. Na takie chwilowe zacmienia pomaga ABS, ktory nie mysli o
>> dupie maryny tylko nie dopuszcza do zablokowania kola.
>
> Najgorsze sa pierwsze jazdy po zimie. W zimie caly czas puszka, potem
> czlowiek nie moze sie przestawic na to zeby zmienic sie z ospalego miska w
> pantere:-) A na motongu zmysly trza miec nawet lepsze niz pantera.

Znowu sie klania czytanie ze zrozumieniem :) Przez 5 godzin jezdzilem po
torze i jechalem do domu na autopilocie. Ale pewnie zaraz mi napiszesz, ze
na motocyklu nie nalezy byc zmeczonym i jezdzic na autopilocie. Co jest
racja, ale nijak sie ma do montazu ABSu w SV1000S :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

W dniu 2012-03-20 21:24, Piotr Klimek pisze:
> Po fakcie mozemy sobie milion sposobow na wyjscie z opresji wymyslic.
> Pewnie sie dalo tego uniknac, mnie sie nie udalo po prostu tym razem.

Nie no oczywiście, że to już teraz tylko teoretyka stosowana :), ale od
czego jest to 'forum'?
Pisałem o pewnym nawyku, który zdaje się działać w takich przypadkach
lepiej niż awaryjne hamowanie - obojętne jakim systemem. Czyli najpierw
gdzieś próbować uskoczyć, a dopiero potem ew. hamować, ale oczywiście
masz rację. Po herbacie.

Skoro miałeś tak mało czasu na reakcję - myślę, że i ABS miałby problem
z zatrzymaniem się przed zderzakiem. Za to bardzo się przydaje na
mokrym, już sprawdzałem :)

--
[GoMoto.TV]
Faceci na kanapach

do góry

W dniu 2012-03-20 20:44, Piotr Klimek pisze:

> Jesli chcialbym przelozyc ABS z SV650SA do SV650S to tez byloby to takie
> skomplikowane?

Pewnie nie gdyz prawdopodobnie modele z i bez ABS, z tego samego
rocznika, maja te same instalacje elektryczne i wystarczy podpiac modul
ABS i ewentualnie wymienic komputra. Ale tylko podejrzewam.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

do góry

W dniu 2012-03-20 20:34, Hinek pisze:

> Pomijając względy formalne (homologacja)

Homo co ? Chcesz homologowac uzywany motocykl ? Dobrze sie czujesz ?


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

do góry