eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPoszukuję kierownika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 167

  • 121. Data: 2010-03-02 19:46:42
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Pszemol wrote:

    > "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
    > news:hmj47l$70b$1@news.onet.pl... >>>>> No więc wyobraź sobie że on
    > tym swoim późniejszym blokowaniem, >>>>> znacznie bardziej utrudnił
    > ruch niż ja swoim 5-8 sekundowym >>>>> staniem przed skrzyżowaniem.
    > Toczył się tak ze 150-200 metrów. >>> >
    > >>> > I była to naturalna reakcja człowieka na to że go wkurwiłeś.
    > >>> > Święty by się wkurwił gdy omija zakałę drogi z prawej strony
    > >>> > a ta mu nagle wjeżdża w lewe drzwi i jeszcze się rzuca i
    > trąbi... >>> "
    > > > >
    > >>> Wg. ciebie to późniejsze blokowanie drogi to "naturalna reakcja".
    > > > >
    > >>> Jak rozumiem sam byś tak postąpił.
    > >>> Sam oceń kto tu jest burakiem.
    > > >
    > > > Ja już dawno oceniłem :-))
    > >
    > > No to konkretnie odpowiedz - blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na
    > > drodze"? Stwierdziłeś że to "normalna reakcja".
    > > Odpowiedz jak jesteś taki wyszczekany.
    > > Ale pewnie stchórzysz, jak każdy internetowy pyskacz.
    >
    > Jego zachowanie W CZASIE MANEWRU OMIJANIA Twojego zepsutego
    > rzęcha było całkowicie poprawnym zachowaniem się na drodze...
    > Każdy z nas tak samo zachowałby się jak by ktoś przed nami się
    > rozkraczył rzęchem na zielonym świetle.
    > To, że Ty ruszyłeś z miejsca i potem nie ustąpiłeś zjeżdzającemu na
    > "Twój" pas człowiekowi który już był zirytowany tym, że musiał
    > Twojego rzęcha omijać spowodowało jego dalszą irytację lub
    > zdenerwowanie, zwłaszcza że jak mówisz zamiast przyhamować
    > to trąbiłeś jak jakiś niedorozwój umysłowy.

    Dziecko, trzymaj język na wodzy.
    O ludziach niedorozwiniętych umysłowo lepiej się nie wypowadaj.

    Pokazujesz dobitnie jakim człowiekiem jesteś. A dokładniej - jak wiele
    ci do tego miana brakuje.

    Nadal nie odpowiedziałeś.
    Zadałem ci konretne pytanie:
    Czy blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na drodze"?

    --
    Pozdro
    Massai


  • 122. Data: 2010-03-02 20:17:26
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
    news:slrnhoqg8t.j5h.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl...
    >> Czy ktoś Cię zatrudnił na rolę adwokata?
    >> Nie widzę aby sam zainteresowany mnie poprawiał, więc
    >> chyba dobrze interpretuję jego wypowiedź - to Ty się mylisz.
    >
    > Biorąc pod uwagę, że w poście obok udowadniasz, że na podstawie
    > Massaiowej relacji wiesz lepiej od Massaia co się działo - rozśmieszasz.

    Masz jakieś urojenia.


  • 123. Data: 2010-03-02 20:27:01
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
    news:slrnhoqgbt.j5h.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl...
    >>>>> Tobie samochody stojące bądź poruszające się drugim pasem w czymś
    >>>>> przeszkadzają?
    >>>>
    >>>> Byłeś tam i widziałeś?
    >>>>
    >>>> On sam napisał że utrudnił...
    >>>
    >>> Tobie?
    >>
    >> Całej grupie dyskusyjnej napisał. Nie umiesz czytać?
    >
    > Tobie utrudnił?

    Do czego zmierzasz tym pytaniem?
    Czyż to nie jest oczywiste że nie mi utrudnił?

    On nam napisał że utrudnił jazdę kierowcy, który go omijał po tym
    jak przez 8 sekund nie mógł na skrzyżowaniu uruchomić silnika...
    Masz kłopoty ze zrozumieniem względnie prostego tekstu po polsku?

    >>>> Poczytaj przepis o włączaniu się ponownie do ruchu po zatrzymaniu
    >>>> się awaryjnym. Zwłaszcza w sytuacji gdy jesteś już właśnie omijany...
    >>>
    >>> On sie nie włączał do ruchu.
    >>
    >> On przez 8 sekund na skrzyżowaniu nie mógł zapalić auta...
    >> Doprowadził do tego, że zniecierpliwiony kierowca stojący za nim
    >> zaczął go NA SKRZYŻOWANIU omijać jak stojącą przeszkodę...
    >> Sytuacja była PODOBNA do omijania przeszkody na poboczu
    >> czy w innym miejscu
    >
    > Nie była - poruszanie się drugim pasem ruchu to nie jest to samo co
    > poruszanie się po poboczu czy gdzieś po za drogą.

    Ale unieruchomienie pojazdu, nawet na środku drogi, powoduje
    że jak ktoś cię OMIJA bo jesteś wtedy nieruchomą przeszkodą
    to masz mu dać pierwszeństwo aby bez dodatkowych utrudnień
    dokończył manewr omijania i dopiero wtedy włączyć się do ruchu.


  • 124. Data: 2010-03-02 20:30:19
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Massai" <t...@w...pl> wrote in message news:hmjmeh$s6j$1@news.onet.pl...
    >> >>> Jak rozumiem sam byś tak postąpił.
    >> >>> Sam oceń kto tu jest burakiem.
    >> > >
    >> > > Ja już dawno oceniłem :-))
    >> >
    >> > No to konkretnie odpowiedz - blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na
    >> > drodze"? Stwierdziłeś że to "normalna reakcja".
    >> > Odpowiedz jak jesteś taki wyszczekany.
    >> > Ale pewnie stchórzysz, jak każdy internetowy pyskacz.
    >>
    >> Jego zachowanie W CZASIE MANEWRU OMIJANIA Twojego zepsutego
    >> rzęcha było całkowicie poprawnym zachowaniem się na drodze...
    >> Każdy z nas tak samo zachowałby się jak by ktoś przed nami się
    >> rozkraczył rzęchem na zielonym świetle.
    >> To, że Ty ruszyłeś z miejsca i potem nie ustąpiłeś zjeżdzającemu na
    >> "Twój" pas człowiekowi który już był zirytowany tym, że musiał
    >> Twojego rzęcha omijać spowodowało jego dalszą irytację lub
    >> zdenerwowanie, zwłaszcza że jak mówisz zamiast przyhamować
    >> to trąbiłeś jak jakiś niedorozwój umysłowy.
    >
    > Dziecko, trzymaj język na wodzy.
    > O ludziach niedorozwiniętych umysłowo lepiej się nie wypowadaj.

    Bo co?

    > Pokazujesz dobitnie jakim człowiekiem jesteś.
    > A dokładniej - jak wiele ci do tego miana brakuje.

    Przynajmniej umiem się zachować na drodze jak spowoduję
    przypadkiem czy niechcący utrudnienia w ruchu innym pojazdom.
    Ty tego jak widać nie umiesz.

    > Nadal nie odpowiedziałeś.
    > Zadałem ci konretne pytanie:
    > Czy blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na drodze"?

    Po co zadajesz to pytanie? Różni ludzie różnie zachowują się na drodze.

    Fakt pozostaje faktem, że nie dość że niesprawnym autem wyruszyłeś
    na drogę (WIEDZĄC ŻE JEST NIESPRAWNE!!!!) i utrudniłeś kilku osobom
    ruch na ruchliwym skrzyżowaniu to jeszcze masz jakieś pretensje że
    ludzie nerwowo na Ciebie zareagowali jak zacząłeś na nich trąbić :-)))
    To jest dla mnie żałosne.


  • 125. Data: 2010-03-02 21:45:07
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Pszemol wrote:

    > "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
    > news:hmjmeh$s6j$1@news.onet.pl... >>>>> Jak rozumiem sam byś tak
    > postąpił. >>>>> Sam oceń kto tu jest burakiem.
    > >>> >
    > >>> > Ja już dawno oceniłem :-))
    > > > >
    > >>> No to konkretnie odpowiedz - blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na
    > >>> drodze"? Stwierdziłeś że to "normalna reakcja".
    > >>> Odpowiedz jak jesteś taki wyszczekany.
    > >>> Ale pewnie stchórzysz, jak każdy internetowy pyskacz.
    > > >
    > > > Jego zachowanie W CZASIE MANEWRU OMIJANIA Twojego zepsutego
    > > > rzęcha było całkowicie poprawnym zachowaniem się na drodze...
    > > > Każdy z nas tak samo zachowałby się jak by ktoś przed nami się
    > > > rozkraczył rzęchem na zielonym świetle.
    > > > To, że Ty ruszyłeś z miejsca i potem nie ustąpiłeś zjeżdzającemu
    > > > na "Twój" pas człowiekowi który już był zirytowany tym, że musiał
    > > > Twojego rzęcha omijać spowodowało jego dalszą irytację lub
    > > > zdenerwowanie, zwłaszcza że jak mówisz zamiast przyhamować
    > > > to trąbiłeś jak jakiś niedorozwój umysłowy.
    > >
    > > Dziecko, trzymaj język na wodzy.
    > > O ludziach niedorozwiniętych umysłowo lepiej się nie wypowadaj.
    >
    > Bo co?
    >

    Bo to co poniżej.
    Jak tego nie rozumiesz, idź zapytaj kogoś dorosłego. W każdym razie -
    dojrzałego.

    A na drogi lepiej nie wyjeżdżaj...

    > > Pokazujesz dobitnie jakim człowiekiem jesteś.
    > > A dokładniej - jak wiele ci do tego miana brakuje.
    >
    > > Nadal nie odpowiedziałeś.
    > > Zadałem ci konretne pytanie:
    > > Czy blokujesz jak cię ktoś "wkurwi na drodze"?
    >
    > Po co zadajesz to pytanie? Różni ludzie różnie zachowują się na
    > drodze.

    Tiaa. I nadal brak odpowiedzi.

    Dorośnij, chłopczyku. Mężczyzna musi brać odpowiedzialność za swoje
    słowa.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 126. Data: 2010-03-02 21:51:55
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-03-02, Pszemol <P...@P...com> wrote:

    >> Tobie utrudnił?
    >
    > Do czego zmierzasz tym pytaniem?
    > Czyż to nie jest oczywiste że nie mi utrudnił?

    Tracisz kontekst.

    > On nam napisał że utrudnił jazdę kierowcy, który go omijał po tym
    > jak przez 8 sekund nie mógł na skrzyżowaniu uruchomić silnika...

    Ten kierowca zmienił pas ruchu, a potem wymuszając pierwszeństwo zmienił
    po raz drugi.

    >> Nie była - poruszanie się drugim pasem ruchu to nie jest to samo co
    >> poruszanie się po poboczu czy gdzieś po za drogą.
    >
    > Ale unieruchomienie pojazdu, nawet na środku drogi, powoduje
    > że jak ktoś cię OMIJA bo jesteś wtedy nieruchomą przeszkodą
    > to masz mu dać pierwszeństwo aby bez dodatkowych utrudnień
    > dokończył manewr omijania i dopiero wtedy włączyć się do ruchu.

    Nie mogę się włączyć do ruchu jak już jestem jego uczestnikiem.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 127. Data: 2010-03-02 22:07:24
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
    news:slrnhoqujl.nf0.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
    ho.pl...
    > On 2010-03-02, Pszemol <P...@P...com> wrote:
    >
    >>> Tobie utrudnił?
    >>
    >> Do czego zmierzasz tym pytaniem?
    >> Czyż to nie jest oczywiste że nie mi utrudnił?
    >
    > Tracisz kontekst.

    Wmawiasz mi bzdury i próbujesz odwrócić uwagę
    pytaniami o coś, co wynika jako oczywistość z kontekstu.

    >> On nam napisał że utrudnił jazdę kierowcy, który go omijał po tym
    >> jak przez 8 sekund nie mógł na skrzyżowaniu uruchomić silnika...
    >
    > Ten kierowca zmienił pas ruchu, a potem wymuszając
    > pierwszeństwo zmienił po raz drugi.

    Bo był zmuszony sytuacją spowodowaną przez awarię jego szturcla.

    >>> Nie była - poruszanie się drugim pasem ruchu to nie jest to samo co
    >>> poruszanie się po poboczu czy gdzieś po za drogą.
    >>
    >> Ale unieruchomienie pojazdu, nawet na środku drogi, powoduje
    >> że jak ktoś cię OMIJA bo jesteś wtedy nieruchomą przeszkodą
    >> to masz mu dać pierwszeństwo aby bez dodatkowych utrudnień
    >> dokończył manewr omijania i dopiero wtedy włączyć się do ruchu.
    >
    > Nie mogę się włączyć do ruchu jak już jestem jego uczestnikiem.

    Przestałeś nim być jak ci się sztrucel rozkraczył i przez 8 sekund
    nie mogłeś silnika odpalić i ludzie zaczęli Cię omijać jak śmierdzące g...


  • 128. Data: 2010-03-02 22:08:37
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Massai" <t...@w...pl> wrote in message news:hmjtcj$ime$1@news.onet.pl...
    > Dorośnij, chłopczyku. Mężczyzna musi brać odpowiedzialność
    > za swoje słowa.

    Więc mężczyzno przestań zmyślać jakieś historie z policją
    tylko przyznaj się że zachowałeś się nieodpowiednio!


  • 129. Data: 2010-03-02 23:06:35
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-03-02, Pszemol <P...@P...com> wrote:

    >> Tracisz kontekst.
    >
    > Wmawiasz mi bzdury i próbujesz odwrócić uwagę
    > pytaniami o coś, co wynika jako oczywistość z kontekstu.

    Tylko w Twoim matriksie.

    >>> On nam napisał że utrudnił jazdę kierowcy, który go omijał po tym
    >>> jak przez 8 sekund nie mógł na skrzyżowaniu uruchomić silnika...
    >>
    >> Ten kierowca zmienił pas ruchu, a potem wymuszając
    >> pierwszeństwo zmienił po raz drugi.
    >
    > Bo był zmuszony sytuacją spowodowaną przez awarię jego szturcla.

    Niczym nie był zmuszony do drugiej zmiany pasa, zwłaszcza nie był
    zmuszony do zajeżdżania.

    >>>> Nie była - poruszanie się drugim pasem ruchu to nie jest to samo co
    >>>> poruszanie się po poboczu czy gdzieś po za drogą.
    >>>
    >>> Ale unieruchomienie pojazdu, nawet na środku drogi, powoduje
    >>> że jak ktoś cię OMIJA bo jesteś wtedy nieruchomą przeszkodą
    >>> to masz mu dać pierwszeństwo aby bez dodatkowych utrudnień
    >>> dokończył manewr omijania i dopiero wtedy włączyć się do ruchu.
    >>
    >> Nie mogę się włączyć do ruchu jak już jestem jego uczestnikiem.
    >
    > Przestałeś nim być jak ci się sztrucel rozkraczył i przez 8 sekund
    > nie mogłeś silnika odpalić i ludzie zaczęli Cię omijać jak śmierdzące g...

    Nie, nie przestałem. Po pierwsze: nie o mnie mowa. Po drugie: nigdzie w
    przepisach nie jest określony maksymalny czas na ruszenie po zapaleniu
    się zielonego. No i po trzecie: żaden przepis nie pozwala na zajeżdżanie
    drogi pojazdowi na sąsiednim pasie - nawet gdyby się przed chwilą
    włączył do ruchu.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 130. Data: 2010-03-03 09:05:51
    Temat: Re: Poszukuję kierownika
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Pszemol wrote:

    > "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
    > news:hmjtcj$ime$1@news.onet.pl...
    > > Dorośnij, chłopczyku. Mężczyzna musi brać odpowiedzialność
    > > za swoje słowa.
    >
    > Więc mężczyzno przestań zmyślać jakieś historie z policją
    > tylko przyznaj się że zachowałeś się nieodpowiednio!

    Widzisz, dziecię - może ty masz w zwyczaju wymyślać. Ja nie.

    I nadal brakuje ci jaj żeby odpowiedzieć na moje pytanie.

    --
    Pozdro
    Massai

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: