-
1. Data: 2010-02-13 16:37:40
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "sop3k" <s...@o...pl>
> W dniu 2010-02-11 21:21, sop3k pisze:
>
> > Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który
klnie
> > jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac o
> > normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
> >
> Nikt nie mówił, że na letnich oponach zimą się łatwo jeździ... :D
Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to
gratuluje.
> Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć. Praktycznie
> na nowo trzeba się uczyć jeździć, jak się przesiada z przedniego. Takie
> jest moje zdanie.
Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D
wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce),
BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2010-02-13 16:39:26
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: s...@o...pl
> > W dniu 2010-02-11 21:21, sop3k pisze:
> >
> > > Powiedz to moejemy szwagrowi, włascicielowi BMW 530d w automacie, który
> klnie
> > > jak szewc na to swoje wypasione auto ledwo z parkingu wyjeżdza nie mowiac
o
> > > normalnej dynamicznej jeździe po miescie.
> > >
> > Nikt nie mówił, że na letnich oponach zimą się łatwo jeździ... :D
>
> Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to
> gratuluje.
>
> > Tylnym napędem trzeba umieć jeździć, tego się nie da ukryć. Praktycznie
> > na nowo trzeba się uczyć jeździć, jak się przesiada z przedniego. Takie
> > jest moje zdanie.
>
> Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D
> wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce),
> BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.
Tak na marginesie szwagier wczesniej 2 lata jeździł seria 3, problemy podobne,
wiec nie jest jak mowisz ze przesiadł sie z FWD.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2010-02-14 04:27:36
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-13 16:37, sop3k pisze:
> Jeśli uwazasz PIRELLI WINTER 210 SNOWCONTROL SERIE II za letnie opony to
> gratuluje.
>
Pirelli to jedne z gorszych opon.
> Czyli jednak FWD łatwiej. Z tego samego parkigu Toyota Corolla 2.0 D4D
> wyjechała nawet szemrania prwadzona prze kobiete(niebyt wytrawnego kierowce),
> BMW stoi i kręci i wyjechać bez pchania nie chce.
>
Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę ściska!
Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości
około 25 cm. Koła utopione w śniegu prawię do połowy. Nawet dziewczyny
spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione były! A ja się
uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy nie
wyjechali... Chwila konsternacji nastała.. Odpalam, ruszam elegancko,
wyjeżdżamy, koła nawet nie zabuksowały. Ucieszyłem się, że za pierwszym
razem wyjechaliśmy, bo wiem że z przednim napędem na pewno byśmy nie
wyjechali, było za grząsko i za dużo śniegu. Podjeżdżamy dalej, stoi
Opel Astra Combi (myślę, cofa albo czeka na coś), jakaś dziewczyna lata
dookoła samochodu... I co się okazało? Mieli, mieli, mieli.. Nie może
wyjechać ze śniegu. Po którym my spokojnie jechaliśmy. W końcu ruszył,
udało mu się. Dziewczyna wsiadła, jadą przed nami.. Cudem jadą! Bo
szorowali środkiem pojazdu o śnieg. My za nimi też! Ale ja nie
buksowałem, tylko spokojnie za nim jechałem, szorując o śnieg mocno
podwoziem, jemu auto szalało na boki jak głupie, moja beema spokojnie
taranowała śnieg. Bardzo stroma górka przed nami się wyłania i pełno
śniegu na niej. Więc zwalniam, zatrzymuję się na wszelki wypadek, gdyby
przedni napęd przed nami nie podjechał. I co?! Miałem rację! Nie
podjechali. Cofnąłem się, wzięli rozpęd i dopiero cudem podjechali. A my
spokojnie za nimi, bez żadnego rozpędu. Ruszyłem, delikatnie koła
zamieliły i spokojnie podjechałem pod górkę z dużą rezerwą.. Kurwa, ja
mam napęd na tył i podjeżdżam pod naprawdę stromą zaśnieżoną górkę bez
najmniejszego problemu! Potem zjazd w dół, ciasno.. Podjeżdża taksówka
(szmelcwagen transporter, mieli przednim napędem by podjechać), zjeżdżam
na pobocze, wbijam się w wysoki śnieg, toczę się powoli do przodu,
patrzę a mu przód ucieka prosto na moje drzwi! Aż mi się gorąco zrobiło,
pieprzone przednie napędy. Pokazałem mu ręką, że ma stać i nie jechać,
wyjeżdżając z zaspy minąłem go na centymetry. Pewnie się zdziwił, że nie
uciekł mi tył, bo musiałem delikatnie zakręcić, żeby przebić się przez
wysoki śnieg.
I co? I co z tymi przednimi napędami pytam? Wielokrotnie widzę, że
ludzie mają problemy gdy jest dużo śniegu. Ja nie mam problemów, mam po
prostu dobre opony, a tylny napęd mi ułatwia jazdę, nie utrudnia.
Więc przestańcie pieprzyć głupoty, że tylny napęd jest do dupy na
parkingu, czy pod górki.
Sorry za błędy jak jakieś są, ale jest późno i nie mam zamiaru nic
poprawiać.
Na grunwaldzkiej mercedesy e klasa jeżdżą po 80 i 100 km/h teraz w tych
godzinach. Prują jak szaleni, a na ulicy jest ślisko jak cholera. Ja za
nimi bez najmniejszego problemu... Mijaliśmy tylko same przednie napędy,
które nie jechały szybciej jak 50 km/h. Więc coś w tym jest. Jak miałem
golfa IV, to też nie jeździłem szybciej jak 50-60 km/h na śniegu, bo
auto tańcowało i się bałem, w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja
decyduję kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na
liczniku, w porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.
Pozdrawiam.
-
4. Data: 2010-02-14 10:45:25
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Sun, 14 Feb 2010 04:27:36 +0100, Filip KK napisał(a):
> moja beema spokojnie
> taranowała śnieg.
Zupełnie jak przednionapędóweczka!
> Bardzo stroma górka przed nami się wyłania i pełno
> śniegu na niej. Więc zwalniam, zatrzymuję się na wszelki wypadek, gdyby
> przedni napęd przed nami nie podjechał. I co?! Miałem rację! Nie
> podjechali.
Mieli wysokiej klasy zimowe opony?
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
5. Data: 2010-02-14 14:00:39
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: z <z...@g...pl>
Filip KK pisze:
>
> Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty
E tam... W ten sposób to mozna wszystko udowodnić.
Mi bardzo pomaga w sytuacjach podbramkowych możliwość skręcenia kół w
drugą stronę dla złapania lepszej przyczepności.
Nie piszę o trasie tylko o kopaniu w śniegu.
To wszystko jednak to pikuś w porównaniu z umiejętnościami kierowcy.
z
PS. Prześwit samochodu też ma znaczenie. Kupowałem bo wydawała się na
wyżej zawieszoną (to też był powód :-) ) ale jak zajrzałem do tylnego
zawieszenia to tylna sztywna oś wszystko psuje. Tego na zewnątrz nie widać.
-
6. Data: 2010-02-14 15:02:02
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hl7qji$gqe$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2010-02-13 16:37, sop3k pisze:
>
> Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę
> ściska!
> Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości około
> 25 cm.
> I co? I co z tymi przednimi napędami pytam? Wielokrotnie widzę, że ludzie
> mają problemy gdy jest dużo śniegu. Ja nie mam problemów, mam po prostu
> dobre opony, a tylny napęd mi ułatwia jazdę, nie utrudnia.
> Więc przestańcie pieprzyć głupoty, że tylny napęd jest do dupy na
> parkingu, czy pod górki.
> Na grunwaldzkiej mercedesy e klasa jeżdżą po 80 i 100 km/h teraz w tych
> godzinach. Prują jak szaleni, a na ulicy jest ślisko jak cholera. Ja za
> nimi bez najmniejszego problemu... Mijaliśmy tylko same przednie napędy,
> które nie jechały szybciej jak 50 km/h. Więc coś w tym jest. Jak miałem
> golfa IV, to też nie jeździłem szybciej jak 50-60 km/h na śniegu, bo auto
> tańcowało i się bałem, w bmw mam kontrolę nad samochodem i to ja decyduję
> kiedy i jak się poślizgnę i nie jest istotne ile mam na liczniku, w
> porównaniu do mojego poprzedniego samochodu-golfa.
>
Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
-
7. Data: 2010-02-14 23:00:19
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-14 15:02, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)
>
Ile Ty masz lat?
Dzisiaj parking Carefour w Gdańsku. Zaśnieżony cały, błoto śniegowe ze
20 cm. Ja wjechałem za drugim razem, tylko dlatego żeby wyprostować
samochód. A obok mnie golf IV mielił kilka razy, zanim udało mu się
wjechać...
Wnioski sobie sami wyciągnijcie.
-
8. Data: 2010-02-14 23:34:53
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "sop3k" <s...@o...pl>
> W dniu 2010-02-14 15:02, Kuba (aka cita) pisze:
> >
> > Ty jakies sajensfykszyn wypisujesz tutaj :)
> >
> Ile Ty masz lat?
>
>
> Dzisiaj parking Carefour w Gdańsku. Zaśnieżony cały, błoto śniegowe ze
> 20 cm. Ja wjechałem za drugim razem, tylko dlatego żeby wyprostować
> samochód. A obok mnie golf IV mielił kilka razy, zanim udało mu się
> wjechać...
>
> Wnioski sobie sami wyciągnijcie.
No widzisz ja moja Corolla, 25cm sniegu na podworzu, opony całkowiecie
niefirmowe, jakies PointS wjechałem za 1 razem, tak samo wyjechałem, tak samo
wiekszość osób na podwórzu na którym parkuje. 90% aut to przednio napędówki i
co? Sniegu u mnie na podwórzu naprawde sporo, dziś prawie zawisłem podwoziem,
ale dałem rade przepchnąc snieg pokrywa pod silnikiem.
Nie pier*** wiec głupot, napęd ma 2-rzedne znaczenie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2010-02-15 17:10:13
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hl7qji$gqe$1@news.task.gda.pl...
> Nawet dziewczyny spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione
> były! A ja się uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy
> nie wyjechali... Chwila konsternacji nastała..
No Ziom, toś im pokazał. Lachony zapewne piszczać lały po nogach .... ;D
-
10. Data: 2010-02-16 01:32:25
Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
Od: złoty <g...@g...pl>
Filip KK pisze:
>
> Wybacz kolego, ale za przeproszeniem pierdolisz głupoty aż żal dupę ściska!
> Przed chwilą wjechałem na parking pod dyskoteką w śnieg o wysokości
> około 25 cm. Koła utopione w śniegu prawię do połowy. Nawet dziewczyny
> spytały się jak wyjadę i czy wyjadę w ogóle?! Zdziwione były! A ja się
> uśmiałem i powiedziałem, gdybym miał napęd na przód, byśmy nie
> wyjechali...
..a kiedy bedzie smok?
..bo wiesz - w kazdej bajce jest smok :P
A.