eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRe: Przednionapędóweczki - taranujecie...Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
  • Data: 2010-02-14 23:38:32
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tomek Kańka" <t...@t...eu.org> napisał w wiadomości
    news:slrnhngska.duq.tom@tv2.dom.local...

    >> Dla normalnego Kowalskiego, który jeździ normalnie tzn. wolniej niż 160
    >> po
    >> lodzie i śniegu bez popisówek :) po prostu przedni naped jest
    >> bezpieczniejszy i łatwiejszy do opanowania na śliskiej nawierzchni o ile
    >> kierowcę oduczy się w takich sytuacjach błędnego odruchu tj. wciskania
    >> hamulca.
    >> Wyjście z poślizgu w przednionapędowcu polega na dodani gazu i wykonaniu
    >> kontry kierownicą. Najczęściej spotykaną reakcją kierowców takim momencie
    >> jest wciskanie hamulca co jest po prostu błędem.

    > To my chyba jeździmy jakimiś zupełnie innymi samochodami. Jeżdżę od
    > zawsze FWD. 99% poślizgów w jakie wpadały moje samochody, polegają na
    > poślizgu przedniej osi, i "wyjeżdżaniu" przodu samochodu na zewnątrz
    > zakrętu. Dodanie gazu w takim momencie powoduje jeszcze większą utrate
    > przyczepności i większy promień skrętu, ujęcie gazu zwykle przywraca
    > trakcję.

    Bo to są właśnie dokładnie te złe nawyki, o których napisałem, tzn.
    hamowanie na zakręcie przednionapędowcem :D
    Podczas hamowania przednionapędowiec leci zawsze na wprost, nawet jak
    kręcisz kierownicą w lewo czy w prawo, dlatego hamujemy przed zakrętem na
    prostej, po czym odpuszczamy hamulec zanim się znajdziemy w łuku, a kiedy
    złapiemy przyczepność wtedy dodajemy gazu i kręcimy kierownicą tam, gdzie
    chcemy jechać i tu pokonujemy zakręt tylko dodając gazu, a w razie
    konieczności tylko kontrujemy kierownicą, aby zacieśnić zakręt. Jakakolwiek
    próba hamowania na takim zakręcie spowoduje, że nas wyrzuci z zakrętu lub
    obróci.

    Ty zapewne hamując, zbyt późno odpuszczałeś hamulec, będąc już w zakręcie
    jeszcze byłeś w poślizgu, kiedy przód wypadał z tego zakrętu i tu faktycznie
    dodanie gazu mogło tylko pogarszać systuację. Ale spróbuj pokonac ten zakręt
    dokładnie tak jak ja to opisałem, a zobaczysz, że zakręty zaczną się
    pokonywać same :D
    Oczywiście dla smaochodów nafaszerowanych różnymi systemami stosuje się inne
    techniki.

    > Ale jeśli ujęcie gazu, nie pomaga, to wtedy po prostu hamujemy
    > (dobrze wtedy wyprostować koła) i próbujemy jeszcze raz, teraz już z
    > mniejszą prędkością. Tak jeżdziłem swoim poprezdnim samochodem
    > (Mitsubishi Carisma) i taka technika sprawdzała się w 100%. Teraz mam
    > samochów z jakąś kontrolą trakcji i ona robi to podobnie, tzn. ujmuje
    > gazu, żeby złapac przyczepność przodu i hamuje tylnimi kołami, żeby
    > zacieśnić zakręt.

    Hamuje tak jak tylnonapędowiec :)
    Niestety bez kontroli trakcji można także tę metodę stosować w
    przednionapędowcu z całym powodzeniem, tylko trzeba sie nauczyć jednocześnie
    dodawać gazu i hamować lewą nogą przekłądając ją ze sprzęgła na hamulec.
    Coniektórzy potrafią to ponoć jedną nogą tzn. trzymać palcami gaz i wciskać
    piętą hamulec, ale jest to dość trudna sztuka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: