eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProblem z zapłonem diesla...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 61. Data: 2014-01-25 15:22:07
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-01-25, jerzu <t...@i...pl> wrote:
    >>Wg. VIN nie ma. Może w jakiej wersji na Skandynawię były :)
    >>
    >
    > Zresztą dziś dał ciała akumulator. Pół obrotu i wszystko umarło...
    >
    > http://tinyurl.com/nja7kbz
    >
    Witaj w klubie ;-)

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 62. Data: 2014-01-25 17:03:23
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:22:07 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
    > On 2014-01-25, jerzu <t...@i...pl> wrote:
    >>>Wg. VIN nie ma. Może w jakiej wersji na Skandynawię były :)
    >>>
    >> Zresztą dziś dał ciała akumulator. Pół obrotu i wszystko umarło...
    >> http://tinyurl.com/nja7kbz
    > Witaj w klubie ;-)

    Znajomy wczoraj dzwoni - tez mu aku dal ciala.
    4 lata, czy 14 lat - takie same te samochody :-)

    A swoja droga - tak kompletnie bez ostrzezenia, jezdzil duzo, rano
    odpalil, a po dwoh godzinach juz nie ..

    J.


  • 63. Data: 2014-01-25 17:09:08
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:51:44 +0100, jerzu napisał(a):
    > On Fri, 24 Jan 2014 23:49:09 +0100, "J.F."
    >>Jest. Chyba ze masz jakies inne mondeo niz ja.
    >>Taki maly prostokacik przy pompie paliwa (przy silniku).
    >
    > Wg. VIN nie ma. Może w jakiej wersji na Skandynawię były :)

    Popularny sprzet
    http://allegro.pl/listing/listing.php?string=podgrze
    wacz+ford&search_scope=category-18847

    Nie wiem czy w Skandynawii dalby rade :-)

    J.



  • 64. Data: 2014-01-25 17:15:06
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Sat, 25 Jan 2014 17:09:08 +0100, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >Popularny sprzet
    >http://allegro.pl/listing/listing.php?string=podgrz
    ewacz+ford&search_scope=category-18847

    Ale to 1.8TD, to się zgadza, tam był podgrzewacz. W 2.0 TDDi nie ma.

    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 65. Data: 2014-01-25 17:42:52
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 17:15:06 +0100, jerzu napisał(a):
    > On Sat, 25 Jan 2014 17:09:08 +0100, "J.F."
    >>Popularny sprzet
    >>http://allegro.pl/listing/listing.php?string=podgr
    zewacz+ford&search_scope=category-18847
    >
    > Ale to 1.8TD, to się zgadza, tam był podgrzewacz. W 2.0 TDDi nie ma.

    No tak, czas leci, bylo se kupic 14 letnie auto a nie 12 letnie :-)

    J.


  • 66. Data: 2014-01-25 21:03:17
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-01-25 01:34, k...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >> Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >>
    >>>>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >>
    >>>>> Dobry żart z rana... :-)
    >>
    >>>> A co w tym smiesznego?
    >>
    >>>
    >>
    >>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
    >>
    >>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
    >>
    >>> śmieszy.
    >>
    >>
    >>
    >> A co w niej problemowego ?
    >>
    >>
    >>
    >> Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:
    >>
    >>
    >>
    >> -wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu
    >>
    >> trwalo z minute,
    >>
    >> -wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,
    >>
    >> -niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,
    >>
    >> -gaz do dechy,
    >>
    >> -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...
    >>
    >> -po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy
    >>
    >> dalej,
    >>
    >> -po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -
    >>
    >> mozna wylaczyc rozrusznik.
    >>
    >> -ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,
    >>
    >> -jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie
    >>
    >> mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,
    >>
    >> -po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz
    >>
    >>
    >>
    >> J.
    >
    > Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona wkładamy na
    miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika. Kręcimy kierownicą jak
    korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ją
    lutlampą do czerwoności...... To się nazywa upierdliwa procedura a nie siedząc w
    kabinie samochodu dwa razy przekręcić kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za
    drugim razem przekręcić go dalej żeby włączyć rozrusznik.

    Ale wtedy z reguły odpalało się silnik i nie gasiło na noc: chodził,
    dopóki był potrzebny. Czasami talie Lanz Bulldogi czy wczesna Ursusy
    były zapalane raz na całe żniwa.

    > Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z
    korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to korba byla niepotrzebna.
    Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę zejść.
    >

    W jaki sposób były sprzęgane poszczególne cylindry?
    Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
    Masz jakieś linki/wskazówki?

    Natomiast widziałem starsze dizle (ale już powojenne), gdzie najpierw
    był odpalany mały silniczek spalinowy - taki jak od Warszawy czy Syreny,
    który robił za rozrusznik dużego dizla.


    > I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu prądotwórczego 12
    > cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go detonując małe
    > ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.

    M.in. w czołgach bywały butle ze sprężonym powietrzem.
    Ale Tygrysy musiały być ciepłe, więc bywały co kilka godzin przepalane.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam.


  • 67. Data: 2014-01-25 21:46:14
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "wowa" <w...@g...pl>


    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3@googlegrou
    ps.com...
    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    >
    > > Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >
    Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona
    wkładamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika.
    Kręcimy kierownicą jak korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy
    gruszkę żarową i grzejemy ją lutlampą do czerwoności...... To się nazywa
    upierdliwa procedura a nie siedząc w kabinie samochodu dwa razy przekręcić
    kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za drugim razem przekręcić go dalej
    żeby włączyć rozrusznik. Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio
    cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak
    pracował na trzech to korba byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by
    miał za chwilę zejść. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu
    prądotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go
    detonując małe ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.

    Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :)
    http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U
    Wojtek

    --
    Bo my, Polacy tak mamy,
    że we wszystkim przesadzamy :(


  • 68. Data: 2014-01-25 23:04:28
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello wowa,

    Saturday, January 25, 2014, 9:46:14 PM, you wrote:

    > Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona
    > wkładamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika.
    > Kręcimy kierownicą jak korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy
    > gruszkę żarową i grzejemy ją lutlampą do czerwoności...... To się nazywa
    > upierdliwa procedura a nie siedząc w kabinie samochodu dwa razy przekręcić
    > kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za drugim razem przekręcić go dalej
    > żeby włączyć rozrusznik. Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio
    > cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak
    > pracował na trzech to korba byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by
    > miał za chwilę zejść. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu
    > prądotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go
    > detonując małe ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.

    E, tam - odpalałem nie raz 12-cylindrowy agregat. Poza upierdliwą
    procedurą pompowania układu smarowania pompą skrzydełkową samo
    odpalanie było banalne - normalny rozrusznik.

    > Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :)
    > http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U

    Silnik na knot widziałem. Ale na nabój - nie.


    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 69. Data: 2014-01-25 23:47:49
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: gobo <g...@p...onet.pl>

    Hej!
    U mnie identycznie.
    Pierwszy raz w życiu nie odpaliło mi auto - również diesel.
    Rok temu przy większych mrozach palił bez problemu.
    Mam sklep z akku w mieście, gdzie właściciel pełni dyżur i na szczęście
    miał baterię do koreańca (Hyundai Sonata NF). Występujące w marketach
    nie pasują - są za niskie i mają inne wymiary.
    Zapłaciłem za nowy akumulator 95Ah 430zł.
    Podejrzewam padniętą albo padnięte świece żarowe - czasem jak było
    chłodniej to po odpaleniu chodził kilka sekund nierówno. Dziś też rano
    kręcił całkiem żwawo i podejrzewam, że gdyby świece były ok to i na
    starym akku bym spokojnie odpalił.
    Piotr


  • 70. Data: 2014-01-26 00:18:04
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3@googlegrou
    ps.com...

    Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze
    rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to korba
    byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę zejść.



    Odpalić z korby to żaden wyczyn. Jakby go "z pychu" uruchomili, to byłby
    wyczyn. :)


    --
    Pozdrawiam,

    yabba

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: