eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmPrzenośny, osobisty WiFi hotspot?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 406

  • 371. Data: 2011-03-05 13:53:15
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:2ojum6h9bstgm6ai09n7t9s0sbo3ifbjcc@4ax.com...
    > On Wed, 2 Mar 2011 15:58:55 -0600, Pszemol wrote:
    >>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>>>Dla mnie "stać mnie" nie znaczy że liczę co ja z tego będę miał
    >>>>i co mi się tu czy tam opłaci... Tak to się robi inwestycje w
    >>>>nieruchomości
    >>>>:-)
    >>>>Stać mnie dla mnie jest wtedy, gdy "podoba mi się, biore". Bez
    >>>>zawracania
    >>> Tak mozna tez sobie domek kupic :-)
    >>
    >>I są ludzie których stać na taki domek :-) Właśnie o to mi chodzi.
    >>Albo Cię stać i kupujesz co lubisz i co Ci się podoba albo liczysz
    >>grosik do grosika jak Waldek i narzekasz że za kabelek musisz
    >>wydać dodatkowe pieniądze, jakby to była jakaś różnica pomiędzy
    >>tym gdyby cena kabelka była wliczona w cenę urządzenia i musieli
    >>za niego płacić wszyscy, czy potrzebują go czy nie...
    >
    > My ludzie starej daty i jeszcze pamietamy kabelki po $100.
    > I uwazamy to za naciaganie klienta.
    >
    > Oczywiscie wszystko trzeba wywazyc - czy ten kabelek istotnie
    > potrzebny, czy cena zawyzona.

    Otóż to - masz zawsze dylemat: czy dołożyć ten detal do pakietu i dać
    wyższą cenę pakietu? czy może obniżyć cenę pakietu i detal sprzedać osobno?
    Sam pracuję w firmie produkującej elektronikę i rozważamy takie dylematy.

    Podobna sprawa jest w samochodach, zauważ jak na rynku amerykańskim
    znane i popularne marki często sprzedają samochody okrojone, za dodatki
    każąc sobie płacić ekstra. Konkurencja o niższej reputacji daje w tej samej
    cenie auto lepiej wyposażone aby "nadrobić braki" na innej działce...
    Być może na takiej samej zasadzie to działa z iPadem... Apple wie, że
    kabelek
    nie jest decydującym czynnikiem przy wyborze sprzętu, mało tego - dużo
    ludzi w ogóle nie skorzysta z funkcji wyświetlania obrazu z iPada na HDTV.
    Więc nie dał kabelka do środka, oferuje go poza zestawem i jest git!
    Konkurencja, aby zrobić pakiet bardziej atrakcyjny, zwłaszcza dla dusigroszy
    takich jak Waldek, daje Ci kabelek w zestawie... A Ty się cieszysz :-)

    >>>>sobie głowy że coś kosztuje 100zł drożej tylko dlatego że jest
    >>>>fajniejsze.
    >>> no tak, ale nie jestem kobieta i sa jakies granice.
    >>> Podobaja mi sie rozne zegarki .. ale ile w koncu mozna miec ?
    >>> I co - stac przed lustrem dluzej niz zona ?
    >>Akurat zegarka w lustrze podziwiać nie musisz :-)
    >
    > No to co pozniej robic z kolekcja ? Codzennie inny .. czy po prostu
    > zastanowic sie przed zakupem .. "ladny, ale mam juz trzy" :-)

    To już wszystko zależy od Twojego osobistego poczucia piękna i estetyki :-)

    >>> I jeszcze masz potrzebe 1400 minut dodatkowo ?
    >>> Czy "spodobal mi sie abonament, absolutnie nie jest mi potrzebny, ale
    >>> stac mnie to wzialem bez zastanowienia" ? :-)
    >>
    >>Nie, plan o jeden schodek niżej ma tylko 700 minut i nie ma A-list.
    >>Były miesiące że wychodziłem powyżej 700 minut i płaciłem jak
    >>za zboże za przekroczone minuty.
    >
    > I to jest racjonalny argument.

    Bo tam gdzie nie ma różnic w "quality" tylko "quantity" racjonalność
    przychodzi łatwo - masz zwykłe rachunki. Natomiast kwestie różnic
    jakościowych trudno ocenić matematycznie... No bo jak postawisz
    kwotę jaką warty jest dla Ciebie lepszy touchscreen w iPhone ?
    Ma to wartość "bezwymiarową" :-)

    >>>>Kup sobie telefon z internetem a wtedy za pół roku pogadamy znowu :-)
    >>> Mam, ale na tym malym ekraniku to jest jakas porazka.
    >>> Iphone tez ma maly :-P
    >>
    >>Ale za funkcjonalny. Owszem, nie nadaje się do wszystkiego, ale
    >>ten ekran jest wreszcie funkcjonalny i nie czuć tak bardzo że mały
    >>jak na innych telefonach, przy mniejszej rozdzielczości. Tam małe
    >>literki są po prostu nieczytelne i masz porażkę. Na iPhone nawet
    >>malutkie literki są dzięki dużej rozdzielczości wciąż przyzwoicie
    >>czytelne i niekwadratowe.
    >
    > ale wzrok ma swoje granice.

    I LCD w iPhone 4 sięga tych granic. Słyszałeś o "retina scan"?

    > A strony sa coraz wieksze, "ogladac w rozdzielczosci min 1024x768".

    Większość stron jakie odwiedzam swoim iPhone automatycznie
    serwuje mi wersje dla smartfonów. Adresy zaczynające się na m.*
    zamiast www.* - a te są zaprojektowane w formie cienkiego paska
    który łatwo się przewija na smarfonie zamiast w formie horyzontalnego
    4:3 lub 16:9 jak dla monitora biurkowego. Porównaj:

    www.google.com
    m.google.com

    albo

    www.yahoo.com
    m.yahoo.com

    albo

    www.southwest.com
    m.southwest.com

    Tak że kwestia stron projektowanych dla 1024*768 to zwykle jest albo
    strona bardzo amatorska albo i tak nie pójdzie na iPhone bo iPhone
    nie obsługuje technologii Flash...

    >>>>Na allegro i ceneo to dużo pisania - tracisz sporo czasu w sklepie,
    >>>>ale fakt, lepsze to niż nic. Piękno tego barcode scanner jest że nic
    >>>>wstukiwać nie musisz - uruchamiasz fotokamerkę, kierujesz na
    >>>>kod paskowy i program sam wyszukuje produkt i podsuwa opcje.
    >>>
    >>>To jest owszem dosc piekne .. pod warunkiem ze tak pieknie dziala jak
    >>>opisujesz. W Polskich warunkach watpie.
    >>
    >>To jest jedna z tysięcy applikacji na iPhone.
    >>Może i w Polsce taka kiedyś powstanie.
    >
    > Watpie, bo jeszcze musieliby sie ze sklepami dogadac. A te beda
    > srednio zainteresowane.

    Nie wiem czy aplikacja dogaduje się ze sklepami - raczej korzysta
    z usługi google.shopping - android powinien to mieć też.

    >>>>cała kupa drobnych rzeczy i się to sumuje do ładnej liczby
    >>>>użyć dziennie - absolutnie więcej niż te Twoje kilka razy w roku.
    >>>
    >>> No coz, wiem jak czesto uzywam.
    >>
    >>Ale nie wiesz ile używałbyś gdybyś miał internet w kieszeni
    >>z małym lecz funkcjonalnym wyświetlaczem.
    >
    > Tylko jakos zawsze mam pod reka duzy komputer, z funkcjonalnym
    > monitorem i funkcjonalna klawiatura :-)

    W tramwaju też?

    >>> Tylko jak mowie - komputer mam w pracy, w domu, taki telefonik do
    >>> chyba najbardziej przydatny w toalecie :-)
    >>
    >>Komputera nie obsłużysz stojąc, jedną ręką, trzymając się drugą
    >>poręczy w tramwaju... A używając iPhone spokojnie wystukasz
    >>w takich warunkach całkiem długiego e-maila między przystankami.
    >>Przetestowane.
    >
    > Brzmi zachecajaco, ale mozna po prostu poczekac az sie zakonczy jazde
    > :-)

    Znowu brzmisz jak ludzie argumentujący przeciwko telefonom komórkowym:
    - wiesz, mając komórkę mogę zadzwonić do kogoś z tramwaju!
    - eee... nie mozna po prostu poczekać aż się wróci do domu?

    :-)

    >>> Oczywiscie dopuszczam ze lezymy sobie wygodnie na plazy i gadamy.
    >>> W saunie iphone nie dziala :-)
    >>
    >>Nie? A czemu? :-)
    >
    > bo gwarantuja miedzy 0 a 30 C

    Właśnie chciałem sprawdzić jakie widełki podaje firma HTC dla
    telefonu mojego kumpla "Desire". Odwiedziłem ich witrynę i nie ma:
    http://www.htc.com/us/support/desire-uscellular/tech
    -specs/
    Ktoś ma dostęp dla porównania?

    >>> Tak era lapie klientow "proponujemy panu lepszy, wiekszy abonament.
    >>> Jak go pan wezmie to juz pan nie bedzie przekraczal i placil wiecej
    >>> niz umowa, a teraz sie to panu zdarza" :-)
    >>
    >>No i jest to o tyle logiczne, że jak miałem plan 700 minut to
    >>przekraczałem go i wtedy mała ilość minut kosztowała mnie
    >>30-40 więcej. Teraz mam plan 1400 i nie jestem w stanie go
    >>przekroczyć za - bodajże - 20 dolców więcej. Nie pamiętam dokładnie.
    >
    > Bo to zalezy od ustawienia cennika. oni tez wola zebys im zaplacil 20$
    > co miesiac niz 19$ co dwa miesiace. Ale zawsze mozna poszukac
    > uczciwszej firmy :-)

    Problem w tym, że to nie było w tą stronę. Ekstra minuty były zdaje
    się naliczane po 39 centów - zdzierstwo. Przekroczenie o 100 minut
    planu dawało już 40 dolce różnicy. A przekraczaliśmy o wiele więcej
    ten plan z 700.

    >>>>> Pasma dla streamingu radia dla
    >>>>> wszystkich sluchaczy nie starczy.
    >>>>Dziś może nie wystarczy, ale operatorzy już pracują nad czwartą
    >>>>generacją systemu o dużo większej przepustowości.
    >>>
    >>>Ciekawe skad mieliby wytrzasnac dodatkowe pasmo.
    >>
    >>Zastanów się jakie "pasmo" było dostępne dla modemów
    >>na miedzianych kabli 20 lat temu, a jakie jest dziś przy DSLu...
    >>Cuda panie, cuda.
    >
    > Ale dane w kablu maja te ceche ze poza kabel nie wychodza.
    >
    >>Poza tym w USA już praktycznie każda kafejka i restauracja
    >>ma hotspot wifi. Klienci mają wifi w domu i biurze... Danych
    >>z anten komórkowych wbrew pozorom niewiele używasz.
    >
    > no ale przeciez nie chcesz urywac audycji bo wychodzisz z kafejki :-)

    Zgadza się, ale wraz ze wzrostem konsumpcji pasma, wzrasta liczba
    miejsc gdzie 3G lub 4G możesz zastąpić przez wifi. Dużo podróżuję,
    służbowo i prywatnie, i ostatnio każdy hotel oferuje wifi - jeszcze 5-6
    lat temu standardem był kabelek Ethernet w pokoju... Świat się zmienia.
    W Chicago mówiło się aby pokryć zakresem wifi

    >>> c) a jak iphone mi sie spodoba, ale nieszczesliwie upadnie .. to gdzie
    >>> kupic drugiego do konca kontraktu ?
    >>
    >>allegro.pl ? ebay.pl ?
    >
    > Tu jest polska, moge w sklepie, ale co zrobic w USA ? :-)

    W sklepie będzie drogo. A w USA też mamy allegro.pl i ebay.com :-P

    >>>>Na operację paluchem
    >>>>ten pojemnościowy jest znacznie lepszy.
    >>>
    >>> A nie paluchem ? napisalem sobie e-maila, teraz go przeredagowuje i
    >>> przenosze wyrazy, koncowki, albo odpalilem jakis arkusz kalkulacyjny -
    >>> daje sie ?
    >>
    >>Nie testowałem arkuszy kalkulacyjnych, brzmi to trochę
    >>jak tortura na małym ekraniku, ale edycja e-maila jest
    >>prosta w nowym os bo ładnie obsługują select/copy/cut/paste.
    >
    > Ale da sie precyzyjnie zaznaczyc z dokladnoscia co do literki ?

    Tak. To zdaje się względnie niedawno poprawili. W 3GS chyba?

    >>> Na nartach daje sie zadzwonic bez sciagania rekawic ?
    >>Z tym to ja miałem kłopot nawet w starej Motoroli Razr.
    >>Jednak grube rękawice powodują że nawet jak masz prawdziwą
    >>klawiaturę a nie touchscreen to naciskasz 5 guzików na raz
    >>i wykręcenie dobrego numeru za pierwszym razem to duża
    >>sztuka. Ale co Cię powstrzymuje od ściągnięcia rękawicy na
    >>te kilka sekund wybierania numeru?
    >
    > -20 :-)

    Nawet w -20 nie zmarzniesz na te 20 sekund wybierania numeru.
    Zresztą jazda na nartach przy aż takim mrozie pewnie nie będzie
    zbyt przyjemna sama w sobie...

    > Ano prawda niestety z ta rekawica .. ale duze rezystywne
    > moga lepiej dzialac.

    Wątpię.
    Spróbuj w sklepie! Weź rękawicę z domu jak będziesz wybierał.

    >>>>Jest wart ceny nie dlatego że wyrachowałeś co do grosika że jest
    >>>>najtańszy.
    >>>>Jest wart ceny bo jest najfajniejszy.
    >>> A jak inny sprzet bedzie 5% mniej fajny a polowe tanszy ? :-)
    >>To jeśli go kupisz to będziesz dusigrosz...
    >>Kupujesz najfajniejszy bez względu na cenę jeśli Cię stać!
    >
    > Ale ja nie lubie przeplacac. Jestem dusigrosz i dlatego mnie stac :-)

    Jest różnica pomiędzy człowiekiem oszczędnym, który unika
    szastania pieniędzmi na lewo i prawo a dusigroszem, który
    poświęca swoją wygodę i przyjemność dla paru złotych...
    Warto ten złoty środek znaleźć :-)

    >>> chcialbym robic to wszystko co robie na komputerze - miec osobisty
    >>> komputer w kieszeni. Ale tak sie nie da, to juz niestety wiemy :-(
    >>> chcialbym miec zdalny terminal do komputera w pracy, tez niewygodnie.
    >>
    >>Ale można.
    >>Mam viewer VNC i często robię jakieś drobiazgi na komputerze
    >>biurowym zdalnie.
    >
    > I ten maly ekranik nie przeszkadza ?
    > I daje sie precyzyjnie kliknac tam gdzie sie chce ?

    Działa to tak w tym akurat programie, że ekranik iPhone jest okienkiem
    przez które oglądasz ekran zdalnego komputera. Przez "szczypanie"
    możesz powiększyć zooma/pomniejszyć... Wbrew pozorom da się kliknąć
    tam gdzie się chce. Oczywiście wygoda nie jest w pełni porównywalna
    do pracy przy desktopie - nie ma co się oszukiwać, ale użyłem tego już
    dwa razy: raz zapomniałem włączyć testu w biurze przed weekendem,
    innym razem zapomniałem wysłać szefowi raportu - w obu przypadkach
    dostęp przez VNC zaoszczędził mi jazdy do biura lub domu.

    >>> Chcialbym miec nawigacje do samochodu.
    >>Są te rzeczy ale musisz za nie płacić.
    >>Czas wymienić samochód na taki co ma nawigację wbudowaną :-)
    >
    > Taa .. fajne albo i nie fajne - roznie bywa, ale ciagle nieprzyzwoicie
    > drogie :)

    Nie wiem jak u Was, ale w USA dużo można utargować...
    W 2007 roku kupowałem hondę accord i wahałem się między nową
    a używaną. Sprzedawca aby mnie zachęcić do nowej, oferował właśnie
    pod koniec negocjacji wersję z pakietem technicznym, w który wchodziła
    nawigacja i kamerka do cofania za cenę wersji podstawowej i jeszcze
    dorzucał rozszerzoną gwarancję :-) Zupełnie inaczej się tu w USA kupuje
    samochód gdy auta stoją na placu u dealera i parzą go w portfel a inaczej
    w Polsce, gdzie auta się sprowadza po wpłaceniu zaliczki... :-)

    >>> No bo ma byc gra nie przez internet :-)
    >>> Poza tym przyszla 16, sloneczko zaszlo, obiadek .. i co dalej ?
    >>> Basenik termalny, sauna .. ale czy Iphone jest wodoodporny i dziala w
    >>> temperaturze 90 C ? :-)
    >>Ty to faktycznie masz problemy. :-)
    >
    > Wiem czego chce - nie odpowiadac na pilne emaile w tramwaju, tylko
    > polozyc sie w ciepelku i poczytac newsy :-)

    Każdy wybiera co lubi.

    >>> A tak swoja droga to kiedys uslyszalem w grupie windsurfingowcow
    >>> "patrz - przyjezdzamy tu co roku. fajne jezioro, ale zadupie. Rano sie
    >>> plywa, ale przychodzi popoludnie, wiatr znika, no i co tu dalej robic?
    >>> To co zawsze. No i masz efekt - polowa ma klopoty z alkoholem".
    >>:-)
    >
    > Ale niestety prawdziwe. Ognisko, kielbaska, flaszeczka .. i tak przez
    > miesiac .. no bo co tu robic innego ..

    Nuda.


  • 372. Data: 2011-03-05 13:55:29
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> wrote in message
    news:ikq476$a3$1@news.net.icm.edu.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>
    >
    >>>>>>>>Skąd się wzięła ta cena >$500 przy statystykach jakie tu
    >>>>>>>>przytoczono?
    >>>>>>>
    >>>>>>> Bo tyle to kosztuje jak chcesz normalnie kupic telefon bez
    >>>>>>> zobowiazan.
    >>>>>>> A raczej 2800 zl w najtanszych sklepach, 2000 zl z najmniejszym
    >>>>>>> abonamentem ery. W USA taniej ?
    >>>>>>
    >>>>>> Ale po co tak liczyć? Po co kupować bez zobowiązań?
    >>>>>> Jaki sens ma telefon bez planu/kontraktu z operatorem?
    >>>>>> Lubisz mieć bezużyteczną cegłę?
    >>>>>> A skoro i tak będziesz płacił operatorowi co miesiąc za rozmowy
    >>>>>> czy przesyłanie danych, to czemu nie wziąć przy tym iPhone?
    >>>>>
    >>>>> Te Stany to jednak ...
    >>>
    >>> ... ludziom na głowę szkodzą
    >>>
    >>>> Tak, tak... najgorsze miejsce na świecie... tragedia panie.
    >>>> Polska jest super. Nikt z niej nie emigruje bo gdzie jak
    >>>> w Polsce jest przecież najfajniej?
    >>>
    >>> Aha
    >>
    >> Zainteresuj się z jakich krajów ludzie emigrują DO Polski...
    >
    > Po co mam się interesować dlaczego Ty emigrowałeś ?

    Twierdzisz że Stany takie kiepskie są a jednak stawiać muszą zapory na
    granicach i limitować wizy bo emigranci pchają się do Stanów drzwiami
    i oknami... Widać jesteś w mniejszości oceniając negatywnie USA.
    Nie widzę tłumów uderzających do Polski, no chyba że ze wschodniej
    Ukrainy i Tadżykistanu :-) Prawdziwy raj panie, raj na ziemi ta Polska!


  • 373. Data: 2011-03-05 13:56:49
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    news:ym448alcockf$.vlivx7xo880r$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 3 Mar 2011 15:28:57 -0600, Pszemol napisał(a):
    >>>>
    >>>> Raczej do swojego poziomu kultury.
    >>>
    >>> TTST, OSD
    >>
    >> Przekaz nieczytelny.
    >
    > Użyj sobie google, robaczku, to się stanie czytelny.

    Pisz tak, robaczku, aby nie trzeba było Cię rozszyfrowywać.
    Nie będę tracił czasu na research - nie jesteś tego wart.
    Informuję Cię tylko że przekaz był nieczytelny... jeśli coś
    chciałeś przekazać to napisz to inaczej. Jak nie - to nie.


  • 374. Data: 2011-03-05 13:57:43
    Temat: Re: Przenośny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "JoteR" <j...@p...pl> wrote in message news:ikoncn$3ku$1@inews.gazeta.pl...
    > "Pszemol" napisał:
    >> Uważacie że należy chronić dorosłe, nie ubezwłasnowolnione osoby
    >> przed zrobieniem samym sobie krzywdy?
    >
    > Tak, u nas jest taki zwyczaj, że ostrzega się innych przed
    > niebezpieczeństwem, którego potencjalna ofiara może sama nie dostrzec.
    > Przyczep się lepiej do waszych napisów na kubeczkach, ostrzegających
    > dorosłe, nie ubezwłasnowolnione osoby, że gorąca kawa może oparzyć.

    Tak samo mnie to śmieszy jak Ciebie.


  • 375. Data: 2011-03-05 16:05:21
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sat, 5 Mar 2011 07:53:15 -0600, Pszemol napisał(a):

    >>
    >> bo gwarantuja miedzy 0 a 30 C
    >
    > Właśnie chciałem sprawdzić jakie widełki podaje firma HTC dla
    > telefonu mojego kumpla "Desire". Odwiedziłem ich witrynę i nie ma:
    > http://www.htc.com/us/support/desire-uscellular/tech
    -specs/
    > Ktoś ma dostęp dla porównania?

    od -20C do +50C


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    God created Arrakis to train the faithful.


  • 376. Data: 2011-03-05 16:07:34
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>

    Dnia Sat, 5 Mar 2011 07:56:49 -0600, Pszemol napisał(a):

    > "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    > news:ym448alcockf$.vlivx7xo880r$.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Thu, 3 Mar 2011 15:28:57 -0600, Pszemol napisał(a):
    >>>>>
    >>>>> Raczej do swojego poziomu kultury.
    >>>>
    >>>> TTST, OSD
    >>>
    >>> Przekaz nieczytelny.
    >>
    >> Użyj sobie google, robaczku, to się stanie czytelny.
    >
    > Pisz tak, robaczku, aby nie trzeba było Cię rozszyfrowywać.

    Przcież akronimy to taka amerykańska specjalność - to chyba możesz wysilić
    szare komórki :P

    > Nie będę tracił czasu na research - nie jesteś tego wart.

    A ty nie jesteś wart żebym dla ciebie zmieniał sposób pisania, w
    szczególności zaś tłumaczył powszechnie znane akronimy.

    > Informuję Cię tylko że przekaz był nieczytelny... jeśli coś
    > chciałeś przekazać to napisz to inaczej. Jak nie - to nie.

    A mnie guzik obchodzi, czy go odczytasz czy nie.


    --
    Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
    "It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
    dictate the course of history, nor is it necessarily the
    pontifications of priests which move the hands of God."


  • 377. Data: 2011-03-05 18:16:20
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 5 Mar 2011 07:53:15 -0600, Pszemol wrote:
    >"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >> My ludzie starej daty i jeszcze pamietamy kabelki po $100.
    >> I uwazamy to za naciaganie klienta.
    >> Oczywiscie wszystko trzeba wywazyc - czy ten kabelek istotnie
    >> potrzebny, czy cena zawyzona.

    >Być może na takiej samej zasadzie to działa z iPadem... Apple wie, że
    >kabelek
    >nie jest decydującym czynnikiem przy wyborze sprzętu, mało tego - dużo
    >ludzi w ogóle nie skorzysta z funkcji wyświetlania obrazu z iPada na HDTV.
    >Więc nie dał kabelka do środka, oferuje go poza zestawem i jest git!
    >Konkurencja, aby zrobić pakiet bardziej atrakcyjny, zwłaszcza dla dusigroszy
    >takich jak Waldek, daje Ci kabelek w zestawie... A Ty się cieszysz :-)

    No bo wiesz - zeby do sprzetu za 500$ nie dorzucic kabelka za 2$, w
    szczegolnosci "bo klient nie zwroci na to uwagi przy wyborze", to to
    jest naciaganie :-)

    No chyba ze kabelek naprawde nie jest potrzebny.

    >>>> Podobaja mi sie rozne zegarki .. ale ile w koncu mozna miec ?
    >>>> I co - stac przed lustrem dluzej niz zona ?
    >>>Akurat zegarka w lustrze podziwiać nie musisz :-)
    >>
    >>No to co pozniej robic z kolekcja ? Codzennie inny .. czy po prostu
    >>zastanowic sie przed zakupem .. "ladny, ale mam juz trzy" :-)
    >
    >To już wszystko zależy od Twojego osobistego poczucia piękna i estetyki :-)

    No i co - zakladac sobie po cztery, czy mizdrzyc sie przed lustrem
    godzinke dziennie ? Bo oczywiscie wszystkie piekne :-)

    >Bo tam gdzie nie ma różnic w "quality" tylko "quantity" racjonalność
    >przychodzi łatwo - masz zwykłe rachunki. Natomiast kwestie różnic
    >jakościowych trudno ocenić matematycznie... No bo jak postawisz
    >kwotę jaką warty jest dla Ciebie lepszy touchscreen w iPhone ?
    >Ma to wartość "bezwymiarową" :-)

    Dla jednych bezcenne, dla innych bezwartosciowe :-)

    Tylko ja jakos nie jestem przekonany aby byl lepszy, przynajmniej dla
    mnie :-)

    >> A strony sa coraz wieksze, "ogladac w rozdzielczosci min 1024x768".
    >Większość stron jakie odwiedzam swoim iPhone automatycznie
    >serwuje mi wersje dla smartfonów. Adresy zaczynające się na m.*
    >zamiast www.* - a te są zaprojektowane w formie cienkiego paska [...]

    Musialbym sobie potestowac, ale strony na ktore ja patrze raczej nic
    takiego nie robia.

    >Tak że kwestia stron projektowanych dla 1024*768 to zwykle jest albo
    >strona bardzo amatorska albo i tak nie pójdzie na iPhone bo iPhone
    >nie obsługuje technologii Flash...

    Buuuu ... z jednej strony popieram, bo sam nie lubie tego
    niepotrzebnego wciskania flasha, a z drugiej .. to po co mi taki
    telefon, przeciez nie do przegladania internetu.
    A mialo byc tak pieknie, bez komputera :-)

    >>>>> Piękno tego barcode scanner jest że [...]
    >>>>To jest owszem dosc piekne .. pod warunkiem ze tak pieknie dziala jak
    >>>>opisujesz. W Polskich warunkach watpie.
    >>>
    >>>To jest jedna z tysięcy applikacji na iPhone.
    >>>Może i w Polsce taka kiedyś powstanie.
    >>
    >>Watpie, bo jeszcze musieliby sie ze sklepami dogadac. A te beda
    >>srednio zainteresowane.
    >
    >Nie wiem czy aplikacja dogaduje się ze sklepami - raczej korzysta
    >z usługi google.shopping - android powinien to mieć też.

    Ale to sie musi google dogadac, w co dalej watpie.

    P.S. Ktos wie na jakiej zasadzie dziala ceneo czy nokaut ?
    Sklepy im same podsylaja oferte i jeszcze placa za reklame ?

    >> Tylko jakos zawsze mam pod reka duzy komputer, z funkcjonalnym
    >> monitorem i funkcjonalna klawiatura :-)
    >W tramwaju też?

    a) nie jezdze tramwajem .. no prawie nie jezdze,
    b) to podroz od jednego komputera do drugiego, moge chyba 20 minut
    odpoczac :-)

    >> Brzmi zachecajaco, ale mozna po prostu poczekac az sie zakonczy jazde
    >> :-)
    >Znowu brzmisz jak ludzie argumentujący przeciwko telefonom komórkowym:
    >- wiesz, mając komórkę mogę zadzwonić do kogoś z tramwaju!
    >- eee... nie mozna po prostu poczekać aż się wróci do domu?
    >:-)

    No ale jak popatrzysz po tramwaju, to malo kto telefonuje.
    A tu przeciez czesciej jest potrzeba - np na spotkanie jedziesz.

    >>>> Oczywiscie dopuszczam ze lezymy sobie wygodnie na plazy i gadamy.
    >>>> W saunie iphone nie dziala :-)
    >>>Nie? A czemu? :-)
    >> bo gwarantuja miedzy 0 a 30 C
    >Właśnie chciałem sprawdzić jakie widełki podaje firma HTC dla
    >telefonu mojego kumpla "Desire". Odwiedziłem ich witrynę i nie ma:
    >http://www.htc.com/us/support/desire-uscellular/tec
    h-specs/
    >Ktoś ma dostęp dla porównania?

    W 90 C zadnego bym nie zabieral :-)

    >> Bo to zalezy od ustawienia cennika. oni tez wola zebys im zaplacil 20$
    >> co miesiac niz 19$ co dwa miesiace. Ale zawsze mozna poszukac
    >> uczciwszej firmy :-)
    >
    >Problem w tym, że to nie było w tą stronę. Ekstra minuty były zdaje
    >się naliczane po 39 centów - zdzierstwo. Przekroczenie o 100 minut
    >planu dawało już 40 dolce różnicy. A przekraczaliśmy o wiele więcej
    >ten plan z 700.

    No i tu sie zgadzamy - zdzierstwo i naciaganie klienta :-)

    >>>Poza tym w USA już praktycznie każda kafejka i restauracja
    >>>ma hotspot wifi. Klienci mają wifi w domu i biurze... Danych
    >>>z anten komórkowych wbrew pozorom niewiele używasz.
    >>
    >>no ale przeciez nie chcesz urywac audycji bo wychodzisz z kafejki :-)
    >
    >Zgadza się, ale wraz ze wzrostem konsumpcji pasma, wzrasta liczba
    >miejsc gdzie 3G lub 4G możesz zastąpić przez wifi. Dużo podróżuję,
    >służbowo i prywatnie, i ostatnio każdy hotel oferuje wifi - jeszcze 5-6
    >lat temu standardem był kabelek Ethernet w pokoju... Świat się zmienia.
    >W Chicago mówiło się aby pokryć zakresem wifi

    Na Polske tez sa plany. No ale na razie nie ma i pewnie dlugo nie
    bedzie. Wiec odbiornik FM lepszy.

    >> Ano prawda niestety z ta rekawica .. ale duze rezystywne
    >> moga lepiej dzialac.
    >Wątpię.
    >Spróbuj w sklepie! Weź rękawicę z domu jak będziesz wybierał.

    Numer to raczej bez problemu.

    >>>> A jak inny sprzet bedzie 5% mniej fajny a polowe tanszy ? :-)
    >>>To jeśli go kupisz to będziesz dusigrosz...
    >>>Kupujesz najfajniejszy bez względu na cenę jeśli Cię stać!
    >>
    >>Ale ja nie lubie przeplacac. Jestem dusigrosz i dlatego mnie stac :-)
    >
    >Jest różnica pomiędzy człowiekiem oszczędnym, który unika
    >szastania pieniędzmi na lewo i prawo a dusigroszem, który
    >poświęca swoją wygodę i przyjemność dla paru złotych...
    >Warto ten złoty środek znaleźć :-)

    No to pisalem - wygody tylko 5%, a oszczednosci 50, nie oplaca sie :-)

    >>>Mam viewer VNC i często robię jakieś drobiazgi na komputerze
    >>>biurowym zdalnie.
    >>I daje sie precyzyjnie kliknac tam gdzie sie chce ?
    >Działa to tak w tym akurat programie, że ekranik iPhone jest okienkiem
    >przez które oglądasz ekran zdalnego komputera. Przez "szczypanie"
    >możesz powiększyć zooma/pomniejszyć...

    No tak, tu jest zaleta iphona, inne nie maja tak wygodnego zooma.

    >Oczywiście wygoda nie jest w pełni porównywalna
    >do pracy przy desktopie - nie ma co się oszukiwać, ale użyłem tego już
    >dwa razy: [...]

    Aha, i to sie nazywa "czesto" :-P

    >>>Czas wymienić samochód na taki co ma nawigację wbudowaną :-)
    >> Taa .. fajne albo i nie fajne - roznie bywa, ale ciagle nieprzyzwoicie
    >> drogie :)
    >Nie wiem jak u Was, ale w USA dużo można utargować...

    U nas raczej nie. A w dodatku taka nawigacja jest bardzo droga w
    stosunku do innych, tracisz ja razem z samochodem, ma kiepskie mapy.
    Choc ma pare zalet.

    >Zupełnie inaczej się tu w USA kupuje
    >samochód gdy auta stoją na placu u dealera i parzą go w portfel a inaczej
    >w Polsce, gdzie auta się sprowadza po wpłaceniu zaliczki... :-)

    No coz - rynek nie lubi prozni - zaloze sie ze zarabiaja w inny sposob
    :-)


    >>>> A tak swoja droga to kiedys uslyszalem w grupie windsurfingowcow
    >>>> "patrz - przyjezdzamy tu co roku. fajne jezioro, ale zadupie. Rano sie
    >>>> plywa, ale przychodzi popoludnie, wiatr znika, no i co tu dalej robic?
    >>>> To co zawsze. No i masz efekt - polowa ma klopoty z alkoholem".
    >>>:-)
    >> Ale niestety prawdziwe. Ognisko, kielbaska, flaszeczka .. i tak przez
    >> miesiac .. no bo co tu robic innego ..
    >Nuda.

    no i tu sie przydaje odpowiedni komputerek, tylko warunek - musi
    potrafic dzialac takze bez internetu :-)

    J.


  • 378. Data: 2011-03-05 19:42:19
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com>

    >>>>>>>>>Skąd się wzięła ta cena >$500 przy statystykach jakie tu
    >>>>>>>>>przytoczono?
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Bo tyle to kosztuje jak chcesz normalnie kupic telefon bez
    >>>>>>>> zobowiazan.
    >>>>>>>> A raczej 2800 zl w najtanszych sklepach, 2000 zl z najmniejszym
    >>>>>>>> abonamentem ery. W USA taniej ?
    >>>>>>>
    >>>>>>> Ale po co tak liczyć? Po co kupować bez zobowiązań?
    >>>>>>> Jaki sens ma telefon bez planu/kontraktu z operatorem?
    >>>>>>> Lubisz mieć bezużyteczną cegłę?
    >>>>>>> A skoro i tak będziesz płacił operatorowi co miesiąc za rozmowy
    >>>>>>> czy przesyłanie danych, to czemu nie wziąć przy tym iPhone?
    >>>>>>
    >>>>>> Te Stany to jednak ...
    >>>>
    >>>> ... ludziom na głowę szkodzą
    >>>>
    >>>>> Tak, tak... najgorsze miejsce na świecie... tragedia panie.
    >>>>> Polska jest super. Nikt z niej nie emigruje bo gdzie jak
    >>>>> w Polsce jest przecież najfajniej?
    >>>>
    >>>> Aha
    >>>
    >>> Zainteresuj się z jakich krajów ludzie emigrują DO Polski...
    >>
    >> Po co mam się interesować dlaczego Ty emigrowałeś ?
    >
    > Twierdzisz że Stany takie kiepskie są a jednak ...

    Napisałem: na głowę szkodzą


  • 379. Data: 2011-03-07 21:14:44
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
    news:win72hdblga8.1adus7kxwwdmd$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sat, 5 Mar 2011 07:53:15 -0600, Pszemol napisał(a):
    >
    >>>
    >>> bo gwarantuja miedzy 0 a 30 C
    >>
    >> Właśnie chciałem sprawdzić jakie widełki podaje firma HTC dla
    >> telefonu mojego kumpla "Desire". Odwiedziłem ich witrynę i nie ma:
    >> http://www.htc.com/us/support/desire-uscellular/tech
    -specs/
    >> Ktoś ma dostęp dla porównania?
    >
    > od -20C do +50C

    A możesz mi pokazać źródło tej informacji pochodzące od producenta?
    Nie to, żebym Ci nie ufał, ale... :-)


  • 380. Data: 2011-03-07 21:39:22
    Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:iit4n6h67msqmfh7h444c9l9hpu825h4ke@4ax.com...
    > On Sat, 5 Mar 2011 07:53:15 -0600, Pszemol wrote:
    >>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    >>> My ludzie starej daty i jeszcze pamietamy kabelki po $100.
    >>> I uwazamy to za naciaganie klienta.
    >>> Oczywiscie wszystko trzeba wywazyc - czy ten kabelek istotnie
    >>> potrzebny, czy cena zawyzona.
    >
    >>Być może na takiej samej zasadzie to działa z iPadem... Apple wie, że
    >>kabelek
    >>nie jest decydującym czynnikiem przy wyborze sprzętu, mało tego - dużo
    >>ludzi w ogóle nie skorzysta z funkcji wyświetlania obrazu z iPada na HDTV.
    >>Więc nie dał kabelka do środka, oferuje go poza zestawem i jest git!
    >>Konkurencja, aby zrobić pakiet bardziej atrakcyjny, zwłaszcza dla
    >>dusigroszy
    >>takich jak Waldek, daje Ci kabelek w zestawie... A Ty się cieszysz :-)
    >
    > No bo wiesz - zeby do sprzetu za 500$ nie dorzucic kabelka za 2$, w
    > szczegolnosci "bo klient nie zwroci na to uwagi przy wyborze", to to
    > jest naciaganie :-)

    To tylko Twoja interpretacja że nie dołożono go bo klient nie zwróci
    uwagi. Poza tym - nie chodzi o to że nie zwróci uwagi a raczej o to,
    że nie jest to niezbędny komponent aby uzyskać pełną funkcjonalność.

    > No chyba ze kabelek naprawde nie jest potrzebny.

    Kabelek NIE JEST potrzebny do normalnego użytkowania iPada.
    To nie jest przystawka do telewizora, to jest autonomiczne urządzenie.
    Podłączenie go do TV to jedna z opcjonalnych funkcji.

    I jak się kabelka (niezbędnego) nie dołącza do DVD czy Blue Raya,
    którego bez TV nie da się używać, to chyba bardziej uzasadnione
    jest niedołączanie go do iPada.

    >>>>> Podobaja mi sie rozne zegarki .. ale ile w koncu mozna miec ?
    >>>>> I co - stac przed lustrem dluzej niz zona ?
    >>>>Akurat zegarka w lustrze podziwiać nie musisz :-)
    >>>
    >>>No to co pozniej robic z kolekcja ? Codzennie inny .. czy po prostu
    >>>zastanowic sie przed zakupem .. "ladny, ale mam juz trzy" :-)
    >>
    >>To już wszystko zależy od Twojego osobistego poczucia piękna i estetyki
    >>:-)
    >
    > No i co - zakladac sobie po cztery, czy mizdrzyc sie przed lustrem
    > godzinke dziennie ? Bo oczywiscie wszystkie piekne :-)

    Masz problemy, naprawdę...

    >>Bo tam gdzie nie ma różnic w "quality" tylko "quantity" racjonalność
    >>przychodzi łatwo - masz zwykłe rachunki. Natomiast kwestie różnic
    >>jakościowych trudno ocenić matematycznie... No bo jak postawisz
    >>kwotę jaką warty jest dla Ciebie lepszy touchscreen w iPhone ?
    >>Ma to wartość "bezwymiarową" :-)
    >
    > Dla jednych bezcenne, dla innych bezwartosciowe :-)

    Są ludzie dla których wyduszenie ostatniego grosza ma wartość
    samą w sobie a jakość jest daleko na końcu listy priorytetów.
    Dlatego właśnie tak trudno ocenić w walucie różnice jakościowe.

    > Tylko ja jakos nie jestem przekonany aby byl lepszy, przynajmniej dla
    > mnie :-)

    A w ogóle miałeś go dłużej w ręce niż 2 minuty?

    >>> A strony sa coraz wieksze, "ogladac w rozdzielczosci min 1024x768".
    >>Większość stron jakie odwiedzam swoim iPhone automatycznie
    >>serwuje mi wersje dla smartfonów. Adresy zaczynające się na m.*
    >>zamiast www.* - a te są zaprojektowane w formie cienkiego paska [...]
    >
    > Musialbym sobie potestowac, ale strony na ktore ja patrze raczej nic
    > takiego nie robia.

    Podaj 2-3 przykłady - chętnie Ci to sprawdzę.

    >>Tak że kwestia stron projektowanych dla 1024*768 to zwykle jest albo
    >>strona bardzo amatorska albo i tak nie pójdzie na iPhone bo iPhone
    >>nie obsługuje technologii Flash...
    >
    > Buuuu ... z jednej strony popieram, bo sam nie lubie tego
    > niepotrzebnego wciskania flasha, a z drugiej .. to po co mi taki
    > telefon, przeciez nie do przegladania internetu.
    > A mialo byc tak pieknie, bez komputera :-)

    Nie jest tak źle. Na początku myślałem że to deal-breaker, bo przecież
    nawet youtube.com używa flasha, ale potem się okazało że do tych
    najbardziej wartościowych witryn które używają flasha ktoś już
    zrobił natywną aplikację dla iPhone. A te witryny które nie mają takiej
    aplikacji przeważnie nie są aż tak ważne aby miały decydować o
    wyborze telefonu... W końcu nie ma on funkcji zastąpić komputer
    w 100% a jedynie ułatwić i odciążyć pewne drobne rzeczy do których
    używa sie komputera.

    >>>>>> Piękno tego barcode scanner jest że [...]
    >>>>>To jest owszem dosc piekne .. pod warunkiem ze tak pieknie dziala jak
    >>>>>opisujesz. W Polskich warunkach watpie.
    >>>>
    >>>>To jest jedna z tysięcy applikacji na iPhone.
    >>>>Może i w Polsce taka kiedyś powstanie.
    >>>
    >>>Watpie, bo jeszcze musieliby sie ze sklepami dogadac. A te beda
    >>>srednio zainteresowane.
    >>
    >>Nie wiem czy aplikacja dogaduje się ze sklepami - raczej korzysta
    >>z usługi google.shopping - android powinien to mieć też.
    >
    > Ale to sie musi google dogadac, w co dalej watpie.
    >
    > P.S. Ktos wie na jakiej zasadzie dziala ceneo czy nokaut ?
    > Sklepy im same podsylaja oferte i jeszcze placa za reklame ?

    Myślisz że ktoś tu czyta jeszcze ten przydługi wątek poza nami?
    Chcesz usłyszeć odpowiedź to radziłbym zapytać w nowym wątku.

    >>> Tylko jakos zawsze mam pod reka duzy komputer, z funkcjonalnym
    >>> monitorem i funkcjonalna klawiatura :-)
    >>W tramwaju też?
    >
    > a) nie jezdze tramwajem .. no prawie nie jezdze,
    > b) to podroz od jednego komputera do drugiego,
    > moge chyba 20 minut odpoczac :-)

    Ciągle spadasz grawitacyjnie do odpowiedzi "Po co mi komórka...
    mogę porozmawiać po miedzianym drucie jak wrócę do domu."

    >>> Brzmi zachecajaco, ale mozna po prostu poczekac az sie zakonczy jazde
    >>> :-)
    >>Znowu brzmisz jak ludzie argumentujący przeciwko telefonom komórkowym:
    >>- wiesz, mając komórkę mogę zadzwonić do kogoś z tramwaju!
    >>- eee... nie mozna po prostu poczekać aż się wróci do domu?
    >>:-)
    >
    > No ale jak popatrzysz po tramwaju, to malo kto telefonuje.
    > A tu przeciez czesciej jest potrzeba - np na spotkanie jedziesz.

    Wysyłają smsy non stop. Ja widuję ludzi ciągle wpatrujących sie w ekraniki.

    >>> Ano prawda niestety z ta rekawica .. ale duze rezystywne
    >>> moga lepiej dzialac.
    >>Wątpię.
    >>Spróbuj w sklepie! Weź rękawicę z domu jak będziesz wybierał.
    >
    > Numer to raczej bez problemu.

    No właśnie nie, bo jak ma pojemnościowy touchscreen to
    w ogóle przez rękawice nie będzie działać, niezależnie od
    rozmiaru klawiszy. Chyba że potrafisz bez dotykania ekranu
    uruchomić komendy głosowe.

    >>>>> A jak inny sprzet bedzie 5% mniej fajny a polowe tanszy ? :-)
    >>>>To jeśli go kupisz to będziesz dusigrosz...
    >>>>Kupujesz najfajniejszy bez względu na cenę jeśli Cię stać!
    >>>
    >>>Ale ja nie lubie przeplacac. Jestem dusigrosz i dlatego mnie stac :-)
    >>
    >>Jest różnica pomiędzy człowiekiem oszczędnym, który unika
    >>szastania pieniędzmi na lewo i prawo a dusigroszem, który
    >>poświęca swoją wygodę i przyjemność dla paru złotych...
    >>Warto ten złoty środek znaleźć :-)
    >
    > No to pisalem - wygody tylko 5%, a oszczednosci 50, nie oplaca sie :-)

    A jak oceniłeś tą wygodę na 5% ceny?

    >>>>Mam viewer VNC i często robię jakieś drobiazgi na komputerze
    >>>>biurowym zdalnie.
    >>>I daje sie precyzyjnie kliknac tam gdzie sie chce ?
    >>Działa to tak w tym akurat programie, że ekranik iPhone jest okienkiem
    >>przez które oglądasz ekran zdalnego komputera. Przez "szczypanie"
    >>możesz powiększyć zooma/pomniejszyć...
    >
    > No tak, tu jest zaleta iphona, inne nie maja tak wygodnego zooma.

    Te z pojemnościowym touchscreenem powinny mieć "multitouch".

    >>Oczywiście wygoda nie jest w pełni porównywalna
    >>do pracy przy desktopie - nie ma co się oszukiwać, ale użyłem tego już
    >>dwa razy: [...]
    >
    > Aha, i to sie nazywa "czesto" :-P

    :-)

    >>>>Czas wymienić samochód na taki co ma nawigację wbudowaną :-)
    >>> Taa .. fajne albo i nie fajne - roznie bywa, ale ciagle nieprzyzwoicie
    >>> drogie :)
    >>Nie wiem jak u Was, ale w USA dużo można utargować...
    >
    > U nas raczej nie. A w dodatku taka nawigacja jest bardzo droga w
    > stosunku do innych, tracisz ja razem z samochodem, ma kiepskie mapy.
    > Choc ma pare zalet.

    Co to znaczy tracisz ją razem z samochodem?
    Następny samochód też przecież będzie miał jakąś...

    >>Zupełnie inaczej się tu w USA kupuje
    >>samochód gdy auta stoją na placu u dealera i parzą go w portfel a inaczej
    >>w Polsce, gdzie auta się sprowadza po wpłaceniu zaliczki... :-)
    >
    > No coz - rynek nie lubi prozni - zaloze sie ze zarabiaja w inny sposob
    > :-)

    Tak, sprzedając 10x więcej aut w tym samym czasie ale z mniejszą marżą.

    >>>>> A tak swoja droga to kiedys uslyszalem w grupie windsurfingowcow
    >>>>> "patrz - przyjezdzamy tu co roku. fajne jezioro, ale zadupie. Rano sie
    >>>>> plywa, ale przychodzi popoludnie, wiatr znika, no i co tu dalej robic?
    >>>>> To co zawsze. No i masz efekt - polowa ma klopoty z alkoholem".
    >>>>:-)
    >>> Ale niestety prawdziwe. Ognisko, kielbaska, flaszeczka .. i tak przez
    >>> miesiac .. no bo co tu robic innego ..
    >>Nuda.
    >
    > no i tu sie przydaje odpowiedni komputerek, tylko warunek - musi
    > potrafic dzialac takze bez internetu :-)

    nuda panie.

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 37 . [ 38 ] . 39 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: