eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaPolactwoRe: Polactwo
  • Data: 2012-08-13 18:50:09
    Temat: Re: Polactwo
    Od: quent <q...@b...gmail.kom> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-08-13 18:26, szymon pisze:
    > cóż, tam też różnie bywało. USA przeżyły w latach 50-tych skok tzw.
    > dochodu narodowego dzięki Keynesowi i planowaniu. Ale rozumiem, że to
    > też nieistotne.

    Istotne o ile prawdziwe.
    Uczysz się z innych książek.

    > cóż, wierzysz w propagandę korporacji, dla których Chiny są wspaniałym
    > partnerem.

    Nie znam takowej.


    > Spytaj przeciętnego chińskiego robotnika, co ta "wolność
    > dla firm" jest dla niego warta; wiesz w ogóle ile zarabia i w jakich
    > warunkach taki chiński robol żyje? Może chodzi o to że ma "jakąś" pracę,
    > a bez tej "wolności" by nie miał?

    Oni się teraz bogacą. Już mają USA w kieszeni.
    Masowo wykupują europejskie papiery dłużne.
    Zacznij się już lepiej uczyć chńskiego zamiast drwić.


    > Cóż, niewiele wynika z tego że akurat teraz w Chinach jest odrobinę
    > lepiej niż w Wietnamie...

    Czyli jest lepiej!
    A jak było, całkiem niedawno?
    Ja pamiętam a nie taki stary jestem przecież.


    > a ludzie uciekają z Chin cały czas. I jakoś im
    > się trudno dziwić.

    I lądują na via montenapoleone w Medilanie wykupując ciuchy z
    najdroższych butików.
    Byłem widziałem i przecierałem oczy ze zdziwienia.


    > Nie pytam w takim razie o cel
    > gromadzenia kapitału w takim np. Lehmanie... ani o to, jaki udział
    > obecnie w gospodarce państw rozwiniętych ma klasyczna produkcja w sensie
    > kapitałochłonnego wytwarzania dóbr przemysłowych i innych... ani ile
    > procent w kapitale przeciętnego dużego banku zajmuje pieniądz wirtualny,
    > a ile realny, i czym one się od siebie różnią...

    To pytasz czy nie, zdecyduj sie,


    >
    > Chciałbym napisać, że warto by się obudzić i rozejrzeć, jak NAPRAWDĘ
    > świat w XXI wieku wygląda, ale chyba nie ma sensu.

    Jeśli nie ma sensu to się nie budź. Czy naprawdę musisz tu wypisywać te
    wszystkie rzeczy których nie chciałbyś robić?


    >> no tak, nie inaczej.
    >> A konkretniej - może prowadzić bo przecież nie zawsze tak było w ciągu
    >> ostatnich 50 lat w europie czy usa.
    >
    > nie zawsze? Więc kiedy? Trochę to niejasne, ale mniejsza.

    Za churchila np.


    > także w ten sposób. Podnoszenie podatków służy dofinansowaniu
    > zbankrutowanych "prywatnych" instytucji finansowych przez transfer
    > nadwyżek budżetowych z banków centralnych (w tym celu wypracowano nawet
    > sporo dość zabawnych trików). O licencjonowaniu branż nie słyszałem,
    > jakiś przykład? (Re)nacjonalizacja fabryk (akurat fabryk najmniej, ale
    > mniejsza) to ratowanie firm i ich "prywatnych" właścicieli przez
    > zastrzyk kapitału -państwowego...

    To nie ma nic wspólnego z kapitalizmem!
    W kapitalizmie jest prywatny zysk i ewentualna prywatna strata.
    W socjalizmie jest prywatny zysk i upaństwowiona strata - to jest chore.



    > Jeśli, to na odwrót, a zresztą, żeby nie być gołosłownym... zalecam
    > lekturę klasyków, przede wszystkim Milla i Smitha. Może dzięki temu
    > zrozumiesz, jak spotworniałym i groteskowym artefaktem jest neoliberalizm.

    Ani razu nie napisałem słowa neoliberalizm.

    > Sprawiedliwość społeczna jest synergiczną pochodną sumy oczekiwań
    > indywidualnych, uwarunkowanych kulturowo.

    ROTFL!!!
    Czy ktoś coś z tego zrozumiał?
    Lewacy mają staaasznie pokrętną gatkę :-DDD


    > nieprawda. Prawo jest pochodną i wytworem *społecznego* poczucia
    > sprawiedliwości, a raz sformułowane -już nie ma ze sprawiedliwością nic
    > wspólnego

    Ależ ma!
    Sprawiedliwe = zgodne z prawem.

    > co do prawa -patrz wyżej. Państwo neoliberalne pilnuje dżungli, tzn.
    > porządku dziobania i bogacenia się.

    NIE
    Państwo chroni własnośc prywatną nie ingerując w sposób w jaki bogaci
    się społeczeństwo do momentu w którym czyjaś wolnośc jest ograniczana.

    > Nie ma innego powodu ani celu
    > istnienia neoliberalnego państwa. Ani neoliberalnej ekonomii.

    Ekonomia wonego rynku jest taka prosta, że każdy może ja zrozumieć a
    jednak nie każdy rozumie - Milton Friedmann

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: