-
21. Data: 2010-02-12 00:09:18
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 11 Feb 2010 21:39:04 +0100, Rafał "SP" Gil wrote:
>Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za
>twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej
>przewidywalny i łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi
>się na etap wywoływania tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety)
>jeżdżę FWD i płakać mi się chce, kiedy z nienacka w śliskim
>zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza (w sposób
>nieoczekiwany) ...
RWD potrafi to zrobic na prostej :-)
FWD co prawda tez :-)
>w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy
>przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.
A tak szczerze - ile razy beta wyjechala poza swoj pas ruchu w sposob
niekontrolowany ?
>BTW - do miłośników "wielosezonówek" - tak mi się wzięło ... od
>paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:
>1 FRIGO
>2 KORMORAN
>3 SP WINTER SPORT M3
>Jezus chrystus, mada faka ... chcesz się pozbyć teściowej - kup
>jej 1 i 2 ...
>3 jest dobre, bo ma "SP" w nazwie ;)
Ale zaraz - Frigo to zimowki, i to IMHO calkiem dobre, a Kormoran nie
ma zadnych calorocznych w ofercie.
J.
-
22. Data: 2010-02-12 00:14:56
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "ksoniek" <k...@i...pl>
> Nie generalizowałbym. Oboje wiemy, że mam rację. Że auto z tylnym napędem
> ma idealnie rozłożony środek ciężkości. A jak się trafi lód i się wylatuje
> z zakrętu, to i napęd na 2 ośki nic nie da.
spróbuj z tym twoim tylnym napędem wjechać pod bardziej stromą górkę z małą
przyczepności.
Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie
własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką bez
problemowo
--
Pozdrawiam
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org
-
23. Data: 2010-02-12 00:44:33
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2010-02-12 00:14, ksoniek pisze:
> Brat kiedyś pracował w firmie gdzie wjazd był stromy, co roku w zimie
> własciciel nie mógł wjechać na teren Mercami i Bmkami, a brat meganką
> bez problemowo
Wiesz ... też twierdzę, że tylny napęd na kormoranach polegnie
względem przedniego na SP WINTER ;)
Jezu - niedługo zostanę okrzyknięty handlowcem dunlopa ;)
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
24. Data: 2010-02-12 00:58:04
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2010-02-12 00:09, J.F. pisze:
>> Pamiętam, że zostałem zdaje się min przez ciebie zbluzgany za
>> twierdzenie, że poślizg w tylnym napędzie jest bardziej
>> przewidywalny i łatwiejszy do kontrolowania ... potem wchodzi
>> się na etap wywoływania tego poślizgu. Teraz ciągle (niestety)
>> jeżdżę FWD i płakać mi się chce, kiedy z nienacka w śliskim
>> zakręcie okazuje się, że tył mnie wyprzedza (w sposób
>> nieoczekiwany) ...
> RWD potrafi to zrobic na prostej :-)
Na prostej - nie zdarzyło mi się
> FWD co prawda tez :-)
Na prostej - zdarzało mi się ... BTW - zauważyłeś (chwilowo
jestem w wawie) mamy napad zimy - dziś pod eklerkiem utkłem FWD
bo nie chciałem mu robić zniszczeń ... sytuacja do której
przywykłem w bumie - jezdnia zwężona przez lodowo śniegowe zaspy
- wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy
nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej
jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co
jedzie z góry) ... chwyciłem w ostatniej chwili pobocze i
zawisłem przednią osią w powietrzu na lodowym nasypie - w tylnym
napędzie (manewr robiłem intuicyjnie) zawieszenie się przodem
nad zaspą/rowem/lodem nie jest problemem - a zderzenia unikniesz
... musieli mnie targać na linach (a tylko po jabola pojechałem
parę metrów do leklerka) ... a wracając - w RWD zawsze
wiedziałem, że po *tym manewrze* stracę przyczepność i
inicjalizowałem ratowanie dupy, tj zakładałem "kontrę wstępną"
(nie mylić z grą) ... w takich sytuacjach przód po prostu
zaskakuje ... brakuje mi po śmierci TDSa napędu na tył w zimie
... jakoś bumą dawałem radę w Szczawnicy a przedni napęd
zaskakuje mnie co zakręt - i tak jak filip napisać - "ciągnę się
jak sanki w maju" - ale robię to asekuracyjnie - bo mam lęki -
inna sprawa, że w foce dziewczyny nie mam takich lęków bo tam są
SP WINTER ... już sam nie wiem czy to laki czy FWD ...
>> w RWD przynajmniej dokładnie wiedziałem kiedy
>> przyczepność zniknie ... a tu - co rusz niespodzianka.
> A tak szczerze - ile razy beta wyjechala poza swoj pas ruchu w sposob
> niekontrolowany ?
Jak policzyłem to :
- około 20 razy - się gówniarz chciał wyszaleć. Ty nie jeździłeś
ze mną nigdy, ale znajomi mówią, że przez ost 10 lat zmieniłem
sposób jazdy ... Powiedzmy że 20 razy, z czego 15 razy się
wybroniłem ... z pozostałych 5 to imho przyczyną była
gołoledź/lód ...
Teraz jestem użytkownikiem FWD - i ta zima powoduje, że już
kilka razy musiałem się odkopywać z zasp/rowów ... i po
wylądowaniu w rowie - wyłażę z auta, i ni *uja nie wiem czemu w
nim wylądowałem ;/
>> BTW - do miłośników "wielosezonówek" - tak mi się wzięło ... od
>> paru dni jeżdżę naprzemiennie autami w konstelacji:
>> 1 FRIGO
>> 2 KORMORAN
>> 3 SP WINTER SPORT M3
>> Jezus chrystus, mada faka ... chcesz się pozbyć teściowej - kup
>> jej 1 i 2 ...
>> 3 jest dobre, bo ma "SP" w nazwie ;)
> Ale zaraz - Frigo to zimowki, i to IMHO calkiem dobre, a Kormoran nie
> ma zadnych calorocznych w ofercie.
Na 1 i 2 znak "śnieżynki" ... na 3 - też ... szkoda, że wątek
nie powstał 4 dni temu - dałbym ci potestować u mnie pod meliną
wszystkie 3 laczki (zaśnieżone były do dzisiejszych opadów) ...
sam byś przyznał, że opad cyca. Do póki nie masz okazji
pojeździć 3 autami tej samej klasy na tych samych oponach imho
nie masz prawa wypowiadać się (nie mówię o modelach - bo to
wiadomo - auto/rozmiar/etc) ... ale wracając do tematu - mam 3
identyczne auta i 3 rodzaje opon na nich - pomiędzy 1 i 2 a 3 -
niebo a ziemia .
Dodam, że po 3 - zabawa ręcznym kończy się brutalniej - a
dokładnie brutalniejszym złapaniem przyczepności ... na 1 i 2 w
tych samych warunkach - brutal jest większy - walenie bączków
totalnie niekontrolowanych, a bączki nie są fajne w RWD.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
25. Data: 2010-02-12 07:45:49
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Fri, 12 Feb 2010 00:58:04 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):
> (powienineś wiedzieć, że na wąskiej
> jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co
> jedzie z góry)
A ja zawsze myślałem, że ten co podjeżdżą ma w takiej sytuacji niepisane
pierwszeństwo.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
26. Data: 2010-02-12 08:20:20
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie..=?UTF-8?B?Lg==?=
Od: "Massai" <t...@w...pl>
"Rafał \"SP\" Gil" wrote:
> - wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy
> nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej
> jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co jedzie
> z góry)
Już Ci pisali, więc się monotonnie powtórzę:
Jeśli ty się zatrzymasz żeby go przepuścić, to za chwilę
pojedziesz dalej.
Jeśli on się zatrzyma - może już nie ruszyć. Będzie się musiał
cofać, i nabierać znowu rozpędu.
--
Pozdro
Massai
-
27. Data: 2010-02-12 09:25:09
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-11, Filip KK <n...@n...pl> wrote:
> Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)
A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...
Krzysiek Kiełczewski
-
28. Data: 2010-02-12 09:29:26
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-11, Rafał "SP" Gil <u...@m...pl> wrote:
> - wróg z przeciwka nie wpadł na pomysł, że wg góralskiej wiedzy
> nie miał pierwszeństwa (powienineś wiedzieć, że na wąskiej
> jezdni gdzie nie mieszczą się 2 auta pierwszeństwo ma to co
> jedzie z góry)
Ty dopytaj tych górali jeszcze raz.
> Teraz jestem użytkownikiem FWD - i ta zima powoduje, że już
> kilka razy musiałem się odkopywać z zasp/rowów ... i po
> wylądowaniu w rowie - wyłażę z auta, i ni *uja nie wiem czemu w
> nim wylądowałem ;/
Bo jeździsz jak idiota.
Krzysiek Kiełczewski
-
29. Data: 2010-02-12 10:03:58
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Filip KK pisze:
> przeprosić z tylnym napędem :D I tego nikt nie zrozumie (kto nigdy nie
> jeździł tylnym napędem zimą), że jest lepszy od przedniego... Nikt.
Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
30. Data: 2010-02-12 10:59:49
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-12 09:25, Krzysiek Kielczewski pisze:
>> Najpierw przeczytaj co znaczy słowo "tarasować". :)
>
> A Ty przeczytaj co napisałeś. To nie było "tarasować"...
>
Tarasować znaczy stać. Nijak to się ma do jazdy, którą można nazwać
taranowaniem...