eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPrzejscie z analoga na cyfre - booliiRe: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
    From: Jester <j...@t...net.pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
    Date: Wed, 29 Jul 2009 15:37:41 +0200
    Organization: ATMAN
    Lines: 130
    Message-ID: <h4pj54$vnl$1@node2.news.atman.pl>
    References: <h3oaam$jcv$1@news.task.gda.pl> <h3pdcb$fhf$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <h3v42p$dvn$1@news.onet.pl> <h3v9fl$jj4$1@inews.gazeta.pl>
    <h3ve9k$6sl$1@news.onet.pl> <h3vh8u$p0r$1@inews.gazeta.pl>
    <h3voh0$vtj$1@news.onet.pl> <h3vte0$pg0$1@inews.gazeta.pl>
    <h41lg3$llc$2@news.onet.pl> <h426b8$faf$1@inews.gazeta.pl>
    <h44jrn$26v$1@news.onet.pl> <h451ag$p8h$1@inews.gazeta.pl>
    <h49ksn$5u0$1@news.onet.pl> <h4a262$8i4$1@news.onet.pl>
    <h4a3u0$cjv$1@news.onet.pl> <h4c38d$9og$1@node2.news.atman.pl>
    <h4d3g0$jgp$1@inews.gazeta.pl> <h4dggb$fi9$1@node2.news.atman.pl>
    <h4elve$7ed$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: staticline18366.toya.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1248874468 32501 85.89.189.52 (29 Jul 2009 13:34:28 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Jul 2009 13:34:28 +0000 (UTC)
    User-Agent: Postbox 1.0b13 (Macintosh/2009062916)
    In-Reply-To: <h4elve$7ed$1@inews.gazeta.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:818678
    [ ukryj nagłówki ]

    de Fresz wrote:

    >> W praktyce sesja na kliszy wyglądała tak (jeżeli się paliło
    >> oczywiście): sesja rano, klisze na biurku GÓRA o 14-15,
    >
    > Sorry, ale pitolisz. Sesja w studiu czegoś bardziej skomplikowanego niż
    > prosty pakszot

    I kiedyś była bardziej skomplikowana i czasochłonna, niż teraz? Bo masz
    matrycę zamiast kliszy?
    Zlituj się i nie tłumacz mi tego - nie musisz. I pitolisz do sześcianu ;)
    Poza tym odnoszę wrażenie, że już kiedyś na ten temat tutaj ze sobą
    dyskutowaliśmy, używaliśmy tych samych argumentów i przykładów - tracimy
    obaj czas...

    >> małe wglądówki z całej sesji (powiedzmy - 10 rolek) u klienta majlem
    >> 40 minut później (szły na bieżąco: jedna się skanowała - poprzednia
    >> się wysyłała), jak zatwierdził i wybrał te, które szły do projektu -
    >
    > I znów pitolisz, bo te wglądówki trafiają do grafika, który je w
    > projekcie musi umieścić. I ma już pół dnia w plecy.

    Na podstawie wglądówek grafik WYBIERAŁ kadry - bo ich wcześniej na oczy
    nie widział. Najczęściej nie robił z nimi NIC więcej, bo wiedział, że za
    3 godziny dostanie gotowce.
    Błagam - nie mów mi co robił grafik, z którym JA ustalałem terminy i
    formę odbioru zdjęć - bo zwyczajnie nie masz o tym pojęcia. Ty widocznie
    robisz inaczej i ciężko Ci uwierzyć, że wolniej ;)

    >> po 2-3 godzinach były zeskanowane, wyczyszczone z kurzu (nowe były -
    >> nie było co czyścić).
    >
    > Tyle że w wielu przypadkach wybrany slajd do finalnego skanowania musiał
    > pojechać (kurier), później wrócić na płycie lub wrzucić się na jakiegoś
    > ftpa. No to mamy już popołudnie dnia następnego.

    Nie - nie musiał. Zdjęcia były robione w tym samym mieście - po co miały
    jeździć kurierem? Wrócić mogły po tygodniu, część leży w szufladzie
    nieodebrana do dziś... Wrzucenie na eftepa zajmuje Ci cały dzień? Nie
    mamy dnia następnego - zeskanowanie 60-80 zdjęć zrobionych i wywołanych
    tego samego dnia - to był STANDARD - tyle to trwało. Ciężko uwierzyć?
    Nic na to nie poradzę.

    >> Jeżeli miały być jeszcze jakoś obrabiane - to już nie broszka
    >> skanerzysty. Jeden dzień BEZ PROBLEMU - nie raz to robiłem.
    >
    > Jako że nie raz i nie dwa miałem do czynienia z różnorakimi sesjami, sam
    > też parę robiłem własnymi ręcami - po prostu Ci nie wierzę.

    Widać miałem szczęście do fachowców. Nie musisz wierzyć - ja wcale nie
    liczę na to, że Cię przekonam, ale ani sklerozy, ani Alzheimera jeszcze
    nie mam...

    >> Powiedz mi z ręką na sercu: dużo czasu oszczędzisz cyfrówką?
    >
    > Dzień do dwóch.

    Rozumiem - na sesji trwającej kiedyś parę godzin dzisiaj oszczędzasz dwa
    dni - bo robisz to samo cyfrą.
    Jak słusznie zauważyłeś - to są dwa różne Matrixy, z tym, że ja oba znam
    z autopsji, a Ty ten kliszowy - najwyraźniej z legend jak to topornie i
    wolno wszystko się robiło, wydając przy okazji worki pieniędzy, a efekty
    były i tak opłakane. I niech tak zostanie.

    >> Nawet jeżeli liniatura ma 133 linie - jeżeli reszta jest ok, to da się
    >> coś z tym zrobić. A ponieważ tak się składa, że regularnie skanowałem
    >> materiały z papierowych gazet do polskich miesięczników i kwartalników
    >> o tej samej tematyce
    >
    > Regularnie? 1:1? Oj, bajki, bajeczki.

    Życie, młody człowieku, życie...
    Uwielbiam sytuację, kiedy komuś coś się nie mieści w głowie i wie lepiej
    ode mnie co robię.

    > A jak będę chciał mieć piksele wielkości kwartału z cyfry, to co?

    To sobie je zrobisz w Photoshopie BEZ zdjęcia. Ze skanem ziarna tak się
    nie da - i dlatego jest ładniejsze ;)

    >> A to "2700-3000" - jak pogrzebiesz w sieci - to potrafi dobić nawet do
    >> 4600 dpi w zależności od humoru autora i testowanego obiektywu.
    >
    > Może być nawet i 8000 ppi - w okolicach tego miały najdroższe bębny. I
    > co z tego, skoro na analogu jest już tam tylko ziarno?

    Mówię o rozdzielczości obiektywu w aparacie, nie skanera.
    I zauważ, że z tego "tylko ziarna" jest zrobione to zdjęcie. Chciałbyś,
    żeby go nie było?

    > Wybacz, ale Ty naprawdę pitolisz jak potłuczony. Nie znam żadnego
    > rozsądnego fotografa, który robiąc na analogu sesję za grubą kasę, nie
    > leciałby bracketingiem.

    Pozdrowię od Ciebie przy okazji parę osób... Pewnie się zmartwią, że w
    Twoim Matrixie nie mają prawa istnieć... ;)

    >> Na palcach jednej ręki policzyłbym zdjęcia, na których modelka miałaby
    >> przymknięte oczy albo głupią minę.
    >
    > O fak... Przestań już zmyślać, ok?

    Powtarzam piąty raz: dziesiątki sesji bez selekcji - na palcach JEDNEJ
    ręki. Myślałem, że wszyscy zawodowcy tak robią - ale teraz widzę, że
    jestem w czepku urodzony...

    > Tak, w studio na slajdzie używało się bracketingu NAGMINNIE.

    W Twoim matrixie. A w moim jak sesja miała 8 czy 10 rolek slajdów - to
    dostawałem tyle samo foliówek z niepociętymi slajdami - i koniec.

    Bo nikogo
    > nie było stać na spierdzielenie sesji za parę k-zł, przy braku dokładnej
    > kontroli materiłu na bierząco. Na szitowym Polaroidzie można sobie
    > światła sprawdzac, ale nie ekspozycję.

    W studio, które znasz, w którym trzaskasz zdjęcia od lat... Da się,
    zpewniam Cię. W każdym razie - widziałem na to setki dowodów.

    >> Qrde, czy tej grupy naprawdę nie czyta nikt, kto kiedyś robił zawodowo
    >> zdjęcia w studio? Na kliszach? Bo jeżeli tylko ja znam takie tajemnice
    >> warsztatowe z zamierzchłej przeszłości - to czas umierać.
    >
    > Nie, czas przestać zmyślać.

    Twoje zdanie akurat się nie liczy - najwyraźniej nie jesteś kimś, "kto
    kiedyś robił zawodowo zdjęcia w studio na kliszach". Zresztą wcale się
    tego na tej grupie nie spodziewałem.

    J

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: