eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2010-09-06 00:09:05
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Wiecznie zrzędzący Konstantynopolitańczykiewicz <w...@z...com>

    Użytkownik "Baluu" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:i5em91$jlq$1@news.onet.pl...
    > Dokladnie dziala to tak.
    >
    > Klient przechodzi z sieci A do sieci B. Siec A ustawia routing tak aby
    > polaczenia byly przekazywane do sieci B.
    >
    > Po 2 latach Klient zechce przejsc do sieci C to operaor B wysyla info
    > do operatora A ze ma zmienic routing do sieci C
    >
    > Wiec jak siec A się uszkodzi to i tak nikt do nas nie dodzwoni się...
    >
    > Tak to chyba dziala.

    Zaraz mi "dokopiecie" że jestem głupi i niepostępowy, ale uważam że
    przenoszenie numerów to błąd.
    Ja przy zmianie operatora po prostu kupuje nowy zestaw startowy, a stary
    numer utrzymuje jeszcze przez góra 2-miesiące z nagraniem na poczcie
    głosowej o zmianie numeru. Prosto, łatwo i przyjemnie. Żadnych kłopotów
    że coś nie działa, że źle przeniesione itp
    Wszystko to niepotrzebne zamieszania technologiczne.

    Od tej przenoszalności niedługo ludziom zacznie odbijać i będą chcieli
    przenosić kody pocztowe, rejestracje, numery domów, czy adresy, a to nie
    tak powinno być...


  • 12. Data: 2010-09-06 07:15:22
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-09-06 02:09, Wiecznie zrzędzący Konstantynopolitańczykiewicz
    pisze:

    > Zaraz mi "dokopiecie" że jestem głupi i niepostępowy, ale uważam że
    > przenoszenie numerów to błąd.
    > Ja przy zmianie operatora po prostu kupuje nowy zestaw startowy, a stary
    > numer utrzymuje jeszcze przez góra 2-miesiące z nagraniem na poczcie
    > głosowej o zmianie numeru. Prosto, łatwo i przyjemnie. Żadnych kłopotów
    > że coś nie działa, że źle przeniesione itp
    > Wszystko to niepotrzebne zamieszania technologiczne.

    Ale to chyba nie przerasta umiejętności technicznych człowieka?

    Poza tym nigdy tak nie miałeś, że chciałeś zadzwonić do kogoś, z kim
    od miesięcy, a może i lat nie rozmawiałeś?

    Albo chciałeś skorzystać z tej oferty handlowca, z którym rozmawiałeś
    3 lata temu?

    >
    > Od tej przenoszalności niedługo ludziom zacznie odbijać i będą chcieli
    > przenosić kody pocztowe, rejestracje, numery domów, czy adresy, a to nie
    > tak powinno być...

    Dlaczego nie? Po co komu nowy numer rejestracyjny? Albo odwrotnie:
    dlaczego numer rejestracyjny nie może być na stałe przypisany do jednego
    samochodu? Tylko po to, aby zarobili koncesjonowani producenci tablic
    przy zmianie właściciela?

    Nad przenoszeniem numerów kont bankowych też można się zastanowić i
    pewnie byłoby to racjonalne.

    Kody pocztowe, adresy ulic - oczywiście nie do przeniesienia.

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2010-09-25 13:24:47
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "Wiecznie zrzędzący Konstantynopolitańczykiewicz" i61bfd$2kl$...@u...news.interia.pl

    > Od tej przenoszalności niedługo ludziom zacznie odbijać i będą
    > chcieli przenosić kody pocztowe, rejestracje, numery domów, czy
    > adresy, a to nie tak powinno być...

    Albo i nazwisko zechcą swoje przenieść, gdy się przeprowadzą w inne/nowe miejsce...
    ;)

    -=-

    Moim zdaniem i telefon, i m@ila, i inne numery warto zachować stałe. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 14. Data: 2010-09-25 14:16:43
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    W odpowiedzi na maila od Liwiusz
    z dnia: 2010-09-06 09:15:
    >> Od tej przenoszalności niedługo ludziom zacznie odbijać i będą chcieli
    >> przenosić kody pocztowe, rejestracje, numery domów, czy adresy, a to nie
    >> tak powinno być...
    >
    > Dlaczego nie? Po co komu nowy numer rejestracyjny? Albo odwrotnie:
    > dlaczego numer rejestracyjny nie może być na stałe przypisany do jednego
    > samochodu? Tylko po to, aby zarobili koncesjonowani producenci tablic
    > przy zmianie właściciela?
    jak najbardziej są kraje (Szwecja) gdzie numer rejestracyjny należy do
    samochodu do jego śmierci i nie wiem dlaczego komuś *odbiło* i za każdą
    zmianą właściciela d*ma się go na kasę czerwonymi blachami, "miętkim"
    dowodem, etc. pierdołami (które właśnie podrożały kolejny raz)
    po co? dla kasy Panie, dla kasy :]

    co więcej przykład ze zmianą numerów domów jest bez sensu, bo jak się
    zmienia właściciel domu to jakoś nikt nie każe zmieniać "numeru
    rejestracyjnego vel adresu/numeru/kodu" a samochodom i owszem

    --
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 15. Data: 2010-09-25 14:18:16
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    W odpowiedzi na maila od Dominik & Co
    z dnia: 2010-09-03 07:34:
    > Maciej Muran rzecze:
    >
    >> Co na ten temat mówi prawodawstwo a jakie są Wasze doświadczenia?
    >
    > W sensie technicznym niewiele powiem, ale przenosiłem nr
    > Era->Mobilking->Play. Pierwsze przenosiny: uaktualnienie danych
    > rejestracyjnych u Ery, wniosek w MK (listownie), nowa karta, "chwila"
    > przerwy- działa. Po kilku miesiącach wniosek w Play (w "saloonie"),
    > kolejna karta, "chwila" przerwy- działa.
    spróbuj przeniesć do Gadu AIr :] wniosek - nowa karta - dłuuuuuuuuuga
    przerwa - i już działa ;)


    --
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 16. Data: 2010-09-25 16:36:40
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 25 Sep 2010 16:16:43 +0200, Paweł Gąska wrote:
    >jak najbardziej są kraje (Szwecja) gdzie numer rejestracyjny należy do
    >samochodu do jego śmierci i nie wiem dlaczego komuś *odbiło* i za każdą
    >zmianą właściciela d*ma się go na kasę czerwonymi blachami, "miętkim"
    >dowodem, etc. pierdołami (które właśnie podrożały kolejny raz)
    >po co? dla kasy Panie, dla kasy :]

    Organizacja panie, organizacja.
    jakby byla jedna numeracja to by trzeba miec centralny komputer.
    No i wtedy mamy sprawe kasy - tylko nieco inna :-)

    A tak to po pierwszych literkach trafiamy do urzedu, tam ktos moze do
    teczki zajrzec i odpowiedzi udzielic.

    Centralnego komputera sie w koncu dorobilismy, ale ladnych pare lat to
    trwalo od wprowadzenia nowego systemu.

    czerwonych blach od dawna nie wciskaja, a dowod .. docelowy powstaje
    w PWPW, wiec od reki nie wydadza. Kiedys wydawali w urzedzie i
    zlodziejstwa bylo wiecej.

    Dla rownowagi sa tez kraje gdzie numer prej pojazdu nalezy do
    wlasciciela, i chyba nawet po smierci tez :-)

    >co więcej przykład ze zmianą numerów domów jest bez sensu, bo jak się
    >zmienia właściciel domu to jakoś nikt nie każe zmieniać "numeru
    >rejestracyjnego vel adresu/numeru/kodu" a samochodom i owszem

    Tylko wtedy jak sie zmienia urzad.
    No coz .. nieruchomosci sa nieruchome, co pare rzeczy ulatwia.
    Np wpisy do ksiag wieczystych.

    J.



  • 17. Data: 2010-09-26 14:22:53
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    W odpowiedzi na maila od J.F.
    z dnia: 2010-09-25 18:36:
    > Organizacja panie, organizacja.
    > jakby byla jedna numeracja to by trzeba miec centralny komputer.
    > No i wtedy mamy sprawe kasy - tylko nieco inna :-)
    jasne, bo baza danych tych paru-nastu/dziesięciu milionów samochodów to
    pewnie setki TB są <lol> jakoś banki dają sobie radę, a każdy ma nie
    jedno konto i tam zmiany są co chwilę, a w bazie danych pojazdów to
    pewnie co sekundę wszyscy zmieniają samochód ;)

    dałoby się, tylko trzeba chcieć zmienić "system", a to potrwa jeszcze
    kolejne 20-30 lat (jak z meldunkami... dziedzictwem stalinizmu)

    > A tak to po pierwszych literkach trafiamy do urzedu, tam ktos moze do
    > teczki zajrzec i odpowiedzi udzielic.
    o tyle śmieszne, że baza danych już jest, ostatnio Pani sprawdzała mi
    czy mam przegląd... wykręciła jakiś numer (nie zaglądała do teczki) i
    było cyt. "sprawdź mi w bazie czy Pan XXX ma przegląd"... jakby co
    komputer stał przed tą Panią również :]

    > czerwonych blach od dawna nie wciskaja, a dowod .. docelowy powstaje
    > w PWPW, wiec od reki nie wydadza. Kiedys wydawali w urzedzie i
    > zlodziejstwa bylo wiecej.
    czerwonych blach mówisz nie dają?? szkoda, że miesiąc temu nie zrobiłem
    zdjęcia jak wyglądają czerwone blachy i jeszcze Pani miała pretensje, że
    dziury w nich wywierciłem, bo one są tylko wypożyczone??!! (taaaa... za
    130zeta!) ale nie potrafiła wyjaśnić jak ja miałem z nimi jeździć... w
    bagażniku je miałem trzymać??

    > Dla rownowagi sa tez kraje gdzie numer prej pojazdu nalezy do
    > wlasciciela, i chyba nawet po smierci tez :-)
    u nas też tak można... za bagatela jakieś 1.5kPLN :]

    >
    >> co więcej przykład ze zmianą numerów domów jest bez sensu, bo jak się
    >> zmienia właściciel domu to jakoś nikt nie każe zmieniać "numeru
    >> rejestracyjnego vel adresu/numeru/kodu" a samochodom i owszem
    >
    > Tylko wtedy jak sie zmienia urzad.
    > No coz .. nieruchomosci sa nieruchome, co pare rzeczy ulatwia.
    > Np wpisy do ksiag wieczystych.
    taaaa... to akurat jest kolejny niezły burdel :]

    --
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 18. Data: 2010-09-26 22:42:35
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 26 Sep 2010 16:22:53 +0200, Paweł Gąska wrote:
    >W odpowiedzi na maila od J.F.
    >> Organizacja panie, organizacja.
    >> jakby byla jedna numeracja to by trzeba miec centralny komputer.

    >jasne, bo baza danych tych paru-nastu/dziesięciu milionów samochodów to
    >pewnie setki TB są <lol>

    Zalezy - jak sie chce miec skany oryginalnych dokumentow, to moga i TB
    wyjsc.

    Tak czy inaczej Cepik kosztowal kilkaset milionow i chyba nadal wplywa
    do niego kilkadziesiat mln rocznie, mimo ze niektorym sie moze wydawac
    ze to projekt godny zaliczenia na studiach :-)

    Tak czy czy inaczej - poki cepiku nie bylo, numery musialy byc
    "zlokalizowane".

    Zreszta w takich bogatych Niemczech nadal sa numery regionalne, tak
    jak u nas, albo nawet i gorzej :-)

    >jakoś banki dają sobie radę, a każdy ma nie jedno konto i tam zmiany są co chwilę,

    Byl czas gdy nie dawaly i tez miales konto w oddziale a nie w banku.
    To wszystko wymaga techniki, ktora mamy od niedawna.

    >> A tak to po pierwszych literkach trafiamy do urzedu, tam ktos moze do
    >> teczki zajrzec i odpowiedzi udzielic.
    >o tyle śmieszne, że baza danych już jest, ostatnio Pani sprawdzała mi
    >czy mam przegląd... wykręciła jakiś numer (nie zaglądała do teczki) i
    >było cyt. "sprawdź mi w bazie czy Pan XXX ma przegląd"... jakby co
    >komputer stał przed tą Panią również :]

    Pomysl systemowo - trudno zeby w teczce byly przeglady.
    Chyba zeby tak nakazac diagnostom wysylanie zaswiadczen do urzedow.
    Prawda jaka ta wladza dobra byla od Stalina do Walesy ?

    Dopiero jak powstal centralny komputer, to byl sens uruchomic
    teletransmisje.

    >> czerwonych blach od dawna nie wciskaja, a dowod .. docelowy powstaje
    >> w PWPW, wiec od reki nie wydadza. Kiedys wydawali w urzedzie i
    >> zlodziejstwa bylo wiecej.
    >czerwonych blach mówisz nie dają?? szkoda, że miesiąc temu nie zrobiłem
    >zdjęcia jak wyglądają czerwone blachy i jeszcze Pani miała pretensje, że

    Od lat nie widzialem czerwonych blach. Pewnie jakis szczegolny
    przypadek, gdzie sa przewidziane.

    >dziury w nich wywierciłem, bo one są tylko wypożyczone??!! (taaaa... za
    >130zeta!) ale nie potrafiła wyjaśnić jak ja miałem z nimi jeździć... w
    >bagażniku je miałem trzymać??

    Bylo sie klocic i pisac do UOKiK :-)
    Ze zwyklymi tablicami zreszta podobnie - zaplaciles, a na koniec do
    zwrotu.

    >> Dla rownowagi sa tez kraje gdzie numer prej pojazdu nalezy do
    >> wlasciciela, i chyba nawet po smierci tez :-)
    >u nas też tak można... za bagatela jakieś 1.5kPLN :]

    Chyba nie mozna - to beda tablice jednorazowe, tzn na jeden pojazd ?

    J.


  • 19. Data: 2010-09-27 07:07:22
    Temat: Re: Przeniesienie numeru do kolejnego z rzędu operatora
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    W odpowiedzi na maila od J.F.
    z dnia: 2010-09-27 00:42:
    > Zalezy - jak sie chce miec skany oryginalnych dokumentow, to moga i TB
    > wyjsc.
    a po co trzymać skany??

    > Tak czy inaczej Cepik kosztowal kilkaset milionow i chyba nadal wplywa
    > do niego kilkadziesiat mln rocznie, mimo ze niektorym sie moze wydawac
    > ze to projekt godny zaliczenia na studiach :-)
    hehehe... to ta sama firma co komputeryzowała ZUS? ;)


    > Pomysl systemowo - trudno zeby w teczce byly przeglady.
    > Chyba zeby tak nakazac diagnostom wysylanie zaswiadczen do urzedow.
    każde kuriozum potrafię sobie wyobrazić w Polsce :]

    > Ze zwyklymi tablicami zreszta podobnie - zaplaciles, a na koniec do
    > zwrotu.
    a to mam akurat w d... niech następny klient sie kłóci z UOKiKiem :D

    >>> Dla rownowagi sa tez kraje gdzie numer prej pojazdu nalezy do
    >>> wlasciciela, i chyba nawet po smierci tez :-)
    >> u nas też tak można... za bagatela jakieś 1.5kPLN :]
    >
    > Chyba nie mozna - to beda tablice jednorazowe, tzn na jeden pojazd ?
    nie, te "imienne" są Twoje, możesz je sprzedać z samochodem, możesz
    sobie zostawić

    --
    Pozdrawiam
    Paweł

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: