eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProtesty kierowców, w radiu zasłyszane › Re: Protesty kierowców, w radiu zasłyszane
  • Data: 2012-01-27 13:02:16
    Temat: Re: Protesty kierowców, w radiu zasłyszane
    Od: XWindowsMen <x...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 27.01.2012 12:49, to pisze:

    >> Ooo właśnie... dasz mi coś wytłumaczyć? Miasto jako przestrzeń publiczna
    >> należy do WSZYSTKICH mieszkańców. Samochodziarzy, Pieszych, Rowerzystów,
    >> Inwalidów. Generalnie od ~50 lat w Polsce jeżeli już jakieś inwestycje
    >> są podejmowane... to głównie dla samochodziarzy... to właśnie nam się
    >> najwięcej dogadza.
    >
    > Bo ich jest najwięcej. Użytkownikom paralotni też nie buduje się
    > minilotnisk z publicznych pieniędzy.

    ZONK. Tak się składa... że znam gościa z paralotnią :) Ma pieniądze...
    to kupił sobie paralotnię... skoro MIAŁ PIENIĄDZE to również było go
    stać aby na swojej działce stworzyć coś a'la pas starotwy... bo go było
    stać! Tymczasem ludzie kupują samochody... po kilkadziesiąt i więcej
    PLN'ow... ale już 3 zł za godzinę postoju... to im szkoda wydać. Lepiej
    zawalić pół chodnika... nie ogarniam tego.

    >> Sęk w tym, że na zachodzie już dekady temu zrozumieli iż można pogodzić
    >> interesy tych 4 grup.
    >
    > To jest raczej karykatura, a już szczególnie w naszym klimacie, gdzie
    > przez większą część roku rower nie nadaje się jako środek transportu dla
    > normalnego, pracującego człowieka, bo pada i/lub jest zimno (tak, wiem,
    > ja też w liceum jeździłem cały rok).

    Jeżdżę cały rok. Serio - nie jestem kosmonautą. Wystarczy tylko dobrać
    dobry ubiór do odpowiedniej temp. i nic mi nie straszne. Ktoś kto chce
    to zrozumieć... pojmie o co mi chodzi... ktoś kto nie ma ochoty... nigdy
    tego nie ogarnie.

    Kolega też robił duże oczy... mamy podobny dystans do pracy... temp.
    -5C... Ja sobie elegancko wstaję, ubieram się, jadę do pracy... i oprócz
    palców u nóg i rąk... jest mi relatywnie ciepło. Wchodzę do biura i
    słucham jak Xyz musiał 30 min. szybciej wstać, skrobać szyby, nagrzać
    samochód (potem i tak z parkingu leciał do biurowca i zmarzł na smaej
    bluzie), stać tu i tam bo jakaś idiotka to i tamto itd. itp. Po co tyle
    nerwów...

    Spoko - masochistą nie jestem. Jak napierdziela deszcz (deszcz nie
    śnieg!) no to nie ma mocnych. Tylko auto :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: