Hello K,

Tuesday, September 1, 2020, 10:00:46 AM, you wrote:

>>>> Realnie więcej.
>>>> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
>>>> (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).
>>> Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania
>> Czyli jedno ładowanie po drodze.
>> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
>> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
>> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
>> full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
>> jeszcze mniej.
> Odnosze wrazenie, ze nie masz nic w temacie aut elektryczny do
> powiedzenia. Same klamstwa i naginanie praw fizyki. Zasmiecasz grupe, a
> byc moze ktos tu zajrzy aby sie czegos dowiedziec.

Ale o co chodzi? 370 km przy 0.15 kWh/km to 55.5 kWh, akumulatory ma
64.8 kWh - wszystko się zgadza. Po co się ciskasz?

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 01-09-2020 o 11:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello K,
>
> Tuesday, September 1, 2020, 10:00:46 AM, you wrote:
>
>>>>> Realnie więcej.
>>>>> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
>>>>> (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).
>>>> Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania
>>> Czyli jedno ładowanie po drodze.
>>> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
>>> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
>>> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
>>> full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
>>> jeszcze mniej.
>> Odnosze wrazenie, ze nie masz nic w temacie aut elektryczny do
>> powiedzenia. Same klamstwa i naginanie praw fizyki. Zasmiecasz grupe, a
>> byc moze ktos tu zajrzy aby sie czegos dowiedziec.
>
> Ale o co chodzi? 370 km przy 0.15 kWh/km to 55.5 kWh, akumulatory ma
> 64.8 kWh - wszystko się zgadza.

Dokładniej to 64,8 było łącznie naładowane (w trasie i przed nią), bo
akumulatory mam tylko 41 kWh.

> Po co się ciskasz?

Hejterzy tak mają.
Nie mogą mieć elektryka, to próbują obrzydzić go innym, sposoby i środki
nieistotne.

do góry

2020-09-01 o 11:30 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał:
> Tuesday, September 1, 2020, 10:00:46 AM, you wrote:
>
> >>>> Realnie więcej.
> >>>> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie
> >>>> przejechał (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).
> >>> Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania
> >> Czyli jedno ładowanie po drodze.
> >> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu,
> >> to łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
> >> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem
> >> naładowany na full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli
> >> faktycznie zużyłem jeszcze mniej.
> > Odnosze wrazenie, ze nie masz nic w temacie aut elektryczny do
> > powiedzenia. Same klamstwa i naginanie praw fizyki. Zasmiecasz
> > grupe, a byc moze ktos tu zajrzy aby sie czegos dowiedziec.
>
> Ale o co chodzi? 370 km przy 0.15 kWh/km to 55.5 kWh, akumulatory ma
> 64.8 kWh - wszystko się zgadza. Po co się ciskasz?

0.15 kWh/km to bardzo optymistyczne założenie. Z symulatora producenta
wynika, że przy prędkości 110 km/h i temperaturze zew. 30 stopni mowa
raczej 0.23 kWh/km. Liczby Sławka mogą się zgadzać, ale dopiero przy
prędkości 80 km/h.

Mateusz

do góry

On 01/09/2020 10:30, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello K,
>
> Tuesday, September 1, 2020, 10:00:46 AM, you wrote:
>
>>>>> Realnie więcej.
>>>>> Inaczej bym z Pucka do Poznania na jednym ładowaniu nie przejechał
>>>>> (doładowywałem jakieś 25 kWh, a baterię mam 41 kWh).
>>>> Ale to nie jest jedno ładowanie, tylko ciut ponad 1,5 ładowania
>>> Czyli jedno ładowanie po drodze.
>>> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
>>> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
>>> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
>>> full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
>>> jeszcze mniej.
>> Odnosze wrazenie, ze nie masz nic w temacie aut elektryczny do
>> powiedzenia. Same klamstwa i naginanie praw fizyki. Zasmiecasz grupe, a
>> byc moze ktos tu zajrzy aby sie czegos dowiedziec.
>
> Ale o co chodzi? 370 km przy 0.15 kWh/km to 55.5 kWh, akumulatory ma
> 64.8 kWh - wszystko się zgadza. Po co się ciskasz?
>

Ta, papier jak zwykle wszystko przyjmie. Tymczasem niezalezne testy
obalaja te teorie.

do góry

On 01/09/2020 10:45, Cavallino wrote:
>
> Hejterzy tak mają.
> Nie mogą mieć elektryka, to próbują obrzydzić go innym, sposoby i środki
> nieistotne.

Nie stac mnie i dorabiam idelogie :D

do góry

W dniu 01-09-2020 o 12:48, K pisze:
> On 01/09/2020 10:45, Cavallino wrote:
>>
>> Hejterzy tak mają.
>> Nie mogą mieć elektryka, to próbują obrzydzić go innym, sposoby i
>> środki nieistotne.
>
> Nie stac mnie i dorabiam idelogie :D

Nie stać, blokada w głowie, rozbuchane potrzeby - whatever.
Ważne żeby hejt nakręcać, a z jakeigo powodu to robisz, jest nieistotne.
Byłoby inaczej, po prostu byś ten temat olał i tyle.
A że tego nie robisz - to znaczy że Cię on boli.
I tyle.

EOD

do góry

Hello K,

Tuesday, September 1, 2020, 12:47:17 PM, you wrote:

[...]

>>>> Policz kWh - gdyby miał przejeżdżać mniej niż 200 km na zasięgu, to
>>>> łączna ilość prądu 64,8 kWh wystarczyłaby na 330 km.
>>>> A faktycznie wystarczyła na 370, do tego nie wyjeżdżałem naładowany na
>>>> full i nie przyjechałem rozładowany do zera, czyli faktycznie zużyłem
>>>> jeszcze mniej.
>>> Odnosze wrazenie, ze nie masz nic w temacie aut elektryczny do
>>> powiedzenia. Same klamstwa i naginanie praw fizyki. Zasmiecasz grupe, a
>>> byc moze ktos tu zajrzy aby sie czegos dowiedziec.
>> Ale o co chodzi? 370 km przy 0.15 kWh/km to 55.5 kWh, akumulatory ma
>> 64.8 kWh - wszystko się zgadza. Po co się ciskasz?
> Ta, papier jak zwykle wszystko przyjmie. Tymczasem niezalezne testy
> obalaja te teorie.

Jakie testy? Jak myślisz, skąd wartość 0.15 kWh/km, skoro producenci
samochodów podają niższe wartości? Zużycie energii zależy przede
wszystkim od stylu jazdy. Tak samo jak spalanie paliwa w samochodzie.

Przez prawie 20 lat użytkowania Lanosa, któremu dodałem pomiar zużycia
paliwa, obserwowałem wyniki ok 5.8 do 16.5 l/100 km. Którakolwiek z
tych wartości jest błędna? Nie. Obie dotyczą przejazdu na odcinku
kilkudziesięciu km. Jedna to środek nocy, przejechane mnóstwo km,
bardzo spokojna jazda zupełnie pustymi drogami - końcówka powrotu do
domu, po ostatnim tankowaniu. Drugi przejazd, również w słabym ruchu,
z pedałem gazu w podłodze, autostradą A4. Natomiast średnie spożycie z
kilku lat, to 9.3 l/100 km. Najniższe na kilkusetkilometrowej trasie -
6.24 l/100 km. Mogę takich liczb podawać wiele dla JEDNEGO samochodu.
Wszystkie pochodzą z rzeczywistych przejazdów.

Mogę się założyć, że tym samom pojazdem z akumulatorem naładowanym do
pełna, z deklarowanym zasięgiem 400 km, zużyję energię w jednym
przejeździe w mniej niż 300 km a w innym - jeśli będę miał szczęście
do słabego ruchu - będę bliski 500 km. I oba zużycia energii będą
poprawne.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 2020-09-01 o 12:55, Cavallino pisze:

>>> Hejterzy tak mają.
>>> Nie mogą mieć elektryka, to próbują obrzydzić go innym, sposoby i
>>> środki nieistotne.
>>
>> Nie stac mnie i dorabiam idelogie :D
>
> Nie stać, blokada w głowie, rozbuchane potrzeby - whatever.
> Ważne żeby hejt nakręcać, a z jakeigo powodu to robisz, jest nieistotne.
> Byłoby inaczej, po prostu byś ten temat olał i tyle.
> A że tego nie robisz - to znaczy że Cię on boli.
> I tyle.

A z jakiego powody ty rozkręcasz hejt na ludzi mających
inne zdanie o elektrykach?


Pozdrawiam

do góry

On 2020-08-30 07:09, robot wrote:
> W dniu 29.08.2020 o 17:32, kk pisze:
>> On 2020-08-28 14:45, robot wrote:
>>
>>>>>
>>>>> Ja mogę tylko poradzić, żebyś wziął ze sobą mądrą książkę do
>>>>> czytania podczas ładowania.
>>>>> Alternatywą dla książki jest korzenioplastyka. Piękne hobby.
>>>>>
>>>>
>>>> Przy jedzeniu sie nie czyta.
>>>
>>> Tak se właśnie pomyślałem, że przy tych stacjach ładowania
>>> można by dodatkowy biznes otworzyć. Takie kafejki "Charge Caffee",
>>> kółka zainteresowań założyć, korzenioplastyka. I sprzedawać tam
>>> piwo bezalkoholowe, hod dogi itd. Żyła złota.
>>> Na stacji benzynowej człowiek krótko jest, dużo nie kupi towaru.
>>> A w Charge Caffee to i księgarnie z mądrymi książkami można otworzyć.
>>> Z nudów klient wszystko kupi, nawet te korzenie do korzenioplasyki
>>> będą schodzić.
>>
>> Raczej odwrotnie, przy tych restauracjach zrobić stacje ładowania.
>
> To samo. Nie widzę różnicy.
>

Stacje do ładowania muszą być powszechne by elektryki miały sens.
Jeżdżenie na zatankowanie było akceptowalne dla spalinowych gdzie to
trwało chwilę. O ile oczywiście nie było kolejki za kebabami. Ładowanie
elektryczne wydaje się jednak łatwiejsze w realizacji. O ile nie chce
się ładować całkiem rozładowanego akumulatora do pełna.

do góry