-
61. Data: 2010-02-13 08:51:57
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: z <z...@g...pl>
masti pisze:
> generalnie mała masa nie jest zaletą. Maluch miał silnik z tyłu więc
> bardzo dobrze dociążoną oś napędzaną. I to był a główna przyczyna jego
> dobrej jazdy po śliskim
Różnica w poruszaniu się zimą przy dużym śniegu Corsy A i B była tak
wielka że znaczenie na pewno jest. Może nie chodzi tu o trakcję tylko o
możliwość dojechania /wyjechania tam gdzie inni nie mogą i w kontekście
tematu tak napisałem.
z
-
62. Data: 2010-02-13 13:09:04
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "bartekkr" <k...@g...com>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hl38vb$vho$7@news.task.gda.pl...
>> Dopóki jeździłem tylnym, to myślałem że lepszy.
>> Ale o nie jest lepszy. Jest gorszy. Ale za to fajniejszy.
>>
> To teraz napisz jakim samochodem jeździłeś, na jakich oponach i ile miały
> bieżnika.
To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza
zime w garazu. Tyl jest tak lekki, ze w ogole sie nie trzyma. Kupilem mu
nowe UG7+ i duzo to nie dalo. Kazde dodanie gazu i dupa chodzi jak chce. Z
podworka ledwo da sie wyjechac. Nie bede ryzykowal zdrowia i zycia, wiec
teraz jezdze niewielkim sedanem AWD (moc jest przekazywana P : T 30:70 -
50:50) i nie ma nic lepszego. Da sie i poszalec bokami i bezpiecznie
pojezdzic.
-
63. Data: 2010-02-13 13:48:27
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Robert Rędziak" <r...@g...wkurw.org> napisał w wiadomości
news:slrnhnbie2.ghu.rekin@drapak.wkurw.org...
> On Fri, 12 Feb 2010 19:06:07 +0100, Filip KK <n...@n...pl>
> wrote:
>
>> Zapomniałeś dodać, że tył w tylnych napędach (np. w BMW) jest niżej od
>> przodu.
>
> Co rano oglądam moje auto i jakoś nigdy tego nie zauważyłem.
>
chodziło o to, ze most jako taki jest stosunkowo cięzki i nisko zawieszony,
wiec srodek ciężkości tyłu jest nisko, a nie tył jako taki
Filip generalnie uogólnia w wielu miejscach i wszystko fajnie, tylko, ze
połowa z tych wypowiedzi nie dotyczy sliskiej nawierzchni, a połowa z
drugiej połowy to bzdury BMWmanii.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
64. Data: 2010-02-13 13:49:44
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hl4i23$nit$1@news.task.gda.pl...
>> Taaaa... Spróbuj dohamowywać w konkretnie pojechanym zakręcie w
>> E30 czy E36/5 (spodziewam się, że E36/7 i E36/8 reagują
>> podobnie), a potem opowiedz, jak to jest z tą nadsterownością.
>>
> Skąd Ty wytrzasnąłeś takie oznaczenia? Ja nie wiem o jakich autach
> piszesz...
pogooglaj sobie troche to dowiesz sie czym jeździsz.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
65. Data: 2010-02-13 22:28:57
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: V-Tec <v...@z...pl>
J.F. pisze:
> On Fri, 12 Feb 2010 21:20:34 +0100, z wrote:
>> Moim zdaniem maluch jest/był dobrym autem na śnieg bo mało ważył.
>
> ale mial tez malutkie oponki z takim samym cisnieniem.
>
> Naped na 3 kola [tak wynika z nacisku na os napedzana pod gorke],
> system TCS zapobiegajacy zerwaniu przyczepnosci [to wynika z mocy
> silnika] i mamy auto niezle radzace sobie w gorach na sniegu.
dokładnie, fiat 850 też był niezły na śniegu.
--
pozdr,
W.
-
66. Data: 2010-02-13 22:45:01
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: V-Tec <v...@z...pl>
sop3k pisze:
[..]
> Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który klnie
> jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o
> normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
sobie radzą...
W.
-
67. Data: 2010-02-14 04:29:09
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-13 22:45, V-Tec pisze:
> sop3k pisze:
> [..]
>> Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie,
>> który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu
>> wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
>
> kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
> sobie radzą...
>
To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z
podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!
-
68. Data: 2010-02-14 04:33:04
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-13 13:09, bartekkr pisze:
> To moze ja sie wypowiem. Moj stary, poczciwy MB W124 E320 kombi znow spedza
> zime w garazu. Tyl jest tak lekki, ze w ogole sie nie trzyma. Kupilem mu
> nowe UG7+
Dowiadywałem się u wielu specjalistów od opon, jakie mam opony kupić
konkretnie do BMW o konkretnym rozmiarze. I słyszałem od znajomego
(wulkanizatora), że mam zapomnieć o tych oponach co wymieniłeś.
BMW - Będę Mercedesy Wyprzedzał... Może coś w tym jest?
Ale dzisiaj prułem za taksówką e-klasą (okular) i powiem Ci szczerze, że
tak chłop cisnął, że byłem w szoku... Nie było to szalenie szybko, bo
momentami musiałem za nim zwalniać ale pewnie jechał i bardzo ładnie
wchodził w zakręty (bez poślizgów). Na pewno nie miał byle jakich opon.
-
69. Data: 2010-02-14 08:40:29
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hl7qmf$gqe$2@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-02-13 22:45, V-Tec pisze:
>> sop3k pisze:
>> [..]
>>> Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie,
>>> który klnie jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu
>>> wyjeżdza nie mowiac o normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
>>
>> kolega też ma BWM i problemy z podjazdem pod górkę do domu, gdzie FWD
>> sobie radzą...
>>
> To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z
> podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!
>
już co najmniej drugi raz podkreslasz, ze w RWD bardzo ważne są dobre opony
zimowe, bo jak ktoś ma byle jakie to ma problemy. Sam to przyznajesz.
Widzisz i tu jest różnica między RWD a FWD, bo w tym drugim założyć byle
jakie zimówki i po ruszysz i pojedziesz. Podobnie w tym wątku mozna
przeczytac, ze jak ktoś RWD ma problem z ruszeniem na sliskim to znaczy, ze
brak mu umiejętności. A widzisz w FWD wsiada za kierwnice przysłowiowa baba
i jakoś rusza.
Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe i
bardzo dobre umiejętności.
A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
70. Data: 2010-02-14 10:42:34
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 14 Feb 2010 08:40:29 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
>> To niech kolega sobie kupi nowe dobre opony. Ja nie mam problemów z
>> podjazdami pod górki, wręcz przeciwnie - rwie się aż pod górki!
>>
>już co najmniej drugi raz podkreslasz, ze w RWD bardzo ważne są dobre opony
>zimowe, bo jak ktoś ma byle jakie to ma problemy. Sam to przyznajesz.
>Widzisz i tu jest różnica między RWD a FWD, bo w tym drugim założyć byle
>jakie zimówki i po ruszysz i pojedziesz. Podobnie w tym wątku mozna
>przeczytac, ze jak ktoś RWD ma problem z ruszeniem na sliskim to znaczy, ze
>brak mu umiejętności. A widzisz w FWD wsiada za kierwnice przysłowiowa baba
>i jakoś rusza.
Wcale nie jest tak rozowo z FWD.
>Ergo - RWD zimą sprawdza sie tylko jesli ktoś ma mega dobre opony zimowe i
>bardzo dobre umiejętności.
>A co to oznacza? Ze RWD dla przeciętnego kowalskiego zimą jets .. do dupy.
Zima w tym roku trzyma, zobaczymy jak sie dla Filipa skonczy :-)
J.