eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Problem z zapłonem diesla...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 71. Data: 2014-01-26 00:21:13
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>

    Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:lc15a6$rpa$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >> Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze
    >> rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to korba
    >> byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę zejść.
    >>
    >
    > W jaki sposób były sprzęgane poszczególne cylindry?
    > Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
    > Masz jakieś linki/wskazówki?
    >


    Podejrzewam, że cylindry miały powłączane odprężniki. Jak zaskoczył pierwszy
    cylinder, to po kolei wyłączali odprężniki w pozostałych, ale nie przestając
    kręcić korbą.

    --
    Pozdrawiam,

    yabba


  • 72. Data: 2014-01-26 00:26:21
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 21:03:17 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu 2014-01-25 01:34, k...@g...com pisze:
    >
    > > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >
    > >> Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    >
    > >>
    >
    > >>> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >
    > >>
    >
    > >>>>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >
    > >>
    >
    > >>>>> Dobry żart z rana... :-)
    >
    > >>
    >
    > >>>> A co w tym smiesznego?
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
    >
    > >>
    >
    > >>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
    >
    > >>
    >
    > >>> śmieszy.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> A co w niej problemowego ?
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> -wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu
    >
    > >>
    >
    > >> trwalo z minute,
    >
    > >>
    >
    > >> -wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,
    >
    > >>
    >
    > >> -niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,
    >
    > >>
    >
    > >> -gaz do dechy,
    >
    > >>
    >
    > >> -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...
    >
    > >>
    >
    > >> -po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy
    >
    > >>
    >
    > >> dalej,
    >
    > >>
    >
    > >> -po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -
    >
    > >>
    >
    > >> mozna wylaczyc rozrusznik.
    >
    > >>
    >
    > >> -ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,
    >
    > >>
    >
    > >> -jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie
    >
    > >>
    >
    > >> mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,
    >
    > >>
    >
    > >> -po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> J.
    >
    > >
    >
    > > Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona wkładamy
    na miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika. Kręcimy kierownicą
    jak korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ją
    lutlampą do czerwoności...... To się nazywa upierdliwa procedura a nie siedząc w
    kabinie samochodu dwa razy przekręcić kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za
    drugim razem przekręcić go dalej żeby włączyć rozrusznik.
    >
    >
    >
    > Ale wtedy z reguły odpalało się silnik i nie gasiło na noc: chodził,
    >
    > dopóki był potrzebny. Czasami talie Lanz Bulldogi czy wczesna Ursusy
    >
    > były zapalane raz na całe żniwa.
    >
    >
    >
    > > Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z
    korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to korba byla niepotrzebna.
    Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę zejść.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > W jaki sposób były sprzęgane poszczególne cylindry?
    >
    > Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
    >
    > Masz jakieś linki/wskazówki?
    >
    >
    >
    > Natomiast widziałem starsze dizle (ale już powojenne), gdzie najpierw
    >
    > był odpalany mały silniczek spalinowy - taki jak od Warszawy czy Syreny,
    >
    > który robił za rozrusznik dużego dizla.
    >
    >
    >
    >
    >
    > > I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu prądotwórczego 12
    >
    > > cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go detonując małe
    >
    > > ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.
    >
    >
    >
    > M.in. w czołgach bywały butle ze sprężonym powietrzem.
    >
    > Ale Tygrysy musiały być ciepłe, więc bywały co kilka godzin przepalane.
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Pozdrawiam.
    >
    >
    >
    > Adam.

    Nie dam linka bo wtedy jeszcze netu nie było. Każdy cylinder miał swój odprężnik.
    Gość kręcił korbą a drugi zamykał odprężniki. Tam świec żarowych nie było bo nie było
    by z czego podgrzać.


  • 73. Data: 2014-01-26 00:31:17
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello yabba,

    Sunday, January 26, 2014, 12:21:13 AM, you wrote:

    >>> Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze
    >>> rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to korba
    >>> byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę zejść.
    >> W jaki sposób były sprzęgane poszczególne cylindry?
    >> Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
    >> Masz jakieś linki/wskazówki?
    > Podejrzewam, że cylindry miały powłączane odprężniki. Jak zaskoczył pierwszy
    > cylinder, to po kolei wyłączali odprężniki w pozostałych, ale nie przestając
    > kręcić korbą.

    Brawo ten pan! :)

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 74. Data: 2014-01-26 00:32:54
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 21:46:14 UTC+1 użytkownik wowa napisał:
    > Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
    >
    > news:c00d5633-b580-47e9-be29-da7964b5dcf3@googlegrou
    ps.com...
    >
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    >
    > > Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    >
    > >
    >
    > > > Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >
    > >
    >
    > Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona
    >
    > wkładamy na miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika.
    >
    > Kręcimy kierownicą jak korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy
    >
    > gruszkę żarową i grzejemy ją lutlampą do czerwoności...... To się nazywa
    >
    > upierdliwa procedura a nie siedząc w kabinie samochodu dwa razy przekręcić
    >
    > kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za drugim razem przekręcić go dalej
    >
    > żeby włączyć rozrusznik. Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio
    >
    > cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak
    >
    > pracował na trzech to korba byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by
    >
    > miał za chwilę zejść. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu
    >
    > prądotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go
    >
    > detonując małe ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.
    >
    >
    >
    > Aj tam. To jest popularna metoda palenia dizla :)
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=CJpZfp0Ss2U
    >
    > Wojtek
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Bo my, Polacy tak mamy,
    >
    > że we wszystkim przesadzamy :(

    I wiadomo skąd się wzięło powiedzenie że pali na dotyk.


  • 75. Data: 2014-01-26 00:55:54
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 23:47:49 +0100, gobo napisał(a):
    > U mnie identycznie.
    > Pierwszy raz w życiu nie odpaliło mi auto - również diesel.
    > Rok temu przy większych mrozach palił bez problemu.
    > Mam sklep z akku w mieście, gdzie właściciel pełni dyżur i na szczęście
    > miał baterię do koreańca (Hyundai Sonata NF). Występujące w marketach
    > nie pasują - są za niskie i mają inne wymiary.
    > Zapłaciłem za nowy akumulator 95Ah 430zł.
    > Podejrzewam padniętą albo padnięte świece żarowe - czasem jak było
    > chłodniej to po odpaleniu chodził kilka sekund nierówno. Dziś też rano
    > kręcił całkiem żwawo i podejrzewam, że gdyby świece były ok to i na
    > starym akku bym spokojnie odpalił.

    I zamiast kupic swiece kupiles akumulator ?

    J.


  • 76. Data: 2014-01-26 01:06:22
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: JK <j...@i...pl>

    W dniu 2014-01-26 00:55, J.F. pisze:

    >> chłodniej to po odpaleniu chodził kilka sekund nierówno. Dziś też rano
    >> kręcił całkiem żwawo i podejrzewam, że gdyby świece były ok to i na
    >> starym akku bym spokojnie odpalił.
    >
    > I zamiast kupic swiece kupiles akumulator ?
    >

    Bo wymienić świece żarowe, to nie taka łatwa sprawa.
    Dużo może pójść nie tak jak by się chciało.

    JK


  • 77. Data: 2014-01-26 08:28:32
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2014-01-26 00:21, yabba pisze:

    >>> Kiedyś widziałem jak odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze
    >>> rybackim. Z korby po cylindrze odpalali. Jak pracował na trzech to
    >>> korba byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak by miał za chwilę
    >>> zejść.
    >>>
    >>
    >> W jaki sposób były sprzęgane poszczególne cylindry?
    >> Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
    >> Masz jakieś linki/wskazówki?
    >>
    >
    >
    > Podejrzewam, że cylindry miały powłączane odprężniki. Jak zaskoczył
    > pierwszy cylinder, to po kolei wyłączali odprężniki w pozostałych, ale
    > nie przestając kręcić korbą.
    >

    To chyba za mało. Odprężnik odprężnikiem, ale te masy trzeba jakoś
    rozpędzić. Nadal jestem ciekaw opisu jak były sprzęgane kolejne cylindry
    i coraz bardziej podejrzewam "morskie opowieści". Coś mi się obiło o
    uszy o dużych (w dużych statkach) silnikach, w których też mogą
    "normalnie", na biegu, pracować nie wszystkie cylindry, ale szczegółów
    nie znam.



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 78. Data: 2014-01-26 08:32:14
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2014-01-26 01:06, JK pisze:

    > Bo wymienić świece żarowe, to nie taka łatwa sprawa.
    > Dużo może pójść nie tak jak by się chciało.

    Możesz rozwinąć?
    No - może masz takie auto, że aby dostać się do świec ż. trzeba zdjąć
    rozrząd...




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 79. Data: 2014-01-26 10:10:33
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-01-26 08:32, sqlwiel pisze:
    > W dniu 2014-01-26 01:06, JK pisze:
    >
    >> Bo wymienić świece żarowe, to nie taka łatwa sprawa.
    >> Dużo może pójść nie tak jak by się chciało.
    >
    > Możesz rozwinąć?

    Normalnie, świeca może się np. ukręcić. Z tego co pisałem to
    masz chyba starego MB124 (90?), a od tego czasu konstrukcja
    głowić/świec + dostęp trochę się zmieniła (na lepsze/gorsze :) )

    > No - może masz takie auto, że aby dostać się do świec ż. trzeba zdjąć
    > rozrząd...

    Nie, ja miałem np. kiedyś Felicję 1.9D (nieśmiertelny niemiecki
    diesel chyba AEF) i dostać się do świec nie było łatwo, a co
    dopiero je wykręcić ;)


  • 80. Data: 2014-01-26 11:27:02
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: AZ <a...@g...com>

    Dnia 26.01.2014 JK <j...@i...pl> napisał/a:
    >>> chłodniej to po odpaleniu chodził kilka sekund nierówno. Dziś też rano
    >>> kręcił całkiem żwawo i podejrzewam, że gdyby świece były ok to i na
    >>> starym akku bym spokojnie odpalił.
    >>
    >> I zamiast kupic swiece kupiles akumulator ?
    >
    > Bo wymienić świece żarowe, to nie taka łatwa sprawa.
    > Dużo może pójść nie tak jak by się chciało.
    >
    No to wymieniles akumulator a problem pozostal, tylko o 400 PLN jestes
    lzejszy. Czy moze ja czegos nie rozumiem?

    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: