-
51. Data: 2014-01-25 07:56:27
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2014-01-25 00:58, J.F. pisze:
>> W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania płatków róż przez lewe ramię i
>> ofiary z krwi wróżki zębuszki... ;-)
>
> Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
> zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.
Zapomnieliście już o maluchach odpalanych w mróz "szarpanką", a przedtem
strzykawką trochę benzyny pod gumowy mankiet za filtrem powietrza.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
52. Data: 2014-01-25 09:13:52
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1952p6ns59q5t.1a7cbjddo4m5f.dlg@40tude.
net...
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
>> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
>>>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
>>>> Dobry żart z rana... :-)
>>> A co w tym smiesznego?
>>
>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
>> śmieszy.
>
> A co w niej problemowego ?
Sam fakt jej istnienia.
-
53. Data: 2014-01-25 09:15:00
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lbtr01$t81$...@u...news.interia.pl...
> W dniu 2014-01-24 13:42, WOJO pisze:
>>> Weź wstaw kawałek przezroczystego wężyka paliwa i będziesz widział,
>>> czy lecą bąbelki po odpaleniu silnika, czy może nawet wręcz nie ma
>>> paliwa rano. Chwila roboty.
>> Gdzie niby ten wężyk ma sobie wstawić? W samochodzie na gwarancji?!
>> :)
>> WOJO
>
> Najprostsza i skuteczna metoda: dać fragment przezroczystego wężyka
> paliwowego przed pompą CR.
Może już jest.
W 1.5 dci właśnie przy ręcznej pompce jest kawałek wężyka przezroczystego.
-
54. Data: 2014-01-25 10:13:38
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 Jan 2014 07:56:27 +0100, sqlwiel napisał(a):
> W dniu 2014-01-25 00:58, J.F. pisze:
>>> W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania płatków róż przez lewe ramię i
>>> ofiary z krwi wróżki zębuszki... ;-)
>>
>> Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
>> zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.
>
> Zapomnieliście już o maluchach odpalanych w mróz "szarpanką", a przedtem
> strzykawką trochę benzyny pod gumowy mankiet za filtrem powietrza.
Ale to byla uciazliwosc, spowodowana brakiem akumulatorow w sprzedazy.
Zas to powyzej wymagalo tylko wyczucia samochodu - ze np ssanie tylko
do polowy, a przed odpaleniem wciskamy gaz dwa razy. Nie raz, nie
trzy, ale dwa.
J.
-
55. Data: 2014-01-25 10:16:00
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 Jan 2014 09:13:52 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
>>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
>>> śmieszy.
>> A co w niej problemowego ?
> Sam fakt jej istnienia.
Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.
To nie benzyna.
J.
-
56. Data: 2014-01-25 10:24:41
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1kt9cpil4i6zr.7091d4njn5oq$.dlg@40tude.
net...
> Dnia Sat, 25 Jan 2014 09:13:52 +0100, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> grup
>>>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
>>>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
>>>> śmieszy.
>>> A co w niej problemowego ?
>> Sam fakt jej istnienia.
>
> Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
> az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.
Dokładnie.
I jeśli coś WYKRACZA poza te czynności i potrzebuje INNEJ procedury, to nie
jest to odpalanie bezproblemowe.
HINT: W wielu silnikach lampka w ogóle się nie zapala, jeśli nie ma dużych
mrozów, więc i ten punkt odpada.
-
57. Data: 2014-01-25 10:34:26
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 25 Jan 2014 10:24:41 +0100, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>>>>> Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
>>>>> Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
>>>>> śmieszy.
>>>> A co w niej problemowego ?
>>> Sam fakt jej istnienia.
>>
>> Diesel. Naturalna rzecza jest procedura - wlaczyc "zaplon", poczekac
>> az zgasnie lampka grzania swiec, wlaczyc rozrusznik.
>
> Dokładnie.
> I jeśli coś WYKRACZA poza te czynności i potrzebuje INNEJ procedury, to nie
> jest to odpalanie bezproblemowe.
Ale procedura jest, wiec istnienie innej nie powinno dziwic.
> HINT: W wielu silnikach lampka w ogóle się nie zapala, jeśli nie ma dużych
> mrozów, więc i ten punkt odpada.
Ale jak jest zimno to sie zapala, wiec procedura jest zawsze ta sama -
poczekac az zgasnie. No chyba ze ktos sie latem odzwyczai a potem
jesienia bedzie sie musial przyzwyczajac :-P
Ja sie przyzwyczailem ... wsiadam do benzyniaka, przekrecam kluczyk i
czekam :-)
J.
-
58. Data: 2014-01-25 10:46:04
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2014-01-23 17:54, anacron pisze:
> Dziś po raz pierwszy w życiu miałem problem z uruchomieniem zimnego
> silnika diesla. Z 10 min nie startował. O dziwo teraz tylko -12 a w
> zeszłym roku po dwóch nocach w okolicach -20 zakręcił z półobrotu.
> Dziwne to tym bardziej, że na teoretycznie lepszym paliwie teraz jest...
>
> Pytanie, czegoś dolać? Różne plotki mówią o dolaniu benzyny, denaturatu
> innych specyfików. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, a teraz tak
> czytam różne opinie i są dość skrajnie różne.
>
Pierwszy raz w nowym nabytku przy tak dużym mrozie (-15) i 5cio dniowym
postoju Przekręcenie kluczyka, zgaśnięcie wskaźnika świec żarowych,
naciskam starter a rozrusznik ledwie zakręcił. Jednak po drugim (bardzo
powolnym) obrocie rozrusznika silnik zaskoczył.. Przez moment jakby nie
palił na jeden gar, ale zaraz wszystko wróciło do normy. Technika
zapalania tak jak w benzynowcu - żadnego dotykania pedału gazu zarówno
przed jak i w trakcie kręcenia rozrusznikiem.
I uwaga na marginesie - nie jest to auto do jeżdżenia zimą - po
przejechaniu 20 kilometrów udało mi się podnieść temperaturę w środku do
zaledwie +15 stopni.
-
59. Data: 2014-01-25 14:51:44
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Fri, 24 Jan 2014 23:49:09 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Jest. Chyba ze masz jakies inne mondeo niz ja.
>
>Taki maly prostokacik przy pompie paliwa (przy silniku).
Wg. VIN nie ma. Może w jakiej wersji na Skandynawię były :)
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
60. Data: 2014-01-25 15:09:38
Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 25 Jan 2014 14:51:44 +0100, jerzu
<t...@i...pl> wrote:
>Wg. VIN nie ma. Może w jakiej wersji na Skandynawię były :)
>
Zresztą dziś dał ciała akumulator. Pół obrotu i wszystko umarło...
http://tinyurl.com/nja7kbz
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145