-
21. Data: 2014-11-29 13:23:06
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-11-29 o 12:55, Marek pisze:
> On Sat, 29 Nov 2014 11:26:20 +0100, Mario <m...@...pl> wrote:
>> Kilka minut mycia w izopropylenie i nie ma śladu po nim.
>
> Ale po co go zmywać? On po rozgrzaniu zachowuje się jak topnik i ułatwia
> lutowanie, nawet w jego instrukcji jest o tym wspomniane.
>
Ale jednocześnie zostają wtopione w plastik wąsy z cyny powstające np po
wylutowywaniu układów, czy zbieraniu resztek cyny tasiemką. Poza tym gdy
zmywasz resztki kalafonii to w tym miejscu wierzchnia warstwa plastiku
się rozpuszcza i potem pozostaje biały matowy nalot. Wygląda to dość
nieestetycznie i lepiej zmyć całość i ewentualnie psiknąć ponownie.
--
pozdrawiam
MD
-
22. Data: 2014-11-29 14:24:55
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: Dykus <d...@s...wp.pl>
Witam!
W dniu 2014-11-29 12:53, Piotr Gałka pisze:
> Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
> stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.
To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.
Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko 3uF.
Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego dochodzi wpływ
temperatury.
Dlatego ja już przeprosiłem się z tantalami... :) Ceramiczne (1..4u7) do
odsprzęgania czy eliminacji szpilek - tak, ale jako "bulk" to jednak
elektrolityczny lub tantalowy.
Z kondensatorami ceramicznymi w obwodach RC przebieg napięcia przestaje
być funkcją eksponencjalną i widać to na ekranie oscyloskopu... :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.
-
23. Data: 2014-11-29 15:12:16
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl> napisał w wiadomości
news:m5chfb$t5f$1@node1.news.atman.pl...
>> Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
>> stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.
>
> To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
> większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
> ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.
Większość nowych konstrukcji pewnie tak, ale większość tanich i popularnie
dostępnych to chyba nie.
Kilka lat temu robiłem dość dokładny przegląd dostępnych LDO i miałem duży
problem z warunkiem ESR od 0.
Wybrałem LP2950 ale produkcji ON bo LP2950 produkcji NSC, czy TI (wtedy
jeszcze osobno) to już nie od zera.
>
> Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
> wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko 3uF.
> Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego dochodzi wpływ
> temperatury.
Prób nie robiłem ale według:
http://www.hitano.com.tw/download/MLCC_X7R_20140918.
pdf
to taki na 100V spada o 30% przy 100V, a taki na 50V spada o 15% przy 50V.
Bez zastanowienia założyłem, że każdy na mniejsze napięcie będzie
odpowiednio mniej spadał, ale po zastanowieniu dochodzę, do wniosku, że
przyjąłem to bez zastanowienia :).
P.G.
-
24. Data: 2014-11-29 15:32:20
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-11-29 o 15:12, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:m5chfb$t5f$1@node1.news.atman.pl...
>
>>> Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
>>> stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.
>>
>> To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
>> większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
>> ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.
>
> Większość nowych konstrukcji pewnie tak, ale większość tanich i
> popularnie dostępnych to chyba nie.
> Kilka lat temu robiłem dość dokładny przegląd dostępnych LDO i miałem
> duży problem z warunkiem ESR od 0.
> Wybrałem LP2950 ale produkcji ON bo LP2950 produkcji NSC, czy TI (wtedy
> jeszcze osobno) to już nie od zera.
>>
>> Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
>> wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko
>> 3uF. Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego
>> dochodzi wpływ temperatury.
>
> Prób nie robiłem ale według:
> http://www.hitano.com.tw/download/MLCC_X7R_20140918.
pdf
> to taki na 100V spada o 30% przy 100V, a taki na 50V spada o 15% przy 50V.
>
> Bez zastanowienia założyłem, że każdy na mniejsze napięcie będzie
> odpowiednio mniej spadał, ale po zastanowieniu dochodzę, do wniosku, że
> przyjąłem to bez zastanowienia :).
Murata pokazuje, że dla nominalnego 50V X7R pojemność spada przy 25
voltach o 10% przy 40V o 20%, a przy 50 V o jakieś 30%. Czyli 16 woltowy
powinien spaść przy 12 V o jakieś 20% czyli do 8uF.
Ale z drugiej strony jeśli on chce dać 10uF 0805 to może dać na 25 V i
wtedy przy 12V straci jakieś 10% wartości. Cena zbliżona do tantala. Z
kolei jeśli porównuje do tantali (i je preferuje) to trzeba zwrócić
uwagę, że tantal ma znacznie większe wymiary. Na miejsce tantala
10uF/16V może spokojnie położyć 1206 MLCC 10uF/25V i ten już kosztuje
grosiki.
--
pozdrawiam
MD
-
25. Data: 2014-11-29 16:18:34
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Atlantis" <m...@w...pl> wrote in message
news:m5aoch$9hq$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Powoli zabieram się w końcu za prosty system automatyki domowej.
Dla siebie? Do swojego domu? 1-2 sztuki?
Czy jako produkt komercyjny? Do seryjnej produkcji?
> Zacznę od jednego modułu z interfejsem sieciowym (Ethernet),
Czemu nie pozbędziesz się już na wstępie jednego z kabli i nie dasz wifi lub
bt?
> kilku DS18B20 na kilkunastometrowej magistrali 1-wire (tutaj też będzie
> izolowany interfejs).
Znowu kable - robisz projekt w latach 80? 90 XX wieku?
Mamy XXI wiek od dobrych 14 lat... :-) Warto aby projekt z XXI wieku był!
Jest naprawdę bardzo dużo opcji bezprzewodowych do wyboru.
Twój projekt śmierdzi antykiem a jeszcze nie powstał: ethernet? transoptory?
Kilkunastometrowe izolowane magistrale 1-wire? Powaliło Cię? :-))
Kto będzie ciągnął te kable? Będziesz kuł ściany? Czy prowadził rynienki?
> Oczywiście w przypadku takiej konstrukcji ważna jest niezawodność.
> Układ powinien po zamontowaniu działać długimi latami (najlepiej
> dekadami) bez konieczności serwisowania.
I dlatego dziwne wydaje się w tym kontekście Twoje pytanie numer 3)
gdzie zastanawiasz się czy pokrycie ścieżek nie utrudni serwisowania :-)
> I tutaj pojawia się pytanie zasadnicze: co
> zrobić, żeby jak najbardziej zminimalizować ryzyko awarii?
Tu aby Ci dobrze odpowiedzieć na to pytanie ważna jest Twoja
odpowiedź na moje pierwsze pytanie: czy to projekt urządzenia
dla Ciebie, w wersji jednostkowej, czy planujesz tego natłuc miliony?
> 1) Kondensatory. Raczej unikam stosowania klasycznych elektrolitów,
> które po jakimś czasie mają tendencję do puchnięcia i wysychania. Jeśli
> tylko jest to możliwe, w tej chwili korzystam z tantali w wersji SMD.
> Tylko jak to właściwie jest z ich trwałością? Może tam, gdzie na linii
> zasilania trzeba dać kilka-kilkanaście uF równie dobrze sprawdziłby się
> kondensator monolityczny SMD? Ktoś tu chyba kiedyś pisał, że pod
> względem ESR tak naprawdę nie ustępują one tantalom...
Ma się rozumieć że ceramiczne. Tantale to znowu lata 70-80 :-)))
> 2) Zasilanie. Przede wszystkim mam tutaj na myśli zintegrowane,
> miniaturowe przetworniczki do izolowanych interfejsów. Mają one jakąś
> tendencję do psucia się, czy raczej można je uznać za mało awaryjne
> elementy?
Wszystko się ma prawo popsuć a jak często faktycznie się psuje
zależy od tego jak zostało zaprojektowane, inaczej jakie kryteria
używa się do projektowania. Niektóre kryteria są ze sobą sprzeczne.
Np. niezawodność może ucierpieć gdy priorytet weźmie w projekcie
miniaturyzacja i ograniczenie ceny. Czasem lepszy dławik z grubszego
drutu na większym rdzeniu, który się nie będzie grzał dłużej popracuje
niż za bardzo zminiaturyzowany, pracujący na krawędzi wytrzymałości
aby się ledwie zmieścił w obrys standardowej przetworniczki 2x2cm.
To samo jeśli chodzi o elementy krzemowe, zwłaszcza te wymagające
lepszego chłodzenia radiatorami - oszczędność miejsca zwykle kończy
się tym, że element pracuje w wyższej temepraturze, bez przewiewu
i szybciej kończy swój żywot niż element zaprojektowany w większej
ilości miejsca, z większym radiatorem, bez kryterium "ma być mikro-".
> 3) Izolowanie ścieżek. Warto pokryć spód płytki jakimś plastikiem 70,
> czy raczej tego nie robić? Z jednej strony jest to doskonałe
> zabezpieczenie przed kurzem i wilgocią (a w dodatku zwiększa stopień
> izolacji pomiędzy ścieżkami). Z drugiej mocno utrudnia potencjalną
> naprawę...
Projektujesz coś, co ma działać 15 lat bez naprawy.
Zapewniam Cię, że jak do prostej naprawy będziesz musiał zdrapać
1/2 cm^2 powierzchni to sobie poradzisz. A po 15 latach dłuższa
naprawa nie ma sensu, lepiej wziąć nowe urządzenie z półki...
> 4) Może któreś z części układu warto wykonać w postaci odłączanych
> modułów? Transoptory i optotriaki planuję zamontować w podstawkach. Może
> powinienem także zmontować na osobnej płytce izolowany interfejs 1-wire?
> To samo z zasilaczem - wedle obecnej koncepcji ma to być osobny moduł.
Absolutkie NIE dla wszelakich podstawek! Zwariowałeś?
Sam stawiasz sprzeczne założenia: budujesz układ który ma być niezawodny
i pracować bez awarii przez 15 lat to musisz poświęcić tu na ołtarzu tej
niezawodności trochę serwisowalności - Ty zaczynasz bać się tego, że
niewygodnie Ci będzie coś wymienić, tak jak byś planował wymieniać ten
moduł dwa razy dziennie...
Podstawka, każdy dodany punkt styku, to proszenie się o trudną do
wychwycenia
usterkę która na dodatek będzie pojawiać się i znikać w losowych momentach.
Nawet wtedy jak wydasz ogromny majątek na precyzyjne, toczone i złocone
podstawki. A jak pójdziesz w tanią tandetę z cynowanymi czy nawet
srebrzonymi
stykami to po prostu zapomnij zwłaszcza w rejonie przemysłowym gdzie
w powietrzu masz mnóstwo tlenków siarki i azotu korodujących srebro... :-)
Wszystko lutujemy, bardzo starannie, czyścimy dokładnie topnik bo koroduje
zwykle ścieżki jeśli niedokładnie umyty i zabezpieczamy płytkę lakierem tak
dobrze aby można było ją potem umyć nawet pod kranem z wodą bez szkody
dla urządzenia i wtedy dopiero możemy spać spokojnie gdy ktoś taki moduł
zamontuje w pobliżu kuchennego piekarnika ziejącego parą wodną która się
nam skropli na zakurzonej ścieżce.
-
26. Data: 2014-11-29 16:19:28
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Atlantis" <m...@w...pl> wrote in message
news:m5c6od$opi$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Zmywanie i ponowne napylanie Plastiku 70
> nie jest problemem w przypadku naprawy?
Nawet gdyby było, to nie zapominaj że projektujesz
urządzenie które w założeniu ma się psuć raz na 15 lat ;-)
-
27. Data: 2014-11-29 16:20:53
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"jacek pozniak" <j...@f...pl> wrote in message
news:5478f19d$0$2148$65785112@news.neostrada.pl...
> Odpuść sobie.
>
> Maksymalna perspektywa to pięć lat.
> Po tym czasie albo się Tobie znudzi albo osiągniesz wiek
> w którym będziesz stawiał na inne wartości niż jakieś
> mikroprocesory i inne internety/ethernety.
>
> To takie przmyślenia weekendowe.
Też tak uważam, ale nie chciałem go tak z buta potraktować negatywizmem ;-)
-
28. Data: 2014-11-29 16:22:58
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Krolak" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:5478ffce$0$2660$65785112@news.neostrada.pl...
> Jedno pomieszczenie to minimum jeden wyłącznik, min. jedno źródło
> światła, min. jeden PIR, min. jeden Dallas. Jeśli w przyszłości
> chciałbyś to rozbudować to powinieneś dołożyć min. jedno gniazdo, jeden
> zawór grzejnikowy. Ewentualnie kontrolę okien, drzwi.
> Uwzględniając twoje minimum będą to 4 przewody, które musisz pociągnąć
> od centralki do modułów w jednym pomieszczeniu. Będziesz kuł ściany czy
> kładł po wierzchu?
> Jak poszukasz w googlarce, znajdziesz opis instalacji automatyki domowej
> zrobionej na sterowniku PLC. Ilość skrętki jaką człowiek położył to
> chyba było ponad 1km.
> Jeśli chcesz kolego się po bawić, nauczyć czegoś. To jak najbardziej
> jestem za. Ale jeśli chcesz to zrobić po to by zautomatyzować sobie
> dom/mieszkanie. Odpuść sobie. Na rynku są gotowe rozwiązania.
> Jeśli chcesz iść po kabelku: KNX, LCN, LonWorks i parę innych.
> Jeśli chcesz iść w radio: Z-Wave, xComfort i parę innych.
> Czemu tak?
> To czego mi osobiście najbardziej brakuje, to czas. Ja osobiście nie mam
> czasu na wyważanie otwartych drzwi. Inaczej, bardziej mi się opłaca
> kupić gotowe moduły i poskładać automatykę do kupy niż projektować
> moduły od początku. Osobna sprawa, że żaden ze mnie elektronik.
I to jest chyba kwintesencja tego co ja napisałem wcześniej...
Żałuję że nie przeczytałem wypowiedzi Waldka bo napisał już dobrze
wszystko co ja chciałem napisać.
-
29. Data: 2014-11-29 16:24:11
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.7544239542991031241@news.icm.edu.pl..
.
> On Sat, 29 Nov 2014 00:05:50 +0100, Waldek Krolak <k...@p...onet.pl>
> wrote:
>> czasu na wyważanie otwartych drzwi. Inaczej, bardziej mi się opłaca
>> kupić gotowe moduły i poskładać automatykę do kupy niż projektować
>> moduły od początku. Osobna sprawa, że żaden ze mnie elektronik.
>
> Ile trzeba zapłacić za takiego gotowca? Powiedzmy 4 pokoje w każdym
> kontrola światła, 1 pir, jedno gniazdko sterowalne, w każdym kontrola
> temperatury, możliwość zaprogramowania tego sterowalnego gniazdka w
> funkcji temperatury. I jeszcze sterowanie bramą wjazdową i wrotami garażu.
> Wszystko kontrolowane z komórki. Ile circa trzeba odłożyć kasy aby firma
> zainstalowała taki system?
Mniej, dużo mniej, niż Atlantisowi wyszłoby na projekt, budowę,
testowanie prototypu, budowę kolejnej wersji, usuwanie usterek
budowę kolejnych wersji i po 3 latach porzucenie projektu i na
koniec kupienie gotowego :-)))
-
30. Data: 2014-11-29 16:29:52
Temat: Re: Projektowanie układu z myślą o długowieczności
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Atlantis" <m...@w...pl> wrote in message
news:m5c3ku$eoj$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> 1) Za jakiś czas i tak planuję zrobić porządniejszą sieć komputerową
> w domu, z jakąś szafką na switche i patchpanele.
????
Dobrze się czujesz?? Czy zapomniałeś o wifi?? :-)
> Powód jest prosty. Chciałbym się czegoś nauczyć, przy okazji budując
> jakieś sensowne i użyteczne urządzenie. Da mi to więcej, niż
> realizowanie oklepanych przykładów na Arduino (albo dowolnej innej
> płytce prototypowej) tylko po to, aby zobaczyć jak dany projekt działa i
> potem go rozmontować. W dodatku realizując taki projekt będę mógł
> poprawić swoje umiejętności z zakresu tworzenia płytek.
Nie, Ty chcesz opleść cały swój dom w niepotrzebne kable w rynienkach :-)
I poobkładać go niepotrzebnym nigdzie sprzętem który wiecznie się
będzie psuł bo będzie zrobiony przez amatora w jednym egzemplarzu.
Ostrzegam Cię z pozycji człowieka który kiedyś miał takie plany jak Ty
i na szczęście wyrosłem szybko, zanim zdążyłem kuć ściany :-) Skończyło
się u mnie tylko na wydaniu sporo kasy na części, ale to mały pikuś...
Odpuść sobie, znajdź sobie fajniejsze hobby (narty? rower? żeglowanie?)
a do domu kup sobie jakąś prostą centralkę za dwa tysiaki i po sprawie.
> Czas nie jest priorytetem. Projekt może powstawać przez... No właśnie,
> jakiś czas, w wolnych chwilach. Tak właśnie powstawały moje wcześniejsze
> projekty na mikrokontrolerach, tudzież kilka urządzeń krótkofalarskich.
Powodzenia w wyrastaniu szybkim z tego pomysłu ;)