Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:2286969996$20150925120406@squadack.com...
>
> Byłem na konferencji dotyczącej wysokich technologii za PRL. Mnóstwo
> informatyków. Było mi strasznie głupio, że ja w dżinsach i t-shirt'cie
> a oni w garniturach...
>
Albo informatycy i programiści to inne światy, albo PRL i obecnie to inne
światy, albo i to i to.
P.G.

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mu37at$9pa$...@s...chmurka.net...
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
>> Byłem na konferencji dotyczącej wysokich technologii za PRL.
>> Mnóstwo
>> informatyków. Było mi strasznie głupio, że ja w dżinsach i
>> t-shirt'cie
>> a oni w garniturach...
>
>Albo informatycy i programiści to inne światy, albo PRL i obecnie to
>inne światy, albo i to i to.

To i to.
Myslisz, ze jak zrobisz konferencje nt. wysokich technologii dla tzw
informatykow bankowych, to dzinsy zobaczysz ?

J.

do góry

Hello Piotr,

Friday, September 25, 2015, 12:25:57 PM, you wrote:

>> Byłem na konferencji dotyczącej wysokich technologii za PRL. Mnóstwo
>> informatyków. Było mi strasznie głupio, że ja w dżinsach i t-shirt'cie
>> a oni w garniturach...
> Albo informatycy i programiści to inne światy, albo PRL i obecnie to inne
> światy, albo i to i to.

To byli głównie starsi panowie, na bardzo wysokim poziomie (m.in. 7
profesorów zwyczajnych), którzy to tworzyli 40+ lat temu. Ja, z moim
30-letnim doświadczeniem byłem dla nich młodzikiem, żeby nie
powiedzieć gówniarzem ;)

Ale rozmowy w kuluarach wymagały naprawdę sporego wysiłku umysłowego.
Przepyszne :)


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Hello J.F.,

Friday, September 25, 2015, 12:29:15 PM, you wrote:

>>> Byłem na konferencji dotyczącej wysokich technologii za PRL.
>>> Mnóstwo informatyków. Było mi strasznie głupio, że ja w dżinsach i
>>> t-shirt'cie a oni w garniturach...
>>Albo informatycy i programiści to inne światy, albo PRL i obecnie to
>>inne światy, albo i to i to.
> To i to.
> Myslisz, ze jak zrobisz konferencje nt. wysokich technologii dla tzw
> informatykow bankowych, to dzinsy zobaczysz ?

A propos konferencji - nie tak dawno była na PWr konferencja na temat
EMC - miałem nadzieję Cię tam zobaczyć...

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...xxx> napisał w
news:mu36ej$q4o$1@node1.news.atman.pl ...
:
: Maciek wrote:
:
: > Czy w zamian jak nabardziej autentyczny "magister pola walki"
: > zaspokoi Twoje potrzeby? :-)
:
: Szacun! :-)
:
: Pozdrawiam, Piotr
:


Dawali też mgr absolwentom uczelni artystycznych. Bardzo mnie to bawiło, ale
czy... powinno? No bo jednak sroce spod ogona nie wypadli, studia nie takie znów
lekkie, no i talent też nie u każdego zjadacza chleba powszechny. No to chyba im
się należy? Ale gdy słyszałem, jak ten czy inny artysta wspominał o tym,
przynależnym mu mgr, to nieodmiennie przypominał mi się film, w którym Zdzisław
Maklakiewicz komuś-tam przedstawia się następującą frazą:
- Magister jestem. Dla przyjaciół "megi"...

No i nie mogłem się powstrzymać, na tych "megi"-artystów rżałem jak koń! Czym
wprawiłem w głębokie oburzenie kilku z nich...

A i moja droga Mateczka coś tego tytułu nie lubiła. Otóż miała na dyplomie jak
wół: "magister inżynier chemik". No i kiedyś ktoś-tam, mający najwyraźniej we
łbie inną hierarchię - zaczął ją tytułować owym magistrem. Na co ona w końcu
warknęła:

- Magister to w aptece. A ja jestem inżynier!


--
Nie oczekuj, iż rząd uzna, że warto wesprzeć także i Ciebie. Są w tym "porządku
dziobania" ludzie, na których rządowym decydentom - zależy ZNACZNIE bardziej.
A dlaczego? Bo umieją się odpowiednio... "odwdzięczyć"! Tylko niesterowany,
w pełni WOLNY rynek - jest transparentny, uczciwy, bezstronny i nieprzekupny!

do góry

Użytkownik " (c)RaSz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:56052e3c$0$27517$6...@n...neostrad
a.pl...
Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...xxx> napisał w
: Maciek wrote:
>: > Czy w zamian jak nabardziej autentyczny "magister pola walki"
>: > zaspokoi Twoje potrzeby? :-)
>: Szacun! :-)

>Dawali też mgr absolwentom uczelni artystycznych. Bardzo mnie to
>bawiło, ale
>czy... powinno?

Teraz moze ciut sie zmienilo, ale nie powinno.
Sa wyzsze studia, jest nalezny tytul - dawniej magister, dzis czesto
licencjat czy inzynier.

>No bo jednak sroce spod ogona nie wypadli, studia nie takie znów
>lekkie, no i talent też nie u każdego zjadacza chleba powszechny. No
>to chyba im
>się należy?

Z talentem to roznie - niektorzy go maja, o czym swiadczy filmografia
i nagrody, a tytulu nie maja.

A potem wychodza takie kwiatki, ze Olbrychski na studiach uczyc nie
moze, bo dyplomu nie ma.
Na szczescie mogl skrocone studia odbyc, prace dyplomowa napisal, o
aktorze Olbrychskim, tytul uzyskal.

J.

do góry

25 września 2015 13:31 Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
napisał w
news:560530ad$0$27521$65785112@news.neostrada.pl ...
:
: (...)
: wychodza takie kwiatki, ze Olbrychski na studiach uczyc nie
: moze, bo dyplomu nie ma.
: Na szczescie mogl skrocone studia odbyc, prace dyplomowa napisal, o
: aktorze Olbrychskim, tytul uzyskal.
: J.
:



A czy nie pomyliłeś Daniela z Rafałem? No bo jakoś dziwne wydaje mi się pisanie
pracy dyplomowej w formie.... autobiografii / hagiografii ;)
No a syn o swym ojcu wypowiadać się (z podziwem) publicznie - już może...

A co do "braku tytułu" i związanych z tym korowodów, to chyba najciekawszym tego
przykładem był casus Stefana Banacha. Bezsporny geniusz matematyczny, który
uzyskał doktorat, nie mając dyplomu ukończenia studiów, co było w zasadzie...
niedopuszczalne!

Legenda głosi, że padł wtedy ofiarą machinacji kolegów i przełożonych we
lwowskim UJK, którzy go poprosili, aby odpowiedział na kilka wątpliwości jakichś
bliżej niesprecyzowanych gości uniwersytetu, którzy wciąż zadawali pytania zbyt
trudne, aby owi koledzy mogli im podołać. Po tej "konwersacji" Banach dowiedział
się, że właśnie zdał... na doktora nauk matematycznych. A dwa lata później
otrzymał nominację profesorską - nadal bez formalnego dyplomu wyższej uczelni...


--


Socjaliści, jak wiadomo, swój program kierują do tych, którzy czują się
pokrzywdzeni, i wyzyskiwani. Kiedy więc socjaliści są u władzy - tak
troskliwie dbają o swój elektorat, że i pokrzywdzonych,
i wyzyskiwanych... przybywa!

do góry

Pan Maciek napisał:

>> Choć przyznam, że dyplom inżyniera teologa to byłoby naprawdę coś! :-)
>
> Czy w zamian jak nabardziej autentyczny "magister pola walki" zaspokoi
> Twoje potrzeby? :-)

To ten, który potem bronił pracy doktorskiej na temat "Krok defiladowy
na gruntach podmokłych"?

--
Jarek

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:560436f0$0$8379$65785112@news.neostrada.pl...
>>Jeśli w kanonie czuł się mało pewny, to zawsze mógł postąpić jak ten,
>>co wysłał obraz na konkurs pod tytułem "Lenin w Polsce". Chyba wszyscy
>>znają tę historię.
>
> Zarty zartami, ale wyobrazasz to sobie w ZSRR ?
> Toz przeciez oburzenie na artyste byloby wielkie ...

Oburzenie oburzeniem, ale istotniejsze chyba, KTO by się oburzył...?

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

do góry

Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mu3e6q$2kh$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>Jeśli w kanonie czuł się mało pewny, to zawsze mógł postąpić jak
>>>ten,
>>>co wysłał obraz na konkurs pod tytułem "Lenin w Polsce". Chyba
>>>wszyscy
>>>znają tę historię.
>
>> Zarty zartami, ale wyobrazasz to sobie w ZSRR ?
>> Toz przeciez oburzenie na artyste byloby wielkie ...

>Oburzenie oburzeniem, ale istotniejsze chyba, KTO by się oburzył...?

W zasadzie ktokolwiek. Jego oburzenie bardzo szybko by doszlo do
wyzszych czynnikow, tam tez by sie ktos oburzyl, i to juz by byl KTOS
...

J.

do góry