eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzed zakupem samochodu - czynności mechatroniczno-prawne › Re: Przed zakupem samochodu - czynności mechatroniczno-prawne
  • Data: 2014-04-10 18:25:52
    Temat: Re: Przed zakupem samochodu - czynności mechatroniczno-prawne
    Od: Bugatti <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 10 kwietnia 2014 16:29:07 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

    > Ja sprawdzam przebieg i historię serwisową. Wsiadam i jadę. Jak wszystko ok
    >
    > to kupuję :-)

    Co znaczy ok ? Jesteś w stanie określić na oko czy auto o mocy PS i momencie obr. xx
    ma poprawną dynamikę (na oko nie jesteś w stanie określić czy autko ma więcej czy
    mniej sekund 60 - 100 km/h lub 100 - 1400 km/h w porównaniu do innego auta o podobnej
    masie i mocy maksymalnej) ? Podczas jazdy jesteś w stanie określić czy analiza spalin
    (czyli stan silnika) jest "ok" ? ;-) Czy poduszki powietrzne są fizycznie zamontowane
    (brak świecącej kontrolki airbag to nie wszystko - uwierz lub nie ale wiele
    kombinatorstwa z airbagami widziałem)

    >
    > Uwagi:
    >
    > 1. Nie kupuję używanych turbodieseli, więc śpię spokojnie :-)
    >
    > 2. Nie kupuję w komisach, ani przez osoby trzecie (z umową in blanco) tylko
    >
    > od pierwszych właścicieli, więc nawet nie muszę sprawdzać czy kradzione :-)
    >
    > 3. W umowach które podpisywałem zawsze był punkt że sprzedający oświadcza że
    >
    > pojazd nie jest kradziony, jest wolny od wad prawnych, nie jest zastawem itd
    >
    > standardowa formułka i oprócz tego że ma oryginalny przebieg i nie
    >
    > uczestniczył w kolizji a żaden element karoserii nie był nigdy wymieniany
    >
    > ani ponownie lakierowany (lub jeśli cos było robione to jest to wpisywane do
    >
    > umowy)
    >
    > Jak ktoś nie chce podpisać takiej umowy to nawet nie jadę oglądać samochodu.

    Twój pkt 3. świetnie brzmi ! Tylko że uczestnictwo w kolizji i lakierowanie nie mówią
    kompletnie nic o diagnostyce mechatronicznej samochodu. Przed sądem miałbyś kłopot
    wygrać sprawę - no chyba że druga strona byłaby kompletną łajzą (brak stwierdzeń, tez
    w obronie zarzutów).
    Przykład:
    Obrona oskarżonego spyta się:
    Co Pan rozumiał w stwierdzeniu podpisanego przez mojego klienta stwierdzenia:
    "samochód nie był lakierowany i nie uczestniczył w kolizji". Szanowny Panie proszę
    zdefiniować co znaczy lakierowanie - jaka powinna być grubość powłoki lakierniczej w
    tym modelu samochodu, proszę przedstawić stosowną DOKUMENTACJĘ TECHNICZNĄ modelu z
    podpisem rzeczoznawcy samochodowego lub inżyniera z produkcji.

    I co ty odpowiesz na swoją obronę ? ;-) ;-)
    Skąd weźniesz dokumentację techniczną - przecież jeden model auta ma 100 um +/-
    tolerancja na danym elemencie blacharskim, a drugi model auta ma 150 um +/-
    tolerancja ;-)

    Może część z Was odbierze mój powyższy przykład z sądu jako wyimaginowany - ale dobry
    prawnik/obrońca jak najbardziej zadaje takie pytania ;-)

    > Pozdrawiam
    >
    > Ergie

    Pozdrawiam,
    Bugatti

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: