On 2009-01-03 19:33:18 +0100, JP
<MrRoger[WYTNIJ-TO]@poczta.onet.pl.invalid> said:

> A wracajac "powaznie" do sprawy i tych do otwartych/zamknietych - czy przy
> otwartych skoro slysze otoczenie to czasem otoczenie nie bedzie slyszalo mnie?

Nie ma dramatu. Z tym otwarte/zamknięte chodzi również o przestrzenność
dzwięku - w zamkniętych jest trochę bardziej dudniący, płaski, w
otwartych - ma jakby więcej przestrzeni, powietrza (fak, nigdy nie
przepadałem za tym audiofilskim bełkotem, ale wrażenia dźwiękowe
faktycznie ciężko opisać słowami). Na zewnątrz trochę słychać, ale bez
dramatu - oczywiście zależy jak głośno się słucha. Co do tłumienia
dzwięków zewnętrznych, w pracy, w sporym open-spejsie przy głośności
ustawionej na 1/3 (przeciętna karta dzwiękowa na płycie) właściwie
wogóle nie słychać otoczenia. Dla otoczenia taka muzyka brzmi, jak
lekkie brzęczenie.


--
Pozdrawiam
de Fresz