eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPotyczkiRe: Potyczki
  • Data: 2012-11-21 23:46:07
    Temat: Re: Potyczki
    Od: Baranosiu <r...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 21.11.2012 PK <P...@n...com> napisał/a:
    [...]
    > W Polsce też jest bardzo wyraźny. Po prostu mówiąc "zachód" masz na
    > myśli duże korporacje (bo o nich wiesz). Mówiąc "Polska" masz na
    > myśli oferty pracy, które przeglądasz oraz znajomych opowieści
    > od znajomych programistów. Czyli widzisz także rynek małych firm,
    > gdzie 3 osoby robią cały projekt :).

    Byłem też 2 lata w UK (2006-2008) ale zgoda, z "zachodnim" rynkiem
    miałem do czyniena tylko w kontekście dużych firm.

    [...]
    > Ale we wstępnej segregacji CV wybrałbym powiedzmy 10 ze 100 i byliby
    > to inżynierowie, fizycy i osoby wybijające się doświadczeniem. I pewnie
    > któryś z nich spełniałby moje wymagania. Jeśli nie, to szukałbym dalej
    > i może w końcu zatrudniłbym świetnego programistę po pedagogice - to
    > trudno przewidzieć :).

    We wstępnej segregacji brałbym pod uwagę historię zawodową.

    > Za to akurat nie należę do osób wierzących w tezę, że rozmowa czy
    > fragment kodu mówi o człowieku więcej niż wyniki 5 lat studiów czy
    > kilkanaście punktów w CV. Człowiek na rozmowie o pracę może się
    > zdenerwować i spalić, może go boleć głowa, może mieć atak sraczki.
    > Ale jeśli skończył trudny wydział (najlepiej znany mi osobiście),
    > to znaczy, że w horyzoncie kilku lat umie spiąć pośladki i wytrzymać
    > duże obciążenie.

    Kwestia przeprowadzenia rozmowy. Jak ktoś się spala "z zasady" to też
    i nie do końca nadaje się do współpracy w wieloosobowym zespole, gdzie
    komunikacja jest jednym z podstawowych elementów. Poza tym dla mnie
    akurat bardziej miarodajne jest, że ktoś "spiął poślady" i ma na swoim
    koncie kilka projektów niż kilka zaliczonych egzaminów :D
    Apropos castingów, to słyszałem o takim podejściu, że "egzaminowany"
    dostawał nierozwiązywalny problem i badane było jak będzie "walczył",
    czy po 10 sekundach "myślenia" (wyczerpaniu rutynowych podejść) powie
    "nie wiem" czy też będzie próbował dalej, oraz czy spróbuje dyskutować
    o zadaniu z egzaminatorem, czy też "podda się" i uzna, że to nie jego
    liga - mówiąc prościej pod pretekstem zadania zawodowego (to nie była
    informatyka) tak na prawdę robiono test psychologiczny :D

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: