eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPotyczkiRe: Potyczki
  • Data: 2012-11-22 12:01:56
    Temat: Re: Potyczki
    Od: "slawek" <h...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@n...notb-home.
    ..

    >Zazwyczaj pracownicy naukowi i studenci.

    IMHO nie ma takiego warunku - tj. każdy może - nie trzeba być "uznanym
    autorytetem w dziedzinie" itp.

    >Tekst "jedną z podstawowych umiejętności jest wiedzieć kiedy i dlaczego
    >nie używać wikipedii" to taka typowa mądrość ludowa przekazywana przez
    >studentów II roku studentom I roku. Nie wiem czy wypada Ci pisać takie

    Zaprzeczysz? Napiszesz że "Wikipedia uber Alles"?!

    >W większości nie napotkają, bo nie będą klepaczami (przynajmniej
    >docelowo). Klepacze w Warszawie po prostu słabo zarabiają. Będą za to

    Kwestia zarobków to ogólnie ciekawy temat - ale to zdecydowanie NTG. Krótko
    i treściwie: zarobki nie świadczą o nieomylności, wiedzy i kulturze
    osobistej. I skoro konserwator szamb zarabia więcej niż przeciętny
    informatyk - to może czas się przekwalifikować?

    >ludźmi od ciekawostek. Ludzie od ciekawostek zarabiają dużo lepiej
    >i moim zdaniem mają ciekawszą pracę.

    Bo reprezentujesz próżniacze podejście do tzw. rzeczywistości: robić tylko
    to co ciekawe, praca to takie coś co zaspokajać ma ciekawość, a jesteśmy
    tacy wspaniali że nam się należy. Mamy i dobrze zarabiać - i jednocześnie
    zaspakajać swoją ciekawość - a ogólnie to nie przepracowywać się. Nic tylko
    dodać: "lubię to".

    >Zamożność rodziców - wpływ wątpliwy i niepewny. Za to oczywiście
    >istnieją korelacje i prawdą jest, że osoby z bogatych rodzin zazwyczaj
    >znajdują dobrą pracę. Jeszcze silniejsze związki są w przypadku osób
    >biednych.

    Zdecyduj się: wątpliwy - czy silny?! LOL

    >Teksty o poczuciu "bycia elitą" nie rozumiem, choć tak: studenci dobrych
    >wydziałów mają zazwyczaj poczucie "elitarności" (nie bez powodu).

    Ot, taki rodzaj narcyzmu - jacy to my, po Szkole Głównej Gotowania Na Gazie
    jesteśmy zajefajni. Im bardziej elitarna szkoła (tj. większe czesne, duży
    odsiew na wejściu i na wyjściu, co najmniej 500 lat tradycji) tym bardziej
    zajefajni.

    Sęk w tym, że ich uczucia (w szczególności samozadowolenia z ukończenia
    jakiejś szkółki) zwykle mało mają wspólnego z tzw. praktyką. Stąd wypowiedzi
    w stylu "nie zatrudniam absolwentów".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: