eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPolecam Fakty TVN dziś o 19:00 › Re: Polecam Fakty TVN dziś o 19:00
  • Data: 2013-08-12 21:00:48
    Temat: Re: Polecam Fakty TVN dziś o 19:00
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail f...@p...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>>> Z całym szacunkiem - nie chcesz, nie dyskutuj.
    >>>> Ale kłamstwo zarzucaj zonce przy niedzielnym obiedzie.
    >>>
    >>> Robisz się nerwowy, niegrzeczny - najwyraźniej brakuje ci
    >>> argumentów. Ja znam życie i wiem jakie brednie ludzie opowiadają
    >>> nie tylko w necie, ale IRL. Jedni robią pewne rzeczy nieświadomie,
    >>> inni celowo. Ludzie bronią się na różne metody i stąd mam duży
    >>> dystans do takich opowieści jak twoje.
    >>>
    >> Zarzucasz mi kłamstwo, wiec reaguję. Nie wiem czy niegrzecznie.
    >
    > Cóż, nie zarzucałem Ci kłamstwa, a reagujesz tak jak napisałem.
    > A skoro nie wiesz czy grzecznie, to najwyraźniej brakuje ci jednak
    > wychowania, co potwierdzasz następnym zdaniem. Może się trochę
    > lepiej postaraj...
    > (...)
    >
    Jeżeli nie zarzuciłeś mi kłamstwa to ok, wybacz.
    nie chce mi sie cofac w dyskusji ale wyrażnie odebrałem twoje wypowiedzi
    jako brak wiarygodnosci.

    >> nie interesuje mnie co ludzie opowiadają.
    >
    > Szkoda, dużo się z tego można dowiedzieć. A jak ciebie to nie
    > interesuje, to po co w ogóle siedzisz na grupie? :)
    >
    Przeianczasz. wiesz, ze nie to miałem na myśli. Nieładnie.

    >> Odnosisz sie do mojej wypowiedzi to ją oceniaj.
    >
    > No i tak czynię - w zasadzie jak każdą inną.
    >
    >> Twierdzisz, ze znoku nie zauważylem. Byłoby to możliwe.
    >
    > Nie, to Ty tak twierdzisz.
    >
    >> Ale nie uważasz, ze to, ze potem nadal stał po lewej stronie jednak
    >> uprawdopodobnia moją opowieśc?
    >
    > Ciężko stwierdzić. Brak znaku to po ilu miesiącach i komu
    > zgłaszałeś?
    >
    Po dwóch, trzech tygodniach bezposrednio w jednostce która wystaiwła mi
    mandat bo chciałem porozmawiac o jego anulowaniu.

    >> No chyba, ze sugerujesz, ze wszystko zmyśliłem od a do z.
    >
    > Ludzie różnie rzeczy opowiadają, a ja jestem sceptyczny do
    > ich wersji, szczególnie opisywanych w necie :>
    > Dodatkowo śmiem twierdzić, że w normalnych warunkach znak
    > terenu zabudowane widać wystarczająco dobrze z każdej strony
    > drogi, a przeoczyć można każdy znak, co się ludziom zwyczajnie
    > zdarza.
    >
    Jak jedzie z naprzeciwka ciezarowka, to znaku po lewej stronie nie widac.
    Nie umiem ci tego bardziej wytłumaczyć.

    Ale tak bardziej ogólnie - w ten sposób mozna podważyć większośc wypowiedzi
    bo przeciez jesteś sceptyczny...

    >>> No i znowu mamy próby obrony - nie, nie ma czegoś takiego, co
    >>> podpowiada ci twój "zdrowy rozsądek". Teren zabudowany sięga
    >>> od znaku do znaku. W sumie to powinno być oczywiste. Idąc tropem
    >>> twoich wniosków, to każdy mógłby sobie dowolnie przyjmować
    >>> definicję środka terenu zabudowanego oraz prędkości dopuszczalnej
    >>> w dowolnie określonym odcinku przed końcem terenu zabudowanego.
    >>>
    >> Zgadza sie. Ale tylko po warunkiem, ze interesuje nas bezmyslne
    >> szukanie każdego złamania przepisów a nie dbanie o bepzieczenstwo.
    >
    > Dorabiasz ideologię i tyle. Nikt nie szuka (w szczególności
    > bezmyślnie) każdego złamania przepisów, a o bezpieczeństwo się dba.
    > Tak naprawdę monitorowane są tylko niektóre 'grubsze' wykroczenia
    > (szkoda, że tak rzadko), a na resztę można się złapać przy okazji.
    > Ludzie jeżdżący normalnie jakoś nie dostają kompletu punktów
    > w tydzień czasu. Owszem, są tam jakieś marginalne sprawy z
    > funkcjonariuszami łamiącymi przepisy, ale nie należy tego traktować
    > jako reguły i uogólniać na resztę populacji.

    Nieprawda. Oczywiście ze nie szuka sie kazdego złamania przepisów.
    Szuka sie konkretnych łamać przepisów za to w absurdalnych sytuacjach
    (patrz mierzenie przed znakiem konca ograniczenia)

    > Nie dalej jak wczoraj
    > kolega dostał pouczanie za brak świateł, a nie mandat.

    Sceptycznie podchodzę do takich historii... ;-)

    > No, ale on
    > nie pyskował i nie traktował funkcjonariuszy jak niektórzy tutaj
    > opisują :>

    Ja tez podchodze jak do człowieka.
    I zdarzało mi sie zarówno byc potraktowanym podobnie. ale równiez dogadać
    sie poza bloczkiem.
    Tylko czego to dowodzi? Ze nie kazdy policjant jest zły? To chyba jest
    oczywiste.
    >
    >>>>> Masz się stosować do
    >>>>> znaków i tyle. Przyśpieszysz sobie po odwołaniu ograniczenia.
    >>>>> Robisz to wcześniej - Twój wybór, Twoje ryzyko.
    >>>>>
    >>>> Potwierdzasz tylko, ze nie chodzi o bezpieczenstwo a tylko o
    >>>> bezmyslnośc.
    >>>
    >>> Nie próbuj mi wmawiać rzeczy, których nie twierdziłem.
    >>>
    >> Moim zdaniem twierdzisz dokładnie to.
    >
    > Twoja retoryka jest zabawna, ale niczego merytorycznego nie wnosi.
    > PoRD to nie jest zbiór wskazówek, które można w zależności od humoru
    > wybiórczo akceptować, czy też nie.
    >
    A jednak w jakims sensie tak.
    Sam piszesz, ze przeciez nie wszystkie wykroczenia scigane.

    >>>> Innymi słowy - jak wszyscy kierowcy zaczną jezdzic w 100% zgodnie
    >>>> zp rzepsiami to kierowcy zaczna byc karani za kazde, minimalne
    >>>> najechanie na linie ciągłą. W koncu dlaczego nie - linii ciągłej
    >>>> przejezdzac nie wolno, chocby na 5 cm. A ze to bez sensu? Kogo to
    >>>> interesuje...
    >>>
    >>> Definicja jazdy w 100% zgodnej z przepisami jest dość zabawna,
    >>> ponieważ niemożliwa do zrealizowania, natomiast jazda zgodna z
    >>> przepisami interesuje w zasadzie znakomitą większość, ponieważ
    >>> pozwala uniknąć wypadków itd. To Twoje przejechanie o 5 cm
    >>> ciągłej może się spotkać tak jak niedaleko moich teściów
    >>> - jeden ściął zakręt, drugiego wyniosło, spotkali się czołowo.
    >>>
    >> No widzisz. A jednak praktycznie nei jest to ścigane.
    >> Dlaczego?
    >
    > Jest ścigane, ale nikt nie będzie za to mandatów wystawiał, jak
    > człowiek to zrobi przypadkiem, czy jakoś tak wyjdzie. Co innego,
    > jak to się dzieje w komplecie z zachowaniem kierowcy - agresywna
    > jazda, wyprzedzanie na zakazie, skrzyżowaniu, pasach itd.

    No ale wykroczenie to wykroczenie.
    Tak samo jak przekroczenie + 25 10 metrów przed znakiem.
    I to i to złamanie nie ma zadnego znaczenia w ruchu.

    > Przykład który ci podałem nie ma świadczyć o ściganiu za 5cm,
    > a o tym, że jednak może niektórych interesować, gdzie twierdziłeś,
    > że to bez sensu i nikogo to nie interesuje. I jeszcze jedno - w
    > przypadku kwalifikacji winy/udziału będzie to już brane pod
    > uwagę.
    >
    Czy dobrze rozumiem twoja argumentacje:
    przekroczeia linii ciągłej o 5cm jest scignae bo gdzies tam zdarzyło sie
    zderzenie czołowe w obrebie linii ciągłej?

    >> Ale skoro kazdego złamania nie da sie złapać to może policja powinna
    >> działac w miejscach gdzie jest naprawde niebezpiecznie a nie tam
    >> gdzie jest najwieksze prawdopodobienstwo złapania?
    >
    > Powinna i najczęściej tak jest.
    >
    A, czyli jednak sa miejsca gdzie stoją bez sensu?

    >> No chyba, ze ty uważasz, ze najniebezpieczniej jest tam, gdzie jest
    >> najwiecej "złamań".
    >
    > Daruj sobie taką retorykę. Niemniej faktem jest, że "tam gdzie jest
    > najwięcej złamań" ma zadziwiającą korelację z niebezpieczeństwem.
    >
    nie zgadzam sie. Spójrz np. na autostrady.

    >>> Pewnie się niczego nie bali - dokonywali pomiaru prędkości
    >>> w terenie zabudowanym. Nieistotne jest, że nie widziałeś
    >>> pieszych, że od znaku miałeś 20 metrów (jak twierdzisz).
    >>> Może tam jest uczęszczana ścieżka o której nie wiesz?
    >>>
    >> Oczywiście. I przedszkole.
    >
    > Może i przedszkole w przyszłości, może jeże biegały itd.
    > O wielu rzeczach zwyczajnie nie wiesz, a ograniczenie na zabudowanym
    > itd. nie biorą się z przypadku. Policja też nie będzie kwalifikować,
    > czy jechałeś na zabudowanym 25km/h szybciej niż ograniczenie
    > "myśląco", czy "bezmyślnie". Znaczy czasem można takich spotkać, ale
    > oni tak naprawdę też mają ręce związane. Nie oni decydują o
    > ograniczeniach.
    >
    No to jak jest takie miejsce to jeszcze bym rozumiał.
    Ale tam tak nie było.
    Ale zapytałem, po co tu stoją. Wytłumaczyli mi, ze jest niebepzieczne
    miejsce. 500 metrów za terenem zabudowanym... Ale na pytanie dlaczego nie
    stoją tam juz nie chcieli odpowiedziec. Pewnie musieliby powiedziec: tam
    nie stoimy bo tam ludzie nie przekraczają...

    >>>> To co piszesz to jest zgodne z prawem ale nie koniecznie zgodne ze
    >>>> zdrowym rozsadkiem.
    >>>
    >>> Jak widać mój "zdrowy rozsądek" ma się lepiej niż Twój. Pewnie
    >>> dlatego mnie nigdy nie ustrzelili w takich warunkach :) Swoja drogą
    >>> bardzo się przydaje dobra nawigacja, która podaje prędkości na danym
    >>> odcinku drogi, granice terenu zabudowanego itd. Nie wierzę, że
    >>> z tego nie korzystasz :>
    >>
    >> Obecnie korzystam. Po sytuacji ze złapaniem przy znaku terenu
    >> obiecałem sobie ówniez CB ale zrealizowałem sporo czasu później.
    >
    > A co by CB na to pomogło? Ono rejestruje znaki, czy jak? :P
    >
    Pewnie nic.

    >> Wtedy jeszcze nie korzystałem myslać, ze jezdzac w miare zgodnie nic
    >> złego ze strony policji mnie nie spotka.
    >
    > Aha, później zmieniłeś zadanie, LOL. To ja jakoś jeżdżę w miarę
    > zgodnie i nic złego ze strony policji mnie nie spotkało - ba, nawet
    > milicji :) Bez CB, bez antyradaru, bez nawigacji. Mina patrolu jak mu
    > się macha - bezcenna :)
    >
    No widzisz. Albo ty masz szczescie albo ja mam pecha albo ja jezdze wiecej.
    Zreszta jestem sceptyczny do takich opowiadań... ;-P


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Jakość wewnętrznego monologu przez całe życie to jest charakter"
    Karol Irzykowski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: